Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

Jakos dopiero teraz uswiadomilam sobie ze zakupy to bedzie nie lada wyzwanie, np jakos do mnie nie dotarlo ze trzeba bedzie miec kombinezon. Ciekawe ile jeszcze takich rzeczy, no i rozmiar dopasowac, zeby sie za maly nie okazal na starcie. Raany, trzeba zaczac cos myslec juz, bo zakupy to najwczesniej po przeprowadzce. Zrobilam dzis na obiad te zupe chrzanowa, faktycznie jest pyszna. Objadlam sie jak bąk, nawet tescie zjedli. Choc oni sa \"anty\" mojej kuchni. Nawet sobie zartuja ze do mnie w gosci beda z wlasnym jedzeniem chodzic heh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do imion, to jesli byłby chłopiec, to od dłuższego czasu mamy na mysli Mateusza, a własnie zajrzałam na ten link co podała panna Kalra i wynika, że Mateusz ma jeden raz tylko imienny, i okazało się ,że akurat w dzień urodzin mojego męża, jak mu powiedziałam, to zauważyłam taki uśmiech dumnego taty :), podobało mi się to , taki szczęsliwy uśmiech na twarzy, chyba jeszcze nigdy nie odpoczywałam, co teraz, i jeszcze nigdy tak często nie czułam ruchów maleństwa, oj, ciężko będzie wrócić do pracy w poniedziałek,a mogłam się wylegiwaćażdo 24.10, sama nie wiem czy dobrze zrobiłam, że nie wzięłam tego długiego zwolnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anted - mnie babcia uczyla, ze jak daja to bierz, a jak bija to uciekaj :P Nasza dziewczynka jeszcze nienazwana, ale mi sie Marysia bardzo podoba, z tego co widze to imienin od groma. Bylby problem z ustaleniem kiedy ma obchodzic. Czy na to jest moze jakas reguła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziuutek podobno imieniny sie obchodzi pierwsze co przypadaja po urodzinach :) anted imie Mateusz było moim marzeniem dla chłopca, ale u mojej siostry ur się chłopiec i jest Mateuszek :) i do tego ma tak samo na nazwisko po mężu jak ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he nawet nie wiedzialam ze w Marii wypada nasza rocznica slubu :) Mateusz fajne imie, tez mi sie podoba. Mateusz i Marcin byly moimi typami na chlopca. Jakies mam upodobanie do tych na M...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lula, rzczywiście dwóch Mateuszków, to za wiele, jak w maju rodziła się moja bratanica, to mieli kilka pomysłow na liście imion, i między innymi Julię też, a ja zawsze marzłamo Juli, ale nic nie mówiłam i wybrali Zuzię, b. się cieszyłam też słyszałam o tej regule, i np. Julia pierwsze ma w kwietniu,a kolejne 22 maja, i ja bym wolała te w maju,ponieważ jest ciepło i można robić imieniny na świeżym powietrzu, ja mam w lipcu i zawsze mam w ogródku i jest super, ale to będzie jej wybór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytam czasami inne topiki, i jest taki jeden o karmieniu piersią, a co wy na to, jeśli chodzi o mnie to ja bym chciaa min. pół roku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi sie Julia bardzo podoba i zastanawialam sie nad nim, niestety corka sasiadow jest Jula, utrzymujemy bliskie kontakty i byloby troche glupio nazwac tak samo a szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez czytam na ten temat. Nie wiem jak dlugo bym chciala, nie wiem czy w ogole bede mogla. Zawsze mialam problem z wciagnietymi brodawkami, jedna sie w ciazy \"naprawiła\" ale druga nie. Niewiem czy dziecko sobie z tym poradzi no i czy ja to zniose, bo kiedy maz probowal to bylo mocno nieprzyjemne. Moze bede nalezec do tych kobiet, ktore nie moga zniesc karmienia. Co bedzie to bedzie. Ale bym bardzo chciala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę ziuuutek że mamy podobne upodobania co do imion, u mnie nie ma w pobliżu żadnych Julek ani Mateuszy. Moja przyjaciólka, przy pierwszym dziecku miała pokarm , ale mała nie chciała jesć z piersi, najpierw ściągała, a potem modyfikowane, ale przez to wpadła w mała depresje, tak b. chciała karmic, a przy drugim dziecku już nie miała żadnych kłopotów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idę cos zjeść, taki późny obiadek, więc do zobaczenia wkrótce, gdzieśc ostatnio podziewa się Sylwia, może pracuje, 9 luty rzadko się odzywa, czyżby już szykowała się do Polski , ale dobrze , że choc my dziewczyny możemy sobie pogadać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, ja sobie pojadłam, minęła więcej niż godzinka, a tu taka cisza, Mamusie gdzie jesteście ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Ja byłam na działce, mąż skopał a ja spacerowałam :) ale już melduję swoją obecność :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę że rozmawiałyście o karmieniu :) ja bym tak do roku baaaardzo chciała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Ale duzo do czytania! By łam dzisiaj w pracy cały dzień, jutro też idę. Jestem bardzo zmęczona! Wyjątkowo dużo skomplikowanych spraw. Jutro zapowiada sie podobnie. No i odbiłam sobie to zmęczenie jedząc pyszne rzeczy. Pyszne i dużo :) Fajne zdjęcia powklejałyście. Ja idę na usg połówkowe 15. Już się nie mogę doczekać. Danis a ja się zastanawiałam dlaczego się nie odzywasz. Myslałam, ze już jestes na zwolnieniu. Olcia fajnie, że będziesz miała więcej czasu na odwiedziny na topiku. Anted - adokad Ty sie wybierasz w weekend? Przeciez masz odpoczywać! Dasz radę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do karmienia to ja bym chciała chociaż pół roku ale nie wiem jak to będzie bo po macierzyńskim chcę do pracy wrócić..a wtedy podobno często się traci pokarm..no zobaczymy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo, ale fajnie wkońcu mmusie wróciły : Sywlia muszę iść, i tak miałam problem , żeby dostać dziekankę, to studia językowe, uczelnia średnia, ale oni , tzn. wykładowcy nie wiem co chcą zrobic tak podkręcaja poziom, kierownik wydziału niezgodził się na dziekankę, ale za to dziekan, pomimo jej odmowy wyraził zgodę, jak odbierałam podanie, w dziekanacie byłamm zakręcona, na jednej kartce odmowa, i zgoda, ale wyjasniono mi że decyzja dziekana liczy sie , więc mam ten urlop pod warunkiem uczęstczania na jeden z najwazniejszych przedmiotów , który ma tyle godzin, musze dac rade, facet w ciemno ( nawet go niewidziałam) poszdeł mi na rękę, dał warunek, chcę utrzeć nosa tej kierownice :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anted fajnie w domku nie :D ? A tak serio to zajęcia masz co 2 tyg? jak to u ciebie wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
panna Klara, ja jestem w podobnej sytuacji, tzn. jak będę musiała wrócic do pracy we wrzesniu, maleństwo będzie miało juz 7 m-cy,myślę żę do tego czasu wystarczy, potem i tak trzeba ,a nawet juz szybciej urozmaicać pokarm, soczki i zupki warzywne, a potem z białym mięskiem, więc po 7m-cu postaram sie chciaz wieczorami, po pracy dokarmiać piersią jak nie strace pokarmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lula , w domku jest cudownie, tyle razy w cigu dnia czuć maleństwo, super, w pracy jakos mi to umyka :) a zajęcia mam co drugi weekend, i akurat w tym zjeździe tylko 2 dni, ponieważ pozostali z roku maja 3 dni,ale mój przedmiot w niedziele akurat nie ma zajęc, więc super, zobaczymy jak będzie wkolejne zjazdy, ale to i tak super, w tamtym roku siedzieliśy po 12 godz. na uczelni od 8 rano do 20.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anted mam nadzieję, że nie zabrzmiało to jak jakieś wyrzuty. Przeciez zycie toczy się dalej. Ważne, że czujesz się na tyle dobrze, że możesz być aktywna. Ja też chciałabym karmic piersia. Mojego synka karmiłam 4 miesiące. Pokarm miałam słaby i mało, więc był głodny i musiałam przejśc na sztuczne. Ale zapomniałam się pochwalić moim snem - otóż urodziłam 5-cioraczki! 4 dziewczynki i chłopca. I tego chłopca kapałam. Był tyciusieńki. I zastanawiałam się jak one się pomieściły. Bo mój brzuch to nic nie rośnie! Według mojej wagi przybrałam znowu 1 kg, ale chyba wszystko wchodzi mi w tyłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc :) anted22 po czesci masz racje ale narazie biletu szukam hihi widze ze tematow wiele hehe klara fajnie ze ruchy poczulas naczekalas sie ale bieszczady chyba na to wplynely ;) pozdrawiam was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia , absolutnie nie oddbrałam twojego pyt. jak wyrzut, poprostu odpowiedziałam wyczerpująco, hihi :) to w swoim śnie byłas lepsza odemnie, ja rodziłam czworaczki 2+2, były śliczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi się jeszcze ani razu poród nie śnił, ani też co urodzę ... no ale jeszcze trochę czasu mam :) To fajnie że masz tak krótko zajęcia, zawsze to mniejszy wysiłek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do snów, to mojemu męzowi sniło się , że przyniosłam listę z nazwiskami pięlęgniarek i lekarzy, ze szpitala, którzy są dobrzy , a którzy źli, i później w ciągu dnia, nie wiedział, czy to był sen czy naprwdę mam takie namiary i pyta się mnie czy mam ta liste, i w końcu doszliśmy do wniosku że jednak to musiałbyć sen :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 luty - skoro szukasz biletu to rozumiem, że przyjazd postanowiony? A będziesz tutaj miała dostęp do sieci? Oj dziewczyny jestem dzisiaj taka klapnięta, że chyba zaraz się położę. Jeszcze maż mi kicha i smarka, niby czuje sie juz dobrze, ale boję sie zarazić. Chyba musze jutro zrobic na obiad cos z czosnkiem. Ciekawe jak nasze dzici odbieraja takie mocne smaki. Bo chyba już potrafią dostrzec różnice w tym co jemy. Tak przynajmniej czytałam, ale nie jestem pewna w którym tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×