Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadijaa

w końcu to zrobiłam.

Polecane posty

Gość to nie to samo...
od kilku miesiecy biore kwas foliowy w nadzieje, ze gdybym zapomniala tabletki, moj organizm bedzie przygotowany na wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisałam sobie w opisie:\" przyjaciel, który cię skrzywdził, nigdy nie był twoim przyjacielem\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta000
I co? odezwal sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta000
Do to nie to samo... ---> zycze ci z całego serca zebyscie byli szczesliwi :) Moze on sie boi ze dziecko urodzi sie chore? (złe dośw. siostry)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manka wstanka
A u mnie idzie burza... Lubie burze, jest oczyszczająca :) Jak sie trzymasz nadijaa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przed chwilka to napisałam i zrobiłam sie nie widoczna. napewno sie nie odezwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta000
nadijaa ale ty go prowokujesz. Chcesz byc widoczna dla niego. On to wie. Tak sadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manka wstanka
ja bym napisała cos optymistycznego. np " niech zyje bal" :) i poszła sie pobawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czuje sie fatalnie...zresztą jak sie można czuc jeśli sie kogoś kocha nie mogąc z nim byc...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manka wstanka
Spokojnie. Nic jeszcze nie jest przesadzone. Trzeba troche pocierpiec :( " Najpiękniejsze rzeczy rodzą sie bólu..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta000
oj dziewczyny.. jak napisze "niech zyje bal" to dla faceta znaczy ---> aha, specjalnie mi chec powiedizec ze mam mnei w d.... A on pewnie wie ze tak nie jest. Wiec po co sie wyglupiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale w jaki sposób go prowokuje? nie pisałam nic w stylu: odezwoj sie, czy zabije sie przez ciebie....ja nie widze nic w tym złego, zresztą to był mój pierwszy i ostatni krok od czterech dni. prowokowac bym go mogła gdybym go bombardowała setkami smsów dziennie itp. wtedy bym wyszła na idiotke. A spotkać i tak sie pewnie spotkamy, czy ja bede chciała czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on doskonale wie co do niego czuje, dlatego też nie będe pisac jakiś rzeczy typu: ale jestem teraz szczęśliwa,bo po co..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manka wstanka
Wiekszego wygłupu niz znoszenie takie zwiazku i tak nie ma :) Czasem lżej mi jak zrobie cos na złosc. Zpotkam sie ze znajomymi na piwku i nie mysle. Choc wiem, ze najbardziej go boli jak milcze... ale nie potrafie. Narazie nie musze...ciekawe jak długo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta000
nadijaa ty sie nie gniewaj na mnie za to co pisze. To sa rady i opienie z ktorymi nie musisz sie zgadzac. Ja bym zadnych opisów nie robila, nie usilowala go nimi zaczepiac. tylko jesli by sam wyrazil chec spotkania umowila sie z nim i jeszcze raz wyjasnila swoje zachowanie. jasno i rzeczowo. Ze nie chcesz go zmuzac, zastraszac, ael tez masz swoje potrzeby i oczekiwania. Tak i tak widzisz zycie z druga osoba i ze jest ci przyktro jesli po X miesiacach on tak cie traktuje. Zenadchodzi w zyciu czlowieka czas na podjeciew decyzji. Ja tak to widze, choc wiem ze to trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manka wstanka
Tu nie chodzi o udawanie szczesliwej, tylko pokazanie, ze zycie sie na nim nie konczy. Ze nie siedze i nie placze tylko staram sie poradzic z tym wszystkim inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta000
no ale nia na gg, Przeciez odbierze to jako prowokacje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manka wstanka
No tak. Masz racje. Wszyscy maja racje. Zesz kuzwa... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta000
halo manka wstanka co ie tak wkurzasz? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie zamierzam do niego pisac itp. i na nic sie nie gniewam:) ale też wiem, ze on jeste takim typem faceta, ze nie zrobie pierwszego kroku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manka wstanka
Nerwowajestem :p Ale nie na Ciebie sie wkurzam:) tylko na takie sytuacje wktórych my biedulki musimy sie męczyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta000
skad wiesz??? A gdybys sie z nim spotkala? W sumie nie wiem czy dobrze zapamietalam pierwsze posty, ze pisalas ze masz kogos? Tak? Jelsi tak to chyba nie byl dobry ruch. Sorki bawie sie w psychologa a sama mamproblemy :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manka wstanka
dobre jesli zdecyduje, ze to koniec. Bedzie łatwiej gdy bedzie miała do kogo smsa napisac, przejsc sie na spacer...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wyobrażam sie przyjaźnić z osobą z którą mnie coś łączyło, po prostu nie potrafie bo za dużo wraca:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasami te wypowiedzi rozumiem jakbym to ja miała zaproponowac spotkanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta000
DObra nadijaa zabawie siejednak w psychologa moge? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta000
DObra nadijaa zabawie siejednak w psychologa moge? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manka wstanka
Nie proponuj. Sam powinien. A powiedz jeszcze jak to sie stało, ze zakonczyłas? Rozmawialiscie i co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama nie wiem jak to sie stało...rozmawialiśmy i to wszystko sie stało na gg. mnie już to po prostu zaczynalo męczyć i zaczełam mu robić takie delikatne docinki w tym kierunku,pytał sie o co chodzi , więc mu powiedziałam o co..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×