LUTY 2008 !!!

Zajrzałam tylko a tu taki hit!!! Tilli - GRATULACJE!!! Bardzo się cieszę. Fajnie, bo chyba będziesz miała termin na luty, co? Mamy tu nową tabelkę dla przyszłych lutowych mam. Mam nadzieję, że się dopiszesz i wrócisz na dobre :)

ech tilli - ja niczego nie biorę do siebie. Ale byłam wśród osób wypowiadających się na ten temat. Dlatego też teraz zabieram w tej sprawie głos. Bo nie podoba mi się opinia jaką nam robisz na kafe. Nam wszystkim tilli...

dalej nie rozumiem jaka opinie??? mam dosc gadania o tym o nikim z was nigdzie nic nie powiedzialam i basta a to co kto dalej mysli o tym - niech sobie mysli Sylwia :D dokladnie:) termin na luty ffeniks dzieki :)

no ja już nie umiem prościej napisać... przykro mi

dziewczyny ja teraz nie mam czasu na dokładne poczytanie i popisanie, ale wieczorem się zgłoszę w tej sprawie, bo widzę, że iskrzy. Chociaż moim zdaniem dyskusja jest najlepszym sposobem na wyjaśnienie i dojście do porozumienia w każdej sprawie, więc dobrze, że trwa :)

ee tam Sylwia - wyglada na to ze tylko ja sie przejełam :P No nic jak pisałam mam gorszy dzien i moze mniej wyrozumiałości :P Uciekam, zajrze wieczorkiem :)

ziuuutek :D mnie ponosi przez hormony ;)

Przeczytałam jeszcze raz te posty sprzed kilku dni. Szczerze mówiąc nie odczytałam ich na początku jako kierowanych do konkretnych osób. Dopiero dalsza wymiana zdań między Feniks a Tilli - pokazała, że coś było na rzeczy. Uderz w stół... Myślę, że niepotrzebnie poczułyście się urażone, bo chyba nie takie byly wzajemne intencje. A może troche? Ale jesteśmy tu po to żeby rozmawiać i zdarzają się także drażliwe tematy. Elita natomiast pojawiła się tu jako obrończyni całej emigracji zupełnie niepotrzebnie. I faktycznie odczytała tylko to co chciała. Ale z drugiej strony to miłe, że chciała stanąć w obronie koleżanki z topiku. A co do sprawy kolczyków to też uważam, że na naszym topiku nikt Cie Tilli nie zjechał. Zjechanie byłoby, gdyby ktoś Ci wytknął personalnie, że źle zrobiłaś. Nie chce mi sie szukać tej naszej rozmowy, ale o ile pamiętam to dziewczyny pisały, że swoim córkom by nie zrobiły, bo za wcześnie itp. Ja też. Chyba z wyjątkiem Gosiaczka, która ma synka :) Ale możliwe, że wypowiadałaś sie na ten temat gdzieś indziej i tak ktoś \"pojechał\" po Tobie. Mam nadzieję Tilli, że popatrzysz na to wszystko z dystansem i do nas wrócisz, bo będziemy Ci z chęcią kibicować. A co do zaproszenia na bloga Olivki to dziękuję, ale nie skorzystałam. Bardzo chętnie tam zaglądałam razem z moja córcią, ale jeśli zdecydowałaś się na blokadę to trudno. Czuje się związana z tym topikiem, a skoro zdecydowałaś, że z powodu \"konfliktu\" z jedną z nas przekreślasz wszystkie, to ja w ramach solidaryzowania się nie będę się narzucać swoją obecnością na blogu :) Chociaż żal... Nie lubie takich długich postów :P

Sylwia - zrobilas jak uwazalas

hej dziewuszki!!! Ja napisałam Tilli że przekłułam mojej córci dokładnie w roczek , pamietasz???Właśnie chciałam w ten sposób się opowiedziec że jestem za-dlatego tak napisałam:):):) A tak w ogóle dziewczyny przestańmy juz drzeć te koty, ok???

NICK............... data ostatniej @........ termin porodu ........płeć gosiaczek76........01.04.09.....................08.01.20 10.........???

Tilli i inne "zaciążone" wpiszcie się!!!

Gosiaczek NICK............... data ostatniej @........ termin porodu ........płeć gosiaczek76........01.04.09.....................08.01.20 10.........??? tilli-tilli...............22.04.09.....................??.02.2010............???? ja na razie nie wpisuje daty dokladniej poniewaz wszystko sie wyjasni na usg mialam takie zawirowania w tym cyklu, najpierw @ potem ten krazek antykoncepcyjny, potem krwawienie z odstawienia i tak na prawde nie wiadomo kiedy co i jak ;)

witajcie !!! dzisiaj troche pomilczalam, to z powodu tych dyskusji, mamy trochę problemów, takich w firmie, i defacto szukałam tu oddechu i relaksu, a tu, takie cieżkie tematy. wiecie, dzisiaj stwierdziliśmy z mężem, ze to wielkie szczęście jest wychowywać dziecko, troszczyć się o nie i obserwować jak się rozwija i rosnie, poniewaz gdyby nie Mati to czlowiek, zylby tylko tą firmą, problemami, finansami, sprawami kadrowymi itp. to mozna by bylo zlapac porzadnego dola, a tak wystarczy usmiech Matiego, slowko , pare jego rozkosznych krokow, i juz serce sie cieszy.

Hej:) Dziewczynki to dobrze że każda z nas ma swoje zdanie i nie boi się go wyrażać, ale tak jak ziutek napisala jestesmy dorosle i powinnysmy do opinii innych, bądź krytyki podchodzic z dystansem, przyjąć do wiadomosci a niekoniecznie sie z tym zgadzac:) ojej jakby kazda z nas miala takie same zdanie na kazdy temat to byloby nudno;) tak myślę, może się mylę:) NICK.............. data ostatniej @........termin porodu ........płeć gosiaczek76.......01.04.09.................08.01.20 10.........??? tilli-tilli..............22.04.09.................? ?.02.2010............???? truskawkowa.....31.12.2008...............8.10.2009.....dziewczynka:)

tilli-tilli ..serdeleczne gratulacje;) ja mam termin na 23.10.2009...a nie na listopada...jak podalam wczesniej...cos mi sie pomylilo...i wiecie co...w polsce juz bym wiedziala, co bede miala...dzieki tym fajnym usg..a tu w niemczech to moze, ale to moze dowiem sie w 6 m-cu...w sumie jest mi to obojetne...ale chcialbym znowu wpasc w szal zakupow;)...i wybrac jakiej fajne imie.... zycze wszystkim slonecznego weekendu...

witam dziewczynki, ja już ogarnełam dzis mieszkanie i obiados zrobilam , malec spi wiec mam chwile czasu ;) Jakie dajecie owoce waszym maluchom??? Bo mój mały wsunoł dziś taki mix- truskawki, banan i nektarynka :) bardzo mu to smakowało a najbardziej kawałki nektaryny które jadł dziś po raz pierwszy ;p Zastanawiam się nad czereśniai tylko nie bardzo wiem jak mu je dać bo skurka to nie bardzo a pozatym są ponoć ciężkostrawne ;/

Kubusiowa mój Oli uwielbia owoce.Ostatnio dawałam mu pomarańcze nawet były niezbyt s łodkie w zasadzie kwaśne ale nawet nie mrugnął.Bardzo mnie cieszy że lubi bo znam dzieci które tylko słodycze jedzą a owoców ani warzyw zero więc ja uważam że takie małe dzieci trzeba uczyć jeśc świeżynki bo potem wyrobią sobie ten niesmak i potem juz klapa.Ja jestem tego przykładem bo ogólnie nie lubię warzyw . Wynika to z tego że właśnie nie jadłam jak byłam mała a teraz już chyba nie ma szans żebym polubiła:(:(:( Wczoraj nie rozpisywałam się bo okropnie bolała mnie głowa Przez [pół dnia leżałam i kwiczałam z bólu.Wzięłam 2 apapy bo juz nie mogłam, dobrze że mały byłm łaskawy to długo spał-on też tak reaguje na te niskie ciśnienia że dużo śpi. Mam nadzieję że nasz Topik juz będzie wesoły ; ja też chciałabym zaglądać tu z chęcią.Zresztą tak sobie myślałam:Dziewczyny CIESZMY SIĘ ŻE MAMY ZDROWE DZIECIAKI szkoda czasu na jakieś wojny o słówka tyle nieszczęść jest na świecie; ja każdego dnia dziękuję Bogu ża to że mam zdrowe dzieci-TO JEST NAJWAŻNIEJSZE!!!! U nas jest dzis ładna pogoda; mam nadzieję że te deszcze już się skończyły!!!!Trochę przesadziły jak dla mnie ; pozdrawiam wszystkie!!!!!!!!!!!!!!!

Hej Mala spi po spacerku i zakupach... Mieszkanie mam juz z grubsza ogarniete a obiad sie robi wiec wpadam na chwilke.... Co do jedzenia owocow i warzyw..Moja uwielbia. Pomidory, rzodkiewka, ogorki wszelkiej masci, salata czy kapusta....Z jakims sosem jako salatka albo same...Do tego marchew surowa...Owocami tez nie wzgardza....A co do czeresni to mysle ze i skorka nie przeszkodzi - tylko kwestia sprawdzenia reakcji dziecka (zrszta co zawsze wszystkie i tak robimy). Moja winogrona od dawna zjada ze skorka....A pestki sama wypluwa... Czy Wasze dzieci tez tak reaguja jak moja?? A mianowicie... Jak tylko wchodze do sklepu to zaczyna mi krzyczec.... Juz mi rece opadaja co zrobic zeby przestala... Jak wychodze to zle bo sie uczy ze krzykiem mozna osiagnac to co sie chce. Jak zostane to wszytskim wkolo wiedna uszy (zreszta nie lubie meczyc swoim dzieciem obcych nic nie winnych ludzi)...Zajmowanie czymkolwiek rzadko kiedy daje rezultaty... Aha i uzupelniam tabelke NICK.............. data ostatniej @........termin porodu ........płeć gosiaczek76.......01.04.09.................08.01.20 10.........??? tilli-tilli..............22.04.09.................? ?.02.2010............???? truskawkowa.....31.12.2008...............8.10.2009.....d ziewczynka AngelikaWrocł....09.02.09..................24.1.09.....może tym razem chłopiec :)??

NICK.............. data ostatniej @........termin porodu ........płeć gosiaczek76.......01.04.09.................08.01.20 10.........??? tilli-tilli..............22.04.09.................? ?.02.2010............???? truskawkowa.....31.12.2008...............8.10.2009.....d ziewczynka AngelikaWrocł....09.02.09..................24.11.09.....m oże tym razem chłopiec ?? Poprawilam tabelke No i o jeszcze jednym zapomnialam Tilli gratulacje :)

wrocławianka- ile twoja mała ma??? mój synuś też wpada w furie w sklepie... krzyczy, pręży się w wózku a niekiedy nie moge go wypuścić i jest masakra;/

witajcie !!! Angelika zazdroszcze ci , ze Twoja Mala tak ladnie je owoce i warzywa. Gosiaczek,z tym nauka to roznie bywa, ja uwielbiam surowe owoce i warzywa, i zawsze mowilam,ze tak samo naucze swoje dzieci jesc je, bo i ucze, podsuwam owocki,warzywka, w roznej postaci, kolorowe, swiezutkie, a Mati na wszelkiego rodzaju cytrusy nawet nie chce patrzec , a wachac tym bardziej, truskawki nie sprobowal jeszcze ani jedenj, a jak przemycilam z danonkiem to wyplul, choc danonka je checia, banana zje od swieta i jedyne co zje to winogrona, sam wypluwa skorke i pestki, jesli sa. A warzywa typu ogorek swiezy, rzodkiewka,pomidor itp. dostaje codziennie na kanapce z szynka, i bardzo chetnie zasiada do tej kanapki, ale po to aby pieknie po kolei sciagnac wszsytkie warzywka. a za miesko zjada wysmienicie. Moj w sklepie jest w miare grzeczny, chyba , ze zakupy sie przedluzaja, tak na pol godz. mozna go zabierac smialo,a potem troche kombinacji, to kolejne 15 min, jakias przegryzka i na ogol do godziny dociagamy np. w markecie. ja na barze mam obiad weselny do 18 z malymi tancami, a potem zobaczymy czy sie zmienie z mezem ,czy zostane do konca. pozdrawiam

Hej! Ja dzisiaj nie miałam czasu, bo ciężki dzień za mną. Młoda niestety ma katar, leje jej sie z nosa i do tego ma pierwszy w życiu kaszel Ale myślę, że ten kaszel jest od kataru, bo taki wykrztuśny. Dałam syrop i ją oklepuję, co jej sie bardzo podoba :) Do tego wszystkiego spała dziś tylko 20 minut i to w samochodzie. Próbowałam ją przenieść do domu, ale sie obudziła. Ogólnie dzień marudny. Jeszcze byłam cały czas sama, bo mąż pojechał na egzamin, synek na konkursie gitarowym, a ja biedna znikąd pomocy :P Co do owoców to młoda je w zasadzie wszystkie dostępne. Najbardziej lubi winogrona i jabłka. Z cytrusami był problem w postaci wysypki, więc nie dawałam. A co do jedzenia warzyw to mam koleżankę, której dziecko zawsze podziwiałam, bo jak wchodziła z nim do sklepu to on stawał z oczami kota ze Shreka i mówił \"mamo błagam kup mi marchewkę\" :D:D:D A wracając do sytuacji na topiku to mam nadzieję na to, że po burzy przyjdzie słońce i już z nami zostanie :) Tak jak Tilli

hej czolem :D dzisiaj mega wyczerpujacy dzien nie wiem czy pamietacie jak wam pisalam jakis miesiac temu ze mialam rozmowe z mezem na temat dziecka i samochodu... ze ja chce dziecko...a maz nowe auto :P no wiec skoro jest drugie dziecie w drodze to pojechalismy dzisiaj kupic nowy samochod :D maaaaasakra :) 7 godzin w salonie samochodowym, papierkowej roboty od groma! w polowie zalatwiania usypialam Olivie w samochodzie , wiec tak jak u Sylwii ;) moja tez dzisiaj pospala 20 minut ale udalo sie i jest nowe brum brum i wszyscy maja co chcieli :P :D moja je owoce wszystkie, totalnie wszystkie wiec wypisywac nie bede :) czeresnie i truskawki juz ma dawno zaliczone z czeresniami fajna sprawa bo bierze cala (lacznie z ogonkiem), obgryza, potem wykrzywia sie jak trafi na pestke, daje mi, ja pestke wyjmuje, ona odrywa ogonek i reszte pakuje do buzi :) warzywa uwielbia - najbardziej groszek zielony ostatnio i brokuly no i dzisiaju zjadla mi caly szpinak z omleta rano :O ;) generalnie jak jest glodna to zje wszystko co jej dam :D

to widze że ja straszną panikarą jestem bo połowy rzeczy to mu nie daje bojąc się że jest za mały... ;/

Jakie autko tilli??? ;>

kubusiowa - mysle ze powinnas kierowac sie tym co ty uwazasz :) jezeli sie boisz, to wprowadz niektore rzeczy pozniej po co masz dawac wczesniej i sie denerwowac? ja wiem ze moja nigdy nie miala zadnego uczulenia na jedzenie raz myslalam ze po pomelo ma uczulenie ale okazlo sie ze miala na sobie body wyprane w vanishu i od tego a autko to nic nadzwyczajnego bo vauxhall (opel) astra combi :) nas nigdy opel nie zawiodl, tanie czesci, ladna oprawa bo to nowka wiec mi sie tam podoba bez zadnych wypasow, normalne, rodzinne autko :)

Tilli - gratuluje udanego zakupu! Teraz każdy ma to o czym marzył - Ty brzuszek, mąż autko :) A kolor? (typowo babskie pytanie :P ) Jak my kupowaliśmy w marcu to niestety nie mieliśmy wyboru kolorystycznego i mamy niebieski. Było ciężko, ale już przywykłam :)

no ja sie niestety troche boje bo on ma np na czekolade straszne uczulenie i na pomarancze... to moje pierwsze dziecko i jakos tak chucham i dmucham na niego...byc może bez sensu;p jutro przetestuje czeresnie ale nie wiem jak on sobie z ta pestko da rade a co do autka to ja tez lubie takie rodzinne i nie drogie w utrzymaniu ;)

srebrny ;) taki zeby reklama firmy sie odznaczala ;) aaaa...wlasnie sobie pisze a moje dziecko wzielo butle z woda (1.5l) ze stolu, odkrecila, obrocila do gory nogami i sofa plywa.....