Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

Witam! Wczoraj poszłam spać około 2 w nocy i prawie odrazu zasnęłam,ale obudziłam się wcześnie rano i już spać niemogłam...męczyłam się i tyle myśli w głowie się tłoczyło az wkońcu usnęłam przed budzikiem:(...i trzeba było wstać.Pojechaliśmy do stomatologa rano,bo najpierw ja miałam wizytę(ostatni ząbek zrobiony:)a potem mój mąż....ale niestety był pośliżg i dopiero po godzinie wyszliśmy z tamtąd.Potem już tylko jeżdzenie i załatwianie różnych spraw...ale do rzeczy.Od kiku dni mam taki ból w zatokach,któru utrzymuje się cały dzień a na wieczór przechodzi,dodatkowo dziś w skroniach dodałam do tego opuchnięte nogi i troche ręce i ogólne złe samopoczucie i wyszło mi,że muszę konieczmie ciśnienie zmierzyć,bo moze to być zatrucie ciążowe. Moim rodzicom kupiłam kiedyś jak tata zaczoł mieć kłopoty z cisnieniem ciśnieniomierz przedramienny Omrona(bardzo dobry)więc chciałam pożyczyć ale akurat dziś nikogo niebylo w domu a ja czułam się coraz gorzej:(Wiem,że ciśnienie można zmierzyć w niektórych aptekach ale niewiedziałam gdzie się znajduje taka apteka,więc mąż mnie na pogotowie zawiózł. Tam w rejestracji powiedziałam jaka jest sytuacja,że jestem w 9mc,że bardzo żle się czuję,puchnę i niemam gdzie ciśnienia zmierzyć.Babka zapytała gdzie należę do przychodni,jak jej odp.to kazała usiąśc i na lekarza poczekać.Po chwili przyszedł lekarz zadając to samo pytanie o przychodnię i mnie odprawił,że tu nieprzychodzi się na pomiary ciśnienia,że to służba wypadkowa i szybkiej interwencji i tylko w szczególnych wypadkach...a jak bardzo chcę zmierzyć to ciśnienie to tylko odpłatnie mogę.Był tak niemiły mówiąc to wszystko,że podziękowałam i zmyłam się szybko a w samochodzie sobie popłakałam tak mi było przykro jak mnie tam potraktowali.Nawet niejechałam do przychodni,bo gdybym się na to zdecydowała to zanim zrejestrowaliby mnie do ogólnego,który niewiadomo czy akurat przyjmowałby to szmat czasu a drugi szmat czasu spędziłabym w poczekalni na przyjęcie mnie...a ja chciałam tylko zmierzyć ciśnienie.No nic....poczekałam,aż rodzice wrócili do domu(mój tato już w domu ze szpitala wyszedł:)i pożyczyłam od nich ciśnieniomierz.Pierwszy pomiar pokazał mi 133/74 a drugi 124/80,więc to chyba prawidłowo.W czwartek mam już wizytę,więc do czwartku pomierzę ciśnienie w domku a w czwartek powiem lekarzowi o swoich dolegliwościach....no chyba że wcześniej urodzę. Byłam dziś odebrać wyniki badań moczu,są idealne...a ponieważ to blisko szpitala to podjechaliśmy bo mąż chciał zobaczyć gdzie to jest dokładnie...ale tylko podjechaliśmy pod szpital i pare słów zamieniliśmy z parkingowym...dalej już niemiałam odwagi się posunąć....tak żeby niewywołać wilka z lasu:) Teraz już czuję się znacznie lepiej,zgaga tylko męczy od rana a raczej napady zgagi.Martwi mnie też to co slyszę w telewizji na temet słuzby zdrowia...klinika ginekologiczno-położnicza w Gdańsku na klinicznej gdzie sama się urodziłam została dziś zamknięta i odsyłają do szpitala w Redłowie gdzie będe rodzić.Mam nadzieję,że ten fakt i to co teraz się dzieje nieutrudni mi niczego:( Szkoda gadać co to się teraz dzieje:(:(:( Aha...miałam też dziś coś na poprawe humorku:)...kupiliśmy fotelik:) śliczniutki....taki pluszowy,ze zwierzątkami:) Porównywałam ceny i nawet niewyszło tak żle,bo zapłaciłam 266zł. anted-wspóczuję tych bóli serdecznie,musisz bardzo cierpieć.Jedz kochana do lekarza i wcale się niezastanawiaj czy niewyolbrzymiasz. Powiedz mi proszę,bo ja nigdy żadnych skurczów ani niczego podobnego niemiałam co masz na myśli pisząc,że brzuch się stawia? Czy to skurcz jakiś jest właśnie? noddy-qurcze a mi wszyscy tak gencjanę polecali,ze kupiłam...ponoć po spirytusie żle się goji,bo się psuje i brzydko pachnie...już sama niewiem.Planowała nakładać patyczkami do uszu tak zeby niebyć fioletowa a jeśli o ciuszki chodzi to gazikiem się zabezpiecza i ciuszki są czyściutkie,co myślicie dziewczyny? Może powinnam poprostu spiryt kupić?I z głowy? myszsza-masz rację...moja mama podobnie ze mną postępowała i też w kuchni teraz to ja niemam czego szukać.Naszczęście mój mąż jest jest mistrzem w gotowaniu,ale ja też chciałabym mu pyszne obiady robić:( Ja juz od dłuższego czasu mam na bieliżnie taką wydzielinę o której piszesz,z wkładkami się nierozstaję.To normalne,więc się niemartw:) A Ty czego do pępuszka będziesz używać? Sylwia-masz rację z tym nakładaniem obowiązków na dzieci,bez wyróżnień...chłopcy do tego a dziewczynki do tego...to bardzo niemądre.Ja pamiętam,że moim obowiązkiem było odkurzanie,zmywanie czasem,wynoszenie śmieci i wyprowadzanie psa...ale błąd,ze z kuchnią nic wspólnego niemiałam no i z praniem. mamba-jak tam paczka??? lula-nawet niewiesz jak bardzo się cieszę,że z Twoją Zuzią i z Tobą wszystko dobrze:)Spłakałam się jak bóbr czytając jak to wszystko się potoczyło u Ciebie. agnes-głowa do góry,pomyśl sobie że musi być dobrze będzie a niezamartwiaj sie zabardzo,bo maleństwo to czuje:( gosiaczek-napisz nam jak tam Twój wózeczek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawna członkini
znowu nie widze postów szlag niech trafi to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawna członkini
katatrina nie chcę cię martwić ale redlowo też mają zamknąć wiadomosć z dziś popołudnia odlekarza ktry tam pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
małpeczka no nie wiem jak z Redłowem bo też się zmaykają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
po spirycie mojej /usi kikutek pięknie się zagoił i szybko odpadł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sobie siedze w pokoiku ciuszki popralam i jestem z siebie zadowolona oj malpeczko to niezbyt udany dzionek mialas bidulko moja:( acha dziewczyny co do tej wydzieliny to ze mnie mocno cieklo i jak poszlam do lekarza to powiedziala mi ze to infekcja i dala mi czopki i po 3 dniach przeszlo teraz moge wyjsc spokojnie bez wkladki a wczesniej to nie dalabym rady. ide sie pokrecic po domku i czekam na sygnal od anted

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uff... w końcu po wizycie księdza, naczekaliśmy sięna niego od 14, a on przyszedł po 18, a jakbym go nie złapała to jeszcze chciał nas ominąć. Mieszkamy tu już dwa lata, ale wcześniej przegapiliśmy kolędę. Zawsze wydawało mi się, wstarczy poprostu czekać a ksiądz sam puka do drzwi, ale tu jest chyba inaczej, wyglądałam i wyglądałam, patrze ksiądz biega po drugiej stronie ulicy, ale ludzie go przyporawdzają i odprowadzają... a w połowie trasy wziął nogi za pas i wogóle zwiał. No ale czekam dalej... w końcu zauważyłam że dzieje się coś u sąsiadów, ale wyglądam za chwilę a u nich już ciemno, i nikogo nie widać, księdza też... Na szczęście udało mi się go przyłapać jak wychodził od sąsiadów z drugiej strony, zdziwony że tu ktoś mieszka (a ja specjalnie światła prawie wszędzie pozapalałam) Dziwne to wszytsko... No ale najważniejsze, że mamy to już za sobą, zapisał nas i może za rok sam przyjdzie ...no i w końcu mogę choinkę rozebrać :)) Sypie się już niemiłosiernie. Dobrze, że jest te forum, co zajrze to czegoś nowego się dowiaduję :)). Nawet nie wiedziałam, że prawidłowe ciśnienie jest tak ważne w ciąży. Myśle, że moje jest prawidłowe ( u lekarz pomiary wychodzą w normie) a w domu czasem pozwolę sobie na małą kawkę a i tak chodzę przyśnięta. Małpeczko nawet bym nie pomyślała, że pomiar ciśneinia na pogotowiu jest takim problemem. poszaleli... Mam nadzieję, że niedługo poczujesz się lepiej. Dziewczyny na co bierze się magnez ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lidka ja biorę na kurcze nóg w nocy..poza tym można go brać razem z no-spą na skurcze macicy..ale w tak zaawansowanej ciąży macica tak czy tak się kurczy ćwicząc przed porodem więc mimo że biorę magnez to od czasu do czasu mam skurcze.. a poza tym to zmęczona jestem tym pakowaniem, dobrze że to już końcówka..a potem rozpakowywanie, nie wiem co gorsze :/ pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeee...no co Wy dziewczyny?Redłowo zamykają? Skąd pochodzi taka informacja? danis a Ty gdzie chciałaś rodzić,w Wejherowie czy Gdyni bo już mam skleroze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w koncu niew ybralam sie do lekarza, pzrestalo popoludniu ze mnei cieknac, wiec poczekam jeszcze na rozwoj pzrypadkow, zcykalam sie szpitala jeszcze maz mi nagadal ze teraz to an pewno mnie zabierze do szpitala itd.. malpeczko ja juz wczesneij pisalam ze pepuszek amm zamiar okladac czy pzrecierac nasaczonymi gazikami do pepuszka, jak nie zda to egz to wtedy kupie spirytus i bede rozcienczac i polewac, ja mma wstret od zcasu kiedy pzrez pol roku polewalam sobie uszy spirytusem (mialam straszne ropienie od pzreklucia) z tym cisnieneim to mialas pzreboje :/ niestety w dobie strajkow lekarzy tak jest dlatego ja tez nie bardzo chce jechac do szpitala a tym bardziej w nim zostawac, ostatni raz jak bylam w szpitalu z kolega zpracy co mial rozcieta glowe i krew sie lala strumieniem omdlewal mi na rekach to na pogotowiu mnie odeslali do szpitala bo stwierdzili ze oni sie szyciem nie zajmuja a w szpitalu czekalismy 6 godzin zanim ktos sie nami zajal bo mieli jakas operacje powypadkowa, tragedia, koledze zdazyla rana zaschnac :) mam nadzieje ze dotrwam do 22 stycznia bo wtedy jzu moge rodzic w tym prywatnym szpitalu i nie bede pzrechodzic takich rzeczy jak Ty na pogotowiu:) a cod o cisnienia to trzeba bylo do pierwszej z bzregu apteki podejsc i zapytac czy ci nie zmiezra oni spzredaja aparaty wiec zalezy od ich woli, ale u mnie w aptece zawsze miezra jak ktos prosi, a na pewno w tych przychodniach nie ZOZ tylko te co amja umowy z NFZ tez dbaja o pacjentow i mierza na zyczenie, ale jak dla mnei to masz bardzo dobre cisnienie nie martw sie ! ja dzis rano mialam 136/82 a wieczorem na odmiane 100/55 :( a anted to chyba juz zostaal rodzic :) trzymam za nia kciuki :) mnie kolezanki strasza ze ta wydzielina to moga byc wody plodowe i ze to tak nie mozna zostawic, ale poczekam do jutra i zobacze, wezme sobie jeszcze na noc globulke taka co dostalam bakteriobojcza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór a ja dzis sie nie odzywałam bo ciągle jestem zmęczona, ciągle chce mi się spac, zadałam sobie dzis za zadanie aby posprzątać sypialnie, ale nie dałam rady. Mam nadzieję ze nabiore sił jak sie córcia urodzi bo inaczej to niewiem co bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Danis - padłam z wrażenia od tej wiadomości. A myslałam, że u nas cisza, bo już się dogadali. To jakiś obłęd. My obie mamy terminy na koniec lutego, ale Mapeczka na początek. Mam nadzieję, że wszystkie zdązymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz dopiero doczytałam resztę postów. Malpeczka - współczuje Ci dzisiejszych doświadczeń ze słuzbą zdrowia. Lidka - magnez ma działanie przeciwskurczowe. Lekarz kazał mi brac jak w 5 miesiącu zaczął mi twardniec brzuch. I no-spe, ale to łykam sporadycznie. Mamba - i jak z paczką, doszła? No Anted sie nie odzywa, więc pewnie została w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Ja czekałam dzisiaj cały dzień na wózek a faceta jak nie było tak nie ma. Co do tych opuchlizn to u mnie też niemiłosiernie puchnął ręce i nogi ale rano jest ok więc myślę że nic mi nie dolega. Ale faktycznie jest to niebezpieczne bo mój gi pyta mnie o to każdego razu jak jestem na wizycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również się wystraszyłam Sylwia dlatego zadzwoniłam na izbę przyjęć ginekologczno-położniczą w szpitalu w Redłowie i pani mi powiedziała,że nic niewie na temat zamknięcia,że jest od 19 w pracy i pierwsze słyszy....ale powirdziała mi też,że niewie cobędzie jutro czy pojutrze.Czyli zasugerowała,że to niejest niemożliwe. I co teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaaa za[pomniałam wam napisać że dzisiaj dokończyłam rozstawianie łóżeczka łącznie z baldachimem;wyglada super!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
sylwia takie wiadomości dostałam od swego lekarza a pracuje w Redłowie. owi, że jak dyrekcja będzie przyparta do muru bo zamkną oddział to pojda na kompromis i kaska się znajdzie. Ale teraz bedzie się to rozgrywać w ciągu 2 tyg. tEZ sie podlamalam ale dziś nie usłyszałam takiego żebym miała już rodzić. Tym się bardzo pocieszam. Imówił mi o Kościerzynie i na Klinicznej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
wiecie ja się pocieszam, że jak dojdą do porozumienia to może lekarze usatysfakcjonowani będą wporzo, gorzej jak sprawa się nie rozstrzygnie, ale nawet mój lekarz mówił że jak zamkną definitywnie to szybko dyrekcja się zmobilizuje i znajsdzie kase jak w koscierzynie. że zakończyło się na ewakuacji 2 pacjentek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny juz jestem w domu !!!! strasznie dlugo to trwalo. najpierw musialm czekac na wolny sprzet itp., ale wszyscy byli przemili, i strasznie dlugo trzymali mnie pod ktg, w miedzyczasie zmierzyli cisnienie i temperature. i wiecie co mam skurcze w miare reguralne i jak akala na amplitudzie,jest do 99, napewno widzialyscie, takie cyferki ze im ocniejszy skurcz tym mocniej rosna te cyferki, to ja mialam co chwila po 90, 98,99,czyli na mxa, i prawie wcale ich az tak nie czulam bardziej bola mnie brzuch w podbrzuszu, az polozna zawolala starsza kolezanke ale ta przylozyla mi reke do brzucha i mowi ze sa, i przyszedl lekarz spojrzal na wykres i mowi ze zostaje w szpitalu , i ze zaraz przyjdzie i mnie zbada, polozna wypelnila juz cala historie , wszystkie karty itp.,maz juz zwolnil sie na ten wieczor z pracy, tzn. zglosil wlascicielowi, ze nie przyjdzie. Lekarz mnie zbadal, i mowi ze skurcze piekne, ale rozwarcie za male, i ze dopiero za 2 dni mam 38 tc, i to nie czas aby wplywac na powiekszenie rozwarcia, i zapytala sie mnie czy chce zostac czy chce jechac do domu( spojrzal ze jestem z Ustki),i jak zaczna mi sie takie skurcze wyraznie dla mnie odczuwalne , to mam przyjechac. A te bole jakby miesiaczkowe to wlasnie w wyniku tych skurczy, i tez ze jestem drobna, mam podobno maly brzuszek, a dzidzius juz sie pcha powowoli na swiat. Wiec wolalam wrocic do do domu, niz mam tam kwitnac kilka dni i czekac na rozwarcie. Ale dziewczyny bardzo wam dziekuje za trzymanie kciukow , i za to ze myslalyscie o mnie :) zapka wspolczuje ze twoj Mati sie rozchorowal, abys ty nic nie chwycila noddy ty sama takie buleczki robisz, ale mi smaka narobilas , mniam danis moj maly mial dzisiaj takie tetno, tak mu skakalo cos kolo tego, i nic lekarz nie powiedzial ze moze byc cos nie tak malpeczka wspolczuje ci tych klopotow z zatokami, opuchlizna i jeszcze tacy nie mili ludzie na pogotowiu, jak to czytalam mezowi, to bylo trudno uwierzyc, powiedzial ze u nas bylo super, jak oni tak mogli, ile czasu i wisilku kosztuje zmierzenie cisnienia i to na dodatek kobiecie w ciazy :( malpeczka w moim odczucu to stawianie brzucha jest tak ze tak jakby ci sie caly miesien i skora zbierala z bokow i szla do srodka, czubka brzucha, tam sie zatrzymuje i troche trzyma i puszcza. myszsza te bole oznaczaja skurcze, wiec moze lepiej skus sie na wizyte u lekarza, a najwyzej sie upewnisz ze wszystko o.k dziewczyny przepraszam zze tak pozno daje znac, ale zanim odpisalam strasznie duzo czasu mi zeszlo,oh, a wy na darmo trzymacie kciuki, jeszcze raz przepraszam za pozna odezwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aned22 jakie bóle oznaczają skurcze ? bo ja sie juz schizuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noddy
Anted,czyli ty bedziesz nastepna!!!!!!!!!!!! moze ci w paczce przesłać bułeczki.Ja bardzo lubie prace kulinarne,a szczególnie pieczenie ciast

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
titi stawianie sie brzucha to jeden rodzaj skurczzow,ktore mozna odczuwac, ale moga to byc tez bole podobne do miesiaczkowych, a na etapie np. tak jak jak 37,5 tc niektorych wcale mozesz nie odczuwac, takmi dzisiaj wyjasniono, poniewaz czasami na wykresie pokazywalo mi skurcz az do samego konca na wykresie, a ja nic nie czulam. noddy a daleko mieszkasz od morza,ale mi narobilas smaka, chyba jutro wysle meza do piekarni, hihi dziewczyny zmykam spac, po wczorajszej nieprzespanej nocy, i dzisiajeszym dzionku na nogach oczymi sie same zamykaja ale ciesze sie ze bylam, poniewaz teraz czuje skurcz za skurczem, ale wiem ze nie mam co panikowac, musze jeszcze sie z nimi troche pomeczyc :) i poczekac na rozwarcie, acha,ale polozna mi powiedziala, zebym sie cieszyla ze lepiej tak ze mam juz skurcze, niz odwrotnie przychodza mamy po 40 tc, a tu wykres prosciutki, zadnego skurczu, te sie dopiero zamartwiaja. papa,dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! też się dzisiaj nieodzywałam bo nie wiedziałam co by wam napisać. dobrze że wyszedł temat tego spirytusu(teraz przynajmniej mam rozeznanie) HEJKA LULA!!! anted---> to już ci dużo czasu nie zostało :D co do tętna dzidzi to mi zawsze wychodzi 140 (położna ostatnio stwierdziła ze śmiechem że jak w podręczniku) biedne Wy z tym ciśnieniem. moje max wynosi: 110/70 i to podwyższone przez ciąże. czasami odnotowuje 70/50. jak tak sobie czytałam to doszłam do tego dlaczego mi nic nie puchnie i nie mam zgagi. po 1: mam łożysko na przedniej ścianie macicy a więc brzuch wydyma mi tylko do przody a nie uciska na kręgosłup- i nerki, po 2: ja mam 180 cm wzrostu i moja dzidzia ma sporo miejsca(już go jednak zaczyna brakować bo naciskała mi dzisiaj na miednice i pod żebrami jednocześnie) nie mam żednych plam wątrobowych i ponoć wygładam kwitnąco tylko blado ( mam jasną karnację naturalnie, a do tego zrobiłam się przezroczysta prawie). tylko te rozstępy :( akcji ze szpitalami to ja pomorzankom nie zazdroszcze!!! zobaczymy jak to będzie wyglądać we wrocku. A propos Wrocławia to Angelika dawno nic nie pisała, ostatni chyba o tym że będzie miała cesarkę, tak? chciałam ją wypytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anted dobrze ze sieodezwalas czyli co Ty jako 3:) szykuj sie malenka i badz dzielna:) ja siedze i chce sie przemeczyc troche zeby nocke przespac i tak wertuje internet w jedna i w druga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha wywalczyłam u męża łóżeczko zamiast kołyski. zrobił mi wczoraj przykrość,nawtykałam mu że jest nieodpowiedzialnym gówniarzem i dzisiaj je mi z ręki bo wie że głupio postąpił. to on chciał bardzo kołyskę, najlepiej taką staaarąąą ( jest stolerzem ze specjalizacją w renowacji i kocha stare drewno) przy której mógłby pogrzebać i być dumny ze swojego dzieła. jednakże nie udało mu się takiej znaleść i stwierdził, że kupimy nową a on ją troche postarzy i wszystko to brzmiało bardzo ładnie 3 miesiące temu, tylko że w grudniu braliśmy ślub i kaską wyszło cieńko, doszedł więc do wniosku że kołyske sprezentyje mu mama( chciał ją bezczelnie wykorzystać choć traktuje ją okropnie, a teściowa moja już i tak zprezentowała nam większość rzeczy które mamy) na to nie mogłam się zgodzić i zaczęłam mu marudzić że kołyska to rozwiązanie max na pół roku potem już robi się niebezpieczna dla ruchliwego dzieka. poczęłam powoli drążyć temat łóżeczka najlepiej tyrustycznego żeby nie było problemów gdybyśmy chcieli jechać gdzieś na wczasy albo do moich rodziców i td, ale nie chciał się zgodzić. dziś postanowiłam stanowczo oświadczyć mu że ja chce łóżeczko i koniec bo jest tańsze i praktyczniejsze. no i udało się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze się usprawiedliwię. Nie pisałam. Wekend spędziłam u rodziców, tzn. niedzielę, w sobotę przy Majce to razcej nic nie mogę zrobić oprócz obiadu, sprzątania i zajmowania sie nią, a od poniedziałku mąż ma na pierwszą zmianę, więc jak jest po południu w domu, to staram się nie zajmować siedzeniem przy komputezrze, bo mało go mam w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×