kto reprezentuje interesy 53 spoleczenstwa?

czy juz wiecie?

podpowiedz nie jest to Samoobrona nie jest to LPR nie jest to nawet PIS a juz na pewno nie wszechpolacy i nawet nie PO

czy zgdadnie kto?

Gretkowska: Politycy przehandlowali kobiety Rozmawiała Miłada Jędrysik 2006-12-18, ostatnia aktualizacja 2006-12-19 11:07:15.0 Przemoc wobec kobiet jest w Polsce powszechna. A ich prawa nie obchodzą ani lewicy, ani prawicy - mówi Manuela Gretkowska, pisarka, założycielka Partii Kobiet. Miłada Jędrysik: Gdy wybuchła afera z molestowaniem seksualnym w Samoobronie, czy nie pomyślała Pani: “Dobrze, że miałam pomysł, żeby założyć Partię Kobiet. Będzie potrzebna”? Manuela Gretkowska: Takie afery wybuchają co miesiąc. Przedtem była sprawa molestowanej, a właściwie zgwałconej Ani z Gdańska, która popełniła samobójstwo. Te wydarzenia to wierzchołki góry lodowej mentalnego barbarzyństwa wobec kobiet, z jakim mamy do czynienia w Polsce. Boję się, że podobne dramaty będą się nadal wydarzać.

Uważa Pani, że tak się kobiety w Polsce traktuje na co dzień? - Przemoc słowna, fizyczna, obyczajowa wobec kobiet jest tak powszechna, że często nie jest dostrzegana, uchodzi niemal za normę. Dlatego przestępstwa związane z molestowaniem, prześladowaniem najczęściej nie są wcale zgłaszane. Pozytywną stroną skandalu z Anetą Krawczyk jest to, że ludzie zdadzą sobie sprawę, że np. niedwuznaczne propozycje erotyczne wobec podwładnego są przestępstwem i w cywilizowanym świecie są niedopuszczalne. Przerażające zaś jest to, że jest ona teraz ofiarą molestowania politycznego - marionetką w brudnej grze polityków ubijających własny interes na jej osobistej tragedii

Jak polscy politycy zdali egzamin z tej afery? - Wydaje mi się, że PiS na kolejnych etapach tej afery stosowało inną taktykę. Od ogólnego potępienia Samoobrony i pogróżek po wskazywanie palcem konkretnych winowajców. Obawiam się, że cała sprawa się rozmyje i jej jedynym efektem będzie wykluczenie Łyżwińskiego. Posłanka Szczypińska, tłumacząc, że nagannie zachowują się pojedynczy członkowie Samoobrony, broniła jednocześnie pojedynczych polityków PiS, którzy w sferze werbalnej zachowywali się bardzo podobnie. Myślę tu o pośle Kurskim. Chodzi o jego słynną wypowiedź o “kobietonach”? - Jak można być w partii razem z ludźmi, którzy tak się odnoszą do kobiet? Posłanka wytłumaczyła, że “pan Kurski dostał naganę”. Ale to nie jest sfera dobrych manier. Ludzie o takich poglądach nie powinni zajmować się polityką, bo polityka wymaga fundamentalnego szacunku dla ludzi, którzy ich wybrali i których oni reprezentują.

Jeszcze jedną konsekwencją seksafery było nerwowe “ocieplanie wizerunku” PiS. Nagle na froncie medialnym zaroiło się od kobiet z tej partii. To obłuda i manipulacja. Ocieplając wizerunek kobietami, traktuje się je jak watę do ocieplania dziurawych okien na zimę. A my, kobiety, nie jesteśmy misiaczkiem do ocieplania. Jesteśmy istotami myślącymi, mającymi brać udział w życiu politycznym.

caly artykul tu- http://www.polskajestkobieta.org/index.php/?page_id=19 ,,Stąd mój pomysł na Partię Kobiet, która by nie była partią ideologiczną, tylko partią interesów, jak to robi się w nowoczesnej Europie. Ta partia ma zaspokoić potrzeby 53 proc. społeczeństwa.''

?

Partia interesów, zaspokoić potrzeby, członki dla członkiń !

Każdy socjolog powie że elektorat kobiecy głosuje w większości na mężczyzn, w takim razie kto będzie głosował na patrię kobietonów to nie wiem, bo chyba żaden zdrowy mężczyzna :)