LUTY 2008 !!!

Tak, strasznie ale pocieszam sie że już niedługo.W każdym razie gdyby nie zgaga nie byłoby jeszcze tak źle. A Ty masz zgagę?

czesc lutowki wprawdzie termin mam na 2 marca ale czuje ze urodze w lutym:) jak wasze dzidzie??? ja mam w pasie 110:( na plusie 25kg:( Macie juz spakowane torby do szpitala??? Lozeczko ubrane?? bo ja jeszcze nic:)

gosia mialam ale już przestała mnie męczyć, czsami budziła mnie w nocy i trudne poranki

Witajcie Dziewczynki:) Nie było mnie prawie 2 miesiące, bo miałam rozwalony komputer, a wydatki wiadomo - skoncentrowane na ciążę i dzidziusia. W końcu jednak odżałowałam sobie 2 stówki i zawołałam magika od komputerów, który wymienił mi zasilacz, pogrzebał w pudle i zrobił porządek na dysku:) Muszę mieć jakieś okienko na świat, bo z domu co raz ciężej się ruszyć i kota można dostać oglądając w kółko telewizję. Czytałam Was teraz parę dni, żeby być w miarę na bieżąco i nadgonić tematy. Wiadomość o dzidziusiu Aniat powaliła mnie na kolana. Zaczęłam się bardziej wsłuchiwać w swój organizm i baczniej obserwować mojego małego. Aniat, bardzo Ci współczuję. Ziuuutek, Tobie też współczuję z całego serca, to przykre, że takich strasznych przeżyć musiałaś doświadczyć w ciąży. Zostaje tylko przekonanie, że twoje dzieciątko będzie miało super Anioła Stróża tam na górze:) Trzymaj się! Dziewczynom, które urodziły już swoje pociechy - gratuluję i ściskam je mocno!:) dzielne Mamy!:) U mnie tak jak u większości z Was - spać nie mogę (czasami 4 godzinki to luksus), gruba jestem jak waleń (19 kg na plusie), puchną mi nogi, mam gigantyczne zgagi, co raz częściej mam skurcze i budzący mnie w nocy dziwny piekąco-kłujący ból na dole. Jestem teraz sama z córką w domu, bo mój mąż jest na kontrakcie. Wraca w sobotę i cały luty ma ze mną siedzieć. Mam nadzieję, że do soboty nic się nie wydarzy i jeszcze ponoszę brzuch. Jestem już przygotowana na full, \"uzbrojona po zęby\", wszystko kupione, torby popakowane - dla mnie i małego, rzeczy poprane i poprasowane, w domu wszystko też już przygotowałam. Nawet nagotowałam różnych zup, sosów i pomroziłam to wszystko. Boję się, że nagle mogę zacząć rodzić, bo moją Marikę rodziłam na przełomie 35 i 36 tygodnia - kompletnie nie czułam, że jestem w trakcie porodu, bo nic mnie nie bolało, a rozwarcie miałam na 4 cm. Skończyło się i tak cesarką, więc tak naprawdę nie wiem, co to znaczy prawdziwy poród. Teraz boję się okropnie, tak jakbym miała rodzić pierwszy raz. Niby umówiłam się z moim ginem na cesarkę - tak ze względów estetyki i mojego panicznego nastawienia (niech chlastają to, co już było chlastane, a nie robią blizny w nowym miejscu), ale teraz sobie myślę, że jak urodzę siłami natury, to szybciej będę na chodzie. Pamiętam jak po urodzeniu Mariki chodziłam zgięta w pół z pozszywanym brzuchem, nic przyjemnego. Dźwigać nie wolno, a przecież wiadomo, że trzeba wstawić pranie, powiesić, ponosić dzidziusia i zająć się innymi pracami domowymi. Mąż czy ktoś z rodziny do pomocy nie zawsze jest obok. Aj, zobaczymy jak to będzie. Pozdrawiam Was Dziewczyny i mam nadzieję, że komputer już mnie nie zawiedzie:)

łóżeczko rozlożone, rzeczy poprane i wyprasowane ale to male piwo bo to mogą zrobić nawet domownicy jak leżysz, nie mam spakowanej torby musze się w koncu zebrać. Kupić wreszcie te wkladki i podpaski. Bo wszystko inne jest, aha tylko koszula 1 rozpinana bo liczyłam na ich "firmową " do porodu

Mamba, ja mam wizytę co 2 tygodnie, ale jeszcze ani razu nie miałam mierzonego brzucha. Ale może coś w tych pomiarach jest, z ciekawości zmiezyłam sobie brzuszek i ma 38 cm, a mi własnie dziś zaczął się 39 tydz.

Aniat tak mi przykro:( Trzymaj sie! Napewno straszie Ci ciężko! Jestesmy z Toba,bądź dielna:) Po burzy zawsze wychodzi słonce wiec zyj nadzieja,i nie łam sie:) Odzywaj sie do nas! Malpeczka nie zwracaj wogole uwagi,na osoby,ktore pojawiaja sie na chwile tylko po to by namieszac! Pytalas o czop u mnie bylo tak,ze czułam ze robi mi sie mokro,szlam do laazienki i znajdowałam na bieliznie kawałki przezroczystej galaretki i tak przez kilka dni,raz dwa razy dziennie poznij przerwa,no i pozniej krew jak u danis jak miesiaczkowa no i okazalo se ze to to. Gosiaczek no ja 30kg miałam wiec ty to przy mnie laska;) dobrze ze juz 11 spadło odrazu,az z ciekawosci jutro stane na wage,mam nadzieje ze chociaz po kg bedzie spadac. Karmic 8lat to juz choroba! A ja od dzis w nocy sciagam pokoarm i karmie malego butelka bo tak mnie bola piersi ze szok,i to nie mam poranionych brodawek tylko strasznie bolace jak maly ciagnie,az odechciewa mi sie wogole go karmic,wiec zaczynam sciagac,podobno nie dobrze z butelki dawac bo sie odzywczaji od piersi...ale co zrobic jak tak strasznie boli?? Mamy juz doswiadczone macie jakies doswiadczenie w tej sprawie. Agnes staraj sie o dofinansowanie bo warto,mi wczoraj przyszlo ze przyznali nam beda doplacac do czynszu 500f i do tego jeszcze zmniejszyli nam tax:)

ojej Jenny to super ze az tyle Wam przyznali :D ja na tyle oczywiscie nie licze, ale licze na cokolwiek bo w koncu z tych dlugow to nigdy nie wyjdziemy, a jeszcze przyszlo nam za rachunki z tamtej chaty i 200 f musimy zaplacic do konca stycznia. nie wiem :O trzeba bedzie znow pozyczac :O bo inaczej na mieszkanie nie starczy. a i tak juz dogadalam sie z siostra ze oddam jej ostatnia rate w nastepnym miesiacu a dzis te rachunki przylazly. ja pierdziele dziewuszki oj ciezko jest. ale pocieszam sie ta mysla o benefitach. niestety licze na nie jak na zbawienie, ale tak to wyglada. a pralke to nie wiem kiedy kupimy na nic nie mamy kasy

Witaj AnnaSzn, wlasnie tak sie ostatnio zastanawialam gdzie przepadlas w tym Szczecinie...Rodzisz w Zdrojach, ja wprawdzie jestem ze swinoujscia ale bardzo polecaja tamten szpital. U mnie tez wszystko gotowe. Dzisiaj bylam w szkole rodzenia, i chyba czas spakowac torbe :-) Sciskam wsztskie i uciekam papa

jenny ja tez jestem w UK jak to zalatwilas?

aha i Jenny powiedz mi Slonce. jak sie staralas o housing benefit to czy przyszla jakas komisja i ogladala Wam chatke? czy nie? mi niektorzy mowili ze beda kontrole jakies i nie wiem. jeszcze zobacza ze u mnie w domu nic nie ma to dopiero bedzie zabawnie. wzieli chate za 550f a nie maja nawet pralki :P oooooo :O:(

no tak ale ty juz urodzilas, a ja jeszcze nie i chyba nic nam sie nie nalezy.

elenasss to bylo do mnie? ja tez jeszcze nie urodzilam i wiem ze najpierw trzeba sie postarac o te tax credity i dopiero pozniej o housing. i ta cala papierkowa robota mnie przeraza :O

agnes a gdzie mieszkasz? podobno jest jakas Polka ktora zajmuje sie wszystkimi papierami, pobiera oplate w wys 5f, takze warto byloby zainwestowac, ja juz u niej bylam ale powiedziala ze jak nie ma aktu urodzenia to narazie nic nie mozna zrobic.

ja mieszkam w Northampton. bylam w socjalu tutejszym i tam powiedziala mi babeczka ze jak urodze to mam przyjsc do niej z: aktem urodzenia, ostatnim payslipem mojego Darka, jego P60 za rok 2006-2007, i cos tam jeszcze mam zapisane. i mi sie wydaje ze ona bedzie chciala ze mna te papiery wypelniac. a Ty skad?

ja mieszkam w Coalville a ta babka jest w Birmingham nie slyszalas o niej?

ps. ktory masz tydzien?

nie,nie slyszalam. ale to malo bierze jak za pomoc. mam nadzieje ze w tym socjalu mi jakos pomoga, ale wlasciwie co mi powiedziala to juz wiedzialam. no nic zobaczymy. a tamta dziewczyna to nawet Cie nie naprowadzila na nic? nic Ci nie tlumaczyla?

38 zaczal sie w nd :)

Birmingham to parawie koło mnie:) Ja nie słyszałam o zadnej babeczce ale nie sadze by była potrzebna wydaje mi sie ze krok po kroku kazdy sobie poradzi.Ja co prawda urodzilam dopiero tydzien temu ale nie dawałam aktu urodzenia bo o jeszcze nie mam:) Jutro idziemy zarejestrowac malucha,zadnych innych benefitów tez jscze nie mam:) A chotki mi nikt nie ogladał,poprostu moj R wypełnił aplikacje o dofinansowanie,podal ze ja na macierzynskim(aplikacja przypomina rozmiarowo ksiazke:D:D)i nam odesłali papiery(trwało to ok miesiaca) ze pdliczyli i przyznaja nam 500f miesiecznie:)

Jenny to Ty juz wczesniej o mieszkanko skladalas... bo z tego co tam pisza o housing to ze musze miec decyzje o taxach aby podliczyc wszystkie dochody. i wtedy oni albo cos dadza albo nie

jenny a dobrze go przystawiasz?podobno jak dziecko za płytko złapie to wtedy boli?:)

danis-ja mam wizyte co tydzien teraz lidka-dzieki serdeczne za odpowiedz. Tak mi tutaj mowia no i tez w ksiazce sparwdzalam a i TY sie mierzylas i by sie zgadzalao. Ciekawe to :)

Agnes moj mowi,ze nie składał niczego wczesniej,ze na stronie znajdziesz hausing benefits calculator i na podstawie tego mozesz sobie obliczyc czy cos ci sie nalezy czy nie! Gosiaczek no wydaje mi sie ze chyba dobrze:/ staram sie by jego brzuzek dotykał mojego i staram sie nasadzac jego otwartą buzke na piers dosc głeboko.Jedna piers boli mnie strasznie tak ze nawet dotyk stanika boli a druga boli tylko na poczatku jak mały sie dossa a pozneij juz ok! Moze mam inne brodawki:D Macie jakies taktyki karmienia? Narazie jedziemy na butelce:/ nie chce by maly odzwyczaił sie od piersi ale jak podaje mu piers to az placze z bolu wiec narazie sciagam..A miala z dnia na dzien coraz mniej bolec,a mnie coraz bardziej:/ jakas dziwna jestem.

A tak wogole to co tu dzis tak cicho?? czyzby wszystkie poszły rodzic???

ja jestem:)

helo ja tez jeszcze jestem Jenny ja kiedys obliczalam wg tego kalkulatora ale to mi nawet duzo wychodzilo a jak ta babka mi wyliczyla to sie zdziwilam ze taka roznica, wiec nie nastawiam sie ani na kalkulator ani na jej obliczenia. co ma byc to bedzie

to wszystko zalezy, ale ja nigdy nie pracowalam, nie znamy az tak jezyka dlatego ta polka nam z nieba spadla:)

ja znowu po rade - dziewczyny wlasnie bylam w toalecie i podczas podcierania na papierze znalazma malenski jak glowka od zaplaki kawalentek tak jak by zbitego zelka galaretki w kolorze lekko brazowym a tak to nic poza tym ktos wie czy to cos oznacza - bzikuje przepraszam za glupie pytanuia

a ja znow nie moge spac:(:(:( tragedia normalnie Witaj elenasss:) titi ja ne wiem ale moze to ten czop powoli zaczal Ci odchodzic?i nie bzikujesz sama bm sie zdenerwowala...