Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

...jajakobyły...

z 9 miesięcznym dzieckiem autem nad Adriatyk?? czy to realne?

Polecane posty

chcielibyśmy pojechać autem na urlop nad Adriatyk najlepiej Chorwacja . Obawiam się jednak że przejazd (ok 1300 km) to będzie mordęga dla nas i no i dla dziecka też. Może ktoś ma podobne doświadczenia i mi podpowie czy dać sobie spokój, czy jest to jednak wykonalne. Można jechać na noc i 3/4 trasy dziecko powinno przespać. może jakieś porady od tych co tam się już wybrali ze swoim malutkim dzieckiem? Jak dotąd dzieciak odbył kilka podrózy max 3 godzinnych i było w miarę spokojnie. Dużo spał, trochę mu było niewygodnie, przerwy się robiło i w sumie było znośnie ale do Chorwacji to już całkiem inna sprawa. Nawet nad nasze morze to ok 600 km jazdy więc tez niemało. zrezygnować??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejkujejkuu
lec samolotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym się nie zdecydowała, chyba że bedziecie robić dłuższe przystanki po drodze...a może jednak samolot?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my jedziemy
we wrześniu, jak mały będzie miał 8 mies. pojedziemy na noc. Bedziemy robić przystanki co 3 godz. i wyciągać go z fotelika na śpiocha, żeby się rozprostował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. My mieliśmy tez taki sam plan ale w końcu zrezygnowaliśmy. Natalia ma 10 miecięcy i w czerwcu jedziemy nad nasze morze a Chorawcja za rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swieta
chorwacja jest ohydna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy od auta...
jak macie duże wygodne np.typu van i do tego z klimą to można jechać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za porady typu lećcie samolotem bardzo dziękuję. Autem to powiedzmy 1000 zł a samolotem to ~ 3000 zł + dojazdy na lotniska czyli kilka stówek dodatkowo , no i na miejscu mam auto do dyspozycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3000 to chyba przesadzasz, można znaleźć loty i za 800 wale fakt auto na miejscu to przydatna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem to bardzo nierozsadny pomysl - po pierwsze dluga i meczaca podroz (nawet jesli z przystankami), po drugie dziecko moze zle zniesc zmiane flory bakteryjnej, co rowna sie rozwolnieniu non stop, po trzecie w razie jakiejs choroby trudno o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ...jajakobyły...
szczerze to odradzam taki wyjazd, jeszcze jak samolotem to OK, ale jazda autem z takim niemowlakiem to sprobuj przewidzieć kilkanaście przystanków po drodze, nie mowiac o tym ze dziecko moze bardzo źle znieśc taka podróż, pozatym na miejscu jest troszkę inny klimat, i tak mały człowieczek niekoniecznie odrazu się zaaklimatyzuje, a nie sadze ze bedziecie chcieli spędzic urlop na lataniu po lekarzach, ja bym odłozyła taki wyjazd na kiedy indziej, lepiej tu gdzies w Polske pojechac jak juz coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my jedziemy
przecież można wziąć słoiczki, a Chorwacja wcale nie jest ohydna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my jedziemy
radzę jechać w tygodniu i najleoiej na noc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze mowiac zelzy od dziecka. Ja bylam z synkiem 9 miesiecznym ww Francjii 1400 km. Nie bylo z nim problemow, cala droge prawie spal. Jednak z corka wybralismy sie do Hiszpani, czyli 2 razy wieksza trase. Niestety ona nie przepadala za ciaglym siedzeniem w aucie, plakala, trzeba bylo ja ciagle zabawiac. Ogolnie podroz strasznie meczaca dla niej i dla nas. Miala wtedy 11 miesiecy. Z powrotem jechalismy przez cala noc, dzien i noc, aby corka spala. Takze sama widzisz co dziecko to inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam znajomych, którzy bardzo dużo jeżdżą z dziećmi. Z pierwszym synkiem, kiedy miał 8 miesięcy pojechali na narty w Alpy, potem w wakcje też jakaś długa podróz zagraniczna nie pamiętam gdzie. Wyjeżdżają za granicę dwa razy do roku. Teraz mały ma 3 latka i jadą z nim i jego prawie 4 miesięczną siostrzyczka do Danii (Legoland). Dla nich to w ogóle nie jest kłopot. Ja natomiast odkąd mam dzieci nie wybrałam się z nimi nawet nad nasze polskie morze, bo jakoś za dużo widzę problemów :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bziczek
zależy od dziecka -no i od rodziców. Dziwna sprawa, ze ci wyluzowani i bezproblemowi rodzice najczęsciej podobnie wchowują dzieci. Ci przewrażliwieni i robiący z igły widły mają takie same dzieci... Da naszych znajomych na wakacjach wszystko bylo problemem. Że dla 2 letniego dziecka za gorąco, że jedzenie nie takie, ze mała tego i tamtego nie lubi, ze nie ma ochoty na spacer iść. WSZYSTKO. Inni pojechali z 2 miesiecznym maluchem po raz pierwszy do egiptu i wszystko było super. Ani klimat ani flora bakteryjnaim nie przeszkodziła. Dodam, ze t ostatnia mama też była w egipcie w 5 miesiący ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renia s
mozna jechac autem czemu nie ale ja jadac tak daleko skorzystałabym z dwoch noclegów to ma byc urlop wypoczynkowy czy meczarnia jazdy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość educha
My niedawno przerabialiśmy ten "problem". Byliśmy z półroczną córką we Włoszech (1600 km w jedna stronę). Taka podróż jest realna pod warunkiem, ze auto ma klimatyzację - małe dziecko strasznie się poci siedząc w foteliku. Poza tym polecałabym wyruszenie w podróż nocą gdyż wtedy jest duża szansa, że maluch będzie spał. No i przede wszystkim trzeba się zaopatrzyć w różnego rodzaju "zajmowacze czasu" czyli zabawki bo dziecko szybko się nudzi. Ale ogólnie jest to możliwe choć wszystko zależy od tego czy dziecko lubi jazdę samochodem czy też nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My bylismy z 19m-czną córką w HR.Jechaliśmy 1700km-ponieważ byliśmy na południu HR. Podróż zniosła bardzo dobrze. Trzeba było tylko kupic trochę nowych zabawek,wyklejanek. Z 9m-cznym malcem spokojnie można wyruszyć.Zróbcie sobie postój w hotelu w Czechach.I np.znowu na nocke jedzcie z Czech.Wtedy maluszek prześpi pieknie całą droge.Gorzej-że Wy nie pospicie:P A co do flory bakteryjnej... Byłam w HR kilka razy.Nigdy nie miałam problemów zdrowotnych.Ani ja,ani mąż,ani córka.Nie wiem z czego robić problem???Co innego Egipt,Tunezja,Tajlandia. Ale HR-spokojnie można ruszać z maluszkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmammkkka
bez sensu mi by sie nie chcialo autem jechac z mezem a nie mowiac o dziecku.Polecam samolot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie przestańcie z tym samolotem bo to wychodzi drożej jakby nie liczyc i wcale nie jest wygodniejsze patrząc pod kontem tego ze trzeba dzwigac bagaze i jakos sie poruszac na miejscu i z lotniska. A samochodem jak najbardziej ale tylko z klimą. Znam ludzi co od 6 miesiaca wszedzie z dzieckiem jezdza i nie maja problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejkujejkuu
co z tego ze drozej ale wygodniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie miesiąc temu wybraliśmy się z 11-mies. dzieckiem do Chorwacji. Wyjeżdżaliśmy ok. 17:00, a w Splicie byliśmy ok. 13:00. Nie zatrzymywaliśmy się więcej niż 4-5 razy, żeby zatankować, odwiedzić toaletę, kupić obowiązkowe winiety. W środku nocy godzina drzemki :-) Mój facet ma niesamowity power jako kierowca i nawet nie było potrzeby, żebym go wymieniała w trasie. Co więcej, w Splicie czekało nas jeszcze 2,5 godziny płynięcia promem, na wyspę. Nasz chłopaczek był bardzo chętny i nie stwarzał żadnych problemów. Kluczowy był czas wyjazdu, dobrany w taki sposób, żeby mały mógł spokojnie zasnąć i zaczął się nudzić dopiero ok. 8 rano, gdy zwykle wstaje. Od 8:00-13:00 da się przeżyć. Siedziałam z nim z tyłu i zmieniałam mu w rączkach zabawki, przestawiałam fotelik z pozycji leżącej na siedzącą itd. Było wspaniale. Powrót był znacznie gorszy, bo z uwagi na prom wyjeżdżaliśmy ok. 5:00 rano, więc spędzenie całego dnia w foteliku niezbyt mu się podobało, płakał i trochę się wkurzał, ale mimo wszystko nie żałuję. Jeździmy bardzo często i bardzo dużo, ale gdy wybieramy się naprawdę daleko, organizujemy to w taki sposób, żeby wyjeżdzać przed wieczorem, żeby dziecko mogło przespać nudę. Jeszcze trochę i zacznie reagować na obrazy za oknem, bajki itd. więc wtedy już zupełnie nie będzie problemu. Być może faktycznie lepiej byłoby lecieć samolotem i tak chyba bym wolała, bo to niesamowita oszczędność czasu, ale nie sądzę, byśmy kiedykolwiek tak wyruszyli, bo jeździmy tam nurkować i zawsze wozimy ze sobą 50 kg sprzętu :-) A do tego wózek, buda dla psa itd. więc nie ma możliwości, żebyśmy się zmieścili do samolotu. We wrześniu lecimy do Egiptu i chyba też weźmiemy ze sobą naszego maluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach i jeszcze dodam, że do Chorwacji jeździmy co roku, w 20-30 osób (głównie nurków) i zawsze się zdarzy, że jedzie jakiś bobas do roczku. Mamy mówiły dotąd, że dzieci były bardzo grzeczne, np, w zeszłym roku 9mies. Martynka mojej koleżanki :-) Pamiętajcie tylko, że każde dziecko inaczej reaguje na podróż i dużo zależy od tego jak zorganizujecie podróż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana na maksa
ile to km?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
relane, realne ... wymaga tylko wiecej planowania i pakowania. nasza malutka coreczka nie ma jeszcze 5 miesiecy a juz dotknela dwoch oceanow, leciala samolotem pare razy a w samochodzie spedza jedna czwarta swojego zycia. podstawa to pdobre planowanie. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×