Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Karmazynowa

Prosze o swieze spojrzenie na sprawe

Polecane posty

Nie mam z kim pogadac a potrzebuje rady… :/ Ppoznalam kolesia…A wiec – nadal jestesmy ze soba I jest super. Zauwazylam ostatnio, ze chyba niezle wpadlam, bo moje mysli staja sie coraz bardziej nieostrozne I zaczynam dryfowac w marzeniach co jest zupelnie do mnie niepodobne – przeciez ja zawsze bylam przeciwna “ustatkowaniu sie”… Wczoraj gadalismy I on powiedzial, ze byc moze, ze za jakis czas wyjedzie do Stanow, bo ma tam ciotke. Ja sie spytalam kiedy ze smutna mina a on sie zaczal tlumaczyc, ze nie moze sie kierowac mna tak bardzo przy realizowaniu zyciowych planow I zamiarow choc bardzo mnie lubi. Ukulo. Poza tym zaczal mi gadac jak dziecku jakbym ja sobie nie wiem co o nas myslala… Temat sie urwal, ale dzis rano powrocil znowu. Powiedzialam, ze nie chcialabym zeby wyjechal a on znow swoje. Tak sie przestraszylam, ze on sie domysli, ze mnie jakies “PLANY” przeszly przez glowe, ze zeby odwrocic uwage powiedzialam, ze ja juz nic nie mysle I niczego nie chce. A on na to, ze kazde z nas musi miec cos swojego, dazyc do swoich celow, wtedy bedziemy lepszymi ludzmi. A potem nagle z wyrzutem, ze co? “Czy my to tylko dzis czy ten weekend?” I ze bolalogo by jesli tak I ze nie mysle o nim w ten sposob, bo on ten juz costam sobie myslam I to czyni go w pewnym sensie bardzie wrazliwym, slabym… Buuuuu. Ja juz nie wiem co ja mam myslec…Czy on sie po prostu nie chce spieszyc, czy jest ostrozny czy w ogole….Do licha… Help [buzia]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ON CHYBA TROCHE TCHORZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że coś dla niego znaczysz, ale na jego liście rankingowej zajmujesz dośc odległe miejsce. Za planami, pracą i wyjazdem. Nie potrafię ci nic doradzić, ale ja na twoim miejscu nie robiłabym sobie wielkich nadziei i planów na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem w tym, ze my tak wlasciwie znamy sie dopiero od lutego... Trudno zeby cos planowac po kilku miesiacach, szczegolnie, ze oboje jestesmy po dlugich zwiazkach... Nie wiem...dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba pomyliłaś fora
z takimi tematami to wal na FORUM UCZUCIOWE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×