WSPółUZALEżNIENI

współ-ona przygotowania ida mozolnie:P chyba zaczyna mi sie wlaczac stres:P no i troszke nerwowa juz jestem:P:) kurcze jeszcze miesiac do slubu:D , ale zlatuje:) a w domu jak to w domu, raz lepiej, raz gorzej:( pozdrawiam:)

hej SERDUSZKO :-) no pewnie, że czas szybko leci !!! i to jak ... zobaczysz za tydzień hihihi i nie martw się: jestem pewna, że wszystko będzie dopięte na czas - chociaz teraz możesz miec pewność że sie nie uda!!! ;-) u mnie też raz lepiej raz gorzej... niestety nie mam teraz czasu na to, żeby iść na terapię - są w tej chwili ważniejsze sprawy, kończę studia, pisze pracę...więc reszta (czyli moje emocje) musi poczekać... trzymam kciuki za Ciebie i będę tu zaglądać więc pisz :-) buziaki i pozdrowienia

witam współ-ona Co u Ciebie? napisz jak tak samopoczucie? pisz wszystko - zawsze chętnie poczytam co u Ciebie sie dzieje pozdrawiam cieplutko marchewka1234 :)

hej marchewko :-) zajęta ostatnio jestem strrasznie bo "dopinam" na ostatnie guziki pracę lic. chcę się bronic jeszcze przed wakacjami więc walczę jak szalona - a nuż sie uda ??? " ;-)) o nastrojach (moich) nie myślę bo nie mam czasu - ;-) i na terapię tez na razie nie idę - powód: patrz jak wyżej... ale już bliżej niz dalej więc może uda się za chwilkę odpocząć i pomyśleć nareszcie o sobie! a co u Ciebie? jak nie chcesz pisać o niektórych rzeczach na forum to możemy przejść na mailowanie bo widzę że podałaś adres..? ja jestem na tak :-) to na tyle tym razem pozdrawiam i do następnego -

hej kobiety :-) marchewko, Kocham MS co u Was??? marchewke czytałam na topiku Mąż-alkoholik a co u Ciebie KochamMS ??? ;-) jak przygotowania? buziakuję i papa

współ-ona przepraszam, ze sie tak dlugo nie odzywalam, ale strasznie zalatana jestem:P przygotowania w toku:) myslalam, ze jak zalatwimy te wszystkie najwazniejsze sprawy (sala, zespol, Kosciol...) to pozniej bedzie z gorki, a tu sie dopiero zaczyna latanie:P za pierdulkami:P i jeszcze dochodzi ostatnie 2 tygodnie w pracy, ale mi zal od nich odchodzic;/ no ale nie mam innego wyjscia;/ do slubu zostalo 19 dni:) a ja juz cala w nerwach:P boje sie, ze nie zdarzymy z wszystkim:P w terminarzu juz chyba nie mam wolnych miejsc, tyle tego jest do wesela:P jak bede miala chwilke jeszcze przed slubem to sie odezwe do Was Kobietki:) a co tam wogole u Was???:) nie pisze moze duzo do Was, ale codziennie wchodze, zeby sprawdzic, czy jest cos nowego:) papapapa odezwe sie przed slube lub po:):):)

hej KM-Serduszko :-)) to oczywiste, że nie masz czasu i że jestes taka zalatana :-) w końcu to juz tak niedługo...ale zobaczysz - wszytsko będzie dobrze :-) trzymam kciuki za Was i życzę pięknej pogody !!! bo ostatnio cos sie to lato nie bardzo stara ;-)) nie ważne czy przed uroczystością (chociaż watpię) czy po niej - odezwij się kiedyś :-) będę czekac na sprawozdanie ;-)) a co to znaczy, że ostatnie tygodnie w pracy? zmieniasz pracę? pozdrawiam cieplutko, powodzenia (!!!) i wszystkiego dobrego :-) będziemy w kontakcie pa pa

Kocham-Moje-Serduszko jak tam - gotowa???? bo to już najwyższa pora :-) :-) będę trzymać za Was kciuki żeby się wszystko udało, żeby pogoda dopisała i żeby to była ABSOLUTNIE NAJCUDOWNIEJSZY DZIEń :-) a potem, żeby było już tylko lepiej. pozdrawiam gorąco i życzę wszystkiego dobrego na nowej - lepszej - drodze życia, żeby udało się Wam stworzyć cudowna rodzinę, kochającą się i szanującą wzajemnie! odezwij się kiedy tylko będziesz miała chwilkę :-) i wiem, że to nie będzie za szybko hihi. buziaki

czesc współ-ona:D juz jestem mezatka:):):) malo co pamietam z tej calej ceremoni:P bylam taka zestresowana, ze szok:P wszystko poprzypominam sobie jak bedzie juz plytka z wesela:)ale to dopiero za jakies dwa tygodnie:) teraz staram sie jakos zaklimatyzowac w calkiem nowym dla mnie miejscu, u mojego malzonka :) no i tesknie juz za rodzinka troszke:( adezwij sie jak bedziesz miala chwilke:) co tam wogole u Ciebie??? mam nadzieje, ze jest dobrze!!!:) papapapa :D

hej Kocham-Moje Serduszko :-) fajnie, że sie odezwałas....wysłałam maila na Twoja skrzynkę ;-) tak będzie można pogadać trochę bardziej szczerze...i bez świadków pozdrawiam