Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przestraszony wizja odleglosci

moja dziewczyna chce jechac na stypendium zagraniczne

Polecane posty

Gość przestraszony wizja odleglosci

...ja nie chce jej ograniczac ale szczerze...boje sie. Ona jest bardzo ladna dziewczyna. Poniewaz dobrze sie uczy ma okazje wyjechac do zagranicznego kraju na rok by studiowac. ona jest wielka entuzjastka, ja zas przerazam sie choc jej tego nie mowilem dlaczego sie przerazam? bo prawie wszystkie jej kolezanki ktore wyjechaly za granice ulozyly sobie zycie tam. wystarczylo poznac jakiegos goscia z innego kraju by rzucic polske i tam sie osiedlic. nie chce by to samo przytrafilo sie nam. zabardzo ja kocham. wyjezdzac nie chce bo tutaj mam dobra prace a tam musialbym zaczynac od zera-od nauki jezyka przede wszystkim. Ona zas jest tak rozochona jazda ze gada o tym non stop. niby toma byc tylko rok ale boje sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wieeeem
ja bym nie wytrzymala :( mialam mozliwosc wyjechac do francji w tym roku, we wrzesniu ale nie zdecydowalam sie, za duzo bym tu w polsce musiala zostawic...jesli ona wyjedzie bedzie Ci bardzo ciezko, mojego byla wyjechala na 3 miesiace do anglii na wakacje, to co tam robila wie tylko ona, jak wrocila to byla nie ta sama osoba, zmienila sie bardzo, niestety na niekorzysc, a on mniej wiecej polowy jej wyjazdu tam bylo wiadomo ze on nie musi na nia juz czekac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestraszony wizja odleglosci
wiec co mialbym zrobic? zabronic jej jechac jak widze ze ona jest taka podekscytowana jazda? dla niej to szansa na lepsze kwalifikacje -jak mowi. ale czy tylko? boje sie ze moze odwrocic sie ode mnie jak tylko bedzie miala szanse zostania tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylko bywam miła
ja nie mam chłopaka w Pl a i tak wracam ochoczo i na skrzydłach do domu za parę dni :). Zależy jak jest w waszym związku, rozstania sprzyjają czasem zbliżeniu się, namiętnościom etc. Nieprawda, że wystarczy kogoś poznać za granicą i już się nie chce wracać, tęsknota do domu, kraju jest zawsze, nawet po parunastu latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestraszony wizja odleglosci
ja racej nie bede czekal parenascie lat az ona sie steskni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylko bywam miła
nie zrozumiałeś mnie, chodzi o to, że tęsknota za domem jest zawsze, tzn na początku mała, ale po 3 , 4 mcach zaczyna być już gorzej. puść ją, przecież nie możesz jej zabronić :(, a jeśli będziesz się domagał, aby nie jechała, to pewnie za parę lat Ci wypomni, że być może coś straciła. Są kamerki, net, tel, maile, będziecie się pewnie mogli odwiedzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lamejka
ona ma cię gdzieś, po prostu.źle wybrałeś. Kochająca naprawdę kobieta marzy tylko o tym by mężczyźnie począć dziecko, gotować, sprzątać i prasować. Na przykład Agnieszka Włodarczyk teraz ... Takie co myślą o karierze tylko nie są zdolne do miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestraszony wizja odleglosci
Ja rozumiem taka ogolna tesknote za domem ale jezeli jej sie tam spodoba to boje sie ze bedzie chciala przyjezdzac do polski tylko na wakacje. ona jest bardzo ambitna i taka rozwojowa. Kocha mnie, okazuje mi to ale w odroznieniu ode mnie nie lubi stac w miejscu. i boje sie ze bedac na tym stypendium pozna ludzi podobnych do niej. Ja mam dobra prace, lubie stabilizacje i nie ukrywam ze po studiach chcialbym juz stworzyc rodzine. nie chcerobic z niej kury domowej, nie chce jej w niczym ograniczac ale widze jak wiele jej znajomych wyjechalo za granice i juz nie chca wrocic. szczegolnie dziewczyny ulozyly sobie zycie u boku jakis zagranicznych gosci. moja dziewczyna jest strasznie podekscytowana tym wyjazdem. praktycznie gada tylko o tym: jaka to szansa na rozwoj, ciagle jakies spotkania w tej sprawie eccc. jezeli rzeczywiscie to ma byc rok i potem wroci to ok ale boje sie ze moze sie okazac ze nie bedzie chciala juz wracac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajdzie tam sobie kogos
w przeciagu miesiaca i po tobie :D :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczego nie ...
jak chce niech jedzie, nie widze problemu Przeciez możesz ją odwiedzić ... :) A może dla was to będzie dobry sprawdzian ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Tak sie sklada ze ja tez jestem na stypendium zagranicznym w Niemczech, a w Polsce mam chlopaka. Jestem blisko polskiej granicy,bo ok 120 km i duza zaleta jest to ze mam wlasne auto. Z moim chlopakiem zaczelismy byc jakies 3 miesiace przed moim wyjazdem. I wtedy przyszla ta propozycja. nie wiedzialam czy ejchac czy nie,ale wiedzialam ze ta magisterka za granica bedzie dla mnie duza szansa , tym bardziej ze w Polsce na zadnej uczelnie nie otworzyli takiego kierunku. Wiec sie zdecydowalam. Od 15 wrzesnia jestem tutaj, moj facet od pczoatku pazdziernika zaczal szkolke podoficerska wojskowa. Wiec na poczatku bylo bardzo ciezko, ograniczony kontakt. On przez pierwszy miesiac nie dostal zadnej przepustki, zobaczylismy sie dopiero 4 listopada. Potem troszke zaczelo sie stabilizowac.Teraz od lutego widywalismy sie praktycznie co tydzien:-) Ja teraz koncze 2 semestr, prkatycznie zostanie mi jeszcze tylko jeden. On w sierpniu konczy szkole i mam nadzieje ze wtedy bedziemy jeszcze czesciej mogli byc razem. Badzo sie zblizylismy do siebie przez ten czas. Oboje strasznie tesknimy, ale wiemy ze to jest jakis srodek do osiagniecia celu :-) A poza tym jak spotykamy sie po dluzszym czasie to jestesmy tak bardzo siebie stesknieni, ze te spotkania sa zawsze wyjatkowe i cudowne... zawsze jade na nie z bijacym serduchem. No i co najwazniejsze przez ten rok, ani razu sie nie poklocilismy... Wydaje mi sie ze jesli naprawde Wam na sobie zalezy i jesli sie kochacie to taki wyjazd moze tylko to umocnic:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czesc.........
U mnie jest podobna sytuacja. Jestem z moim chlopakiem prawie dwa lata, i za pol roku wyjezdzam do Danii. Jest pewne prawdopodobienstwo ze pojedziemy razem z chlopakiem, ale mu troche gorzej idzie nauka i nie wiadomo czy sie zalapie, mam nadzieje ze tak bo bardzo bym chciala zebysmy pojechali tam razem. Obawy mam juz teraz mimo, ze do wyjazdu jeszcze duuuzo czasu. Jest we mnie lek, ze jak wyjade przez miesiac uda nam sie utrzymywac kontakt i w ogole bedzie ok, a pozniej On przestanie odczuwac zeby mu mnie brakowalo, po jakims czasie byc moze kogos pozna i mimo, ze teraz tego nie planuje... poprostu okaze sie ze nie bedzie za mna tesknil, ze to jednak nie to... Ale nie chce rezygnowac. Jesli mamy byc razem, zakladac rodzine itp to wole teraz sie przekonac czy przetrwalisbysmy taka probe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wlasnie wrocilam z takiego wyjazdu i powiem szczerze ze zycie tam wyglada inaczej , bardzo zbliza sie do ludzi z ktorymi sie przebywa, wszystkie sprawy razem , akademik , to wszystko polaczone z tesknota za rodzina domem , przyjaciolmi .... dlatego tak wlasnie bywa, ale jesli Cie kocha to nic sie nie zmieni, a to dla niej duza szansa, i wg. mnie nie powinnes jej tego odbierac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama zostawilam chlopaka w Polsce i sie tam rozstalismy , ale to nie wyniklo nagle , nie zaden romans z \"ognistym obcokrajowcem \" , poprostu sie przekonalam ze to jednak nie ten , ale ten wyjazd tylko przyspieszyl to co sie mialo stac, wiec mysle , że jesli sie macie rozstac to moze i lepiej ze tak , a jak sie kochacie to nic sie nie zmieni. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalunia czaki
Moim zdaniem to nie masz nad czym rozmyslać. Ona i tak pojedzie, powstrzymac jej nie powstrzymasz, bo widac , ze bardzo chce. Po prostu poczekaj, co bedzie. Może nic się nie zmieni, może ona przestanie za tobą tesknic , a moze to ty przestaniesz. Nie wiadomo. Nie próbuj przewidzieć przyszłosci, bo i tak nic mądrego nie wymyslisz. Po prostu zajmij się swopimi sprawami, a co ma byc , to będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×