Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

no ja wlasnie chcialabym zaczac oduczac Olivcie powoli od smoka... wczoraj probowalam ale jak widzialam jak z zamknietymi oczkami otwierala ten swoj dziubek i szukala i szukala to zmieklam i jej dalam ;) pozniej bede musiala byc bardziej konsekwentna... sluchaj..sprobuj jej dac..moze nie bedzie chciala...a jak zalapie..to ty przespisz noce i bedziesz miec sile potem ja oduczyc smoka :) w koncu smoczki po to sa by nam mamom pomoc... no ale decyzja nalezy do ciebie...ja bym sprobowala na jedna noc... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to może spróbuję. Ale musze jakiś kupic, bo wszystkie wyrzuciłam jak miała 2 m-ce. Zaraz kończe pracę i uciekam do domu. Moj skarb mnie odwiedził 2 razy na karmienie i teraz czeka w domu. Zajrze jeszcze wieczorem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja zmieniłam troszkę taktykę karmienia małego.Wcześniej dawałam mu np cały słoiczek obiadku i jeszcze ze 120 mleka.Karmiłam go dżymi porcjami co 4 godzinmy.To razem wychodziło ponad 200 ml pokarmu ale za bardzo mi ulewał i postanowiłam karmić go mniejszymi i za to częściej.Jak na razie zdaje egzamin.Tak nie ulewa.Ale jest tak łakomy że jak mu dam połowę to krzyczy że mało:)Trudno będzie miał coś pysznego częściej.W ogóle on jest taki łasuszek to dla niego jedzenie to sama przyjemność:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tili tili pewnie ze sie spotkamy. Jak bedziesz w Świnoujsciu to daj znac, ja bede napewno po 17 sierpnia po 4 jade do Wroclawia. Pisalam wam kiedys ze moja kumpela umawia sie z forum z mamuskami, ostatnio pokazywala mi zdjecie z takiego zjazdu, chyba z 30 babeczek z wozkami i mezusiami super naprawde. Co do jedzenia to moj maly wcina doslownie wszystko az mu sie uszy trzesa. Codziennie caly sloiczek zupki. Kaszke zjadl. Powoli chcialabym juz odstawiac od cycka, chociaz to taka wygoda ze mi sie normalnie nie chce :-) O i tyle popisalam bo marudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaczek - ja karmie co 2 godziny i obawiam sie, że to może być przyczyna częstych pobudek w nocy. A jak mały śpi w nocy? Nikita - ja tez powoli myslę o odstaiwniu, bo mam problemy z zastojami pokarmu, ale doceniam na razie bardziej wygodę, bo nie wyobrażam sobie robienia butli przy pobudkach nocnych co 2-3 godziny na karmienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
Igi też ssie smoka i dzięki temu spokój, lepiej niż z Usią , ale ona nie brala smoka jak jej dawałam to miała odruch wymotny, a maly zaciągnął raz dwa. dziś na śniadanie dostał kaszke i pierś, na obiadek zupke jarzynową i mnie, potem mnie i wieczorkiem kaszke. Teraz smacznie spi.Może jutro wpadnę do was na moment, a potem przerwa na tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwus mój mały śpi całą noc.Już nie pamiętam kiedy ostatnio sie obudził w nocy:)A myślę że jak karmiłabyś butlą to mała najadłaby się to by ci dała troszkę spokoju.Ale jednak karmienie naturalne ma same zalety.Trzeba sie troszkę pomęczyć.Szkoda że mój mały już nie chce cycusia.Dzisija jak próbowałam mu dać to się śmiał mi w twarz i nie chciał.Mam laktator ale nie umiemn odciągać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam 🌻 jestem lipcówką tegoroczną, urodziłam córeczkę :) wprosiłam się do Was tutaj, bo mam pytanie do Mam Dziewczynek - czym mam czyścić wargi sromowe Małej??? Ona ma dopiero 5 dni. W okolicach łechtaczki ma biały nalot, jakby bardzo gęsty śluz kobiecy. Nie mogę go wymyć Małej, a nie chcę jej krzywdy zrobić... Co mam zrobić z tym? Nie wiedziałam, że ona będzie miała coś takiego. Bardzo dziękuję za odpowiedź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shamanka-Witaj! To normalne takze sie nie przejmuj. Kazda zdiewczynka taki ma, potem samo znika. Ja mylam delikatnie gazikiem jalowym w wanience. Niczym specjalnym. Kapie mala w Oilatum i tez tak tym przemywalam i bylo ok. A w ciagu dnia to normalnie husteczkami mokrymi. Ja akurat uzywam Pampers Sensitive.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia-moja mala tez nie chciala smoka od poczatku. Teraz jej daje ale tylko tak do zabawy bo onago gryzie:) Juz bardziej w moim przypadku sparwdzaja sie te smoczki gryaczki z Tommee Tippee. Taka koncowka jak w ksztalcie litery C i je sie do lodowki wklada zeby chlodne byly i na dziaselka fajne sa:) Ja probowlam ze smoczkeim wiele razy ale bezskutecznie niestety. Niektorzy pisza ze nawet po 3 miesiacach powinno sie odstawiac. Nie wiem ja mialam smoczka przez jakies 7 lat :) i falkt ze mama zeby troche wysuniete do przodu ale moj brat ktory wogol enie chcial smoczka ma identyczne jak ja.Pediatra mowil ze to genetycznie i ze przy dzisiejszych smoczkach dobrze profilowanych nie trzeba sie tak bardzo bac. No ale co ztego jak moja Viki nie chce:( MOze Ulcia chociaz sie przelamie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Kasper smoka najpierw nie chciał, potem, jak miał jakieś 2 -3 miesiące, to czasem, ale tak raczej do zabawy (np. podczas zakupów, jak mu się nudziło), potem znowu nie chciał. A wczoraj rano jak zaczął po karmieniu marudzić, to mu dałam tak, żeby sprawdzić, i zassał i zasnął :) I wypluł zaraz po zaśnięciu, oczywiście. A też miał często odruch wymiotny, jakby za głęboko mu się zassywał. Ale to akurat u nas genetyczne z tym odruchem :) Dziś miał wybitnie marudny dzień i teraz nie wiem, czy to już w końcu te ząbki (ja tam dalej nic nie widzę), czy mu też może coś zaszkodziło... Jadł zupkę jarzynową z Gerbera (o dziwo nawet mu dość posmakowała), a potem jabłuszka z jagodami (te, to bardziej posmakowały mamie, niż dziecku, mniam!), zobaczymy, jaka jutro kupka będzie (bo ostatnio robi rgularnie jedną z rana z wyjątkiem tego dnia, gdy miał zatwradzenie po zupce marcgewkowej z ryżem z BoboVity). A w ogóle, to zauważyłam, że Kasprowi bardziej podchodzi Gerber od BoboVity, hehehe... Wieczorem tak z godzinę przed kąpielą dałam mu znów ze 3 łyżeczki kaszki bananowej, ale widziałam, że potem ulał. A z mlekiem dziś mu też coś nie szło - 3 butle pił po dwie tury. Także może to rzeczywiście te ząbki. I popołudniu nie mógł spać, choć chodziłam z nim po dworze 1,5 godziny, to spał tylko ok 30 min. Biedactwo na wieczór było już tak zmęczone, że tylko płakał i jęczał, i w końcu wykąpałam go godzinę wcześniej, niż zwykle i dałam mu Viburcol, bo już patrzeć nie mogłam, jak się męczy. jeszcze dwa razy mi się przebudził z płaczem, ale na krótko. Potem dałam mu resztę butli (druga tura) już na śpiąco i tak od 2 godzin jest spokój :) Robię dziś sobie zamówienie do Oriflame\'a i kurcze, wydam ze 160,- zł! Ale wszystko mi się pokończyło. Jak zawsze miałam jakieś zapasy żeli pod prysznic i balsamów, tak teraz żel mojemu Tomkowi męski podbieram, hihihi... Na noc, to i tak używam Palmolive z serii Aroma Therapy Antistress (przepięknie pachnie - uzależniłam się od niego :) ), ale na rano on mi nie bardzo pasuje. Z kolei, jak czasem kładę się w wannie (odkąd się Kasper urodził, to jakoś częściej mi się to zdarza - kładę małego spać, a potem hyc - do wody), to używam takiego olejku lawendowego właśnie z Oriflame\'a i do tego jest potem jeszcze krem do ciała - no przepięknie to pachnie! Zamówiłam sobie będąc w ciąży i właśnie mi się kończą. Dobra, bo ja Wam tu smęcę o kosmetykach, a trzeba iść spać :) Jutro znów pobudka punkt 6-ta na robienie butli :) Wg Kaspra nadal można zegarki nastawiać, hehehe... Ale wiem, po kim to ma - ja mogę być nie wiem jak w pracy zajęta, a jak przyjdzie moja godzina, to muszę iść zjeść i koniec :) Inaczej zaczynam się trzęść z głodu, nie mogę się skupić itp. I to zawsze o tej samej godzinie właśnie :) Życzę Wam miłej i spokojnej nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewuszki jak zwykle nie mam nić mądrego do powiedzenia, a o kosmetykach nie będępisać bo mogłabym się nad tym rozwodzić godzinami:D nie wiem co ile czasu dzieckopowinno robić kupkę... moja mała robi żadko co 5 dni ale pożądni bo sięw pampie nie mieści, nie wiem czy to dobrze czy źle, a może ja jej daje za mało jeść? w stosunku do wzrostu nie waży za dużo, przynajmniej w porównaniu do waszych dzieciaczkow.tak mi się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia my dajemy smoczka, na początku nie chciała, ale nie mogłm patrzeć jak wkłada sobie całe rączki do buzi i czasem aż powodowała wymioty. W końcu przełamała się do smoka i teraz ok. Jak jest marudna to daje smoka i rzeczywiście skutkuje, czasem w nocy budzi się z płaczem, też damy smoczek i spokojnie zasypia spowrotem. Tak więc jeśli Ulcia często w nocy się budzi, spróbuj może jej to pomorze i spokojniej będzie spała, a o odzwyczajaniu pomyślisz później :) Żabuleńka u mnie z kupkami tak samo, nie robi czasem przez tydzień, ale jak już się zdecyduje to ledwie się w pieluszce mieści. Ale tak podobno może być. Tak stwierdziła dok. jak byliśmy na szczepieniu. Teraz za to dla odmiany robi bobki :) Miłego dnia Wam życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasper, jak był tylko na piersi, to też miał rzadko kupki - co 3-4 dni, a nawet rzadziej. Pediatra mówiła tylko, żeby dawać sok jabłkowy i deserek-jabłuszko i jak na 4-ty dzień nie zrobi kupki, to dać czopek glicerynowy. Ale przeważnie było tak, że jak już miałam ten czopek przygotowany, to sam zrobił :) Wszystko się zmieniło, jak przerzuciliśmy się na butlę i zupki - teraz mamy codziennie jedną. Ja mam taką teorię, że pokarm matki jest bardzo dobrze trawiony po prostu i mało resztek zostaje do wydalenia, stąd dzieciaczki robią kupki rzadziej po prostu :) A sztuczne jedzonko jest już niestety gorzej przez organizm przyswajane i resztek jest też więcej :) Posiedziałam wczoraj sobie na necie do 0:30, a za chwilę miałam pobudkę - Kasper obudził się o 3-ciej z płaczem (co mu się zdarza rzadziej, niż raz w miesiącu, bo bardzo ładnie przesypia całe noce). Najpierw dałam mu herbatkę, tuliłam, śpiewałam, o 4-tej skapitulowałam i dałam mleko, ale wypił tylko 70 ml i zasnął dopiero coś po 5-tej. Chyba jednak ząbki... A do tego był w miarę wyspany, bo zasnał wieczorem zaraz po 19-tej, a normalnie zasypia koło 20:30. Ale to też przez ząbki, bo z kolei popołudniu nie mógł spać. Ja się już śmiałam w nocy, że jak rano wstanę i ząbka nie będzie, to mu lanie zrobię za tę nocną pobudkę :) Ale na razie nic nie ma. Tylko mi biedactwo piszczy i marudzi dalej. Gorączki na szczęście nie mamy. Jesteśmy tylko zmierzli i niewyspani :) Ale to da się nadrobić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieczyny jetsem w szoku ze Wasze dzieciaczki tak malo kup robia! MOja jest tylko na cycku a robi 4,5 dziennie! Sa dni ze zrobi tylko3 ale naprawde sporadycznie! 4 musza byc a zcasmi nawet 6 sie zdarzy! Rosnie jak na drozdzach takze niemozliwe by nie przyswajala pokarmu. Prosze wypowiedzcie sie pozostale mamy! No bo az taka roznica zeby byla! Z drigije strony wydaje mi sie ze to tez zalezy co kazda z nas je(jesli dziecko na piersi) no i ze to kazdy organizm inaczej. Ja te soki swiezo wyciskane pije codziennie naczczo moze dlatego? Ale mala dobrze sie czuje zadnych boli brzuszka nie ma ani nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamba, mnie się wydaje, że z tymi kupkami to jest tak samo, jak z okresem przy karmieniu piersią, czyli każdy może mieć inaczej. Pamiętasz, jak pisałam, co mi gin mówił na pierwszej wizycie zaraz po połogu? \"Teraz może pani dostać okres, ale nie musi, może pani zajść w ciążę, ale niekoniecznie\"... Z tego, co widzę, to z tymi kupkami tak samo jest - jedne dzieci robią raz na tydzień, inne 6 razy dziennie, a lekarze nic na to nie mówią, więc chyba jest OK :) Po prostu wydaje mi się, że normy są w tym wypadku baaaardzo szerokie :) Kasper robił po każdym karmieniu do 3-go miesiąca, czyli ok 8 razy na dobę, a potem jak nożem uciął i nagle raz na 4 dni :) Ale u Tracy Hogg było napisane, że tak może być, więc się za bardzo nie przejęłam, tylko przy okazji szczepienia lekarki zapytałam. I okazało się, że może tak być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamba - dziękuję :) 🌻 to o coś jeszcze Was zapytam - czy któraś z Was karmi lub karmiła swoją pociechę przez osłonki na piersi??? Bo ja jestem zmuszona - moja córka nie chwyta moich brodawek. Chciałabym ją jednak nauczyć ssania bez kapturków. Póki co jest to nieosiągalne :o próbuję ciągle, ale bez skutku. Męczące jest powietrze, które dziecko zasysa w większej ilości niż normalnie. Małą ciągle boli brzuszek przez to. Pomagam jej masażami, ale i tak za każdym razem przy karmieniu złości się (na początku) i płacze. Uspokaja się dopiero, jak zapełni cały kapturek mlekiem i ssie spokojnie. Czy prawdą jest, że przez te kapturki może zaburzyć się laktacja???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shamanko, nie pomogę Ci - ja karmiłam normalnie. Jedynie, co Ci mogę polecić, to Espumisan po 1-szym miesiącu, żeby połykane powietrze łatwiej opuszczało brzuszek Twojego maleństwa... Ale ja miałam w szpitalu, gdzie rodziłam, międzynarodową konsultantkę laktacyjną. Spróbuj może zpytać, czy jest gdzieś w Twojej okolicy taka poradnia? Te babki mają różne praktyczne pomysły. Pomogłaby Ci też dobra położna, ale z tymi z rejonu bywa różnie - ja od swojej słyszałam tylko \"nie wiem, nie mam pojęcia\" i gdyby nie to, że moja kuzynka jest położną i przyjechała mi wszystko pokazać, jak tylko wróciłam ze szpitala z maleństwem, to nie wiem, jakbym sobie dała radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczyny! Oj zazdroszczę wam tych przespanych nocy. U mnie dzisiaj i tak nieźle, bo tylko 3 pobudki. Za pierwszym razem znowu dałam herbatke i po 2 godzinach obudziła sie na cycka. Potem spała 3 godziny. Shamanka - ja też nie pomoge z tymi osołonkami. Mamba - jak karmiłam tylko piersia to mała robiła kupkę co 2 dni. na początku oczywiście było po kilka dziennie, ale potem sie unormowało. Odkąd dokarmiam to jest 1 kupa dziennie. Tez słyszałam od lekarki tą teorie, że przy karmieniu piersią dziecko wiekszość trawi. Ale pamętam, że Anted pisała, że Mati robił kupkę przy każdym karmieniu, więc nie ma reguły. najważniejsze, że dziecko nie czuje dyskomfortu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w ogole to byliśmy dzisiaj na zakupach ciuchowych w Klifie. Wyobraźcie sobie, że trafilismy na likwidację sklepu z włoską odzieżą z przecenami 90%! Mąż sobie kupił kurtkę skórzaną za 50 zł. Ja niestety wypatrzyłam tylko 1 bluzkę. Były fajne buty, ale po przecenach za 500, więc bez przesady. Chociaż powiem wam, że w tym sezonie wyjątkowo mnie kręcą buty. Tego lata kupiłam już 3 pary i ciągle mam ochotę na jeszcze. Najgorsze jest to, że przez te moje stawy nie moge chodzić na wysokich obcasach, które uwielbiam. A córcia podczas tych zakupów zasnęła, a zasypiając ssała paluszek. No kupiłabym ten smoczek, ale mąż marudzi, że jak tyle czasu sie chowa bez smoka to teraz bez sensu. A o kosmetykach też bym mogła godzinami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się, że duży wpływ na te kupki ma to co my (mamy) jadamy. Ja rzeczywiście sporadycznie pijam soki, najczęściej wodę i kompoty własnej produkcji ( z własnego sadu- czyli zdrowa żywność) i jedną kawę dziennie. Jadam tez więc zielonych warzyw- czyli nic co wpływa na \"rozluźnienie stolca\" więc może dlatego moja córcia tak żadko kupki robi i takie \"zbit\". A ty Mamba pisałaś że pijasz bardzo dużo soków - może to jest przyczyną takich różnic. Shamanka08 - tez niestety nie pomogę, ale tak jak pisła Blondi, powinna być u ciebie w okolicy poradnia laktacyjna(może w szpitalu) rzeczywiście potrafją tam udzielić świetnych porad. Chodziłam do szkoły rodzenia którą prowadziła kobietka z poradni - bardzo dużo mi pomogła i dzięki niej nie miałam żadnych porblemów z karmieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, wróciliśmy ze spacerku. Specjalnie poszłam na piechotę do wpłatomatu, żeby kasę sobie na konto wpłacić i okazało się, że nieczynny :/ A to ok. pół godziny drogi na piechotkę... No ale właściwie co za różnica, w którą stronę idziemy na spacer :) Kasper na dworze na szczęście jest spokojniejszy :) Kupiliśmy mu już dziś średnie smoczki, bo jak mu wieczorem daję butlę z kleikiem, to się wkurzał, że mu pomału leci. Muszę je tylko wygotować :) Wcinał dziś zupkę, a potem jabłuszka z jagodami, aż mu się uszy trzęsły. No a potem poszłam pozmywać po obiedzie i go nie dopilnowałam, i się obrócił na brzuszek i trochę mu się cofnęło :( No ale cóż - trudno. A takie dobre było :D Dużo też dziś śpi - odsypia \"zabalowaną\" noc :) Ja też się zdąrzyłam zdrzemnąć 15 min. po obiedzie - kurcze, nawet taka krótka drzemka, a jak potrafi człowieka zregenerować :D OK, to idę dalej odpoczywać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondi:) wiem cos na temat takich drzemek. Czasem poloze sie, mysle ze minela godzina bo jestem wyspana a tu 10 minut :))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
zajrzałam jeszcze do Was, ale jesteśmy już spakowani czekam aż maż wypije kawe i ryszamy. Piszecie o kupkach moje 1 dziecko robiło non stop, a Igor dzis wcale. Jem tak samo. Zatem niekidy to kwestia diety,a nieraz zależy od dziecka. Sylwia wiem jakie męczące jest takie budzenie w nocy co godzine, ale szkoda ją teraz przestawiać na smoka, bo potem znowu bedzie walka jak sie go pozbyć. Teraz maly dostaje wieczorem kaszke i cycka i budzi się o 3 i 6, zatem super. Dziś zjadł z apetytem znowu, ale mleczka mojego nie chciał już. Dobra pozdrawiam Was do usłyszenia za tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny za wypowiedzi odnosnie kupek:) Spytam jescze pediatry jak bede w Pl ale tak jak mowicie pewnie kazde dziecko inne jest. dzisja juz mialam 4 a jescze troche czsau prezd nami:) Ma zstwoerdzil ze Viki malo ekonomiczna jest :):):) Shamanka-nie pomoge bo nie mampojecia. Jedynie co to Plantex moge polecic do picia z butli(jesli mala umie) mozna podawac od 2 tygodnia. Ja dawalam na kolki od 3 tygodnia i duzo lepiej bylo. A ja zdsiiaj znow szalalam na zakupach bo teraz przeceny w innych sklepach:) Nakupowlaam ciuszkow ale tez jescze sporo rzeczy musialam kupic przed wyjazdem. Lecimy w poniedzialek. Juz sie nie moge doczekac. Ogladalam pogode i w bulgarii bylo 32 stopnie!!!Wiem ze Wy pewnie macie dosc slonca ale ja w tej zapyzialej Irlandii to slonca nie widuje praktycznie:)Nie moge sie doczekac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja złapałam jakieś przeziębienie a do tego w nocy złapał mnie jakiś dziwny ból żołądka.Nie mam na nic siły.Mam nadzieję że do jutra trochę przejdzie.Boję sie że zarażę małęgo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! ja może znowu o tych kupkach, przypomnialo mi sie coś ze szpitala. kiedy mała zrobiła smułkę nie robiła kupalaka aż do 4 doby, martwiło mnie to, bo corka koleżanki z sali robiła zaraz po każdym karmieniu, ale ta dziewczyna powiedziała mi że jak Milucha nie robi kupki to świadczy o lepiej rozwiniętym przewodzie pokarmowym. może coś w tym jest, no bo takie karmienie i wydalanie to tak jakby mleko tylko przeleciało, acha i po tym ostatnim bobku co mi Mala zaserwowała nie zrobiła już kupy pomimo picia soczku jabuszkowego, czyli chyba tak ma być. no i w końcu nie miałyśmy kolek prawie( może dwa razy a może to o co innego chodziło) Lidka81🌻 🖐️ dla bobkowych mam jak tam rozróżniacie już intencje waszych dzieci po krzyku? ja już wiem kiedy \"mówi\" mi że: jest jej niewygodnie, jest głodna, kiedy mnie zaczepia bo chce się bawić, a nawet że zamierza się obrócić na plecy ale jej nie wychodzi i się wkurza ( już jej przy obrocie nie pomagam , bo sie pomęczy, pomęczy i bach na plecki i cisza, uśmiech i samozadowolenie) no i nagminnie rozmawia do żyrandola i własnych stóp, a potem pakuje je do buzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Mój synek zwylke robi jedną porządną kupkę w ciągu dnia albo dwie takie małe,a jak niezrobi to często na drugi dzień jest już nieciekawie,bo brzuszek boli. Wogóle były ostatnio takie dni,ze marudził,płakał szczsególnie jak bączek był...dałam mu gripe water,chyba pomogło. Ostatnio Kacperek jest strasznie marudny i niespokojny...niewiem czemy,może ząbki!? Sylwia współczuję Ci serdecznie tych nocnych pobudek,oby to szybko zmieniło się. kacperek jak zasnoł wczoraj wyjątkowo szybko,bo o 21:45 tak spał do 6:30,przewinęłam i nakarmiłam i tak sobie siedzimy i gadamy ale już marusdzi,więc zaraz go znów pokarmię i pewnie znów zaśnie a ja też się chętnie położę....tym bardziej że poszłam spać po 1 bo miałam wieczór panieński w domu,robiłam dla koleżanki. Było bardzo fajnie,pokój cały w różowych balonach i czerwonych girlandach,drzwi obklejone taśmą\'\'niezbliżać się wieczór panieński\'\',wielki tort z niesamowitym zdjęciem półnagiego przystojniaka,ful prezentów...ale mogło być lepiej...echhhh starałam się jak mogłam.Przyszła panna młoda o niczym niewiedziała,więc było to kompletne zaskoczenie.Jej przyszły mąż(mój kuzyn)został porwany jak ją przywiózł przez poprzebieranych kolegów(mój mąż był arabem)pod blokiem.Chłopaki wyciągnęli go zza kierownicy,przypięli kulę do nogi,zasłonili oczy,na głowe wrzucili mu taką fajną czapkę i wrzucili do tyłu,a inny prowadził bo miejsce imprezy było niespodzianką(u mojej kuzynki,jego siostry w domu)..........echhhhhhhhhhhhhhhhhhh a ile sprzątania miałam! Mój mąż wrócił o 3 w nocy....prawie trzeżwy. Jeśli chodzi o wojsko,to non stop o tym myślimy:( Nieodroczy się na \"jedynego żywiciela rodziny\",bo on pracował jak nasza pracownica chora była,mamy ten sklep i on się nim zajmuje ale sklep jest na mnie więc w świetle prawa on jest bezrobotny. Ma babcie która ma ponad 80l i wymaga opieki bo jest schorowana ale męża mama opiekuje się nią. Niewiem co to teraz z nami będzie:(:(:(:( Idę jeszcze spać,bo synek zasnoł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry o poranku! Pogoda pod psem. Nic sie nie chce. Zaraz poczytam co ciekawego sie u was wydarzyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×