Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

witajcie !!! malpeczka wspolczuje ci bolu, moim zdaniem bole zebow lub zwiazne z nimi sa najgorsze ze wszystkich, wiec zycze ci aby jak najszybciej zagoilo sie :) lulaa super ze juz tyle masz, a ja nie wiem kiedy wkoncu zaczne cos kupowac :(, musze pochwalic swojego meza, dzisiaj ugotowal pyszna fasolke, uraczyl mnie ciastkiem francuskim, i jest pelen czulosci, tak im wiekszy brzuszek tym wiecej w nim troski :) w pracy mialam dobry dzien, a teraz biore sie do nauki, mam w ten weekend 2 pierwsze testy i niechce ich zawalic a jutro ide na badania krwi i krzywej cukrowej, wiec chociaz na 11 do pracy to juz o 6,30 pobudka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
ja dziś poszlam kupić mebelki do pokoju mojej córeczki a wkrótce i synka, kupiłam w black erd white komplet junior i uchwytami motylki bo takie zarzyczyła sobie moja Ulcia. W końcy tyg. dostawa zatem pracowity weeknd dla mojgo męza i dla mnie pewnie też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
ludzie nie zauważyłam zażyczyła aż gryzie w oczy przez rz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki! Jestem strasznie podekscytowana, bo sie umówiłam na piątek na usg 3/4D. Malpeczka dzięki za namiar, ide na Żwirki i Wigury. Dzisiaj miałam bardzo sympatyczny dzień. Prawie każdy kogo sptykałam mówił mi że wyglądam kwitnąco. Przydało mi sie troche dobrych słów, bo ostatnio miałam lekkiego doła związanego z wyglądem. Mój brzuch ma tendencje do rośnięcia w weekend. Dzisiaj znowu troche większy :) Danis - no to ruszyłas z urządzaniem. Lula - też pewnie jestes cała w skowronkach po dzisiejszych zakupach :) A ja postanowiłam, że jeśli na tym badaniu usg potwierdzi sie, że w brzuszku mieszka dziewczynka to zaczynam kupowac ciuszki. Bo juz mam wielką ochotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anted pijesz glukozę 50 g czy 75 g? ja piłam 75 :) danis fajne takis skłądanie mebli, ja nie mam z tym problemu ponieważ mój mąż projektuje i robi kuchnie, meble dla dzieci, meble do pokoi, szafy itd... :D Sylwia tak cieszę się, bo ja nie lubię zakupów na ostatnia chwilę :) I lubię wybieracrzeczy dla naszej niuni ;) Gdybym wyslała po to wszystko męża pewnie by kupił ale nie zwracając uwagi na pewne detale co każda kobieta :) Zreszta to sama przyjemnośc :) ciuchów juz nie kupujemy, mam aż za dużo :) zostały pampersy i kosmetyki dla Zuzi. No i pare rzeczy dla mnie, ale to kupię w przyszłym miesiącu :) Mała daje jak szalona :) Miłego wieczoru 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam do was pytanie. W piatek na 8 mam iśc na glukozę, a o na 11 usg. Czy to jest jakiś problem? Czy po godzinie od wypicia glukozy jest sie normalnie na chodzie, czy cos się dzieje? Sory za te głupie pytania, ale naszły mnie wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
sylwia nic sie nie dzieje czujesz sie ok. idziesz na usg na żwirki do boćkowskiego czy normalnie z ubezpieczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
ja juz chyba mam próżnie w głowie przecież ja byłam u bockowskiego na armii krajowej a na żwirki to idziesz do przychodni czy coś płacisz, może i ja bym poszła bo musze skontrolować zoładek Igorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem do kogo idę, bo nie znam tam lekarzy, raczej do jakiejś babki, bo tak mówiła w rejestracji. I nie z ubezpieczenia. Aha i dokładnie to gabinet jest na Abrahama, bo tam jest filia przychodni. To dobrze, że po glukozie jest ok, bo miałam obawy co do samopoczucia, a ja bede jechać samochodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzwoniłam dzisiaj, mam wizyte na piątek, więc nie ma długich terminów. Koszt 150 z płytka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
placiłam tyle samo u boćkowskiego. masz gg? bo szlag mnie trafia z pisaniem tu to gadanie mnie męczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki.. widze ze zakupy dzieciowe w toku.. my jeszce z męzem jakos nie nakrecamy sie na zakupy, choc umieram jak widze ciuszki, ale chce jeszce poczekac na potwierdzenie płci.. ciekawe czy to bedzie maks czuy tez jakas niespodzianka.ale sisiolek byl racej mega wyraźny no ale... przed chwilą wrócilisme ze szkoły rodzenia..dzis byly zjecia z anestezjologiem,.bardzo fajne o + i -zniecxzulen w czasie porodu normalnego, i ciecia.. super.. n i gimnastyka na której Maks tradycyjnie szaleje.. chyba bedzie z niego mały sportowiec :) ... a apropos męża i marudzenia... póki co nie zapeszam ale czuje sie fantastycznie i mąż jakos nie odczuwa mojej ciazy...moze dlatego ze jestem w domu i nie jestem jakos przemeczona czy wkurzona pracą?..ale wiecie głośno tego nie ówie zeby czasem za chwilę jakies zadymy w domu nie było :) pozdrawiam Was wszystkie buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
ciekawe czy 2 raz powie ci o płci, że to dziewczynka? u mnie lekarz jak tylko zobaczył powiedział chłopak, że z marzeń o dziewczynce nici. chcę jeszcze kupić dla moich maluszków kupiś dywanik i rolete.ciuszków dla maleństwa nie kupuję dużo bo mam ladne po Usi, a ponieważ nie lubię różu dla niej kupowałam dużo niebieskiech żółtych więc kolory neutralne. chciałabym być już chuda bo widziałam dziś takie fajne jeansy no cóż jeszcze kilkas miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
sylwia idziesz też do szkoły rodzenia? bo ja chyba nie chodziłam z Usią a teraz chyba sobie daruję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mam nadzieję, że płeć sie potwierdzi. A do szkoły rodzenia nie idę, bo nie mam czasu i szczerze mówiąc ochoty, za często sa te zajęcia. W pierwszej ciąży tez nie chodziłam i dałam rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
jawłaśnie wtedy chodziłam, a teraz mam lenia. tamten poród był lekki a był 1 więc teraz chyba pojdzie sprawnie może jak u tej babki wczoraj na autostradzie chciałabym tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane moje!:) Dziś dzień najzwyczajniejszy w świecie(chociaż chyba niema takiego będąc w ciąży każdy dzień jest niezwykły:))ale ja jestem szczęśliwa i wkońcu chce mi się żyć,bo ból już chyba całkiem mija...tydzień się z nim męczyłam a dziś bez żadnych opatrunków i przestaje boleć:):):) Angelika-ciesz się tym wolnym czasem...może na początku rzeczywiście jest trudno się przyzwyczaić do takiej ilości wolnego czasu,ale to nam się teraz należy i bardzo przyda:) Już niebawem jak maleństwa będą na świecie zapomnimy co to czas wolny...tak więc odpoczywajmy ile się da rzeby ten czas dobrze wykorzystać.Co do naszych mężów...to zgadzam się z Tobą niektórzy mężowie mogą strajkować.Naszczęście u mojego nic na to niewskazuje...zobaczymy jak długo...hehe. katarina-niemogę otworzyć tej stronki z Twoim brzusiem:( Ja też niebawem zamieszczę moje aktualne:) mamba-trzymaj się kochanie i wytrzymaj jeszcze.Ja też mam nadzieję,że to już koncówka Twojej pracy i na zwolnienie już najwyższy czas pójść...ja zrobiłam sobie wolne jak tylko dowiedziałam się że jestem w ciąży...jestem pełna podziwu dla tych które jeszcze pracują,a przecież niektóre mają tak ciężko. Trzymam kciuki mamba i niedołuj się,bo to bezsensu...życzę Ci z całego serca ażebyś szybko poszła na zwolnienie i wkońcu sobie odpoczęła.Pozdrawiam Cię serdecznie!:) Anastazja-dziękuję za dobre słowo i ściskam Cię mocno!!!:) lula-minoł,wkońcu prawie juz nieboli...ale ile to trwało...ehhh. Ja też mam już prawie całą wyprawke...jeszcze pare rzeczy i wszycho,ale masz rację fajnie spędza się czas w takim sklepie dopóki do kasy sie nietrafi...ale cóż poradzić...dla naszych pociech wszystko!!!:) anted-dzięki za współczucia i zgadzam się z Tobą że bóle zębów i związane z nimi są jednymi z najgorszych,ale najwazniejsze że już lepiej się czuję i dlatego dziś byłam taka szczęśliwa:) Super,ze Twój mężuś tak się troszczy o Ciebie:)...ja na swojego tez niemoge narzekać,ale jak są tacy kochani to jakie to wspaniałe:)Powodzenia jutro na badaniach!!!Czekam jutro na wyniki! Sylwia-cieszę się bardzo,że na cos się przydałam.Napisz mi czy zapisałaś się na to badanie osobiście czy telefonicznie,bo jak osobiście to napewno dostałaś taką karteczkę i tam masz napisane jaki lekarz będzie to usg wykonywał.Pytam tylko z ciekawości,bo mi robiła to usg suuuuuper pani doktor Marzenka:) A wiesz,że to usg będziesz miała robione na abrahama w poradni dziecka???Powiedziały Ci przy zapisywaniu się? Jeśli chodzi o samopoczucie po badaniu krzywej cukrowej to wszystko jest absolutnie wporządku i możesz śmiało iśc na to usg. Pijesz glukoze naczczo a po godzince pobierają Ci krew i wszycho.Jak nielubisz słodkiego to współczuję,ale jakos dasz rade wypić i wez sobie połówke cytryny na to badanie,zeby wycisnąc ją do tego kubeczka z glukozą co Ci dadzą.Będzie Ci lżej ją wypić...mi tak lekarz kazał zrobić i miał rację.Jedyne co może się przytrafić to po wypiciu może Cię zemdlić...niektóre wymiotują ale mam nadzieje,że to się niezdarzy.Jak ktoś nieje wogóle słodyczy bo nielubi to wtedy mu na takim badaniu współczuję.Będe trzymac kciuki żebyś dobrze się czuła i miała jaknajlepsze wyniki. A na to usg idziesz z męzem czy sama???Sorki za ciekawośc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malpeczka miło słyszeć, że już lepiej się czujesz. Na usg umawiałam sie telefonicznie. Wiem, że na Abrahama, bo tam od razu dzwoniłam. No i ide z mężem :) A co do glukozy, to lubię słodkie, więc nie przeraża mnie to i cytryne biorę, bo tak mi powiedzieli. Ale obawiam sie o wynik, bo na pierwszym badaniu cukier miałam blisko graniocy normy. Zobaczymy. Natimp - ja tez jeszcze czekam z zakupami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
super małpeczka ze juz lepiej.. ..co do szkoły rodzenia to oczywiscie kazdy ma swoje zdaie .. ja bede rodzic pierwszy raz wiec przyda mi sie troche wiadomości.. poza tym sa bardzo fajne wykłady.,. i zajecia nie sa zbyt czesto bo raz w tygodniu po 2 godz... i jets 8 zjazdów czyli 2 miesiace... .. wiecie co mi lekarz nie dał skierowania na badanie tej cukrowej całej.. w którym tygodniu sie je robi?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Malpeczka ale sie rozpisalas :-) ciesze sie ze zab juz nie boli. Takie male cholerstwo a faktycznie moze dac sie we znaki... U mnie humorek juz lepiej, kryzys minal. Chociaz dzisiaj mam jakies dziwne leki i ogolnie jestem strasznie ospala. Brzuchol mi sie robi coraz wiekszy, jestem pelna obaw ze maly pojdzie w tate i bedzie wazyl kolo 5 kg! Jutro ide do szpitala zbadac sobie te nerki, pisalam wam kiedys ze mam zastoj w obydwu. Lekarka mnie straszy ze jak bedzie zle to zaloza mi cewnik, masakra. Trzymajcie kciuki za mnie... Boje sie ze faktycznie bede chodzila z workiem przy nodze. Sylwia jak idziesz na to 3d to tez popros zeby zrobili ci usg nerek, to sekunda a bedziesz wiedziala czy jest ok. Bo z tego co rozmawialam z kolezankami zaden prawie lekarz tego nie sprawdza, a lepiej byc spokojnym. Wiekszosc z was pisze ze robi zakupy dla malenstw. Ja jeszcze kompletnie nic nie mam. I tak sie zastanawiam czy moj plan robienia zakupow na styczen to czy aby nie za pozno. Ale ja jakos dmucham na zimne, boje sie ze jak cos sie stanie to zostane z tym wszystkim. Wiem ze powinnam myslec pozytywnie, ale po tamtym poronieniu jakos biore wszystkie opcje pod uwage... No i jest jakis zabobon ze wozka sie nie powinno trzymac w domu przed porodem, slyszalyscie cos moze o tym? Pozdrawiam wszystkie cieplo i do uslyszonka ide sie polozyc, moj synek jakos dzisiaj nadwyraz spokojny, malo daje znac o sobie...papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam !!! lula bede pic glukoze 50, wiec chyba lepsza niz ta 75, tzn. mniej slodka, choc mysle ze to slodkie i to slodkie. Bylam dzisiaj w labolatorium i pytalam sie, kazaly mi przyjsc na 7 rano, i wejsc bez kolejki, one mi przygotuja, przy nich mam wypić i po godzinie mam wejsc tez bez kolejki Sylwia życze wspanialych wrazen na usg, bedzie super :) malpeczka ciesze sie ze juz lepiej :) dzwonilam do swojej lekarki, i powiedziala mi ze na te krwawienia to mam obserwowac, jesli nie ustanie da mi skierowanie do chirurga, i jak chce moge profilaktycznie wziąść czopki, coś na p...(mam zpisane), ale dzwonila do mnie moja mama, ktora pracuje w aptece i ze swoim szefem, specjalnie przejrzeli wszystkie leki na to i radzi mi cos bardziej delikatnego, homopatyczne copki avenoc, ktore nie zwieraja nic mocnego i napewno nie zszkodza dzidziusiowi :), wiec juz jutro sie w nie zaopatrze. Ale od czasu tych dwóch pierwszych razów nie się więcej nie wydarzyło, więc pocieszam się że to nie było nic poważnego. sylwia i natimp tylko wy jeszcze trzymacie mnie na duchu, ze nie jestem ostatnia ktora jeszcze nic nie kupila lula fajnie masz z tymi mebalami, ale jak to jest maz zaspakaja twoje zachcianki i zmienia mebelki tak jak chcesz, a dla malenswtwa tez ciś ladnego będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomnialam zmienic stopke, a to juz 25 tydzien, jak ten czas leci.... Ani sie obejrzymy a bedziemy na porodowce :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikita to badanie pod obciazeniem glukozy, trzeba zrobić do 28 tc, więc spokojnie, zycze ci aby te badanie nerek wyszło pomyslnie, trzymam za ciebie kciuki, i dobrze ze masz juz lepsze samopoczucie aha, ja tez nic nie mam jeszcze dla dzidziusia, chyba zdązymy,pociesz się ze ja ma termin na 1 lutego , więc juz b.mało czasu pozdrawiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia-suuuper,ze idziesz z męzem,bo mój mąż to bardzo przeżył:) Mam nadzieję,że boisz się wynik badania na zapas i będe trzymać kciuki,zeby wyniki mieściły się w normie. natimp-ja też będe rodzić pierwszy raz i co do szkoły rodzenia podzielam Twoje zdanie i też się wybieram na zapisy w tym tygodniu. nikita-cieszę się,ze humor Ci wrócił i już lepiej się czujesz:) Jutro na badaniu nerek myślami będe z Tobą i trzymam kciuki,zeby wszystko było ok!!!:)Ja wózek mam już dawno kupiony,bo to był prezent dla syneczka od rodziców i u nich ten wózek stoji,bo u nas jest mało miejsca,więc myślę że dzięki temu ten przesąd mnie niedotyczy.Niedziwię Ci się,że masz pewne obawy co do kupowania rzeczy dla maluszków za wcześnie,bo już swoje przeżyłaś.Mam nadzieję,że z naszymi ciązami wszystko będzie dobrze i nasze maluszki urodza się w terminie,zdrowe i silne!Tego sobie i Wam kochane z całego serca życzę!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do wozka , to ja zamawiam teraz ale odbieram dopiero w styczniu, lub jesli chce to w lutym, więc, nie musze go trzymac w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny, Malpeczka - dzieki piekne za slowa otuchy. Odrazu lepiej mi sie zrobilo. Wiem ze nie ma sensu sie dolowac ale kiedy pogoda taka, w pracy caly dzien to tak juz czsami mnie dopada:( Ja nie moge isc na zwolnienie wczesniej niz przed styczniem ze wzgledu na platnosci jakie mam dostac po porodzie. Musze pracowac niestety. No chyba ze bedzie bardzo zle i doktor mi da zwolnienie. Ale sczerze mowiac nie chcialabym zeby bylo bartdzo zle :) Ciesze sie ze z zabkami juz lepiej. Ja mialam kiedys resekcje osemek. Tez bolalo jak cholera a bylam na Ketonalu takze moge sobie wyobrazic przez co przechodzisz. Sylwia - mi po glokozie niedobrze bylo ale jak zjadlam po fakcie to troche mi sie lepiej zrobilo. Ale ja slodkiego praktycznie nie jadam wiec pewnie dlatego. No i w moim przypadku dzidzia sie krecila jak oszalala przez ok 2h po :) Ale to akurat bylo fajne. Caly brzuch mi chodzil jak czekalam na pobranie krwi. Z reszta teraz sobie przypomnialam ze ja poczekalam na wyniki i po kilku godzinach tez mialam usg :) NIkita- trzymam kciuki za wyniki! Ja nadal w pracy. Jescze pol godzinki i spadam do domciu:) Jutro sobie wolne wzielam a w srode do szpitala na badania. Ale nie sadze zeby mi usg robili. Zobaczymy. NIedawno mialam ale fajnie byloby zobaczyc dzidzie i potwierdzic plec:) Jesli chodzi o rzeczy dla dzidzi to tez jescze nic nie mam poza tymi co mam po braciszku. Ale jescze leza u rodzicow i nie ogladalam ich nawet. Tak jak pislam planuje zakupy na grudzien po swietach dopiero. Za kazdym razem jak czytam Wasze posty to zadroszce (tak pozytywnie:) ) ze juz tyle macie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamba9, piszesz ze boli cie często brzuch i woole kiepsko sie czujesz, życze ci oczywiście aby bylo jak najlepiej , bez bólu i z usmiechem na buzi, ale jak ty dasz sobie radę skoro musisz pracować az do stycznia, nieda rady odpoczać szybciej, ja tez chce pracowac do stycznia, ale ja czuje sie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie! Myślałam, że to tylko ja nie moge spać po nocach i buszuję po internecie. A tu widzę ruch jak .... No żartuję oczywiście, spać chce mi się bardzo. Jestem zmęczona po pracy. Pracuję cały czas. Właściwie czuję się dobrze i szkoda zostawić mi moich koleżanek z taką ilością pracy. Zdaję sobie sprawę, że byłoby to w stosunku do nich nieuczciwe. Ale też przygotowuję je że pod koniec stycznia mogę już wybrać się na zwolnienie. Chyba że coś działoby się niedobrego z moim brzusiem.... Słyszę, że chwalicie swoich mężów. Fajnie że macie w nich taką podporę. Mój jest zawzięty, nie lubi chodzić ze mną po lekarzach. Nie dał się też namówić na szkołę rodzenia. A poród z jego obecnością - \"marzenia ściętej głowy\". Udaje twardziela, któremu nie wypada być przy żonie w tak intymnej sytuacji jak poród. No przecież go nie zmuszę.... Witam Danis, tak jestem z Gdyni, Ty też tak ???? Dzięki za namiary na sklep. Napewn\\o go odwiedzę przy najblizszej okazji. Śpijcie dobrze dziewczyny i Wasze maleństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witj Aneczka !!!, wiesz z tym twardzielem to różnie bywa, tak jak piszesz udaje, mój jest czuły i opiekuńczy, ale widze że jest przerazony porodem, i strasznie się boi, choć wyraża chęć udziału, ale niemówię mu tego głosno, jesli będę widziała że jest to zbyd duże przeżycie dla niego zahcęcę go do kibicowania mi na korytarzu, ale wiesz on też w pewien sposób udaje twradziela, \"DAM SOBIE RADĘ...\", hihi, gdyby facetom było dane rodzić ludzkość byla by skazana na klonowanie co do pracy w ciąży, to moja koleżanka ma na 20.11 termin i jeszcze pracuje w szkole :), miłych snów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×