Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadijaa

w końcu to zrobiłam.

Polecane posty

i wiecei co dziewczyny...on sie jednak chyba przestraszył i zupełnie odsunął jak mu wspomniałam ze jest ktoś kto chce być ze mną ,ale jednak on jest dla mnie ważniejszy.....powiedział mi po tym ,ze w takim razie mam sobie nim głowy nie zawracac skoro z kimś innym mogę byc szczęśliwa...;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manka wstanka
Takie to załatwianie spraw przez gg.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynkab
powiem ci cos nadija.. bez sensu robisz..ja przez to tez przechodze ale nie mysle co chwile a moze by cos napisac na gg, sama chcesz go prowokowac zeby sie odezwal, jesli chcesz tego to sama sie juz odezwij, nie baw sie w gierki, to dziecinne,musisz zrozumiec..albo chcesz zapomniec albo tkwic w tym bagnie w ktorym bylas,i badz konsekwentna, uwierz mi ze jakby mu zalezalo na zwiazku to nie pozwolilby na to zebys nawet pomyslala aby byc z kim innym... moim zdaniem sama sie katujesz.. on sie nie zmieni... ja sama jestem w podobnej sytuacji od soboty wyobraz sobie, ale uwazam ze nie bede robic z siebie idiotki i pisac nawet jakies teksty na gg i zastanawiac sie "czy on napisze, albo nie" nie zmusisz go w ten sposob do decyzji uwazam ze zle robisz ale to tylko moje zdanie.. za bardzo roztkliwiasz sie nad tym i jak opowiadasz o tym piszac to sama na siebie krecisz bata.. sory ze tak dosadnie.. ale wiesz kiedy mozesz facetowi dopiec? ignorujac go.. szanuj siebie i miej swoja godnosc, myslisz ze on jest taki glupi zeby nie myslec ze po tym co sie stalo twoje teksty nie sa po to aby mu cos powiedziec? i zmusic go do odezwania sie? olej go.. on sie nie zmieni.. ja walczylam rok i teraz jak spojrze wstecz to zal mi siebie, zal mojego czasu i tego ze bylam taka glupia:-) zycze wytrwalosci:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta000
no! po cos to gadała??? Wyjasnij to!! Przeciez sama nie wiesz do konca na czym stoisz!! I fakt- co to za ex? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynkab
wlasnie przeczytalam co napisalas ze on sie odsunal, kiedy zrozumiesz ze mu nie zalezy na zwiazku...? bo nie zalezy , inaczej nie pozwolilby na to zeby ktos sie krecil kolo ciebie bo chcialby byc przy tobie i zeby tylko on mogl cie dotknac a nie nikt inny.. jemu nie zalezy..zapomnij..nie walcz..potem bedziesz cale zycie myslala ze to ty za nim latalas i dlatego jest z toba.. pulapka nie moze za mysza biegac;-) zrozum ze to faceci MUSZA sie starac:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta000
tu nie chodz o latanie, ale o wyjasnienie i konkretną odpowiedz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta000
poza tym jakby mi moj facet napisal ze jest jakas laska o kotrej w minimalnym choc stopniu mysli, to bys sie na 100% odsunela!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wy sie jeszcze przeze mnie pokłócicie, a ja jeszcze poczekam, może sie odezwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynkab
przestancie.. co tu wyjasniac, facet ma ja gdzies , zalezy mu na seksie po co wyjasniac, facetowi sie nie wyjasnia, bo im bardziej chcesz wyjasniac tym bardziehj sie zakrecasz w to... e tam chyba musicie byc jeszcze mlode i zycia nie znacie.. facet ja olewa.. kazdy ma instynkt zdobywcy, ja wlasnie tak zdobuylam faceta, ktory powiedzial mi ze spotyka sie z inna, powalczylam i zdobylam..bo zalezalo mi.. nie wierze w takie brednie ze jak komus zalezy to nie sprobuje.. no wlasnie... jemu nie zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manka wstanka
E tam :)Tak se gadamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynkab
sory nadija... ale pomysl realnie.. po co ci ktos taki? po co chcesz komus dawac szanse jesli on tego nie chce.. facet nie chce zrywac kontaktu bo przeciez faceci zostawiaja sobie furtki.. i nie do zwiazkow..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justynkab Ty masz chyba świętą racje:( jemu jest wygodnie mieć koleżanke od wszytskiego, ale kiedy mu tak powiedziałam to stanowczo zaprzecza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje manka wstanka:) tak se gadamy:) ale kto nie ryzykuje ten nie wygrywa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manka wstanka
i badz madra... Tylko,ze trudno ocenic go, kiedy nie znamy go wcale. Ty powinnas wiedzic najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynkab
zal mi ciebie i tego co przezywasz.. wiem cos o tym niestety.. ale im szybciej zapomnisz szybciej wyjdziesz na prosta.. a moze jak przestaniesz sie odzywac czy pisac na gg , czy w ogole wchodzic na gg i sprawdzac czy on jest... to moze cos go natchnie.. to jest jedyne wyjscie on chce na razie miec otwarta furtke i tyle... faceci sa bardzo prosci.. to my wszystko utrudniamy analizujac czy to co on powiedzial to mial to na mysli.. jelsi ci powiedzial ze chce zebys sobie nie zawracala glowy to tak jest.. moze jeszcze na tyle jest ok.. ze wie ze nie da ci tego co ty chcesz (czytaj zwiazek) a ktos inny moze, wiec nie chce cie ranic.. jedyne to..faceta odczytuje sie prosto nie znaczy nie i nie czytaj miedzy wierszami... sory ze tak ci pisze, ale do mnie tak dotarlo i mysle ze moze zrozumiesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu wydaje mi sie ze on jest jakiś strasznie zagubiony...ale może rzeczywiście powinnam za jakiś czas z nim szczerze porozmawiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynkab
kochana nadijo facet NIGDY sie nie przyzna ze jestes kolezanka do lozka, bo wie ze to straci.. on podkarmia twoja nadzieje mowiac ci ze potrzebuje czasu... to nieprawda:( przykro mi.. ale uwazam ze musisz byc fajna dziewczyna a on to zwykly samiec i nie wart ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje, bede wchodzic na gg, będe sie pokazywac ale nie będe z nim teraz rozmawiała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta000
powinnas.I nie dawac mu szans w nieskonczonosc. Zaptaj go jak sobie wyobraza woje zycie i czy jst w nim miejsce dla ciebie. A w zaleznosci od tego co powie albo go spuscisz na drzewo albo z nim bedziesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg Ciebie marta ooo powinnam sie do niego odezwać sie mu to zapytać tak? tylko ze on dał mi juz sporo słów skóre swiadczą ze on chyba nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynkab
wiesz ja uwazam ze powinnas przede wszytskim zastanowic sie czego TY pragniesz i REALNIE ocenic czy on moze ci to dac, jesli nie.. to sama wiesz czy tracic czas i energie na kogos takiego... przede wszystkim ty potrzebujesz czasu.. i nie sluchaj nikogo, bo nawet to co ja napisalam moze nie dac ci az tak do myslenia.. sama musisz zdecydowac czego TY pragniesz , bo TY jestes najwazniejsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapytam go czy jest w jego życiu miejsce dla mnie, aon mi pewnie odpowie, ze nie wie ...jak zwykle odpwiadał..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynkab
JESLI TERAZ ODPOWIE CI ZE NIE WIE TO WIADOMO CO TO ZNACZY, FACET nigdy NIE POWIE PRAWDY, ZEBY CIE NIE ZRANIC jesli cie to tak meczy to zapytaj go i bedziesz miala odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta000
skoro wiesz an 100% ze on nie chce byc z toba, daj mu spokoj. koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynkab
ale przeciez sama dobrze wiesz jaka bedzie odpowiedz... jesli chcesz miec czarne na bialym to zapytaj wprost..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu nie moge zrozumieć tego, ze przez pól roku można w zaden sposób nie przyzwycaić sie do drugiej osoby, zwłaszcza gdy jest miło, podobamy sie sobie, jest wspaniały sex...dziwne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny za wszystkie odpowiedzi i rady, zobaczymy co zrobie... ale napewno najpierw troche odetchne zanim podejme jaka kolwiek decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynkab
wiem kochana wiem.. najgorsze dla mnie bylo to ze nie moglam sie z tym pogodzic..ze on nie chce byc ze mna.. ale zrozumialam ze tak w zyciu jest, albo sie cos do kogos czuje albo nie.. na pewno mialas sytuacje ze ktos sie w tobie kochal a ty nie czulas "tego czegos" nie zmusimy nikogo do milosci.. i to nie twoja wina .. jemu tak wygodnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynkab
mowie ci , daj sobie czasu, jesli w pewnym momencie poczujesz ze "musisz" wiedziec na czym stoisz to zadzwon do niego i zapytaj.. nie na gg.. przez telefon wyczujesz .. jesli bedzie chcial byc z toba to moim zdaniem by sie odezwal i nie pozwolil ci odejsc, jesli nie bedzie chcial byc to nie uslyszysz prawdy ze on nie chce tylko ze potrzebuje czasu bo jest taki biedny zagubiony...przeciez on juz tyle razy dal ci do zrozumienia ze ON NIE CHCE:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje, ja już sobie dawno uświadomiłam ze on chce taki luźny wiązek, a czasem sie zasłania, ale miłość jest ślepa:( ale chciałabym za jakiś czas sie z nim spotkać w 4 oczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×