Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

Mamba:D Viki jest cudna!! a jak Ona sie zmienila!!!!!!!!!!! szok:D:D sliczna Sylwia - a ja sie dzisiaj nie moge dobudzic...bleee czuje ze @ sie zbliza i jestem o 5 kg ciezsza i Olivcia dzisiaj wstala o 5 ;) ale my wczoraj juz 0 20 30 spalismy wszyscy snem kamiennym kawe wypilam..na razie nic nie dala.. ide pod prysnic swoja droga...boskie sniadanie masz :P :D:D:D:D mam pytanie..czy wasze dziecioszki tez robia takie slizgi na dywanie i tak jakby zabka plywaly???? bo moja ostatnio sie dziwnie zachowuje.. potrafi przeturlac sie caly pokoj...robi wlasnie te slizgi..siedzi siedzi i nagle sie kladznie i stuka nogami w ziemie... smieszna jest.... ale tak jakos dziwnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tilli moja córcia tak nie robi, ale jak wiadomo ona nadal nie raczkuje. Właśnie śpi :) Liczę an to, że jak sie obudzi to będzie miała lepszy nastrój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś dla uśmiechu :D Dentysta schyla się właśnie nad pacjentem i ma zamiar rozpocząć borowanie, gdy nagle zastyga w bezruchu i pyta nieufnie: - Czy mi się to tylko wydaje, czy też trzyma pan rękę na moich jądrach? Pacjent spokojnym głosem: - To tylko taka mała asekuracja. Bo przecież nie chodzi o to, żebyśmy sobie ból zadawali... Prawda, Panie Doktorze...? ________________________________ Jedzie Ziobro samochodem i potrącił 2 pieszych na przejściu. Przychodzi do sędziego i się pyta, co z tym zrobimy? Sędzia sie zastanowił i odpowiada: Myślę, że ten, który głową rozbił przednią szybę może dostać 5 lat za uszkodzenie cudzego mienia, a ten drugi, co odleciał w krzaki - 8 lat za próbę ucieczki. ________________________________ Wnuczek: Babciu widziałaś moje tabletki? były oznaczone LSD Babcia: Pierdolić tabletki, widziałeś ku*wa smoka w kuchni? ________________________________ Kobieta dzwoni rano do swojego szefa i mówi, że nie przyjdzie do pracy, bo jest chora. - A co pani jest? - pyta szef. - Mam jaskrę analną. - Że co!? Czym to się objawia?? - Po prostu nie widzę dziś możliwości przytoczenia swojej dupy do pracy... ________________________________ Pytanie: Ulicą idzie dwóch posłów, obydwaj w płaszczach. Który jest z Samoobrony? Odpowiedź: Ten, który ma płaszcz wpuszczony w spodnie. ________________________________ Rozmawiają owoce egzotyczne. - Jestem kiwi. Co każdego ożywi. - Jestem cytryna. Lubi mnie cała rodzina. - Jestem marakuja. I nie wiem, co powiedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczynam prowadzić tu swój pamiętnik? :P Córcia sie wyspała i na szczęście ma lepszy humor. Tylko pogoda za oknem do dupy, więc spacer będzie króciutki :( a co innego planowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
ja sprzątnęłam w domu umylam drzwi od klatki schodowej i teraz kawa na rozgrzewkę bo bardzo zmarzłam, za poł godziny worci Ulcia z przedszkoal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia_2407
malpeczka81 mam pytanie, gdyż właśnie przeczytałam co sie stało Twojemu mężowi po zzo. Mój chłopak miał niedawno zabieg i wystąpiły u niego takie same objawy co u Twojego meża...podano mu zzo. Po rozpoznaniu zespołu popunktowego pozostały jakieś skutki uboczne? prosze o odpowiedz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejka jakie pustki?!! Dzieki dziewczyny:) A to ze Viki sie zmienila to ja nie widze.Widze ze schudla bo papudrak jeden nic nie je :) My dzisisj z Viki buszowalysmy po sklepach. Troszke prezentow dokupilam. Jescze standardowo wsztskiego nie mam. Jutro postaram sie dokupic reszte. No i poszlam zdsisija na taki targ bo chcialam kupic troszke ozdob mikolajowych. Nic mi sie nie podobalo i nie kupilam . Sluchalam dzisja wiadomosci i mowili o tych chinskich toksycznych wyrobach ktore to 200% przewyzszaja normy bezpieczenstwa UE i sa rakotworcze!!! Dobrze ze nic nie kupilam. Jutro ide do normalnego sklepu! A z Viki tak jak osttanio:) czyli katarek minuta piec i po katarku ;) Cale sczescie.Ewidentnie ja wtedy przewialo i stad katar. Dobrze ze nie przerodzilo sie w nic innego. Dzisja skonczyla 10 miesiecy! Szok jak ten czsa leci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dawno mnie nie bylo, ale maż pracuje, a w wolnym czasie remontuje aby troszke dorobic i sieze non stop z dzieciaczkami i czasu jakos brakuje ale mam dla Waszych pociech fajną atrakcje, a właściwie telefon do Świętego Mikołaja, można dzownić od pon do pt od 16-20 i maluchy mogą sobie pogadać z Mikołajem o prezentach, a rozmowa zaczyna sie tak, ooooochoo, a któż to sie dodzwonił do św Mikołaja :D czy jakoś tak :D szczerze polecam, mikołaj obiecuje przyjść z prezentem tym który dziecko chce dostać od niego :D szczerze mówiąc mój tak średnio jeszcze rozmawiał, ale i tak radocha była, dla starszych pociech też atrakcja, koleżanki córy te 10 -12 letnie też dzwoniły :D Sylwia, czy twoja mała troszke sie przemieszcza?? bo moja ostatnio jakby przymierzala sie do raczkowania, ale nogi do tyłu nie bierze i tak czołga sie ni to na pupie ni na czworaka do przodu:) jakos sobie musi radzić, poza tym cieżkie dni miałam, mała spała koszmarnie, ale mamy kolejne 2 zęby czyli całe 6, pisąłam jakiś czas temu, że już było widać, ale wtedy 2 się przebiły, a teraz tego samego dnia tj wczoraj ujrzeliśmy przebite juz dziąsełka i już spokojniejszą troszkę nockę i dziś już lepiej jadła, bo ostatnie 3-4 dni to koszmar, nic nie chciała mi jeść, zupę na 3-4 razy, po troszku, to deserek, wkońcu jej miksowałam i jakos dało radę coś jej wcisnąć, a dziś zjadła całe 200 zupki:) padam juz ale moze jeszcze nadrobię zaległości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Widzę, że topik nam pada :( Zapka moja Ula próbuje raczkować, stoi na czworakach i robi 2 kroczki, ale potem pada na brzuszek. Potrafi też pełzać na brzuszku, ale szybciej sie przemieszcza do tyłu. A najlepiej jej wychodzi turlanie, tzn najszybciej. kasia_2407 obawiam sie, że sie nie doczekasz odpowiedzi, bo Malpeczka nie zagląda tu już od wielu tygodni, niestety. Pozdrowienia dla wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia:) nie pada i nie padnie :) po prostu goraczka przedswiateczna po nowym roku wroci do normy:) ja staram sie poswiacac kazda wolna chwile na cwiczenia, jest to trudne bo Mala cosraz bardziej absorbujaca szykuje do kolezanki:) bede pozniej paa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam o poranku Jestem na zwolnieniu chorobowym, więc mam odrobinę czasu zeby zajrzeć co u Was się dzieje. Niestety pracując na cały etat nie jest łatwo. Jak u Was z pracą, kiedy wracacie i jak radzą sobie te które pracują. Danis tak mi przykro z powodu twoich choróbsk. Ciągle coś się czepia Ciebie, albo twojej rodziny. Pamiętam jak opowiadalaś o chorobie teścia, mam nadzieje ze wszystko w porządku, bo piszesz że nie masz rodziny. Z tego co pamiętam to wyszedł ze szpitala i wszystko było ok. Moja córcia jak na razie zdrowa, oby jak najdłużej. Serwuję jej systematycznie oscillococinum. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta moja Mala to mi zawsze numer odwali ;) jak ja chce miec troszke czasu dla siebie to spi 30 minut a jak sie umowilam z kolezanka...to ta juz spi 3 godzine............ aaaaa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Aneczka, ja też pracuję na cały etat i to jeszcze od 10-16 albo od 16-22, a czasami 10-22 (niestety w weekendy) i też mi ciężko, czasu zero, ale znając siebie to gdybym siedziała w domu, wolnego czasu maiłabym równie niewiele. Zosia w sobotę skończyła antybiotyk, a w niedziele wieczorem znów pojawił się paskudny katar i ma zapchany nosek, najgorzej w nocy, martwię się bo to w sumie trwa już 3 tyg, lekarka w ostateczności przepisała krople ze sterydami ale tego chcę uniknąć. No i nie chciałabym, żeby gardło znów czerwone było, tymczasem u mnie też wróciło kichanie i gardło boli, i tak chyba się zarażamy nawzajem. Biorę rutinoscorbin i jem dużo miodu i cytryn, ale jak na razie nie czuje poprawy. Zosia od jakiś 2 - 3 mcy dziwnie charczy, lekarka powiedziała, że dzieci do roku mogą mieć wiotkie gardło i tak się to objawia. Ale martwię się bo zauważyłam że słychać to po lub przy wysiłku, a teściowa ma astmę.... Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idrisi? a smarujesz Zosie na noc Vickiem?? polecam my w 3 dni katar wyleczylismy tym zadnych lekarstw, zadnych kropel inhalacja na noc, czyli mokry recznik na kaloryfer i vick pod nosek, na piersi i na plecki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
aneczka z moim byłym teściem wszystko wporządku na szczęście, ale w pomocy nad Igorem nie mogę na niego liczyć bo to moj były teść, że tak się wyrażę. Sytuacja byłaby nader nie wygodna. Czasami pomaga mi przy Ulci, w niedziele zabiera ją na kilka godzin. Ale dzis ponuro przynajmniej na Wybrzeżu. Jutro jeszcze siedze w domu, a w czwartek spróbuję wyjść. Chcędla Usi kupić łóżeczko dla lalek, bo marzy o takim i dla mojej mamy jakis drobiazg. Mamie chyba kupię kule zapachowe do kąpieli i 2 poszewki takie zdobione na małe poduszeczki na kanape. Dziś mamy 2 rocznicę ślubu ciekawe czy moj maż sie spisze hihi cokolwiek mialoby to znaczyć hihi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córcia właśnie walczy ze snem. Chyba czuje, że mi zależy na tym, żeby zasnęła, bo coś jej nie idzie. Jak nie mam presji czasu to zasypia w 3 minuty. Aneczka ja pracuję od czerwca, ale we własnej firmie, więc czas sobie reguluję wg rytmu tydzień w domu tydzień w pracy. Jest nieźle :) Nie wiedziałam, że takim maluchom można aplikować ossci... Danis - to życzę Ci, żeby następne lata (30 x2 :) ) przebiegały w szczęściu i miłości! No i żeby mąż sie zawsze spisywał :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
myslałam że ten topik juz usunięto znalazłam go na 4 czy 5 stronie szok! chyba siedzicie w kuchni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tak dalej pójdzie to go usuną :( Własnie zaczęłam pracę i zajrzałam z nadzieją, że na kafe mnóstwo postów, a tu pustki :( Wiadomo, że z małym dzieckiemm w domu przygotowywanie świąt nie jest łatwe, ale nie gotujcie z takim wyprzedzeniem, bo będzie nieświeże :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Was laski czytam, ale mam tak fatalne samopoczucie, że nie chce mi się pisać :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
no, ale szał!Igor zasnął , zaglądam, a tu 0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Faktycznie jaka zima:)Brakuje \"napędzaczek\" Tilli i Sylwii. U mnie wsio ok. Ja nic na swiętak nie robię bo ide do mamy . Nareszcie pierwsze moje święta na luzie bez kłótni o to kto ma co zrobić . Przyejdzie mój brat z rodzina i spotkamy się u mojej mamuski.Coś czuje że będzie fajnie.Sama tez zrobię jakies żarełko ale tylko to co sama będę chciała a nie to co \"zarządzi teściowa\"bleeeee. Dziewczyny piszcie coś bo nudnoooooooooooooooo:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaczek - fajne określenie :) Zaglądałabym częściej, ale sama ze sobą przec8eż nie będę rozmawiać. Lula - a ja myślałam, że może jakiś problem z netem, jest przyczyną tego że Cie nie ma. Przykro mi, że znowu masz jakieś kłopoty. Dziewczyny napiszcie jak spędzacie święta. Ja zaczynam łapać nerwa, bo jeszcze nic nie mam. Tylko prezent dla córci. Właściwie wiem mnie więcej co chcę kupić, ale nie miałam czasu. Pozostanie mi ten weekend na zakupy i sprzątanie. Robię u siebie wigilie, więc gotowanie czeka mnie od wtorku. Będzie niezły zapieprz, ale sie cieszę, że spędzimy kilka spokojnych i leniwych dni. No i w sobotę ubierzemy choinkę! Już sie cieszę na reakcję Uleńki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Sylwia nie mam kłopotów, po prostu chyba jakiś spadek formy :o Ja już zakupy świąteczne zrobiłam, prezenty zrobione, arytkuły spożywcze typu mąka,cukier itd... kupiłam. Został alkohol - wino i jakieś piwo i mięsa. Zuzia zdrowa, łobuzje, i jest jej wszędzie pełno. Dziś wysprzątałam mieszkanie na tip top, no i została choinka do kupienia.My mamy co roku żywą więc pewnie w poniedziałek kupię. Święta spędzamy w domu, Wigilia u mojej mamy a w drugi dzień Świąt może przyjedzie baba jaga (czytajcie moja teściowa). Zobaczymy. W ubiegłym roku byliśmy tylko we dwoje i na Wigili był mój brat a rodzice mojego męża nawet nas nie zaprosili hehe, więc nie spodziewam się ich w tym roku. Dziś wybrałam tort na urodziny Zuzi, muszę zamówić 5 dni wcześniej takie mają zasady w tej cukierni. Pglądałam zdjęcia na necie, Jest w kształcie kaczuszki, śliczny. Tylko zastanawiam się nad smakiem. Nie chce żeby był mdły. Może Wy coś poradzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazalm coś :) \"Kochany Święty Mikołaju! Cały rok byłam bardzo grzeczną mamusią. Karmiłam, myłam i głaskałam na żądanie dwójkę moich dzieci, chodziłam do przychodni częściej niż do sklepu, upiekłam 700 pierniczków na jarmark mikołajkowy w klasie mojej córki i wymyśliłam, jak zrobić szopkę na technikę bez użycia kleju. Mam nadzieję, że mógłbyś wykorzystać mój list na kilka Wigilii, bo pisałam go czerwoną kredką mojego syna na paragonie, czekając, aż pralka odwiruje, i nie wiem, czy znajdę jeszcze chwilkę wolnego czasu w ciągu najbliższych 18 lat. Oto moje świąteczne życzenia: Chciałabym dostać parę nóg, które nie bolą po całym dniu uganiania się za dziećmi (w dowolnym kolorze poza filetowym, bo takie już mam), i ręce, które nie zwisają bezwładnie, ale są wystarczająco silne, żeby wynieść wrzeszczącego dzieciaka z alejki ze słodyczami w markecie. Chciałabym mieć również talię, bo moja zniknęła gdzieś w siódmym miesiącu ostatniej ciąży. Jeśli w tym roku spełniasz również duże życzenia, to chciałabym dostać samochód z oknami odpornymi na odciski palców, i radio, które puszcza tylko muzykę dla dorosłych, telewizor, w którym nie ma żadnych programów z gadającymi zwierzętami, i lodówkę z sekretną szufladą za zamrażalnikiem, gdzie mogłabym się schować, żeby porozmawiać przez telefon. Z rzeczy praktycznych, przydałaby mi się lalka, która mówi „Tak, mamusiu”, żeby podnieść moją samoocenę rodzicielską, a także jeden dwulatek, który załatwia się do nocnika, dwójka dzieci, które się nie biją, i trzy pary dżinsów, których zamek zapina się na całej długości bez użycia siły i narzędzi. Fajnie byłoby mieć nagranie mnichów tybetańskich, mamroczących „Nie jedz w salonie” i „Nie bij brata”, dlatego że mój głos jest chyba zakresem odbioru moich dzieci i słyszy go tylko pies. Proszę, nie zapomnij też o podróżnym zestawie ciastoliny, prezentu pożądanego najbardziej przez wszystkie matki przedszkolaków. Robią ją w trzech żarówiastych kolorach i gwarantują, że rozkruszy się na każdym dywanie, sprawiając, że dom teściów będzie wyglądał tak samo jak mój. Jeżeli nie zdążysz już załatwić któregoś z tych produktów, poproszę o pare minut, żeby wyczyścić zęby i rozczesać włosy w ciągu tego samego poranka, albo o luksus zjedzenia obiadu o temperaturze wyższej niż pokojowa, podanego w czymś innym niż opakowanie styropianowe. Jeżeli nie masz nic przeciwko temu, mógłbyś dokonać kilku cudów Bożonarodzeniowych. Czy byłoby wielkim problemem, żeby oficjalnie uznać keczup za warzywo? Uspokoiło by to znacznie moje sumienie. Nie byłoby też źle, gdybyś mógł skłonić moje dzieci do pomagania w domu bez żądania zapłaty, jakby były szefami rodziny mafijnej, albo żeby mój maluch nie wyglądał tak słodko skradając się w piżamce o północy do kuchni, żeby zjeść lodową kontrabandę. Cóż, Mikołaju, za dwie minuty odblokują się drzwiczki pralki, a mój syn dojrzał już moje stopy przez kratkę wentylacyjną w łazience. Chyba chce swoją kredkę. Bezpiecznej podróży i pamiętaj, żeby zostawić mokre buty w przedpokoju! Wejdź i napij się herbaty, żebyś się nie zaziębił (zostawiam Ci też aspirynę). Poczęstuj się ciasteczkami ze stołu, ale nie zjedz za dużo i nie nakrusz na dywanie. Z wyrazami szacunku Mamusia PS. I jeszcze jedno – możesz anulować wszelkie moje prośby, jeśli jesteś w stanie sprawić, żeby moje dzieci były na tyle małe, żeby wciąż w Ciebie wierzyć.\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lula to może przesilenie jesienno-zimowe? Cieszę się, że u Ciebie wszystko ok, no i że Zuzia zdrowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia mam doła bo przez oatatnie kilka tyg nie widzę praktycznie mojego męża, bo co można powiedzieć o rozmowie 15 min o 1 lub 2 w nocy :( jak wróci z pracy :( Wszystko jest na mojej głowie, zakupy,prezenty,sprzątanie, Zuzia, a do tego nie mam samochodu :( jest mi raz, że cieżo a dwa że smutno.. eh.. życie... a to zdjęcia Zuzi: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7c8d6e6b7a1686b5.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2152dfc1576bf64d.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×