Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadijaa

w końcu to zrobiłam.

Polecane posty

rozstałam sie w czwartek wieczorem, w piątek jak byłam na zajęciach, sala naprzeciwko drzwi jego pracy:( wiedział ze zaczynam o 15.00 zajęcia,wyszedł na chwilke ze swojego zakładu, ale ja już byłam na sali, patzrył na mnie, ale ja udawałam ze go nie widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manka wstanka
W poprzednim zwiazku miałam 12 lat róznicy. Macie racje z tą młodoscia. Ale co oni sobie mysla?Przeciez to juz stare chłopy. Wiekszosc jego znajomych juz ma dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manka wstanka
nadijaa a on nie chce sie spotkac i pogadac? Podszedł do tego na spokojnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja myśle, ze jak oni do tego wieku jeszcze sie nie ustatkowali to już tego nie zrobią:( nie oszukujmy siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadijaa, pogadaj z nim. Wcale nie musisz wracac do niego ale spytaj sie go czy wie juz moze czego tak na prawde oczekuje od zycia, od Ciebie czy od zwiazku .Moze juz wie co czuje do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
narazie sie naie odzywa,ale jak sie pokazałam na gg to on zaraz tez a niegdy sie nie pokazywał, może ma nadzieje ze sie do niego odezwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manka wstanka
Olka dobrze mówi. Potem bedziesz sie zastanawiała czy dobrze zrobiłas. Jesli nadal nie wie, to nie ma co sie męczyc. Trudno. Młode jestesmy wiec sobie poradzimy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale gdyby wiedział to by mi cokolwiek napisał, ja sie prosić o jego miłość nie będe, bo to będzie tylko oznaczało jedno...moją słabość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olka poza tym ja już z nim o tym nie raz rozmawiałam i już jedną szanse dałam. ile razy mogę sie go pytac czy już coś wie... miał swoją szanse i nie wykorzystał jej. słuchajcie co ja mogę napisac w pisie w gg. jakiś ładny cytat, podajcie coś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi tez do glowy przyszla ostatnio mysl, ze on juz sie moze nie ustatkowac. Moj mial troche inna sytuacje bo byl z dziewczyna 5 lat ale zdradzala go i ja zostawil, pozniej byl rok sam no i poznal mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manka wstanka
Moj chce sie ustatkowac, ale strasznie jest ostrożny. Zanim mnie poznał był 4 lata i był zareczony z inna. Strasznie powaznie podchodzi do małżenstwa. Cytat? Zalezy co chcesz przez ten cytat zakomunikowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wiecie co powiedział....kiedy mu mówiłam, ze ułoże sobie z kims innym życie, bo jest taka osoba, która chce być ze mną, skoro on taki jest, to powiedział, zebym w takim razie sobie nim głowy nie zawracała:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama nie wiem co chce zakomunikować...ale coś co on by zrozumiał. napewno nic złego i chamskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manka wstanka
Moj tez kiedys przy takiej rozmowie dał mi cos takiego do zrozumienia. Jak przytaknęłam i powiedziałam ok, to wariował dwa dni. choc ja siedziałam w domu i czekałam. A on myslał, ze mówiłam powaznie. Potem przepraszał. Jak dzieci... Jak Boga kocham...jak dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popisze Wam troche wierszyków może któryś wybiore:) \" wieczność i chwila to , to samo, obie można zmarnowac\" ten też jest fajny ale go nie napisze: \" odchodzę na zawsze, zapomnij co było, przepraszam za smutek, dziękuję za pozorną milosć, nie potrafię Ci wybaczyć\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znajdz sobie jakis cytat w internecie.Wpisz w wyszukiwarke \"aforyzmy\". Moj tez czesto sie zachowuje jak dziecko :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manka wstanka
A dlaczego nie napiszesz ostatniego? Boisz sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\" nikogo sie lepiej nie wyrzekac, ale lepiej sie do nikogo nie przywiązywać\" \"tak kochamy marzenia, ze boimy sie je razlizowac\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manka wstanka
Ból jest ojcem mądrości, miłość matką. A ten?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie boje sie go,ale on jest za bardzo taki jakis poważno-smutny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta000
Hej dziewczyny.I ja mam podobny problem z facetem. Ja mam 29, on o rok młodszy, ale jednak dorosły facet. Mieszkamy daleko od siebie, dzili na 250 km, znamy sie blisko 2 lata. Moim zdaniem czas na decyzje o wspolnym zyciu. Om mowi ze che zyc ze mna, blisko mnie. Ale mamy problemy mieszkaniowe. Powiem wam jednak ze nie dazy do rozmow o jakims pomysle na mieszkanie (wyjazd, kredyt...) Wiem ze mamy ciezka sytuacje, ael warto byłoby ruszyc glowa. Podziwiam cie autorko tematu za to ze zdecydowalas sie na taki krok, Ja mysle ze to sobre rozwiazanie. I tz sadze jakwy, ze dorosly facet ma trudnosc zeby sie zmieniac. Chyba juz przywylki do wygody. fajnie robic cos na pol gwizdka, albo mieszkac oddzilnie i byc wieczną para. :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manka wstanka
Nie są godni miłości ci, którzy w niczym nie ryzykują Miłość jest grą... kto pierwszy powie kocham przegrywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta000
I jeszcz cos dorzuce od siebei jesli mozna. Wydaje mi sie ze robienei opisow nie jest dobrym pomyslem. Niby podjelas dojrzała decyzje a tu "nawołujesz go" opisam na gg i obwieszczasz wszystkim znajomymm z gg co czujesz. Dla mnei to troche dziecinne. Przepraszam, nie chce ci urazic, ale tak sadze. Poza tym zycze ci aby sie jakos wszystko wyjasnilo. Na pocieszenie powiem, ze czasme trzeba ostudzic emocje aby moc powrocic do tematu (rozstania). Bez emocji rozmawia sie łątwiej, wiec mysle ze macie jeszcze szanse byc razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manka wstanka
Marta u Ciebie co sie dzieje? Jakas decyzja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta000
u mnei nie ma zadnej decyzji. Wisze w prozni i czekam co z tego bedzie. Choc bardzo sie boje. Raz chcilam zerwa, ale mnie zatrzymal. Po takim czaie ciezko sie rozstac. Brak mi odwagi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala B. vel tatar
nadia, maleńka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
m77 żałosny jesteś:) ale napewno Ty tak do tego łóżka chodzisz skoro tak mówisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manka wstanka
A Ty jak czujesz? Ze bedzie dobrze? Bo ja to czuje i to mnie trzyma. U mnie jestdziwna sytuacja, bo tak wiele sie zdarzyło zanim powiedzielismy sobie czego chcemy , ze teraz jeststrasznie ciezko. Ale widze, ze idziemy w dobrym kierunku.... oby do konca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki za ten wpis o m77, ale stronki mi sie pomyliły:) wiem, ze moze to troche dziecinne z tym opisem na gg. ale pzrecież aj nic takiego nie chce tam napisac. fajny ten wierszyk co sie tu pojawił: \"nie są godni miłości Ci, którzy w niczym nie ryzykują\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×