Najgłupszy tekst jaki usłyszałyście od swojego faceta!

chociażby dzis ,mój starszy brat,ten co mi wszystko z lodówki wyżera. Przychodze do pracy, a ze razem pracujemy słusze, zebys nie wazyla sie pic mojej coli i jest mojego czegokolwiek. Wiec mowie co ty bredziesz przeciez nie jem za to ty mi zażerasz wszystko jak podleci. A on do mnie - bo jak ty mi zjesz to ja tobie też na to ja -nie bądz duren JA CI NIC NIE JEM a on do mnie -ale wyrzucenie to to samo co zjedznie!!! ja -co ja cholera niby znów wyrzuciłam on -chleb Chleb!!! Ten co był stary zgrzybiały!!!Zaczynam podejrzewac ze on zostawia go specjalnie co jak juz nerw mi pusci to wywale to on mi zjada co lepsze rzeczy. No i zczajcie ze on ma 26 lat i jest moim szefem a zachowuje sie gorzej jak przedszkolak brak mi do niego siły jak matke kocham no brak!

jakos nie wpadlam wczesniej na to , zeby umiescic tu tekst swojego brata:) a potrafi chlopaczek dowalic, oj potrafi:)tylko ze najczesciej sam sobie:) proponuje wykreslenie z tematu slowa \"swojego\":)bo bracia tez potrafia:) a oto przyklad z mojego zycia:) : mialam kiedys w kuchni kalendarz ze zwierzetami, i na jednym z obrazkow wisi sobie olbrzymi, obrzydliwy goryl, mowie wiec do mojego brata:popatrz, twoj kolega wisi, a on na to: no pewnie chyba twoj brat:)rany, myslalam ze wpadne pod stol ze smiechu:)do dzisiaj chce mi sie z tego smiac a to chyba z 5 lat temu bylo:)

czyta sobie ten topic czyta i czyta... tego dnia wczesniej sie połózylismy i spędzilismy naprawde fantastyczną noc.Ale lekko jestem chora wiec nie byłam wstanie dorównać mu krokiem a on dzis rano do mnie z takimi słowami:"napisz teraz na forum jaki jestem cudowny i że nie dałas mi rady"Usmiałam sie do łez.... Raz na ruski rok chyba nie musze dorównywac mu kroku:)

A dla odmiany drogie panie napisze co sam kiedys walnąłem do swojej dziewczyny, to było jakieś 4 lata temu (po roku związku) ona: ale ze mnie głupia dupa ja: wcale nie taka głupia :) Do tej pory sie z tego smiejemy.

...\" i slubuję ci miłosc , wiernosć i uczciwośc małżeńską\"

moj dzis rano obudził sie i zrobił minke jak dziecko...gdy sie go spytałam co che on na to ze bym........ mu sinadanie zrobiła bo on nie wstanie...

Kiedyś usłyszałam od faceta, na którego punkcie miałam zupełnego fioła: JESTEŚ NAJLEPSZĄ KOCHANKĄ, JAKĄ MIAŁEM W ŻYCIU I DLATEGO MUSIMY SIE ROZSTAĆ. Miły, co?

Trzy lata byliśmy ze sobą. Przeżywałam życiowy zakręt, przejawiający się między innymi chwilowym zanikiem seksualnych potrzeb. Reakcja mojego partnera była następująca: Trzeba mnie było uprzedzić, jak się poznaliśmy, że stracisz zainteresowanie seksem... :-)

wyjechał za granicę na 2 miechy "Wiesz że nie możesz nigdzie wychodzić, a już na pewno na żadne dyskoteki!!! zabraniam ci!!! Ja też bym nie mógł!!!" HeeHee dziś jest właśnie druga sobota jak go nie ma... nawet nie myślę żeby w domku siedzieć, raczej zastanawiam się gdzie się wybrać :P dupek, po takim czasie mi nie ufa... Wy też tak macie? Jak on kur*a sam został to szlajał się to tu to tam...

Rety! Jakiego ja mam boskiego faceta! I płaci za mnie zawsze i dzwoni żeby powiedzieć dobranoc i w łóżku mówi same miłe rzeczy. Nie tylko tam zresztą... ;-) Szczęściara ze mnie! I nie mogę sobie przypomnieć żadnego głupiego tekstu.

a mój dziś [powiedział do mnie (przez sen) - marzena ale z ciebie laska, masz taką figurę, że niejedna dwudziestolatka może się schować - ja jestem trzydziestiolatką - jest extra facetem

Chociaż właściwie... Napisałam do niego godzinę albo 2 temu sms-a z pytaniem o godzinę spotkania. Właśnie zadzwoniłz przeprosinami, że się tyle czasu nie odzywał, ale zdrzemnął się po pracy. No to mówię, że nie ma sprawy i że wysłałam mu przed chwilką link do bardzo zabawnej strony. Na co on: A, tak. Widziałem. Ale on jest fajny!!

A co powiedzie na nietypowe prezenty?Byłam na wakacjach za granicą, mój eks w polkich górach. Wysłał mi list, w którym napisał, że ma dla mnie specjalny prezent. Spotykamy się, ja mu daje jego ulubioną wodę toaletową, ślicznie opakowaną, a on mi... kamień (podobno z gór, ale przypuszczam, że zabrał spod domu)

A może ten kamyk naprawdę jest z gór? ja byłam w Czeskich g. i właśnie kamyki przywiozłam dla swojego i...... był zachwycony! ma akwarium, teraz ślicznie się w nim komponują :) to był okres kiedy miał troszkę obsesję na punkcie tego akwarium wciąż jakie dodatki i takie tam :P więc może dlatego się tak cieszył, ale czy to aż taki zły prezent? No chyba że rzeczywiście spod dommu, to inna sprawa :O

z gór? a nie był ten kamień czasem z Jeleniej...... ups, to znaczy z JASNEJ Góry ? ;)

Głupie, kiedy zaczyna z siebie robić uczciwego, a zmyśla. Wtedy mówi głupie teksty. Uśmiać by się można. :D :D :D Chyba liczy, że się na to nabiorę. :D :D Ale to widać, bo te teksty są tak głupie.

Świetny topik. Czasami się śmieję, a czasami to się we mnie feministka budzi jak to czytam. Teraz coś z moich doświadczeń. Pierwsze wyznanie miłosne mojego byłego: \"nie jestem pewnien... zaznaczam: nie jestem pewien ..... ale CHYBA cię kocham\". Grrrr. Historia nr 2: kandydat na mojego faceta wysyłał mi mnóstwo ciepłych, milutkich sms-ów. Ostatniego dostałam w niedzielę palmową (\".... moje kochanie\"), a w Wielką sobotę to już nawet nie odpisał mi na życzenia świąteczne. Po 3 tygodniach się odezwał: \"miłego dnia kwiatuszku\".

No coż... ja spotykalam się jakis czas z totalnym dupkiem, ktory sam za bardzo nie wiedzial, czego od życia chce... Niestety moje zauroczenie przyslonilo mi rzeczywistosc... po spotkaniu "bliskiego stopnia" kiedy chcialam zeby sie do mnie przytulil, powiedzial ze tego nie zrobi.. a kiedy się spytalam dlaczego...jego odpowiedź brzmiala: "bo jestes moją koleżanką" bez komentarza, jedyne co moge powiedziec, że mi wstyd za siebie

sa male wyjatki

chlopak mojej siostry ma 22 lata i jakas obsesje na punkcie brzydkich zapachow :, - do mojej siostry po spacerze w deszczu : "wlosy ci smierdza mokrym psem ... albo suką..." - wpadl do kolegi i juz w progu powiedzial :"ale tu wali starymi ludzmi " i w tym momencie zza drzwi wychylila sie babcia kolegi...

zabawny teks: wiesz ja lubie 3 muszkieterow atosa portosa i amigosa! smialam sie 3 godziny!

Dzwoniłem do mojej ukochanej Iwonki (byliśmy razem prawie 3 lata) i tak: \"Kocham Cie Misiu\" - wtorek \"Już Cie chyba nie kocham\" - środa \"Nie, nie zostawaim Cie przez telefon\" - czyba czwartek dalej nie pisze bo szkoda gadać a Iwciu kochana jesli to przeczytasz a mam taka nadzieje to pamietasz co mowiałs na temat zostawiania przez telefon? miałas racje faktycznie straszne kurestwo;)

On: Kochanie, opracuj mi na zajecia 2 "takie a takie referaty", bo ty tak dobrze orientujesz sie w necie... Ja: Ale słonko, ja mam net tylko pracy, ty w domu, ale popołudniami zamiast szukac materialow okupujesz kompa godzinami grając w gierki... On: Jejku, ale ja mam taka stresujacą pracę, i w pracy nie mam czasu, a po pracy to ja sie musze odstresowac... :-)

Szykowałam się ostatnio na imprezę. W tym czasie do mojej młodszej (o 12 lat!) siostry przyszedł jej chłopak, więc poprosiłam go żeby mnie podwieźli, jak skończę się szykować. Robiłam przed lustrem na przedpokoju ostatnie poprawki, i widzę jak małolaty dziwnie na mnie zerkają... w pewnej chwili Domino stwierdził: "Widzę, że dwie godziny przed lustrem i 10 lat mniej!!!" Nie jestembaaardzo starą kobietą ;) (mam 29 lat), i dodam jeszcze, że nie znoszę mocnego makijażu, więc nie byłam zmalowana... ale czy na codzień, aż tak źle wyglądam???!!!