Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

Wiecie ja kiedys przeżyłam udar słoneczny tylko od 2-3 godzin na słońcu w parku ubrana i miałam 15 lat.To jest na prawde straszne i bardzo niebezpieczne więc ja uważam że trzeba przed szkodliwym wpływem słońca chronić dzieciaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry! U mnie znowu pada. Ale na szczęście widać jakies przejasnienia, więc może nie będzie tak cały dzień. Młoda wczoraj miała dosyć siedzenia w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry! U mnie znowu pada. Ale na szczęście widać jakies przejasnienia, więc może nie będzie tak cały dzień. Młoda wczoraj miała dosyć siedzenia w domu. A co u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Byłam zdziwiona ze az tyle napisałyście od wczoraj a to poprostu kafe zwariowało :) a juz myślałam!!! Truskawkowa - gratulacje , sama rok temu sie broniłam ale magisterke i wiem jaki to dla człowieka wazny dzień no i swiety spokój na kolejne lata :):) Gosiaczek o by bioparox pomógł i Cie juz gardło nie męczyło. Słuchajcie wczoraj widziałąm sie z koleżanka która przyjechałą ze swoją córeczka. Młoda ma 16 miesiecy i z jedzeniem u niej jest masakra . jak widziałam te cyrki to od razu bez zastanowienia dałam mojemu milion buziaków w podziekowaniu. Sluchajcie ona je 4 razy dziennie i to porcje dla 7 miesiecznych dzieci . o 7 je ok 120 mleka , 12 obiadek porcja na 8 miesiecy i jeszcze calej nire zje , o 16 120 mleka i moze jogurt ok 20 120 mleka . wyglada dobrze wiec moze tyle tylko potzrebuje, ale bardziej mi sie wydaje ze za duzo kombinuja z nia przy tym jedzeniu . KLaszczą , zagaduja, itp aż ona biedna nie wie co sie dzieje. Mój patrzył na to wszystko ze strachem. Oczywiście w zjedzeniu pudingu mu to nie przeszkadzało ale faktycznie chyba takie cos efekt odwrotny od zamierzonego przynosi>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sie rozpisałam i dusza!!!! to w skrócie . dziewczyny kupiyscie dzieciaczkom ostatnio jakies fajne zabawki. Musze kupic cos mlodemu bo ostatnio jakos to aniedbałam i te zabawki które ma bardziej go chyba ograniczaja niz rozwijają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natimp, moja Zosia mleka też zjada ok 120, w porywach do 180 ale to od wielkiego dzwonu, a ostatnio wieczorami to i tego mleka czasami nie chce:( taka jest po prostu... kaszkę jak jej zrobię to zje maksymalnie 90 i to nigdy do końca...dzieci są różne:) za to jogurtu naturalnego mogłaby jeść i jeść no ale to akurat musiałam ograniczyć, bo wysypka prawdopodobnie od tego jest:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj ma mnostwo zabawek kupionych dawno temu na wyrost, teraz kupuje mu tylko ksiazeczki bo jets maniakiem ogladania ksiazek :) dzis zatargalam do zlobka troche zabawek z ktorych wydaje mi sie ze wyrosl i sie nimi w domu nei bawi, moze tam sie pobawi a jak nei to bedzie dla innych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisalam i wcielo:( to napisze jeszcze raz - kupuje mlodemu tylko ksiazeczki bo je uwielbia zaabwek ma mnostwo bo kiedys kupywalam na wyrost :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosiaczku, ja cie przepraszam ze tak obcesowo napisalam "ktos pisał", ale wczoraj kafe tak działała ze nie mogłam podejrzeć kto. Nie doczytałam chyba że to koszulka na spaloną skórę była :( Masz rację, spalone ramionka się do domu zabiera :P Ja zakladam koszulke po to zeby sie nie spaliły. Zresztą, to po sobie pewno kazdy wie jak to przyjemnie spaloną skórę na slonce wystawiac nawet jesli przykrytą. chyba pobiłam rekord użycia słowa spalone w jednym zdaniu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie dzieci sa różne wiec nie wiem po co takie przymuszanie jak w ich przypadku. wisze ze wpisy sie po jakims czasie dopiero pokazują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wkurza mnie to co tu sie dzieje!!!! Natimp - ja planuje własnie kupić młodej tablicę. Mamy na placu zabaw i ona jest zachwycona rysowaniem kreda. Wiem, ze własciwie czas na tablice będzie w wieku przedszkolnym, ale co mi szkodzi :P Mopj synek był taki niejadek - robiliśmy cuda, żeby odwrócic uwage od tego, ze własnie je. Skończylo sie jak poszedł do przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wkurza mnie to co tu sie dzieje!!!! Natimp - ja planuje własnie kupić młodej tablicę. Mamy na placu zabaw i ona jest zachwycona rysowaniem kreda. Wiem, ze własciwie czas na tablice będzie w wieku przedszkolnym, ale co mi szkodzi :P Mopj synek był taki niejadek - robiliśmy cuda, żeby odwrócic uwage od tego, ze własnie je. Skończylo sie jak poszedł do przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!!! dziewczyny czy Wasze maluchy bawia sie same czy tylko jak wy siedzicie obok nich??? Bo mój jak tylko siedze z nim to sie czymś zajmie a jak nie to lata po chacie i wyciąga wszystko z szufladi po co to sprzątać????/ Mi ten antybiotyk nic nie pomaga dzis zaaplikowałam sobie kuracje czosnkowa i od razu lepiej . Mam nadzieję że to mnie postawi na nogi. ja tez małemu soatnio szukałam jakis na allegro zabawek.Kupiłam klocki do układania takie z obrazkami i książeczki do ogladania. A na temat jedzienia sie nie wypowiadam bo mój taki niekadek się teraz zrobił że szok!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
probowalam wczoraj do Was napisac. dwa posty nie poszly i sie poddalam :O Feniks 🖐️ wybacz ale sie z Toba nie do konca zgodze. Hartowanie skory owszem moze i dobre ale naprawde zalezy od skory. moj maly ma taka karnacje ze uzywamy filtra 50 SPF a mimo wszystko buzia i rece sa lekko opalone, wyobrazasz sobie co by bylo jak by nie mial filtra? ja wiem po sobie co by bylo i po jego czubku glowy ktory sie spalil (byl na basenie bez czapki, glowy nie mial mokrej) i ma rane na czubku juz 4-ty dzien. i zeby nie bylo, nie jestem przewrazliwiona ale widzialam co sie dzieje jak go puscilam bez filtra :O :( Natimp niestety rozne sa dzieci i nawet rozumiem ta Twoja kolezanke ktora wyczynia cuda niewidy by jej corka jadla. ja co prawda az tak nie wydziwiam ale przyznaje sie ze np. jak mi teraz przez dwa tygodnie nie jadl to czasami latalam za nim i probowalam namowic zeby chociaz sprobowal :( od dwoch dni znowu je wiec sadzam go w krzeselko do karmienia i sam sie karmi ewentualnie pomagam. naprawde to ogromna ulga jak widze ze sam sie garnie do jedzenia chociaz nigdy duzo nie jadl (120 ml mleka to duzo na niego) ale nie zmuszam by jadl wiecej po prostu sie ciesze jak otwiera buzie i COS je. co do kupowania zabawek to ja mu nic teraz nie kupuje. ma duzo zabawek. moja mama w dodatku caly czas mu cos kupuje ostatnio powiedzialam ze niech kupuje klocki bo maly lubi sie nimi bawic wiec ma juz 5 rodzaji klockow. ja co najwyzej kupuje ksiazki bo uwielbia je i ma chyba wiecej ksiazek niz zabawek. co do tablicy to moj nie lubi. tzn. jest mu obojetna. za to ostatnio pisal kreda po chodniku ale tez po jakis 5 minutach mu sie znudzilo :O kafe tak szwankowala ze sie wczoraj poddalam z pisaniem bo mi dwa posty pozarlo czekam az sie obudzi moj chwilowy obzartuch i zabiore go na plac zabaw. wczoraj ponad 3 godziny tam spedzilismy a na koniec mi sie poplakal ze juz go zabieram :D w koncu mam ladna pogode ale nie wiem czy na dlugo bo cos znowu slyszalam o deszczu, mam nadzieje ze to tylko plotki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaczek no mi tez w koncu udalo sie cos wyslac :) pytasz czy sie bawia same. moj zawsze sie bawil sam, to ja chodzilam zeby sie z nim pobawic, jemu bylo obojetne czy jestem czy nie. ale z 3 tygodnie temu mu sie odmienilo i teraz woli jak ja jestem. miewa takie dni ze caly czas mnie ciagnie za reke zebym sie z nim bawila (ja mam ukladac klocki a on rozwalac :D ) a jak nie chce isc to zaczyna plakac :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaczku moja Ulka potrafi sie bawić sama, ale woli z kimś. No i jak sie bawi sama to tylko chwilę i leci coś broić :D Rzeczywiście kafe było wkurzające na maxa, ja nie mam cierpliwości do takich sytuacji. Kluska ja sie nie mogę przyzwyczaić do tych Twoich godzin. Dla nas pora kąpieli a Ty piszesz o drzemce dziennej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i tego sie trzymajmy :P A Sebuś lubi się kąpać? A w ogóle to jak do niego mówicie? Zdrabniacie? Słyszałam, ze w Szewcji sie wcale nie zdrabnia imion. A dla mnie możliwość zdrobnień była jednym z kryteriów przy wyborze imienia. Tak fajnie miało być - Uleńka, Uleczka, Usia - słodko. A życie pokazało, że mój mały szkodnik to po prostu Ulka :D I to już w tym wieku, a nie jako krnąbrna nastolatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Truskawkowa - no jakoś Urszula wcale mi nie pasuje. chyba dopiero jak będzie dorosła. Idę spać, bo padam na twarz. Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała też za bardzo nie chce sie bawić sama, często psocą razem z synem, czasem sie bawią, ale zawsze jakaś wojna z tego wynika, tablicę mamy taką z ikei kupilam synowi jak miał 2 lata i dostał wówczas ciastolinę, a garaż wadera wszyscy mówili za wcześnie na pierwsze 2, a w rezultacie garaz schowalismy na kilka miesiecy, bo wogole nim sie nie bawil i zaczal sie nim bawic jak mial ponad 2,5 roku wczesniej bawil sie kolejka wadera. Teraz razem z Zuzka raz na jakis czas wyciagna i zastawia mi caly pokoj drogami ia utostradami i na chwile mam ich z głowy, choć też bywa wojna, bo mala jest na etapie burzenia, czasem popuszcza samochody z mostu tablica jest super z jednej magnesy i ewentualnie mazak z drugiej kreda, mazaków nie mam, bo czuje ze bym miała wszystkie ściany kolorowe, ale kredą lubią sie bawić i magnesikami też, mam literki i cyterki, choć często są po calej podlodze porozżucane niestety moja mała uwielbia bawić sie kuchnią u siostry i pewnie na święta ja dostanie, zresztą synek też, bawi sie w kucharza jak tylko gdzieś jest kuchnia jak pójdziemy w gości:D co do jedzenia masakra, dzis zasnela przed kolacja, dobrze ze choć syropy wypila, mam nadzieje, ze wcisne jej troche przez sen, bo do rana nie wytrzyma raczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Sylwio, i innym mamuskom równiez. A co to za tablica kochane? Byłam wczoraj po zabwki, ale ceny i atrakcyjnosc pozostawia wiele do zyczenia. Kupiłam mu niby jakąs małpke na kólku ale niby jets oznaczona ze dla mniejszych dzieci , ale na serio nic nie było. Musze jeszcze kupic cos dla dzieciaków tej kolezanki wiec trochu jestem przerazona wydatkami no ale co zrobić. w sprawie samodzielnej zabwy, to młody mi sie kiedys czesciej sam bawił, ostatnio widze ze chłopak sie towarzyski robi . No i zupełnie wrócił moj żarłoczek, ciagle mnie za reke ciagnie do kuchni i pokazuje na szafkę,. dziewczyny czy wasze pociechy pija juz z kubeczka normalnego. ? mój dostał kubek z ustnikiem przez którego normalnie leci i sie jeszcze zachłystuje wiec nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sratutatu
myślałam, że już was tu nie ma mamuśki ,coś malo mam ostatnio u was do poczytania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×