Jak Boga kocham za chwilę nie wytrzymam i zadzwonię po straż miejską

Sąsiadka sprosiła koleżanki wyszły na balkon i się wydziarają śmieją itd moje okno znajduje się 50 cm od jej okna nie mogę zamknąć okna bo i bez tego jest strasznie gorąco... Dzwonić czy nie??? Drą się tak już 1,5 h a ja mam za dwa dni mega ważny egzamin i nie mogę sięzkupić na nauce

skupić*

Oczywiscie, ze dzwon. Tylko, ze ja bym dzwonila na policje. Nie martw sie, nie powiedza kto to zglosil konkretnie.

myślę, że to ci oszczędzi wydatku na telefon

przed wykonaniem telefonu wyjrzyj przez to okno i popros o cisze... jesli sie nie uspokoja smialo dzwonm.... nie radzilabym od razu bo potem zaczbnie sie nienawisc sasiedzka i wiadomo :O moze uda sie to zalatwic polubownie ;) powodzenia..

dzwon

poczekam jeszcze chwilę jak nie to dzwonię nie będę prosić chyba powinny wiedzieć że to nie pora na wydziranie się na balkonie

smialo dzwon,jezeli ktos nie ma za grosz kultury wlasnej,to go yrzeba tego nauczyc.Moze ta droga staniemy sie dla siebie lepsi...

moze sproboj najpierw sama zainterweniowac? zadzwon/zapukaj do sasiadki i popros o troche spokoju.. a jak nie pomoze to zadzwon na policje :) niestety policja bardzo czesto \"naprowadza\" na osobe ktora zadzwonila.. nie mowi w prost ale latwo sie domyslic, \"kto psuje impreze\".. :O

jebana konfidentko i kujonie.

jak pójdzie sama poprosic na ciszę a potem zadzwoni na policję to tym bardziej będzie oczywistye, kto dzwonił :O

daj nam jeszce 10 minut o 24 obiecujemy że grzecznie spac pójdziemy ;) i przepraszamy

jezeli poprosisz je o cisze,wiecej wrzaskow w nastepnych dniach mozesz oczekiwac:(

Sąsiadki - to wy na balkonie czy przy kompie..............???

i tu i tu

rozdwojenie jaźni...

nie:P jast nas kilka - częśc drze japę a ja pisze tu

a czesto sie takie imprezy u sasiadki zdarzaja? czy to jednorazowy wyskok? jesli tylko dzis - tak okazyjnie.. to ja bym przetrzymala.. jesli jest taka mozliwosc to idz do innego pomieszczenia - pokoju i ucz sie :)

aaa... znaczy że Ciebie Straż Miejska nie zakuje w kajdany i nie aresztuje - szczęściara :D

:P

straż miejska jest tu z nami:P za chwilę striptiz chłopakom robimy

nie wierz w opowiesci ze policja naprowadza na tego \"ktory psuje impreze\"bo jak zadzwonisz z telefonu na karte np,to musialaby byc u nich zatrudniona conajmniej poczatkujaca tarocistka albo wroz wieslaw...

ja ci dam aresztować tuuulić! całoować! komplementy prawić! a nie aresztować:O

10 minut minelo sasiadki spac!!!!! :P

a co..? moje koleżanki już śpią może to nie to miasto, nie ten blok, nie to okno, nie ta sąsiadka...:P

bez obaw... od dawna wszystko namierzone :P bendom sasiadki grzeczne czy dzwonic? :P

Popieram! Sąsiadki aresztować! Na Sybir w kibitkach wydalić! Tam mogą drzeć się całymi nocami! Najwyżej zwabią białe niedźwiedzie i zostaną pożarte! No i dobrze! \"Poradźcie mi\" będzie wreszcie mogła w spokoju wiedzę zdobywać!

tez miałam taki problem i to nie raz pare razy zadzwoniłam i skonczyły się imprezki nikt sie na mnie nie msci, bo nie wiedza ze to ja hihihi przynajmniej spokój nastał

my som grzeczne tzn one - śpią nie aresztowac tuuulić :P

Yago -> nie wiem czy wiesz, ale jak sie dzwoni na policje, czy to z telefonu na karte, czy budki telefonicznej na zetony :P to trzeba sie przedstawic :O i to nie tak z grzecznosci :) tylko poprostu o to pytaja.. adres tez :O a z doswiadczenia wiem ze policjanci sa zazwyczaj tak uprzejmi i rozgadani ze latwo wywnioskowac kto zadzwonil :O dlatego lepiej najpierw samemu probowac wplynac na sasiadki a ewentualnie jak prosby i grozby nie pomoga dzwonic po policje :) bo i tak i tak bedzie wiadomo komu najbardziej sie przeszkadzalo :)