Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość złodziejka

czy ukradliście coś kiedyś ?

Polecane posty

Gość złodziejka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karollo bob rollo
POZDRAWIAM CAŁĄ KAFETERIE CHOĆ SA TU SAMI KRETYNI NATOMIAST MAMY MISTRZA SWIATA W WYCISKANIU SZTANGI LEŻĄC W KAT 100 KG KAROL KOLTOŃSKI WYCISNĄŁ 272,5 KG W DANII POLACY DRUZYNOWO ZAJĘLI 2 MIEJSCE UKRAIŃCY I ROSJANIE ZOSTALI ZAWIESZENI Z POWODU STOSOWANIA DOPINGU ZAPRASZAM NA POWERLIFTING.PL TAM JEST DUZO CIEKAWYCH INFORMACJI PROSZE NIE WYZUCAĆ TEGO POSTU SWIAT SIE NIE ZAWALI JESLI ON ZOSTANIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artystka na fazie
bluzke z ciucholandu, bo zabrakło mi 5 złotych;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś w tym jest
ja ukradlam pierścionek na targu, mialam wtedy 16 lat. namówiła mnie koleżanka i potem miałam straszne wyrzuty sumienia. jeszcze tego samego dnia ten pierścionek złamał się na pół. od tamtej chwili obiecałam sobie że nic więcej w życiu nie ukradnę gdyz potem mogę stracic 3 razy więcej niż skorzystałam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musiałam zrobić koleżance prezent na urodziny i zabrakło mi pieniędzy na kartke do prezentu wtedy ją ukradłam i to w hipermarkecie! nic nie piszczało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja chodzę na działki i podbieram sąsiadom warzywka i owoce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też sie zdarzyło
miałam może 5-6 lat, ukradłam smoczek dziecka sąsiadki,ale miałam z nim później problem-musiałam go chowac,aby mama nie zobaczyła mojej "zabawki".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w wieku ok 5 lat oderwałam kawałek chleba ze spożywczaka (brzmi jak wyznanie afrykańskiego dziecka) i sąsiadom owoce z ogródka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karollo bob rollo
NO, A TERAZ IDE NA WIELKIE RZNIECIE MOJEGO BRĄZOWEGO KANIONU PRZEZ DETEKTYWOW SKLEPOWYCH Z LIDLA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
będąc dzieckiem, często mi się zdarzało kraść różne rzeczy, a to cukierki a to truskawki od sąsiadów z dzialki.Myślę że robiłam to dlatego, że ciągle mi czegoś brakowało, moi rodzice nie byli bogaci i nie stać ich było na wiele a tymbardziej na cukierki czy owoce zwłaszcza że to wszystko dzialo się za komuny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karollo bob rollo
jestem nieletnim pensjonariuszem domu opieki społecznej dla inteligentnych inaczej w Koziegłowach (dawne częstochowskie). Moja główna (a właściwie jedyna) rozrywka to 16 minut dostępu do internetu dziennie, w którym to czasie próbuję się zaprezentować jako połączenie Chucka Norrisa z Czesławem Miłoszem (R.I.P.) i członkiem - korespondentem birmańskiej akademii nauk. W rzeczywistości zaś jestem codziennie bolcowany przez współlokatorów przy pomocy skręconej w "marchewę" szmaty do wycierania podłogi, przy której to czynności wydaję z siebie na przemian płaczliwe piski i ekstatyczne okrzyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koksssanka
Nic nigdy nie ukradłam. Tylko wkurwia mnie czytanie że kradł ktoś warzywa od sąsiadów. Ja chyba jestem tą sąsaidką bo wiecznie mi ktoś podpierdala warzywa z ogódka. Zajebałabym jak psa! Pierdoleni lenie i złodzieje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drogi moderatorze
prosze wykasuj tego przyglupa karollo bob rollo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koksssanka
a najbardziej sie wkiriam jak podpierdola i kabaczki i marchweki:o wtedy musze zapierdalac do mojego sasiada,emerytowanego rolnika,repatrianta z robót w Trzeciej Rzeszy by mnie zdrowo prerżnał swoja proteza czlonka.Werfluchte schweine !! ps.mam na imie Helga:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luljanna
Ja ukradlam kiedys gazete Wyborcza, taka ktora sprzedaja na skrzyzowaniach. Byla 8 rano, ja nieprzytomna, jade pozyczonym kabrioletem, podchodzi panienka i sie drze "chce pani gazete??" i pierdu mi do auta ta gazete. Ja myslalam ze to ta za darmo, Metro czy jakos tak. Swiatla sie zmienily, pojechalam. Dopiero przed uczelnia zalapalam ze cus ukradlam. To mi wyjasnilo taniec swietego Wita tej panienki, ktory widzialam w lusterku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z mojego ogrodka tez ciagle cos ginie to dlaczego ja mam niepodebrac 2 pomidorow do salatki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BzykB5
moze byc oczywiscie i facet,najlepiej jakis kombatant:) moze bohater Bitwy spod Lenino :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ModliszkaPliszka
Eeee, to lajtowo kradniecie... mi ciagle brakuje kasy... moi rodzice tego nie rozumieja i w ogole mi jej nie daja... a prezeciez kazdy ma jakies potrzeby, zwlaszcza w wieku dojrzewania... Byl czas, ze w ciagu miesiaca srednio ok 150 zl kradlam rodzicom z portfeli...Wstyd mi strasznie... To bylo kilka lat temu. Teraz pracuje, kasy mi wystarcza na wszystkie moje potrzeby i wlasnie srednio raz w miesiacu kupuje cos rodzicom...;) Chyba taka pokuta czy cuś! Pozdrawiam wszystkich zlodziei!:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robotniczunia
Ja bardzo czesto kradne w tesco bulki czy batoniki, ktore po prostu zjadam w hipermarkecie...;) Nic nie zapipnie poniewaz, papierki wyrzucam na inne dzialy...Wiem, ze chamowa na maksa... ale to jest silniejsze ode mnie! Potrafie zjesc 3 batoniki podczas takiego obchodu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jak bylam mloda
to kradlam jablka, czeresnie, brzoskiwinie itp. z ogrodow heeh :) i jeszcze ukradlam raz jajko niespodzianke :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze a ja chyba nic nie ukradłam,bynajmniej jakos nie moge sobie przypomniec ale moj mąz jak byl dzieckiem to ukradl loda w sklepie i go zlapali i za to dali mu malego kotka do domu bo na zapleczu kocica miala male( wlasnie dzisiaj sobie o tym gadalismy) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Złodziejunia21
A ja kradne systematycznie jablka od sasiada!:) Tak jak ktos wyzej... oprocz tego, lubie podbierac sobie slodycze jak mama kupi... nie pytam jej czy moge... po prostu biore i jem! Malo tego... nie mam wyrzutow... a to przeciez kradziez!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tymi warzywkami i owocami
też się zdenerwowałam, bo mi w tamtym roku ukradli wszystkie gruszki :o A ja dbałam o te drzewka jak głupia, a ktos sobie przyszedł na gotowe i zerwał!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe 00000
A wyspowiadaliscie sie potem z tego księdzu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to prawda że kradzione
lepiej smakuje ????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×