Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

Hej! Ale pustki! ja będę częściej zaglądać jak wrócę do pracy, czyli w środę. Jak jestem w domu to nie mam czasu. A w ogóle mój mąż już skończył urlop i od środy w te dni jak będę w pracy to z córcią będzie teściowa. Jennny - Ula też uwielbia pilota, a jeszcze klawiaturę i telefony. Najlepsze zabawki:D Blondii - no nieźle sie uśmiałam z tej piersi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja jeszcze nie dawałam kaszki mannej. Chciałam kupić jakiś słoiczek z kaszką, ale nie znalazłam. Chyba zrobię sama. Ale napiszcie jak podajecie. Fajnie, że piszecie tyle dobrego o krzesełkach. Ja też wkrótce zamierzam kupić. Moja córcia jeszcze sama nie siedzi, ale to już bliżej niż dalej. A co do chodzika to ja nie chcę używać. Słyszałam wiele złego o ich wpływie na stawy. Mój synek co prawda chodził w chodizku, ale mam złe wspomnienia, bo sie w nim przewrócił i rozwalił sobie wargę. łakał strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
coś dziś kiepsko z frekwencją zatem naskrobię coś. Ja też nie kupuje chodzika, podobnie jak sylwia słyszłam o nich wiele zlego. Z Ulcią też nie mialam. Czekamy na rozwoj wypadków. Byłam dzis w Urzędzie skarbowy i Zusie bo staram sie o zasiłek na urlopie wychowawczym i udalo mi się wykonac zalożony plan. Teraz uciekambo musze szukać skladow budowlanych w Gdyni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam o poranku! Wczoraj po pracy, jak zajechałam do moich rodziców po Kaspra, to była tam moja siostra z siostrzeńcami, wróciliśmy więc trochę później i tak zmęczeni, że Kasper żałośnie popłakał się w wannie... Ale mama utuliła, dała butlę i już dzidzia spała :) Zresztą śpi do teraz. On w ciągu dnia wczoraj spał tylko 20 min.! Moja mama jest chyba za miękka, hehehe... A Kasper wczoraj pierwszy raz w życiu jechał autobusem! Rodzice zrobili sobie \"spacer autobusiany\" (z reguły jeżdżą wszędzie autem, więc raczej pojechali przewieźć wnuka, niż z konieczności, hehehe) do centrum Gliwic, bo moja 71-letnia mama - uwaga! - kupowała sobie nową komórkę!!! Jeszcze pół roku temu zarzekała się na wszystkie świętości, że jej telefon niepotrzebny i w życiu nie będzie go używać, ale potem tato dał jej swój stary, gdzie nie trzymała bateria już w ogóle, no i po 1,5 miesiąca mama nie wytrzymała, hehehe... Kupiła sobie tam jakąś Nokię, taką zwykłą, ale ile jej to potrzeba... A pani w Orange zachwycona Kasperkiem! Jaki ładny, a jaki grzeczny, a jak cichutko siedzi (tam była klima, to miał relaks od upału, hehehe) ;) Czyli, można powiedzieć, norma :D A dziś wstałam jak zawsze o 6-tej i poszłam pobiegać. Miałam biegać wczoraj, ale poszłam do gastrologa po L4 dalej, no i jak przyszłam do szpitala o 6:50, tak wyszłam o 9:50!!! Trzy godziny czekałam na głupi papier do niczego mi niepotrzebny, ale nie z powodu lekarza (on w międzyczasie przyjął 4 pacjentów, zrobił 4 kolonoskopie i chyba z 5 gastroskopii!!!), tylko jak kiedyś było tych gastrologów chyba z 5, tak teraz jest 1, a pacjentów wcale nie ubyło... Ja nie wiem, co oni robią z tą służbą zdrowia w tym kraju... Chyba liczą na to, że słabsze jednostki po prostu wymrą nie doczekawszy się leczenia i w ten sposób chcą wzmocnić społeczeństwo... Taka naturalna kolej rzeczy, ewolucja można by powiedzieć... No ale ja się nie dam! Mój dzisiejszy trening składał się już z 2 min. biegu i 3 min. marszu, więc już jest trochę ciężej, ale nadal przyjemnie :) Jenny, ale rozrabiaka z tego Twojego Robcia! Ja myślę, że dobrze, że mu chodzik sprawiliście - każde dziecko jest inne, widzocznie Roebk ma taką potrzebę :) Ja sobie Kaspra w chodziku np. nie wyobrażam, ale tylko i wyłącznie dlatego, że dla niego pozycja pionowa, to na razie abstrakcja, hehehe... Nawet krzesełka mu kupić nie mogę, bo nie siedzi... Z wózka zrobiłam spacerówkę, ale i tak jeździ w nim na leżąco, bo nawet w pozycji półleżącej zsuwa się na boki. Ale ma jeszcze czas. W końcu urodził się 2 tygodnie przed terminem, to tak, jakby był młodszy :) Wciął wczoraj cały słoiczek zupki jarzynowej, ale takiej po4 miesiącu (marchewka, ziemniaczek i pietruszka w składzie), bo te po 5tym to coś nie za bardzo... Mięsko nie teges... No to będzie dalej wcinał marfefkę, hehehe :) OK, biegnę się szykować do pracy. Zapomniałam wczoraj u mamy zegarka i pierścionków, więc muszę zajechać przed pracą do rodziców. A moja mama dziś idzie do szpitala, jutro będzie mieć kolonoskopię (to samo, co ja). Ale pojutrze mają ją wypuścić. Dobrze, że Tomek ma od dziś już urlop, to zostaje z Młodym :D Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A, Idrisi, marne to dla mnie pocieszenie z Twoją pracą. Wolałabym, żebyśmy obie pracowały np. od 7-mej do 15-tej i resztą czasu mogły poświęcić naszym dziciaczkom :) No ale cóż - jak trzeba, to trzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Oddaliśmy dziś mocz na posiew, jeżeli nie będzie bakterii to wyniki jutro, jeśli będą to za 3,4 dni. Niejedzenia po kilka hodzin ciąg dalszy a ja w stresie :( Ja też uważam że chodziki są nie zdrowe, źle wpływają na kręgosłup, stawy i ogólnie nóżki, nie rozwija się dobrze zmysł równowagi więc my nie kupujemy. No i dziś wyjeżdżam z Zuzą do mojej mamy więc pare dni mnie nie będzie. Dziewczyny współćzuję Wam późnych powrotów do domku. Lecę bo musimy się pakować a Zuzia zaraz mi wstanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Mam jednak internet i komputer wiec postaram sie od czasu do czasu zagladac... moja Mala na razie kiepsko przechodzi zmiane miejsca i klimatu... widac ze teskni za tatusiem... placze jak rano ja odkladam do porannej drzemki bo to nie jej lozeczko i nie ma jej ulubionego pieska...dzieki Bogu wzielam zyrafke, widze jak sie w nia wtula i z nia spi...serce mi sie normalnie rozczula i kraje.. Sylwia:) pewnie ze bede informowac:) wiesz. inne ceny ciuszkow uzywanych i inne nowych ale zawsze beda w nienagannym stanie...a jezeli jakas plamka sie znajdzie to zawsze klient bedzie poinformowany w opisie..ale raczej watpie... ja na poczatku interesiku chce podejsc do tego tak zeby chociaz wyjsc na 0 :) a zeby nie stracic..wiadomo poczatki sa trudne i malymi kroczkami do przodu wszystko sie zacznei krecic w polowie wrzesnia kiedy to wroce do UK i zrobie pierwsze wystawienie rzeczy:) jestem juz 2 dni bez meza i juz mi sie ryczec chce..nasza pierwsza rozlaka od ...8 lat?? chyba jakos tak a tu jeszcze caly miesiac... pogoda wczoraj byla bomba ale dzisiaj juz chmury na niebie i jest ble... jedno jest pozytywne - na pewno schudne...bo pokoj moj i Olivci mam na 2 pietrze, kuchnie na parterze a pokoj zabaw na 1 hehe i latam po schodach jak glupia czasem z NIunia na rekach.. juz czuje ze mam zakwasy w nogach ;) co do jedzenia to moja tez BARDZO MALO JE! mam sie tez niepokoic??? ok 9 - 120ml/150ml mleczka o 13 - staram sie sloiczek warzywek ale pluje nimi i konczy sie na mleku znowu ok 120/150ml ok 15 owoce, ktore wcina jak szalona caly sloiczek ok 18 150ml mleka i ok 4 nad ranem 150ml mleka nic wiecej nie chce mi jesc!! kaszkami pluje na odleglosc, warzywa - odruvch wymiotny...tylko owoce i mleko no ale ona pije ok 800ml albo i lirt soczkow i herbatek w ciagu dnia:) takze chociaz to dobre:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tilli chyba ok bo w soczkach i herbatkach też jest trochę kalorii (mało ale zawsze coś) Współczuję tej rozłąki, my chyba od 5 lat nie rozstawaliśmy się na dłużej niż 2 dni (wyjazdy do szkoły) i też byłoby mi ciężko. Mała też odczuje, ale za to jak wrócicie to będzie dzika radość :))) A my byliśmy dziś na szczepieniu - następne dopiero za pół roku :) Pani dr pochwaliła, że mała ładnie się rozwija, jest zadbana i zdrowa. Jedna spraw tylko mnie trochę niepokoi - Emilce chwilami \"ucieka\" jedno oczko, myślałam, że to raczej normalne i przejściowe, ale okazało się, że powinniśmy zwrócić się z tym do okulisty o :) Z tego co widziałam bardzo dużo dzieci ma takie rozbiegane nieco oczka, moi kuzyni też tak mieli i po skończeniu roku, wszytsko im przeszło. A i chciałam się z wami podzielić jeszcze jednym spostzreżeniem; byliśmy w tą sobotę na weselu, Emilka pobalowała z nami do 21 i grzecznie zasnęła u babci. Na tym weselu był jeszcze jedne taki mały brzdąć - ok 5 m-cy i poprostu oczy z orbit nam wychodziły. To maleństwo zasnęło na sali przy tak głośnej muzyce ok 23 (nasza aż uksza czasami sobie zasłaniała a i tak staraliśmy się być jak najdalej od głośników) wcześniej nie płakało, nie kręciło się tylko grzczenie siedziało z rodzicami i dziadkami. Poprostu nie realne w przypadku naszej córci. Cały czas się kręciła żeby jak najwięcej zobaczyć, a jak podeszłam z nią do tańczących to aż nuszkami z radości przebierała, a o zaśnięciu na sali - nawet w ciszy, to mogłabym tylko pomarzyć. Nawet nie przypuszczałam że mogą być tak spokojne dzieci. Przyłącze się do wypowiedzi na temat chodzików, też jestem prezciwna, bo wiele złego słyszłam na ich temat, ale życie weryfikuje i sama nie wiem czy za jakiś czas nie będziemy korzystać :) Chodzik już mamy od dziaków więc pewnie jak nie będę sobie dawała z małą rady to skuszę się i na chodzik. Narazie Emilka ma niezłą radochę jak posadzimy ją do rowerka, rączkami tzryma się za kierownicę i śmieje się w głos :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d5347a72b5d05563.html Uciekam, mała śpi a mnie jeszcze czeka sterta prasowania. papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehh dokopałam sie wreszcie do tabelki hihi dzis bylismy na wazeniu i naszczescie Robek przytyl co prawa jego waga jest niska ale powiedzieli zeby sie nie przejmowac.Ze on taki ruchliwy ze to pewnie dlatego! Kurcze mówicie tak zle o tych chodzikach ale to dla nas jedyne rozwiazanie zeby go poskromic:D Zreszta nie sadze zeby były az takie złe. O nieeee,własnie Robek wyrwał kwiatka z doniczki i rozsypał ziemnie po cąłym dywanie...no ja juz nie wytrzymam z tym bałaganiarzem,Mam przez niega taki sajgon ze hej,ciagle musze cos sprzatc i czyscic:) Tilli fajnie,ze masz komputer i bedziesz z nami w kontakcie:) Pojutrze tez jade do Pl i bede bez mojego R przez ponad 2 tyg a tez sie nigdy nie rozstawalismy dłuzej niz na 10 godzin(praca) a tak to wszedzie razem.Takze 2 tyg ciezkiej proby..czy mozemy fuzncjonowc oddzielnie:D:D Ciekawe jak Robcio zareaguje na brak tatusia bo tatus zawsze go kapie i ten wiecozrny czas spedzaja razem na zabawie a teraz to przejdzie na mnie:) OK uciekam bo jeszcze musze isc kupoic kilka drobiazgów na prazentu i zaczac sie pakowac...jak ja tego nieznosze..zawsze zosawiam na ostatnia chwile:) Blondii hehe całkiem rozsadna ta Twoja teoria o słuzbie zdrowia....selekcja naturalna;)Ale Ty sie nie daj.. A co do tych Twoic marszobiegów...to na co one sa? ok uciekam sporzatnac dywan i mojego murzynka ktory sie juz upapral w tej czarnej ziemi szok! Lula.........07.01.08...Zuzia..........3400/51 ..24tyg(5,5m)-7800g/69 Jenny.......14.01.08 ..Robcio........3600/50..30tydz-7.31kg/66.5cm myszsza....19.01.08....Tadeuszek...2900/54...17tydz-7100 /69 Anastazja...25.01.08..Piotruś.......3780/57.....20 tydz-7 300/ok 74 Mania 84....28.01.08 ...Mateuszek..3330/53sn..22tydz-7600 paty......... 04.02.08...Oleńka.......3520/59....12 tydz.5720g./ anted .......05.02.08...Mateuszek...3820/57... 20tydz. 6700/68 Blondi........05.02.08...Kasper ......3710/58.....25tydz.8000/68 ziuuutek....06.02.08...Marysia......2800 /53....20tydz.5820..sn Lidka81......07.02.08...Emilka........3340/55. ...21tyg. 6690...sn nikita27.....12.02.08...Karolek.....3800/54...18 tydz 7150 g mamba9......15.02.08..Viktoria.......2800..21tydz 7110..sn gosiaczek ...17.02.08..Oliwer.........5500/66..22 tydz 8500g zapka.........18.02.08..córcia.......3220/54 ...19tyg...6550g.67 AnnaSzn. ....18.02.08..Tymon........3650/53.. 18tydz ..7600g Sylwia 72.....20.02.08..Uleńka.......3500/55..12tydz.5400 malpeczka81..20.02.08..Kacper........3500/54...8tydz.5600 danis...........21.02.08..Igorek.........3150/55. ... 21tyg. 6930g. idrisi...........25.02.08..Zosia...2550/48. ..21 tydz..6150/59..sn katarina3x3..26.02.08..Filipek....3489/49.6tydz.4 .700/56cm tilli..............28.02.08..Olivia.........385 0/52...20ty 7530g/ ok 74 Żabuleńka.....03.03.08..Milenka...4380/61...20tydz 7150/72 klariss.........29.03.2008 Zuzanna .....3030/54 17 tydz. 6100/63 9 luty..14.02.2008..Vanessa Oluchukwu...3345/52 22 tydz..7900/68

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidka superowy ten rowerek:) A Emilka wyglada rozkosznie:) A jak juz duza panienka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalnie jestem wsyoku Lidyia, jak twoja corcia slicynie siedyi w rowerku, o kurcye cos sie namiesyalo y klawiatura Ł) corcia chce siedyiec i sie drye, bo nie da radz chzba napisye poyniej, jak sie naprawi pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydatków na kurczaki ciąg dalszy. Zaczynam się zastanawiać, czy nam wystarxczy kasy, matko. Matko, a mogliśmy kupić auto albo urządzić mieszkanie. hmmmm, oby kiedyś s ię zwróciło. Gosiaczku, ochhh. To smutne, trzymaj się dzielnie. Młoda dziewczyna - 25 lat. Zawsze trzeba mieć nadzieję. Chodziki - Majka w chodziku się wychowała, sprytna, zwinna i długo nie musiała go mieć, bo szybko sama się nauczyła, ale z Mikołajem jest inaczej, więc zastanowimy się z mążem. Jak na razie etap obracania się, jeszcze nawet z siedzeniem jest kłopot. Emilka wygląda na bardzo rozwiniętą, śliczna dama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Mam chwilkę w pracy, to poczytałam. Sylwia, ja też jeszcze kaszki mannej nie dawałam. Jakoś tak mi z nią \"nie po drodze\"... Ale trzeba zacząć już. O ile nie zapomnę jej kupić... Gosiaczku, to straszne, jak takie młode dziewczyny tak poważnie chorują! Człowiek o tym na co dzień nie myśli, dopiero, jak to dotknie kogoś znajomego... Życie jest krótkie... Tym bardziej powinnaś żyć tak, jak chcesz i wykorzystywać je w pełni, bo jak widać, człowiek nie zna dnia ani godziny... Lidka, rowerek jest ekstra, a jaeszcze bardziej ekstra jest Twoja córcia, króa już tak ładnie siedzi! Mój Kasper jest 100 lat za Murzynami z tym siedzeniem, jak widzę, hehehe... Neska, początek każdego biznesu to pasmo wydatków, obyście jak najszybciej się odbili... Trzymam za Was oba kciuki :) Zapka, to trzeba coś na klawiaturze przełączyć, bo Ci się zrobiło \"qwertz\" z \"qwerty\" (tak się to nazywa), tylko, kurcze, nie pamiętam co... :( Ale gdzieś w Pomocy z Windowsa może znajdziesz... Lula, trzymam kciuki, żeby nic nie było... Może to jedzenie jednak z powodu upałów takie marne... Widzisz, jak Olivcia Tilli mało tez szamie, może będzie OK :) OK, to uciekam pomału. Papatki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosiaczek❤️ trzymaj sie nadrabiam zaleglosci z czytaniem, bo akurat mi sie dzieci pospaly, Mati nie spal w dzien, potem mial brzuszek go bolal i pogonilo go do lazienki, wiec siedzimy w domku, wyszlam do malej na chwilke, a on spi, mala juz 3 raz spala. Je nadal co 2,5-3 pierś, nawet w nocy, przerw bardzo nie mamy dluższych i tak ok.14-15 zupka. Narazie bez miesna, choć dziś zjadła słoiczek, a za 1,5h już ciągneła pieś. Tak właśnie czytam, wasze dzieciaczki już czworakują, stojaale w sumie najstarsze ma 1,5 miesiaca wiecej niz zuzia. Zuzka już od miesiaca dziga sie ladnie za rece, ale leci nadal do przodu, na plecach nie lubi lezej, albo musi byc na polsiedzaco a najlepiej na siedzaco ewentualnie na bruszku i nadal się nie przekreca! z tego co pamietam, moj synek tez sie nie przekrecal bardzo sam, ale chyba cos dlugo. kilka dni temu dowiedzialam sie, ze znajoma urodzila martwe dziecko, poszla do lekarza, bo slabe ruchy miala, poloznej ktg sie nie podobalo, a lekarz, dobre, dobre, maly okrecil sie pepowina 2 razy. urodzila martwego synka :( a dzis dowiedzialam sie, że meza bratowa, w 20 t.c. stracila dziecko, normalnie koszmar, az sie poryczalam, tak bardzo chciala miec juz malenstwo, jeszcze kilka dni temu byla na usg i wszystko bylo dobrze, miala miec synka, aja jeszcze jej napisalam dzis sms, zze gratuluje synka, bo ostatnio mi szwankowal telefon, a ona pisze, ze jest w szpitalu i dzis lub jutro bedzie miala zabieg. Wole sobie nawet nie wyobrazac co ona musi teraz czuc.... nie wiem czy pisalam wam o wizycie u ortopedy, usg wyszlo niby ok, ale cos mowil, ze kosci nie zaczely wapniec czy twardnac, wiec mamy jeszcze wizyte na 8 miesiecy. Anastazja, czyżbyś była nad jeziorem Solińskim?? my byliśmy od 14 do 20 i pogoda nam nie dopisala. stronka super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki! Ja ugotowałam dziś małemu pierwszys raz zupkę.Wyszła nawet dobra.Wyszło mi na 1,5 tygodnia.Dałam mięsko(to mały mięsożerca).ziemniaki, pietruszkę,marchewkę i troszke ryzu.Myślałam żeby dać do poowy makaronu(zawiera gluten)ale zrobie tak następnym razem. Przegladałam wczoraj zdjęcia mojej córki jak była w wieku Oliwerka.Ona siedziała już w 5 m-cu.A on dopiero teraz jak już 6 kończy próbuje ale długo nie posiedzi.Chwieje się i strach go samego zostawić\\ bo leci na pyszczek:) Mój mąż jeszcze mieszka nie wie co ma ze soba zrobić....Pytałam go to powiedział że nie wie jakie ma plany.Najpierw niszczy rodzinę a teraz głupa pali;jak on mnie wkurza......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
ja dzis mile no własciwie mile spędzilam czas wieczorkiem na robieniu konfitur. Mąż zajął się Igim ja poszlam do kuchni byłoby zupełnie fajnie gdybty Igor nie beczeł jak zarzynana świnka ( był tak zmęćzony, a wtedy odstawia cyrki i nie poddaje się ). Jutro jak będę mogła dokończe wieczorkiem swoje przetwory. Zapomniałam jaka to przyjemność. Mogłabym też zrobić kompot ale niegdy nie robiłam i jakoś boje się, że zmarnuje artykuły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za miłę słowa, Emilka rzeczywiście coraz ładniej siada, ale nadal uparcie nie przewraca się na brzuszek- plecki powoli opanowała :) Widocznie każde dziecko rozwija się inaczej i w swoim tempie. Blondi nie martwi się, Kasperek też niedługo zacznie siadać, za to teraz ćwiczy inne umiejętności, o których moja córcia zapomniała :) Jenny ale masz małego łobuza :) Emilak pewnie nie będzie gorsza jak tylko zacznie chodziś, jest strasznie ruchliwa, ale może to i dobrze- byleby tylko jakoś pzreżyć za nim nasze szkraby podrosną :) zapka, gosiaczek straszne te hsiotrie z waszymi znajomymi :( Gosiaczek też sama robię zupki, ale ostanio jak ponakładałam je do słioczków na później to niestety ale po 4 dniach skwaśniały i były do niczego. Jak to robisz że są na dłużej ? Trzymaj się, niedługo sytuacja z mężem powinna się zmienić, porozmawialiście, wie że ma się wyprowadzić - w nieskończoność to trwać nie może. Danis aż Ci zazdroszcze jak popisałaś o tych konfiturach, co roku o tejporze szalałm w kuchni, w tym roku, jakoś mniej- ale narobiłaś mi ochoty :) Dziewczyny ponawiam pytanie- czy wasze dzieci też mają lekkiego zeza, i czy dostałyśie w związku z tym jakieś wytyczne od lekarza? Myślałam, że u takich maluchów, to bardzo częste i przechodzi z wiekiem, dopiero po 2-3 latach powinno być niepokojące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i uzupełniam tabelkę Lula.........07.01.08...Zuzia..........3400/51 ..24tyg(5,5m)-7800g/69 Jenny.......14.01.08 ..Robcio........3600/50..30tydz-7.31kg/66.5cm myszsza....19.01.08....Tadeuszek...2900/54...17tydz-7100 /69 Anastazja...25.01.08..Piotruś.......3780/57.....20 tydz-7 300/ok 74 Mania 84....28.01.08 ...Mateuszek..3330/53sn..22tydz-7600 paty......... 04.02.08...Oleńka.......3520/59....12 tydz.5720g./ anted .......05.02.08...Mateuszek...3820/57... 20tydz. 6700/68 Blondi........05.02.08...Kasper ......3710/58.....25tydz.8000/68 ziuuutek....06.02.08...Marysia......2800 /53....20tydz.5820..sn Lidka81......07.02.08...Emilka........3340/55. ...27tyg. 7290...sn nikita27.....12.02.08...Karolek.....3800/54...18 tydz 7150 g mamba9......15.02.08..Viktoria.......2800..21tydz 7110..sn gosiaczek ...17.02.08..Oliwer.........5500/66..22 tydz 8500g zapka.........18.02.08..córcia.......3220/54 ...19tyg...6550g.67 AnnaSzn. ....18.02.08..Tymon........3650/53.. 18tydz ..7600g Sylwia 72.....20.02.08..Uleńka.......3500/55..12tydz.5400 malpeczka81..20.02.08..Kacper........3500/54...8tydz.5600 danis...........21.02.08..Igorek.........3150/55. ... 21tyg. 6930g. idrisi...........25.02.08..Zosia...2550/48. ..21 tydz..6150/59..sn katarina3x3..26.02.08..Filipek....3489/49.6tydz.4 .700/56cm tilli..............28.02.08..Olivia.........385 0/52...20ty 7530g/ ok 74 Żabuleńka.....03.03.08..Milenka...4380/61...20tydz 7150/72 klariss.........29.03.2008 Zuzanna .....3030/54 17 tydz. 6100/63 9 luty..14.02.2008..Vanessa Oluchukwu...3345/52 22 tydz..7900/68

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lula.........07.01.08...Zuzia..........3400/51 ..24tyg(5,5m)-7800g/69 Jenny.......14.01.08 ..Robcio........3600/50..30tydz-7.31kg/66.5cm myszsza....19.01.08....Tadeuszek...2900/54...17tydz-7100 /69 Anastazja...25.01.08..Piotruś.......3780/57.....20 tydz-7 300/ok 74 Mania 84....28.01.08 ...Mateuszek..3330/53sn..22tydz-7600 paty......... 04.02.08...Oleńka.......3520/59....12 tydz.5720g./ anted .......05.02.08...Mateuszek...3820/57... 6m-c/1 tyg. 7370 Blondi........05.02.08...Kasper ......3710/58.....25tydz.8000/68 ziuuutek....06.02.08...Marysia......2800 /53....20tydz.5820..sn Lidka81......07.02.08...Emilka........3340/55. ...27tyg. 7290...sn nikita27.....12.02.08...Karolek.....3800/54...18 tydz 7150 g mamba9......15.02.08..Viktoria.......2800..21tydz 7110..sn gosiaczek ...17.02.08..Oliwer.........5500/66..22 tydz 8500g zapka.........18.02.08..córcia.......3220/54 ...19tyg...6550g.67 AnnaSzn. ....18.02.08..Tymon........3650/53.. 18tydz ..7600g Sylwia 72.....20.02.08..Uleńka.......3500/55..12tydz.5400 malpeczka81..20.02.08..Kacper........3500/54...8tydz.5600 danis...........21.02.08..Igorek.........3150/55. ... 21tyg. 6930g. idrisi...........25.02.08..Zosia...2550/48. ..21 tydz..6150/59..sn katarina3x3..26.02.08..Filipek....3489/49.6tydz.4 .700/56cm tilli..............28.02.08..Olivia.........385 0/52...20ty 7530g/ ok 74 Żabuleńka.....03.03.08..Milenka...4380/61...20tydz 7150/72 klariss.........29.03.2008 Zuzanna .....3030/54 17 tydz. 6100/63 9 luty..14.02.2008..Vanessa Oluchukwu...3345/52 22 tydz..7900/68 Bylismy na szczepieniu i badaniu, Mati rozwija sie b. dobrze, podobno ksiazkowo:), po chorobie nie ma znaku. Wiem ze teraz zaniedbuje nasze kafe, alejak tylko sezon letni sie skonczy napewno beda tutaj stala bywalczynia, pozdrawiam Was wszystkie serdecznie, sle gorace caluski mamusiom i dzieciaczkom, pa 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidka, zapomniałam napisać - Kasper też zezuje, jak jest bardzo zmęczony. Ale po 6-tym miesiącu jak nie przechodzi, to powinno się iść do okulisty, więc jak pójdziemy teraz na szczepienie po 18-tym, to powiem lekarce. Pewnie nic złego się nie dzieje, ale lepiej sprawdzić :) Uciekam, bo do pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidka moj nie zezuje wiec nie pomogę:) Tak patrze na tabelkę i doszłam do wniosku ze Robek jest całkiem mały w porównaniu do Waszych skarbów. Ma 66.5cm a ma juz jutro 7 miesiecy:) Moze dlatego tak szybko mu poszło wstawanie i raczkowanie bo jest lekki.Nie wiem czy juz wspominałam ale raczkuje juz na całego,juz nie nie jest dla niego przeszkadą. Wczoaj nawsuwał sie ziemi kwiatkowej i nawet go brzuszek nie bolał hihi Anted super,ze Mati juz zdrowy i wszystko jak w najlepszm porzadeczku! Kupiłam wczoraj mleko ktore przeznaczone jest na noc nazywa sie good night i jest niby bardziej geste itd ze dziecko lepiej spi po nim itd.No wiec ze Robek szamie butle tylko na noc wiec chiałam wypróbowac i wiecie co jak dla mnie rewelacja najadł sie o 19.30 a następne karmienie obudził sie o 3 nad ranem(gdzie zawsze wstawał jeszzce ok 22 i 24) zjadł troszke cyca i następnie obudził sie o 9 rano!SZok! bardzo mi sie takie ukłąd podoba:)No i dzis szaleje pełną parą...no i ja wyspana:) Ok uciekam sie pakowac bo jutro lecimy na ponad 3 tyg do Pl a trzeba sie jeszcze spakowac brrr az mnie ciarki przechodza bo nie cierpie tego ale jeszcze bardziej niecierpie sie rozpakowywac po powrocie do domu hehehwtedy walizki musza ze 2 dni poleżec aby nabrac mocy prawnej ;) Najbardziej przeraza mnie ze lece sama i bede sie targała z walizą,wózkiem ,Robkiem jak ja sobie dam rade??!!NIe lubie podrózowac sama tez tak macie? Gosiaczek wspólczje ale chyba Twoj mąz zreflektował sie co traci:) A ze synek pozniej siada niz cora to chyba w przyrodzie normalne ze chlopcy sa zawszew troche do tyłu;) Ok milego dzionk zycze i lece wypic kawke i rozmyslac nad tym co spakowac Robkowi!!!zeby mogl do woli brudzic sie nad jeziorkiem! Jak bedziw ciepło to nawet mlody zazna swojej pierwszej jeziornej kąpieli...tzn tylko nozki mu pomoczymy chocjak mu sie spodoba to nie wiadomo! Jak myslicie???mozna juz bedzie mial prawie 7,5 miesiaca chyba nie za wczesnie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jenny:) ja tez lecialam sama, tyle ze ja sie wycwanilam wyslalam w niedziele rano duza torbe ze wszystkim do Polski, buzem ze 1kg - 1 funt, wzielam pieluchy, chusteczki, ciuszki dla Malej, zabawki i swoje ciuchy i buty, a najpotrzebniejsze rzeczy w mala torbe do samolotu no i summa summarum mialam tylko mala torbe, w foteliku samochodowym i torebke podreczna z jej butlami aha..jak bedziesz leciala to musisz probowac wszystko co jest dla dziecka do picia, a dla siebie do picia mozesz dopiero po odprawie kupic cos dalam rade wiec i ty dasz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tilli Tilli dzieki za cenne rady:)O tym próbowaniu wiem hihi ze trzeba ..najgorsze ze mleko nie koniecznie jest pyszne hihi ale ja bede miała tylko herbatke dla niego wiec jakos przełknę;) A z fotelikiem wpuscili Cie do samolotu? Bo gdzies wyczytałam ze nie mozna,wiec biorę tylko wózek wersję spacerową bo wózki są za darmo przynajmniej tak było w Wizzair\'rze a teraz lece Ryanair\'em. Hehe do nas do miasta tez dojerzdza ten bus co biora funta za kg:)tzn jedzie od nas z miasta o tak, bo do Pl to troche lipa bo on na południe jedzie pod Wrocław a ja jestem z pólnocy Elblag wiec mi nie podrodze:)Ale naszczescie moj Rafał bedzie jechał 2 tyg po mnie samochodem bo chcemy gaz wstawic wiec zabierze reszte ktorej nie wezme badz zapomne:)Mam nadzieje ze na połnocy ładna pogoda jest:)Bo juz mam dosc tej pochmurnej deszczowej Anglii.O!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja podobnie mroze, ale chyba musze wprowadzic miesko powoli, bo po zupce 1,5 i jest glodna dzis ja tez siedze w kuchni, rano z Matim poszlam po zakupy i wrocilam obladowana, a teraz robie leczo, potem pomroze albo zawekuje i bedzie czasem co wyjac jak czasu bedzie mniej na szykowanie obiadku ogorki maz robil ostatnio, caly dzien spedzil w kuchni, a ja z dziecmi na spacer, co by nie przeszkadzac:D ale jestem jakas padnieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Dzisiaj mam niezłe urwanie głowy, więc tylko na chwilę. Mam nadzieję, że jutro bedę miała więcej czasu. Dzisiaj pierwszy dzien moja córcia jest z babcią!!! Troche się boje jak ona to zniesie (córcia, nie babcia :) ) Staram sie o tym za wiele nie mysleć, bo nie mogłabym pracować. Ale nie jest mi łatwo. Buziaczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Dzisiaj czeka mnie sądny dzień.Wymieniłam zamki w drzwiach i zaraz będę pakować mojego męża.Pojechał dziś do Gdańska do tej swojej laski a ja wiem o tym bo weszłam znowu na jego konto na Nasza klasę.Zadzwoniłam do jego matki która mieszka w Gdyni i powiedziałam jej żeby go namierzyła bo umówił się z nią pod centrum handlowym.W każdym razie wywalam go dzis z domu.mam nadzieje że nie wezwie policji żebym go wpuściła.Po nim mozna się wszystkiego spodziewać.W każdym razie trzymajcie kciuki za mnie dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja jestem zakręcona, zapomniałam, że te obiadki można mrozić :) Gosiaczek, trzymam kciuki, mam nadzieję, że obędzie się bez rozruby. Jenny miłej podróży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×