Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marghi

Dwie obumarłe ciąże

Polecane posty

Gość dorka2
Hej dziewczyny:) No wiec tak:w czwartek bylam u lekarze,zbadal mnie i powiedzial ze wszystko jest w porzadku:)plamien juz nie mam wogole:):)co mnie najbardziej cieszy:)ale dostalam leki i musze nadal lezec i na siebie uwazac:(za dwa tygodnie mam isc do kontroli. Pozdrawiam Was dziewczyny i buziaczki dla Waszych pociech👄🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka:D Cieszę się i to bardzo,że z Wami jest wszystko w porzadku:),a to,że musisz leżeć to się absolutnie tym nie przejmuj-ja także leżałam sporo,to mineło,a dzisiaj mam już dwuletniego cudownego synka:D Pozdrawiam:* Kinia pozdrowienia i całuski dla Ciebie i Filipuszka:D:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki :) Długo sie nie odzywałam ale własnie dzis wrócilismy ze szpitala :( Tydzien temu w poniedziałek na wizycie kontrolnej okazało sie ze Filip nic nie przybrał na wadze przez 2 tygodnie, do tego badanie krwi wykazło zaawansowana zółtaczke i zapalenie wątrąby :( potem to juz szpital, odział zakźny.... po 2 danich trace pokarm którego i tak miałam niewiele i prawdopodbnie mały sie nie najadał a ze jest leniuszkiem to nie dawał zadnych oznak ze jest głodny tylk zasypiał.... w 3 dniu Zaczyna wymiotować Bebilonem... dzien i noc... spada jeszcze z wagi... no i przeleżelismy odseparowani od swiata 8 dni... teraz juz wyniki sie poprawiły, Mały jest na butelce Nutramigenu ale i tak jeśc nie chce, powinien zjadac 100 a ledwie udaje sie 60 -70 ml .i to nie zawsze - poprostu niejadek! teraz za tydzien kontrola i jezeli nie bedzie przybierał na wadze znów szpital :( nawet nie chce myslec :( jutro jedziemy do rodziców na wies odpoczac psychicznie i fizycznie no i zeby Mały pooddychał troche świeżym powietrzem... mówie Wam ostatnie 8 dni to był koszmar! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorka2
Hej laseczki:D:D:D Kiniusia to faktycznie musieliscie przejsc horror,ale mam nadzieje ze juz bedzie dobrze i Filipek zacznie ladnie jesc i przybierac na wadze:) Marghi co tam u Ciebie slychac? i jeszcze raz wszystkiego najlepszego dla Kubusia z okazji urodzin👄👄🌼 No a ja wczoraj bylam u lekarza,i wszystko jest w porzadku:) i na 99% bedzie chlopczyk:D:D:D bardzo sie ciesze ze jest wszystko dobrze,maly wazy 331gr i ma 20cm👄 Pozdrowionka i buziaczki🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorka2
Haaaallllloooooo zaglada tu jeszcze ktos? Kinia,Marghi gdzie jestescie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haaalooo hejka :) to znowu ja ... :) Chciałam napisac ze zyje :) Marghi całuski kobitko :* Pozdrowienia dla wszystkich dziewczynek :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oldboj
Kiedy byłem jeszcze szczęśliwe żonaty, to moja śliczna Cyganeczka "urodziła" synka, któremu daliśmy na imię - Cezary inaczej Czarek///Lecz był to martwy synek i ogólne zatrucie ciążowe ... Wyjmowali go po kawałku ... Biedaczka naszego ... W sumie Ala była 7 razy w ciąży . Stale klopoty z zapaleniami Jej przydatków, kolejne poronienia, pobyty na Oddziałach Patologii Ciąży, Jej cierpienia. Potem ... rozwód na Jej wniosek, bo miała normalnie mnie dość. Dopiero jak się urodził nam normalnie Januszek ( ostatnia ciąża ) , to sie okazało , że mamy konflikt w podgrupach krwi, ale to był PRL, potem Stan Wojenny i nikt na to wcześniej nie zwrócił nam uwagi ... Wievc mimo, że nie jestem girl, to wiem z autopsji jak to jest i wspólczuję Wam, Które cierpicie..Pozdrawiam serdzecznie i 3mam kciuki za Wasze powodzenie w TEJ kwestii , jak udane porody...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nati_24
halo zaglada tu jeszcze ktos oprocz mnie ...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorka2
Ja tu czesto zagladam,ale dziewczyny nic nie pisza to i ja cicho siedze i sie nie oddzywam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez tu zagladam ale skoro nikt nie piszemyslałam ze juz tu nie kukacie... a tu prosze :) Nati jak tam Filipek Twój? to juz duzy facet przeciez.... :) Dorka a Twój maluszek? Marghi jezeli ty tez zagladasz to odezwij sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filipek niedlugo bedzie mial 2 latka :) mówi dosłownie wszystko jest madrym radosnym chlopcem :) ... ale niest tez strasznym niejadkiem , nie chce probowac nowych smaków...nic a nic , zero owoców ... waży tylko 10 kg :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorka2
Czesc dziewczynki:) Fajnie ze jednak tu jeszcze zagladacie:):) Kinia twoj synek to juz duzy chlopczyk,jak ten czas szybciutko leci dopiero sie urodzil,a tu juz taki ,,dorosly'' No ale i u nas czas leci moj Kubus za pare dni bedzie mial trzy miesiace,i tez nie wiem kiedy ten czas zlecial:) Malutki jest kochaniutki,coraz wiecej rozumie...no i niestety uwielbia jak sie go nosi na rekach:P a jest co nosic bo wazy juz ponad 7kg:) glodomorek z niego straszny:):) czasami juz rece tak bola ze szok,ale wystarczy jeden jego usmiech i cale zmeczenie dnia codziennego znika:) Marghi jezeli tu czasem zagladasz,to napisz co u Was??:) Pozdrowionka i milego dnia zycze🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesć dziewczynki🖐️ Fajnie że znowu zaglądłyście na ten topik:) Weszłam dzisiaj po długiej przerwie całkiem przypadkowo;) Jutro napiszę więcej,bo dzisiaj jestem bardzo zmęczona;)mam Kubusia doś konkretnie przeziębionego:( Pozdrawiam Was serdecznie👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć🖐️ tutaj znowu cisza:( Dorka i Kingisia Wasi kawalerowie są cudowni,oglądałam fotki na nk. Kiedy staramy się o rodzeństwo dla naszych pociech;)jedynakiem być nie jest za fajnie;) ja o tym myślę coraz to częściej,a wrecz bardzo wzdycham do Pana Boga o jescze jedno dzieciatko,baaaaardzo,ale to bardzo chciałabym.Trzymajcie za mnie kcuiki,aby moje marzenie się spełnilo.Ja widzę to po Kubusiu jak mu bardzo brakuje drugiego dziecka.Jak na złość wokół nas nie ma rówieśnika dla Kubusia,wychowuje się wśród dorosłych i to widać,że wychowuje się wśród dorosłych. Idę zrobić moim mężczyzną kolacje:)życze Wam miłego wieczoru👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki🖐️ Pojawiłam się ja ,a tutaj znowu cisza:( Pozdrawiam❤️🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki🖐️ Pojawiłam się ja ,a tutaj znowu cisza:( Pozdrawiam❤️🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nati_24
hej hej :) moj mały synus skonczyl wczoraj 2 latka :) czas leci .... a taka malutka dzidzia z niego byla ... :) Marghi całuski dla ciebie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WSz ystkiego naj,naj,najlepszego dla Filipka z okazji urodzinek:)🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼 Nati co u Was słychać? Dorcia :)odezwij się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za zyczenia :) U nas ok cieszymy sie ze wiosna idzie :) cieplej sie robi odrazu chce sie zyc :) A u Ciebie co tam ? kiedy drugie baby ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorka2
Wszystkiego najlepszego Gosiu z okazji urodzin:) spelnienia marzen🌼 Dziewczyny co tam u Was slychac???taka tu cisza:( choc ja nie jestem lepsza,tez rzadko pisze:P U nas wszystko superek,makutki rosnie jak na drozdzach:) oby tak dalej,wypelnia moj calutki dzien,roboty przy takim bobasku jest dosc duzo,ale nie narzekam:):) Pozdrowionka👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Przeczytałam calutkie forum, bite 40 stron z zapartym tchem. Chciałabym się z Wami podzielić moją historią, która jest tak bardzo podobna do Waszych. Otóż wczoraj wróciłam ze szpitala po drugiej obumarłej ciąży. Nie muszę pewnie pisać jak koszmarnie się czuję. Chciałam się nie obudzić po zabiegu...Teraz już łez mi brakło, a pustka którą czuję jest potworna. Wczoraj odnalazłam to forum i...nadzieja wróciła.Bo do wczoraj twierdziłam, że nie odważę się już próbować po raz kolejny. Potwornie się boję, że kolejne Dzieciątko nie przeżyje;( Ale poczytałam Wasze historie, niejednokrotnie bardzo się wzruszając i wiem, że wszystko jest możliwe, może i w moim przypadku? Bardzo chciałabym w Wami (Nati, Margi, Dorka, Kiniusia) pozostać w kontakcie, chociażby przez to forum, ponieważ czuję się jakbym znała Was od dawna;) Pozdrawiam serdecznie! I dziękuję że napisałyście o swoich przeżyciach. Dzieki Wam znów mam nadzieję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki :) Witaj hoacynka. Bardzo mi przykro :( dobrze rozumiem, wiem co czujesz z resztą sama wiesz bo czytałas. Trzeba miec nadzieje i walczyc o takie maleństwo. Choc nie jest łatwo, ale dla takiego Skarba można wiele poświęcic... Widzisz ja do tej pory nie wiem dlaczego straciłam tamte ciąże, ale zaryzykowałam i sie udało :) Tobie tez sie uda :) zobaczysz.... Napisz cos wiecej o sobie jeseli masz ochote.... robiłas jakies badania? wiesz co sie stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj! Cieszę się, że odpisałaś. Po pierwszym poronieniu zrobiłam większość zalecanych badań, choć wszędzie słyszałam, że "to się zdarza", "pierwsza ciąża często ulega poronieniu" itd itp. Ale ja jakoś nie potrafiłam przejść nad tym do porządku dziennego. Zrobiłam badania i okazało się, że choruję na tarczycę. Od pół roku jestem pod opieką endokrynologa, tarczyca jest unormowana, wyniki bardzo dobre. Pierwsze poronienie zrzuciłam na karb tej właśnie przypadłości. Po 4 miesiącach od poronienia lekarze dali zielone światło dla kolejnej próby. Radość była wielka gdy udało się przy pierwszym podejściu. Ale od momentu pojawienia się dwóch kresek towarzyszył mi paniczny strach. Mimo tego ciąża rozwijała się prawidłowo, profilaktycznie brałam luteine i duphaston. Niestety w 11 tyg podczas wizyty kontrolnej okazało się, że historia się powtórzyła;( Nie mogę się pozbierać, nie potrafię zrozumieć dlaczego drugie Dzieciątko, też...Boję się! Z jednej strony, że nic nie znajdziemy a z drugiej, że znajdziemy coś co pozbawi nas zupełnie nadziei na pełną rodzinę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×