50 to dużo? .....to zaledwie pół wieku

Witam wszystkie Dziewczyny! bb54! Jak milo ze zajrzalas, juz myslalam,ze zostalam sama, nawet jak zauwazylas ktos sie mnie czepia, ale to mnie nie przeraza. Martwie sie o nasza Wyciszona.........co moglo sie stac! Ostatanio czula sie nie najlepiej. A gdzie reszta naszych milych Pan? Pozdrawiam Cie serdecznie!

o udalo mi sie otworzyc nowa stronke, wiec jesli ktoras z Was wpadnie zostawiam YYYYYY i czerwone winko!!

http://www.youtube.com/watch?v=RSTc3EJzr6E&mode=related&search= Dziewczyny dla Was!

50 to nie dużo! 54 to tyle samo co 45 :) Smutne jest tylko to, że już zaledwie jakieś 30 przed nami. Czy szybko upłynęło Wam ostatnie 30 lat? Dla mnie - jak spojrzeć na datę 1977 to się wydaje jednak strasznie dawno, ale jak pomyślę, bez daty, tylko tak "wspomnieniowo" - przyszłościowo - to naprawdę nie jest dużo. Ale to jest jak z tym myśleniem o starości. Nastolatka myśli, że 30 letni facet to już stary, a potem sama ma 30 lat, 40, 50 i ciagle przecież do starych nijak sie nie zalicza, bo w duszy ciagle radość dnia gra... Ja sie zakochałam po 40 i naprawde nie było to nic a nic mniej gorące uczucie niż wtedy, gdy miałam 20 lat i myślałam, że kocha się raz, jak to wtedy nuciła cała Polska za Jarocką. Po 50 podoba mi się też to, że tak mało jest spraw i prac, które MUSZE, co obowiązywało dopóki dzieci były w domu. Pozdrawiam serdecznie, żałuję, że tak rzadko bywam u córki i mam mozliwość posiedzieć przy komputerze. Wiesława Wosk

CZESC dziewczynki!co slychac ?bb540 napisalas kapitalnego posta podpisuje sie pod nim .Pozdrawim wyciszona i Tu-50-tke!

Wiesiu zycze laptopika !ciesze sie ze nie MUSZE!

laptopik może bym nawet dostała od syna, ale dzieci się boją, ze internet mnie wciągnie (mam skłonności do nałogów i pasji) a mam juz bardzo słabe oczy. Ze względu na wzrok w ubiegłym roku dostałam rentę.

Dla Was, Dziewuszki :) Kochać za młodu Kochać za młodu się nie chciało, gdy się kochało, to nie dość, cóż winne zbyt leniwe ciało, cóż winien niełaskawy los? ... Nie dosyć człowiek był szalony, nie dosyć śmiały, nie dość zły, niegotów polec za androny, niegotów błądzić pośród mgły. Wypić za młodu się nie chciało, a gdy się piło, to nie dość, cóż winne nazbyt trzeźwe ciało, cóż winien zbyt łaskawy los. Nie dosyć człowiek był zalany, nie dosyć śmiały, nie dość zły, niegotów skonać za banały, niegotów brodzić pośród mgły. Dziś by się piło i kochało, gdzieś by się gnało pośród mgły, gdyby choć echo zawołało, gdyby zapukał ktoś do drzwi, dziś by się śniło i cierpiało, dziś by się gnało pośród mgły, gdyby choć echo zawołało, o gdyby, gdyby, gdyby, gdy! ... :D

YYYYY Dziewczyny czy polewac winko? Witam nowa kolezanke Wiesie! A wiec polewam stara hrypaY, jabasia Y WiesiaY na zdrowie dziewczyny!

odrobinkę wypiję i będę się zbierać dziękuję za winko i miłe przyjęcie mnie tu Na zdrowie! dobranoc

Witaj Wiesiu. Szkoda, że nie możesz z nami bywac od czasu do czasu. Jest nas bardzo mało, ale w końcu nie liczy sie ilośc tylko jakość. Na pewno czulabys się z nami znakomicie. My jestesmy 50 pracujace, więc zaglądamy na topik troszkę rzadko, ale myslę, że zimą to się zmieni. Mam tez nadzieję, że do tego czasu dzieci beda wyrozumiale i pozwola mamie podlaczyc internet. Może po prostu zrobia Ci grafik, albo będą zabierali kabelek, jak ja swego czasu swoim dzieciom. Podobał mi sie Twoj post i Twoje podejscie do życia. Jeszcze raz powtarzam, że mając 50-tke nie trzeba byc zgorzknialą stara baba. Tu-50 podstawiam kieliszeczek na winko wytrawne. Stara hyrpa super ze jestes z nami.

Oj ale ze mnie gapa. Jabasia nie zauwazylam Twojego przybycia. Witam sie serdecznie i dziekuje za sympatyczny wiersz. Mysle, że coraz wieksze tworzy się grono sympatycznych kobiet. Moze uda nam sie do jesieni utrzymac topik. Wtedy sa dlugie wieczory, pochmurne dni, wiec milo pogawedzić z wirtualnymi koleżankami. Ja od 26 lipca do 20 sierpnia wyjezdzam na urlop. Jade do moich dzieci, ale tam tez maja internet, wiec postaram sie zagladac. teraz zycze Wszystkim przesympatycznym Paniom kolorowych snów i pozytywnego nastawienia do zycia. Papa

Przepraszam. Miało być Witam Cie Jabasia. Jeszcze raz dobrej nocki.

Witam serdecznie :) Komputer mi wysiadł i musiałam czekac do przyjazdu syna :( Dziekuje, że o mnie wspominałyście z taką troską Korzonki nerwowe pokonałam ketonalem, ketopromem i kapsiplastrami. Jest nieomal dobrze. W pracy OK, robie folder powiatowy. Mam duzo weny twórczej, oby tak dalej a wywiążę się przed terminem. Przed moim domem już przekwitają malwy - śmiecą, a ja jeszcze wolę się nie schylać. Dzis na jedną noc wpadł do mnie jeden z synów. Jest mi dobrze. Chyba napiszę wiersz... serdecznie pozdrawiam WSZYSTKIE PANIE PISZACE TU I tylko ZAGLADAJACE. Zachęcam do zabierania głosu. Niech Was przekona moja historia, gdy się rozchorowałam na kręgosłup (myślę, że to korzonki), zobaczcie ile miałam zatroskanych koleżanek. Jesteśmy tu życzliwe dla siebie wzajemnie. I oby było nas więcej, choc wiadomo, że nie w ilości, a w jedności siła. Piszcie mile około 50-tki, problemy mamy raczej różne, ale wymiana doświadczeń jest wskazana. Wiersze też, a także dowcipy i humory. Lubię Was. :) buziaki STRASZNIE SIE CIESZE, żE ZNóW TU JESTEM I żE TOPIK NIE ZAMKNął SIę SAMOCZYNNIE :))

Witaj Wyciszona i wszystkie Dziewczyny! Jak dobrze ,ze sie odezwalas, martwilam sie o Ciebie! Ciesze sie,ze pokonalas chorobe i w pracy ok. Zostaw te malwy niech sypia!!!! Jak zauwazylas jest nas coraz wieksza grupka i tez tak jak bb54 wierze w to,ze jak minie lato nastana jesienne dni bedziemy czesciej sie spotykyc! bb54 a gdzie wyjezdzasz? Zapewnie liczysz juz dni do wyjazdu! Pozdrawiam i zycze milego wieczorku!

http://www.youtube.com/watch?v=FM321udTlwY&mode=related&search=

Witajcie. Dzisiaj biegałam po mieście. jak wrocilam, to przyszla szwagierka, wiec dopiero zasiadlam do komutera. Wyciszona jak fajnie, ze juz jestes i ze wszystko u Ciebie ok. Dziewczyny jak mogły podtrzymywały topik, ale dzisiaj cos pusto. Tu-50 lece do Anglii i Irlandii na ponad 3 tygodnie. Juz nie moge sie doczekac wyjazdu. Nie lubie za bardzo latac samolotem, ale trudno, nie bede sie tlukla autobusem. Oj dziewczeta zazdroszcze Wam figurki, bo ja mecze się z dieta. Trudno, jak sie nabroilo to teraz trzeba cierpiec. Pozdrawiam Waszystkie i te piszące i te czytające.

puk,puk czy jest jeszce ktos? :-)

bb54 jedna narzeka,ze ma za duzo cialka, jedna znowu za malo! Dorzuc mi pare kilogramow to sie wyrowna Ja waze 51 kg przy 165 wzroscie. Troche za malo, ale zawsze bylam chudzielec!! :-)

Witajcie kochane, wpadłam jak po ogień (tak mawiała moje Mama), bo synuś... tu-50 odstaw fajeczki, a przytyjesz, Ja miałam Twoją wagę dopóki paliłam. Zachęcam - z niepalenia są SAME KORZYŚCI

Witam Was Dziewczyny! Wyciszona , probowalam juz kilka razy z tym nalogiem walczyc:-( ale nie mam silnej woli.A tak na marginesie jak tu kawke wypic bez papieroska! Wiem, wiem zaraz na mnie wpadniecie ale to jest silniejsze od mnie! Moje mile Panie znowu mamy weekend , wiec zycze kazdej z osobna pieknej pogody i odpoczynku! Wpadne wieczorem moze ktoras z Was zajrzy!!

Witam lekko deszczykowo, ale z humorem :) No, papieroski, to moja zmora. Palę sporo, bo , cholera lubię, a dziś usłyszałam w radio, że jeden papieros skraca życie o 5,5 minuty . No to ile mi biednej zostało ;) Teaką mam słabą silną wolę, niestetyż . I sama się sobie dziwię, że nie jestem jeszcze pomarszczona jak purchawka. Ale jakos tam staram się o siebie dbać, łaże po wizazu, patrzę , co by tu robić, żeby nie zmurszeć, hehe Jak mam natchnienie, to robię sobie domowe maseczki, złuszczanie, czasem fundnę lepszy kremik. Ale, kochanieńkie, jak się pali, to cerka brzoskwiniowa nie jest :) Więc sie tapetnę co rano deczko (dzieki ci Panie ( i firmom kosmetycznym ) za to, że stworzyłeś kolorowe pierdółki dla babeczek) Nawet jak zachrzaniam na ogródku, to jestem ...ekhm, zadbana. znaczy sie, nie wdziewam wieczorowej kiecki ;) Ale jak sie nie udekoruję, to czuję się naga. I całkiem miło mi usłyszec , ze wygladam ładnie i młodo hehe :D

Witam zmoknięta, ale w dobrym nastroju :) tu-50 i jabasia za wprowadzanie dobrego humoru. za 5 minut 16, gdy miałam wychodzić z pracy rozpadał się deszcz. Na szczęście przymówiłam sie i podjechałam z koleżanką z pokoju do biedronki i tam \"przechodziłam\" atak deszczu. Kupić niewiele się dało, bo zabrakło prądu i kasy przestawały działać (ach ten 13-ty...) Zastanawiam się, czy są grzyby, ale niezbyt mi się uśmiecha przy sobocie zrywac się wcześnie i jechać ok. 20 km do lasu. Podobno są duze jagody, ale na jagody to mój kregosłup sie jeszcze nie nadaje... Miłego wieczora życzę pozdrawiam jeśli nie wymyślę sobie jakiejś roboty to jeszcze zajrzę

tu-50-tka gdy już wreszcie uda Ci się rzucić palenie, będziesz zdziwiona jakie to łatwe, a kawka bez fajeczka jest jeszcze smaczniejsza. Ja sie martwiłam podobnie. No i przy drinku, napewno nie opanuje swojej woli... NIE PRAWDA. jabasia - a ja po skończeniu 50, mimo, że już dłuższy czas nie paliłam, szybkop zauważyłam starzenie się, szczególnie szyi. Jeszcze dziś zdaje mi się ze to jest jakoś odwracalne, często przyglądam sie tej szyi. Ona najbardziej świadczy o moich latach, bo ząbki to sobie wstawiłam eleganckie, ładniejsze niż miałam \"za młodu\" :)

Witajcie. Tu-50 Ty masz klopoty z paleniem, a ja z jedzeniem. Jestem zadbana, nie mam skory purchawki, ale niestety kilogramow za duzo. Wydaje mi sie ze walcze z nimi, ale chyba jednak oszukuje sama siebie. Brak mi silnej woli. Aj taka elegancka, zadbana kobitka, a z takim balastem. No coz chyba juz taka pozostane, chociaz sie nie poddaje. Wyciszona super ze Ci sie jakos wiedzie. Jabasia lubietakie zadbane kobietki. Nie znosze zaniedbanych, iechlujnych bab, które tylko narzekaja, a nie wezma sie za siebie. Stara hyrpa, gdzie sie podzials. Wpadnij na chwileczke, jak kazda z nas. Obysmy wytrzymaly do jesieni. Pozniej dlugie wieczory zbliza nas do siebie.

nie znacie rady na moją szyję? Też staram sie być zadbana, gdyż pracuję w urzędzie, ze starostą itp. do niedawna jeszcze nosiłam się krótko i wysokie obcasy. Nogi to mój wielki atut - był. ;) Odkąd nie palę i przytyłam, już mi to nie wypada. Ale w domu najchętniej chodzę na sportowo, lubię za luźne rzeczy.

Cześć! zadbane i piękne kobiety !jestem !czytam Was ,net wczoraj siadł ,dzis O K! pada cały czas! smutno! Winkiem czerwonym czestuje prosze YYYY

Na szyję, bardzo dobrze mi robiła maseczka dotleniajaco-koralowa Sorai, długo i namiętnie nakładana na szyjkę. Tez mam \"obrecze królowej\", co tam , zawsze je miałam. Wyciszona...tak baardzo dyskretnie pytam o tę miłość,tę starą, a nową? Wiem, ze ciągle tesknisz za tym uczuciem.... A jak Wy, dziewczynki, jestescie spełnione na Amen?

jabasiu... chodzi Ci o tego pana z wiersza?

sprzed tygodnia?