Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mąż zasmucony

Jak ukarać żone która nie dba o siebie ?

Polecane posty

Gość femina_
a dlaczego chcesz ją karać?:O - przecież jej tusza będzie dla niej wystarczającą karą - nie uważasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadbana żonka
słuchaj,wydaje mi się że żona z całą pewnością wolałaby szczerą aczkolwiek niezbyt miłą rozmowę niż życie w trójkącie,nawet jeśli na pewno jej będzie przykro i smutno to potem z pewnością to przemyśli i się za siebie weźmie oczywiście jak jej na tobie zależy.A jak nie rozmowa wprost to możesz zagadać w żartobliwy sposób:choć tu mój pączusiu,coraz więcej kochanego ciałka mam do kochania itp.Jak będzie mówić coś w rodzaju,a co gruba jestem to zaprzeczaj i mów że i tak ją kochasz a ona jeśli jest inteligentna to na pewno zajarzy o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem Cię, zasmucony mężu, i nie potępiam, jak niektórzy tu na topiku. Zrozumcie, że facet musi \"stanąć na wysokości zadania\" i jeśli gruba kobieta powoduje u niego co najwyżej ospałość, to rzeczywiście ma problem. Nie zatrzyma się starości, ale można starzeć się pięknie, z klasą, mimo że z pajęczyną zmarszczek. Co innego zaniedbanie. Nawet młoda, ale flejtuchowata osoba, nie jest obiektem pożądania. Można urodzić kilkoro dzieci i POSTARAĆ SIĘ wyglądać atrakcyjnie. Powiedz swojej żonie, zasmucony, że sadło działa na Ciebie odstręczająco. Nie jest Twoim zadaniem pilnować kogokolwiek, żeby o siebie dbał. Ona sama musi się o siebie zatroszczyć! Niech ma świadomość, że zadbana, choćby i stara, za 50 lat, będzie dla Ciebie obiektem pożądania, prawda? Czy się mylę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mi facet powiedzial
ze mam schudnac to powiedzialam, ze on ma sobie fiuta powiekszyc bo mnie nie zadowala i sie zamknal. ja schudlam i go rzucilam, i znalalazlam sobie nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez bym wolala
moj maz ...tez zenil sie ze mna....15 kilo temu heheheh....wiesz...jakos nie przestal mnie kochac...dalej jestem dla niego atrakcyjna...a ja no coz ...dlej mam powodzenie...rowniez u jego kolegow....bo pewnie na tym Ci zalezy najbardziej...miec przy boku laleczka , ktora sie mozna pochwalic...a co tam jej uczucia...! Kocha sie mimo wszystko...nie za cos! Malzenstwo polega na partnerstwie...przyjazni..kompromisie...zrozumieniu...itd... jak chciales maskotke...trzeba bylo sie nie zenic...moglbys se co dwa lata wymienias ..na lepszy model.... sa kobiety , ktore sie tylko na zabawki nadaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość femina_
jesteś pospolita puszczalska?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem kobietą zadbaną, szczupłą, ale mam kłopoty z przemianą materii. W związku z tym zachowuję pewien reżim w jedzeniu. Wiem, że gdy sobie pofolguję (czasem pofolguję), to MUSZĘ KONIECZNIE zastosować ścisłą dietę przez jakiś czas, aby zejść do swej wagi, która waha się co najwyżej o 4 kg. Nie dla mnie słodycze (czasem tylko coś skubnę), nie dla mnie tłuste kiełbasy, schabowe, ziemniaki, białe pieczywo. Ja to rozumiem, ale wiele kobiet nie jest w stanie pojąć, że mężczyzna jest tak skonstruowany, że gdy patrzy na jakieś monstrum, to woli wziąć piwo do ręki, niż ..... to coś :) I natury nie zmienicie, kochane dziewczyny, nie oszukujcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez bym wolala
femina..nie przesadzasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadbana żonka
przestańcie takie bzdury pisać,prawda jest taka że wiele kobiet przestaje o siebie dbać...zwłaszcza po ślubie,dzieciach itd.Sama mam dwoje dzieci i staram się dbać o siebie.Za dużo pracy,stres nudny mąż to tylko takie wymówki żeby sobie pofolgować...Każda kobieta powinna dbać o siebie dla samej siebie a nie dla faceta!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość femina_
no przecież sama napisałaś , że masz powodzenie u kolegów męza- tak czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz zaraz
jak ja ukarac ? juz ma kare -> ciebie :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez bym wolala
Motylku...to prawda...tylko czy to jet nawazniejsze????? znam wiele atrakcyjnych kobiet przy kosci...kobiet ktore sa uwielbiane przez mezczyzn....wiesz sa kobiety ktore promieniuja ..tym czyms...rozumiem ..ze jak sie tego nie posiada...trzeba ...robic wszystko zeby byc atrakcyjna;) ba ...przy kosci....mam kolezanke...grubo...ponad "przy kosci"(jakies 130 kilo na oko)...jest jeda z najbardziej anielskich osob jakie znam....tyle ciepla...radosci...optymizmu...KOBIECOSCI! jak malo kto!...niedawno wyszla za maz za swietnego, przystojnego faceta , ktory kocha ja nad zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pappaaia
jak ukarać męża który nie kocha i nie szanuje żony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadbana żonka
przecież zasmucony mąż czy jak tam się nazwał nie pisał że nie kocha żony tylko że nie ma ochoty się z nią kochać.To prawda że kochamy nie za wygląd ale jeśli się baba zapasie po dzieciach tak że mężowi się niedobrze robi to do cholery czy to wina męża.Nikogo nie można zmuszać ,może akurat jemu się nie podobają wałki tłuszczu.Jakby tak było to by sobie pulchną od razu znalazł a nie szczupłą...Te gadki o miłości to tylko wytłumaczenie dla własnego lenistwa,nie chcę się dbać i tyle. Potem nie płakać że sobie faceci szukają kochanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocturnala
ze tez faceci tak w samouwielbienie popadaja. moj maz po dwoch latach malzenstwa utyl 40 kilo. mam teraz 120 kilowego wieprza w domu, ktory ledwo wchodzi na czwarte pietro. ma zadyszke jakby pobiegl w maratonie po doscjiu do drugiego nawet, potem musi odpoczac i dopiero idzie dalej. jak przyjdzie z pracy to rozplaszcza swoj tlusty tylek na kanapie i wpierdala chipsy i popija je piwem. niby jeste zmeczony po pracy. odkurzenie calego mieszkanie (cale 65 m2) sprawia, ze jest spocony jakby przewalil dwie tony wegla conajmniej. wyniesienie smieci to wyprawa na mount everest bo trzeba przeciez wejsc po schodach z powrotem. ale nawet jak juz ruszy swoje opasle cielsko i wyniesie te smieci to zajdzie do sklepu i kupi kolejna paczke chipsow. i jeszcze ze 4 piwska, ktore sam wyzlopie. wlasnie zamowil pizze na telefon chociaz pizzeria jest 200 mentrow dalej. niestety moj maz po przejsciu takiego dystansu sapie jak lokomotywa. tam i z powrotem z pewnoscia by go zabilo. mowi, ze pizza to na kolacje, zebym sie nie przemeczala i nie gotowala za duzo bo jestem w siodmym miesiacu ciazy. tylko ze ja z tej ogramoniastej pizzy zjem kawalek albo dwa, natomiast reszte moj maz plus jeszcze na dokladke pizze srednia, ktora byla gratisowa. moj maz bez przerwy puszcza wiatry i wcale sie z tym nie kryje. w nocy hcrapie tak, ze nie dam rady spac. wiec ide na kanape. on ze swoim bebechem zajmuje 3/4 lozka a mnie spycha ... i odpycha. nie mam ochoty na seks. nie wiem jakim cudem zaszlam w ciaze. 7 miesiecy temu wazyl jeszcze 110. podobno tyje przezemnie bo jak jestem w ciazy to nie uprawiam sportu. jak kurwa mam uprawiac sport w siodmym miesiacu? mam biegac czy jezdzic na rolkach? dwa razy w tygodniu chodze na basen. moj maz nawet mnie nie odwiezie samochodem. na basen tez ze mna nie pojdzie. z niepokojem mysle o tym co bedzie za miesiac czy dwa. teraz jeszcze nie mam duzego brzucha ale potem bede miala. a co jak dziecko sie urodzi? w czym on mi pomoze skoro sam ledow chodzi? zanim sie dziecko urodzi bedzie wazyl 130 jesli bedzie tyl w takim tempie. ostatnio powwiedzial, ze wazy 120. nie wierze. nie miesci sie w spodnie kupione miesiac temu. podobno zbiegly sie w praniu. tak... zdarza sie, o cale 10 cm w udach. zdarza sie, szczegolnie przy markowych dzinsach bo tanszych w takich rozmiarach jak on juz nosi nie prosukuja. wkurwia mnie to. a jeszcze bardziej wkurwia mnie gadanie facetow, ze kobiety o siebie nie dbaja. nie wiem ile przytyla zona autora ale mniemam, ze nie 40 kilo. jesli tak to jej to powiedz. ze wzgledu na zrrowie. jesli przytyla 5 to idz do psychiatry. slub sie bierze z innych powodow niz wyglad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez bym wolala
femina! to mnie mialas na mysli!!!!??? w zyciu nie zdradzialm meza! ...powodzenie nie swiadczy o seksie...tam nie ma znaku rownosci!.....:O po prostu podobam sie mezczyznom i tyle....mze dlatego ,ze choc nie najszczuplejsza na swiecie...mimo wszystko zadbana! ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobrze, ale skoro jego żona wie, że nie jest atrakcyjna jako gruba osoba, to czy tak ciężko zejść z tej kanapy, odłożyć batonik i wziąć się za gimnastykę? Chyba że słodycze są dla niej ważniejsze. Była przecież szczupła! Skoro gruba baba podoba się niektórym mężczyznom, to ta akurat nie ma problemu. Co się komu podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadbana żonka
Do nocturnala,sama widzisz że nie jest fajnie mieć tłuścioszka w domu więc dlaczego piszesz żeby poszedł do psychiatry,gdybyś ty po 5 a nawet po 10 kilogramach wzięła się za swojego męża to może by nie przytył aż tyle.Przecież szczera rozmowa nie zaszkodzi,na pewno to nie jest 5 kilo skoro mu aż tak przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość femina_
słuchajcie miłe panie - nie ma co tu się oburzać na faceta, ponieważ ma on troche racji - trzeba dbać o siebie w każdym wieku i w każdej fazie związku i nie ma innej opcji :O rozumiem, że facet, czyli mąż zasmucony dość niefortunnie rozpoczął tę prowokację- ale prawda jest często taka, ze kobiety, które już "złapią" faceta wrzucaja na luz i uważają, że teraz juz nie muszą niczego więcej ze swoim wygladem robić, ponieważ dopięły już sewgo czyli osiągnęły cel :(- a przecież nie ma niczego bardziej błędnego od takiego myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elvirrka
ale kto powiedzial, ze ona wie? czy smutny maz mial tyle odwagi powiedziec : "kochanie moze zapiszemy sie na basen?", albo "moze bysmy czesciej jedli salatki?" albo poprostu "ostatnio troszke przytylas sloneczko ale tylko troszke i mozemy cos z tym zrobic :)"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez bym wolala
hahaha brawo!! facet chce miec szczupla zonke...ladna zadbana...ale samemu nie chce mu sie ...zadbac o siebie.....bo to niby ze chlop to wrecz powinien ..lekko smierdziec....a golenie sie to niepotrzebna strata czasu...nie wspomne o zmianie ubran.... znam takich...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadbana żonka
lepiej bym tego nie ujęła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadbana żonka
sory,to moje to do Feminy było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadbana żonka
A teraz drogie panie i panowie,zostawcie wszystkie batoniki,czekoladki,chipsy itp które macie w rękach i po 20 przysiadów każdy,kompy poczekają....Ja właśnie jabłko zjadłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nocturnala Twoja wypowiedź, to bomba! Nazwałaś męża wieprzem, to czy autor już niedługo nie będzie miał podstaw nazwać swej żony świnią? Żre słodycze bez opamiętania, więc się niedługo upodobni do Twego męża. Chce temu zaradzić (chyba). Człowiek zakocha się w jakiejś lasce, a potem patrzy przerażony, że ukochana przeobraża się w ropuchę. Dziwicie się, że jest zrozpaczony? Nakażecie mu, żeby był jeszcze przy tym napalony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadbana żonka
już?Aż tyle wam to zajmuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×