Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fantomka

Najgłupszy tekst jaki usłyszałyście od swojego faceta!

Polecane posty

Gość pilniczek do paznokci
- masz taki tłusty tyłek po pół roku - nie wiem czy Cię kocham po roku - kocham Cię ale nie jetem gotowy na rozmową o małżeńśtwie - kopnąć cię w pierdziel po głośnym puszczeniu bąka w intymnej sytuacji : to z emocji tak wyszło (drugi raz znowu głośna 30s salva) - bo ty tak tłusto gotujesz - podoba mi się wiele kobiet ...... - jnie czuje sie gotowy do odpowiedzialności acha ja 26 lat on 37

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie-gruba dupcia
po dwóch tygodniach niewidzenia się się, mój chłopak mówi abym się odwróciła. odwracam sie a on z takim tekstem "chyba ci dupa urosła" ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wam pierwszym to mówię: 1. nie przyjechał odebrac mnie po porodzie ze szpitala bo kupował w pewex-ie (1988r) penaten dla dziecka, zamiast tego przyjechali teściowie. 2. jak urodziłam drugie dziecko to ze szpitala odebrał mnie osobiście i zawiózł do mojej mamy bo czas mojego pobytu w szpitalu spędzał u mamuni a w domu rury od centralnego zamarzły i rozwaliły piec :) 3. na 15 rocznicę ślubu kupił mi garnki, poklepał po plecach i powiedział: \"to już 15 lat staruszko\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo ooo
mój od pewnego czasu cały czas powtarza, że kobieta po 10 latach małżeństwa powinna sama odejść..... a zbliżamy się do naszej 10 rocznicy ślubu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juuuuliiiia
Moja kokleżanka wyciągneła swojego faceta na wycieczke rowerową, on się szybko zmęczył i zacząła marudzić, w końcu powiedział do niej " ejj to ty tu masz grubą dupę i powinnaś schudnąć, a nie ja..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smileyface
podnosze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smileyface
uppp!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smileyface
no dobra napisze i ja: kiedys moj facet wydzwanil i pisal smsy do 3 dup (twierdzil, ze to kolezanki - i niech tak zostanie), kiedy sie spytalam dlaczego to robil i mnie ranil, klamal, etc, to powiedzial, ze z glupoty..... Bosze, jakie zalosne tlumaczenie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzasti
ja powiedziałam ze nie miałam innego wyjścia jak w ten sposób zakończyć wszystko, a on na to "my nie zdążyliśmy jeszcze dobrze zacząć"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za to go uwielbiam
Ja-Kochanie żelazko się zepsuło, czy mógłbyś je naprawić? On-zaraz Dwie godziny póżniej: Ja-Kochanie przypominam o żelazku, to na pewno nic poważnego, chyba kabel. On-póżniej teraz nie mam czasu. Dzień póżniej: Ja-Nie mam czym prasować On-idż pożycz Tydzień póżniej: On-Możesz wyprasować mi koszule, mam zaraz spotkanie. Ja-Przecież żelazko jest zepsute. On-to czgo do cholery nie powiedziałaś mi tego wcześniej to bum naprawił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwna do kwadratu
mój ex, chociaz pracował, wiecznie biadolił, że nie ma kasy i co weekend ten sam teks "tpozycz piątaka na piwko, jutro oddam ". Kiedys na moje urodziny wyszedł po piwo i wrócił po 5 godzinach, bo jak stwierdził zagadał się, nie muszę dodawać, że nie dostałam nawet kwiatka/ Ostatnie nasze spotkanie, na ślubie jegoi kuzynki, kiedy to stwierdził, że nie wyobraża sobie zycia ze mną(vice versa) :))) POza tym setki innych głupich sytuacji,które potwierdziły że jest samolubnym dupkiem. Teraz jestem szczęśliwą mężatka, on nadal sam, a mineło już 7 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tekst może nie najgłupszy, ale za to śmieszny. Idziemy gdzieś w mieście dość długo, ja już zmęczona i bolą mnie nogi. Marudzę na wesoło, jaka to zmęczona jestem: Ja: (przymilnie) Xxxxx... Weź mnie na baranka... On: (z żalem) Ale kochanie... Tu nie ma baranka... Śmiałam się jak głupia tak, że mało na chodniku nie siadłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lya
za to go uwielbiam- chyba bym mu przydzwonila tym zelazkiem i wprowadzial zasade: swoje koszule prasuje wlasciciel !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppppppppi
uppppppppppppppppppppppppppi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuuuuuuuuuupppppiiiiiiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedys moj facet chciał sie zapisac na kurs ..bla,,bla,...no i spotkanie organizacyjne...aula...on otwiera drzwi na oscierz przede mna...i do mnie \"chodz krowo\"...oczywiscie sie wq , obrociłam sie na piecie i wyszłam..:):) ostatnio po*****ały mu sie przysłowia, i do mnie ze on chciałby byc ze mna do konca zycia, i chciałby ze mna wziąc slub, \" bo lepszy wrobel w garsci niz gołab na dachu\":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znowuż
UP!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Góraaaa
Nie umieraj, topiku ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj facet kiedys lekko zasugerowal mi zebym zgubila tak 5kg,ale nie nalegal:) ja schudlam podnad 20kg,siedzimy w restauracji i on do mnie:\" to odchudzanie chyba na dobre ci nie wyszlo,czy ty wogole stanik musisz nosic?\" gruba-zle,chuda tez zle:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość how about...
moj ex to tylko by ze mna chodzi i chodzil, jak spotkalismy sie na rynku, to czasem potrafilismy zajsc na jakies peryferie :). na poczatku mi nie przeszkadzalo, ale w listopadzie... dopiero pozniej domyslilam sie, ze moze nie mial kasy, zeby gdzies mnie zabrac - chociaz wygladal na dzianego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość how about...
a jeszcze kiedys, moj inny ex wyskoczyl z textem, ze chce miec dziecko, ja na niego z takimi oczami, a on: no cos ty bejb, myslalem o mojej bylej !!!! szczyt!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limona*
CHCIAŁBYM Z TOBĄ CHODZIC......... ....PO BUŁKI DO SKLEPU !! MYŚLAŁAM ŻE JAK GO RĄBNE TO NIE WSTANIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość how about...
i jeszcze dodal: wiem, ze ty nie jestes gotowa, chcesz studiowac, bla bla bla, a dla mnie juz czas na dziecko i dlatego zgadam sie z moja byla. chore to, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość how about...
higher :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Terry__
Zima, idąc pośliznęłam sie na zamarzniętej kałuży i doznałam kontuzji ręki, która z minuty na minutę coraz bardziej puchła, dzownię do swojego exa, który pracuje 20 m dalej, przedstawiam historię, proszę aby mnie zawiózł do szpitala, jego odpowiedz "nie mogę, muszę przeczytac pocztę". Zawiozła mnie koleżanka - miałam peknietą kośc, chodziłam miesiąc w gipsie. Lato - mimo tego ze kilka lat byliśmy razem nie pojechalismy nigdy na wakacje - jego uzasadnienie: "bo będziemy sie razem nudzic".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuu
uuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezalogowany pan
Czytam te Wasze teksty, drogie Panie, już ładnych kilka godzin i uderzają mnie tutaj dwie rzeczy. 1. Stopień kretynizmu Waszych EX jest naprawdę wysoki, w niektórych przypadkach to aż szczęka mi na biurko opada :o 2. Śmiejecie się z tych buraków i tym samym wzbijacie się na szczyty własnej hipokryzji - zastanawia mnie tutaj jak nisko musi upaść kobieta, by trwać w związku z taką jednostką!!! W tym miejscu jeden przykład, bo mnie normalnie trafiło jak to przeczytałem: "mój to miał mistrza: W kinie: siedziałam ja on obok a obok niega zajeb...dupa, z którą przegadał cały seans a do mnie ni słowa. Kiedy zapytałam o wyjaśnienie powiedział: no wiesz ona tak sama siedziała Potem niestety zostałam jego żoną (...) i oczywiście mnie zdradził. kiedy ja zapłakana pytałam dlaczego mnie oszukiwał powiedział że ... chciał ratować nasz związek (oczywiście cały czas był z tamtą panną) " :o :o :o Kretynizm tego "pacjenta" to jeszcze mały pikuś! Ale ona?? Żeby wychodzić za takie ZERO?? To jest jego kretynizm podniesiony do potęgi!! Tylko nie wiem do której, bo na pewno nie do kwadratu!! :o A to tylko jeden przykład z całej masy tutaj zamieszczonych!! KOBIETY!!! JAK MOŻECIE WYMAGAĆ DLA SIEBIE CHOĆBY ODROBINY SZACUNKU (nie mówię już o innych rzeczach), SKORO SAME SIEBIE NIE SZANUJECIE????? :o Potem się dziwicie, że nazywają Was "szmatami" :o No wybaczcie, ale ja się temu nie dziwię! :o Na koniec....chylę czoła (mimo wszystko) przed tymi Forumowiczkami, które stać było na choćby śladową ilość samokrytycyzmu i odwagi, żeby przyznać się do własnej głupoty. Ale ogólnie, to ŻENADA!!! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupup
w gore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×