nadawanie dzieciom obcojęzycznych imion to najgorsza wiocha w tym kraju

pewnie, że imię musi pasować do nazwiska i obraźliwe ani śmieszne nie może być.... ale co za różnica jaka jest jego etymologia, za 'Chiny ludowe' nie potrafię zrozumieć? szczerze powiem, że z tego typu podziałem spotkałam się dopiero na tym forum.... a żeby jeszcze łączyć to za statusem społecznym, hm mm.... dla mnie dziwne.... ja zawsze dzieliłam imiona, na te, co mi się podobają i nie podobają.... a klasę człowieka staram się oceniać po jego czynach, bo ani strój, ani słowa, ani papierek a tym bardziej stan konta....nie wydają mi się miarodajne.... czy jestem jakaś niedzisiejsza?

scarlet jochanson np.

Krystyna Janda... Teresa Kopias... Karol Wojtyla.. Scarllet O`hara..;)

wiecie co tu w niemczech imoina jak marian, florian, feliks, stefan, roman sa nadal nadawane. tyle ze tu one inaczej brzmiaw uchu, tu rzadzeij wolaja na dzieci zdrobniale , chyba ze ma dlugie imie, ale zazwyczaj to jest pelne imie imie florian bardzo mi sie podoba ale nie moglabym zniesc gdyby ktos moja pocieche na odwiedzinach w polsce nazywal felkiem wiecie co znaczy FELIX lub FELIKS - szcescie Agatha - znaczy dobra Angela - aniol Margareta - perla Maria - piekna Felicitas - szczescie Roman - rzymianin wielu niemcow nadaje imie wedlug znaczenia, ale to sa wlasnie ci wysoko wyksztalceni :)

nawet kevin ma ladne znaczenie - piekny od urodzenia :) manuel - Bog z nami :) pieknie no nie

nie piszemy tutaj o tym jakim czlowiekiem jest Alan Nikola czy Dzesica.... piszemy o tym , ze niektorzy nadaja swoim pociechom imiona...w sposob nie przemyslany:)

Scarlett Johansson sorka

pieknie:) ja juz stara jestem...i idealy pod tytulem wyglad nie ma znaczenia....juz mnie nie bawia:) ...nie chodzi tutaj o cene ubioru...bo mozna byc ubranym tanio i ladnie...a takze drogo i jak choinka;) podobnie z imionami dla dzieci czasem odnocze wrazenie ,ze sie ktos mocno sili na oryginalnosc...kosztem dziecka:)..po co? W Chicago pewnie nie maja takich problemow hihihih czesc dziewczyny , milo sie rozmawialo :) niestey obowiazki wzywaja:)

ja też zmykam.... najbardziej podoba mi się idea, nadawania imienia ze względu na znaczenie.... jak już :D nie kazdy się 'sili' na oryginalnosć, niektórzy po prostu tacy są ;) na razie....

wy tak pierdolicie i sie oburzacie a za pare lat jak dorosniecie(mowa do autorki topiku i jej podobnych)dacie swoim dzieciom imiona niepolskie.. glupie oburzacie sie i bronicie imion takich jak katarzyna czy stefan bo uwazacie ,ze sa polskie..a to swiadczy o braku rozumu w waszych glowach.w kazdym kraju ludzie nazywaja swe dzieci jak im sie podoba i nikomu nic do tego.a kto powiedzial,ze jak sie mieszka w Polsce ,to trzeba wyszukac polskie imie. znajdz mi takie,dawno sie wszystkie wymieszaly i to co uwazasz za polskie takim kiedys nie bylo. stuknij sie w czolo autorko..z rozpedu.

i najlepiej daj swemu dziecku na imie POLAK wtedy bedzie wiadomo,ze typowo polskie...

inteligentka-popieram:) a zwlaszcza sie podpisuje pod Twym ostatnim postem..

We Francji matki nadaja dzieciom imiona francuskie, we Wloszech wloskie, w Stanach angielskie, tylko Polacy cierpiacy na kompleks Polaczka nadaja dzieciom beznadziejnie spolszczone imiona amerkanskie jak dzesika czy nikol, po prostu tragedia...

Jak moi teściowie postanowli nazwać syna Kuba to się podniosła wrzawa w całej rodzinie bo czyjaś babcian na wsi miała konia co sie nazywal Kubuś. A teraz to takie popularne imie. :D Owy Kuba (mój mąż) jest ojcem 5-letniej Uli (Urszula) i 2-letniego Olka (Aleksy). Moja koleżanka natomisat ma w domku Emmę i Jeremiego (czytaj --> Dżeremi). I absolutnie nie uwazam, że jest głupia czy prymitywna, że tak nazwała swoje dzieci. Ma poprostu inny gust... i tyle. Chociaż przyznam, że JA usłyszałam kilka niemiłych uwag, że jakoby skrzywdziałam imiami własne dzieci... Szczególnie jedna moja koleżanka goraco wszem i wobec krytykowała imię mojego synka.

Ja mam podobno ładne imię- Zuzanna, a szczerze go nienawidzę i gdybym mogła to zamieniłabym je nawet na Nikolę czy Amandę. A czego w nim tak nienawidzę?? Kiedy byłam małą dziewczynką wszyscy mówili do mnie Zuzia- brzmiało infantylnie, bo czułam się jak szmaciana lalka. Teraz jestem po 20-stce, nie będę się przedstawiać jako Zuzia, bo mnie wyśmieją, zdrobnienia Zuza szczerze nienawidzę, bo moja chrzestna ma sukę o takim imieniu.:( Nie przedstawię się Zuzanna, bo to mnie postarza i często mówię po prostu Zuza, chociaż rzeczywiście czuję się jak pies. Moi rodzice nie mają wyższego wykształcenia, mieszkamy w bloku i ledwo nam starcza do 1-szego. To ma jakieś znaczenie?

sam/a sie pierdolnij z rezpędu w ścianę , dziewczyna mądrze prawi

a nie zauważyliście ze czym biedniejsza rodzina to tym bardziej wykwintne imie, Dastin, Andżelika, Dżesika, mam wrażenie ze ci ludzie chca sie po prostu dowartościowac, pokazac społeczeństwu ze co to nie oni... wyjatkiem jest Wisniewski, który kase co prawda ma potężną ale dzieciom krzywde robi niemiłosierną

wiśniewski ma podwójne obywatelstwo

fanka PB-a skad ty masz takie informacje dziecko??malo wiesz. mam znajomego hiszpana z krwi i kosci i ma na imie Iwan ,bo jego rodzicom tak sie podobalo..i przestan takie madrosci zyciowe wypisywac,bo to stek bzdur nie popartych argumentami.

zuzka24-zachowaj takie analizy dla siebie,bo ludzie sie beda z ciebie smiac..

a nożyce się odezwą!!! autorka topiku ma sporo racji, uderzyła twardymi argumentami, teraz psy szczekają a karawana jedzie dalej

i ja dorzucę cos od siebie :P uważam ze każdy ma prawo nadać imię swojemu dziecku jakie chce. i z jakichkolwiek powodów. ale powinien także brać pod uwagę otoczenie i społeczeństwo gdyż on czasami potrafi krzywdzić a imię to durny powód dla którego ktokolwiek powinien cierpieć. i kilka historii. moja babcia miała na imię Salomea nienawidziła swojego imienia. urodziła się w sw czy blg. Salomei i tak jakoś za namowa księdza otrzymała takie imię. i bardzo chciała mieć normalne imię Kasia, Magda, Maria cokolwiek bo w tamtych czasach zwłaszcza na wsi była raczej obiektem żartów z tego powodu. i nikt nie zdrabniał tego sal a raczej salcia i salusia brrrr. koleżankę w podstawówce Malwina. rodzice nazwali ja tak z telenoweli popularnej w czasie jej urodzin o której juz nikt nie pamiętał 10 lat później. mieszkałam na wsi i Malwina było imieniem dla krów. dziewczyna zmieniła jej juz w 2 klasie podstawówki na Anna! mimo to i tak co złośliwi chłopcy wołali na nią Malwina. znajoma ojciec sie spił z szczęścia i przez pomyłkę zamiata Maria Magdalena nadal jej Magda Magdalena do teraz jak trzeba podąć 2 imiona nikt nie chce jej uwierzyć. wiec taka refleksja: telenowele moda mija wybór imienia jest ważny wiec dlaczego nie szukać wzorców w rodzinie, sławnych ludziach a nie w gwiazdach pop. Ja wolała bym powiedzieć dziecku na pytanie mamo dlaczego mam tak i tak na imię (bo chyba każdy o to pytał) Kochanie po babci (po pradziadku po cioci) bo mamie bardzo się podobało imie i bardzo kocham swoja mamę i to jaką była osoba. Albo kochanie dałam ci na imię Teresa ze względu na matkę Teresę z Kalkuty. A jak nazwę ja dzesika to sory bo była taka telenowela?

mi się podobają niektóre imiona zagraniczne ale nie brzmią tak pretensjonalnie jak nikooooola dżeeesiiiika.......... mowa tu o imionach jak Louis, Elizabeth itp

moge zrozumeic dlaczego ktorys z rodzicow chce nazwac swoje dziecko elizabeth zamiast elżbieta. calkowicie inaczej brzmi. tak samo jak natasza i natalia.(tak nawiasm mowiac natasza mi sie podoba). a dzeskia to jedno z najpopularniejszych imie w stanach wiec gdzie tu oryginalnosc? to samo olivia. http://pl.wikipedia.org/wiki/Najpopularniejsze_imiona_na_%C5%9Bwiecie#Polska ale nie rozumiem dlaczego rodzice sila sie na david? przedziez dawid brzmi tak samo? olivia oliwia? bez sensu a ile problemow. w szkole ciagle poparwianie w urzedach bo musi byc zgodne z dowodem osobistym.

nibys - bardzo madrze piszesz! jedna z madrzejszych wypowiedzi ktora tu przeczytałam. chyle czoła.

To w urzędzie w ogóle można wpisać Oliwia przez V? Kiedy moi rodzice mnie rejestrowali od razu wpisano Oliwia, a 21 lat temu, to imię było rzadko spotykane. Mamy Jeesick (za cholerę nie wiem jak to się pisze), Aronów nie są gorsze od mam Zosiek czy Karolinek, a wy na siłę próbujecie udowodnić, że jest wręcz odwrotnie. Można co najwyżej napisać: \"ta to ma kiepski gust\", ale po co dorabiacie sobie ideologię, że im niższe wykształcenie, tym bardziej udziwnione imię dla dziecka? Może w waszym otoczeniu rzeczywiście tak jest. Nie wnikam w to, w jakich kręgach się obracacie, ale tutaj gdzie ja mieszkam, jest niestety inaczej.

Moja kuzynka ostatnio wybierała imię dla dziecka, a miała naprawdę poważny problem, bo żadne imię męskie jej się nie podobało. Po prostu spisała na kartce imiona, które jej się względnie podobają. Na tej liście był Dominik, Aron, Oliwier i Adam, w końcu stanęło na Aronie. Miała nazwać dziecko Adam tylko dlatego, żeby nie zostać posądzoną o pochodzenie z patologicznej rodziny?

Adrian jest imieniem obcym,natomiast Aleksander jak najbardziej polskim.W ogole jesli chodzi o imiona-przeciez sa rozne ksiazeczki z imionami.Tam mozna sprawdzic skad dane imie sie wywodzi.Wiekszosc imion w ogole ma korzenie gdzies...,ponadto wiekszosc jest internacjonalna,ale te nasze sa spolszczone i tak wlasnie brzmia.Nie wiem dlaczego niektorzy uwazaja ze te nazwijmy je egzotyczne to cos fajnego?Przeciez to tak jest jak napisalem w poprzednim poscie:rodziny operujacych calymi dniami i przez pol nocy z alkoholem nadaja swym dzieciom takie wlasnie imiona.Zachlewajaca sie matka pewnie mysli,ze wtedy bedzie kojarzona ze sferami Blake\'a Carrington\'a...Bo imie takie samo jak jego corka czy syn.Ta tylko mala roznica,ze ona chle...pije,ale on tez pije.Moze ciut rzadziej niz ona?...no i moze w kieliszku a nie musztardowce...A ze nie spi na okraglo w opakowaniu pod stolem?widocznie nie lubi...

Zofia – imię żeńskie pochodzenia greckiego. Pochodzi od słowa sophia oznaczającego "mądrość". Amelia, Amalia jest to imię żeńskie pochodzenia germańskiego, powstałe jako skrócenie imion dwuczłonowych z pierwszym członem Amal-, takich jak między innymi Amalgunda lub Amalberga. Bruno, Brunon - imię męskie pochodzenia germańskiego. Wywodzi się od słowa brün oznaczającego "niedźwiedzia". Forma Brunon powstała pod wpływem łacińskim. W Polsce imię Bruno zanotowano już w 1236 roku. Zuzanna - imię żeńskie pochodzenia biblijnego. Wywodzi się od hebrajskiego słowa szoszannah oznaczającego "lilia", co z kolei wywodziło się od egipskiego seszen, czyli "lotos". To są imiona staropolskie Twoim zdaniem, widzę że o imionach wiesz duzo, pogratulować takiej wiedzy (bez urazy) :)

kafeteria to jednak fantastyczny "Polaków portret własny":D:D:D a tak na marginesie, to chciałabym mieć takie problemy :) Żegnam wracam na IRCneta Pozdrawiam.