Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Załąmana troche

Mam faceta, ale nie ma go przymnie, poznalam innego...

Polecane posty

Gość co mam zrobic
nie rozumiem slowa nie moge ? jak jest za granica bukuje bilet i jade jak jest w wiezieniu to dasz rade w koncu to nie konie swiata....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wspolczulabym Ci,gdybys napisała,jak bardzo za nim tesknisz,ze nie mzoesz juz wytrzymac, a Ty pitolisz o jakimś innym fagasie i ze Ci seksu brakuje.Kurcze,wspolczuje facetom,ktorzy trafiają na takie dziewczyny,niby wielce kocha, a ja swędzi nie powiem co .Gdy sie kocha dochowanie wiernosci nie jest żadną sztuką -halo!!Ale widocznie miłosc to puste słowo dla niektorych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mam zrobic
dokladnie tak .. ja wsiadlam do samolotu i polecialam nie wytrzymalam .... dzis jest moim mezem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załąmana troche
racice napisalam, ze jak wyjechal schudlam 10 kg itp. Napisalam, ze go kocham i tesknie, ze straszne to wszystko dla mnie bylo. Nie rozumiesz, bo nie wiesz dlaczego go nie ma i co sie dzieje, ale ja nie chce tu opisywac calej hiistorii jego zycia i mojego. Nie oceniajcie mnie tak, bo widze, ze kilku kwestii nie rozumiecie, a to dlatego, ze nie wiecie jak jest, wiec prosze nie piszcie. Skoro pisze, ze nie moge pojechac tzn. ze nie moge. Ile sie naryczalam i modle sie do dzis o jego powrot. Brakuuje mi wlasnie jego bliskosci, jego dotyku i tylko z nim chce byc. Nie chce sie wiazac z zadnym innym. Nie potraficie co niektorzy tego zrozumiec. Dlaczego tutaj oceniaja Ci, ktorzy nigdy sie nie znalezli w takiej sytuacji? Ja kiedys tez mowilam inaczej i tlumacze, ze teraz kiedy jestem po tej 2 stronie tez patrze inaczej, bo juz wiem jak to jest zostac saemu sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość realnie az do bolu
to uwazaj zeby stary nie wlazl do twjego kompa na forum bo mezesz cienko pierdziec po tym cos tu nabazgrala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załąmana troche
racice wlasnie myslalam tak jak Ty!!!!!!! Jak ktos chce bedzie wierny, bo kocha. Tak i ja jestem wierna. Mam wielu ludzi, poznaje wielu ludzi i mialam wiele mozliwosci umowienia sie lecz nie. Nie wyobrazam sobie tego. Nie zdradzilam i nie chce zdradzic! Boje sie tylko tego, ze wlasnie ciagnie mnie do tego, aby przytulic sie do innego faceta, bo strasznie mi zle i brakuje mi tego rozumiesz? Nie chodzi mi o czysty sex, ze ide robie swoje i wracam, a potem placze w poduszke gdzie jest moj chlop - NIE!!! Nigdy nie zdradzilam zadnego facet, nigdy!!! mam juz swoje lata, wiec mialam kilka powaznych zwiazkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zostac samemu??przeciez jestes w zwiazku,kochacie sie i tego powinnas sie trzymac.Skoro masz go ,to nie jestes samotna.Nie interesuje mnie Twoja historia,Ty zapewne jestes przekonana o jej wyjatkowości,ale uwierz mi,ludzie przechodzą takie zawirowania losow,ze w głowie sie nie miesci,a nawet nie pomyslą o kims innym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szefowa prezesa
ale idiotycznie sie tłumaczysz. chyba sama przed sobą. racice ma racje. 10 mcy to nie wiecznosc. jak sie kocha nie mysli sie o seksie z innymi. tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załąmana troche
pfff zalosne. Ile mozna pisac to samo, ale wy dalej swoje. Nie tlumacze sie przed soba, bo nie musze, nikogo nie zdradzilam, wiec nie pierdziel glupot. Wiedzialam, ze tutaj beda tylko same ataki, bo gdyby byly osoby tylkoz e stalymi nickami byloby inaczej. Weszlam tu specjalnie poczytac wlasnie tak ataki jak wasze. Przyda mi sie. Zegnam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szefowa prezesa
to jesli nigdy nie zdradzilas i nigdy bys nie zdradzila to o co ci chodzi:O? o to ze ci smutno bo twoj facet wyjechał? milion facetow wyjezdza zostawiajac tu dziewczyny. i milion osob ma wieksze powody do zmartwien. czego tu od ludzi w takim razie oczekujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przejmuj sie tymi wypowiedziami, ktore nie dotycza Twojej sytuacji. Niektorzy nawet nie doczytaja do konca Twojej wypowiedzi (tego, ze prosisz o wypowiedz tych, ktorych spotkalo to samo) a juz z gory Cie oczerniaja i wyzywaja. Piszesz, ze kochasz, tesknisz, nie zdradzisz, ze jestes sama, nie mozesz jechac do niego.Nie zalamuj sie, moze znajdz sobie jakies dodatkowe zajecia, zeby nie myslec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szefowa prezesa
ojej nie mam czarnego nicka:) ojej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jusiek
jak go naprawdę kochasz szczerą prawdziwą miłością to wytrzymasz !!! Przecież rozłąka nie trwa wiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmagia
A ja Ciebie, założycielko topiku, doskonale rozumiem, bo przeżyłam to samo co Ty. Mój ukochany, z którym również byłam 4 lata, był ciągle nieobecny. Strasznie brakowało mi bliskości i wsparcia. Wiele razy prosiłam, żeby już wrócił, ale kasa była ważniejsza :( No i stało się, poznałam kogoś. Spotkaliśmy się parę razy i całowaliśmy się i przytulaliśmy (do seksu nie doszło). Sumienie nie dawało mi jednak spokoju i się przyznałam. Nie było to dobre posunięcie, o takich sprawach lepiej nie mówić, wiem, bo sama się o tym przekonałam. Teraz udało się nam odbudować to, co ja zniszczyłam, chociaż nie czuję się do końca winna, bo to jego nigdy nie było, chociaż wiem, że to mnie nie usprawiedliwia. Jest nam teraz super, ale on mi za grosz nie ufa, czemu się nie dziwie. Mam nadzieję, że z czasem jednak mi zaufa. A Ty jeżeli już coś zrobisz, a pewnie zrobisz, jak Twojego faceta nadal nie będzie, to nie przyznawaj się. Walcz sama ze sobą, ale się nie przyznawaj jeżeli go kochasz, bo nie każdy facet jest w stanie takie coś udźwignąć, a możesz stracić w życiu coś naprawdę ważnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co mam zrobic dokladnie tak .. ja wsiadlam do samolotu i polecialam nie wytrzymalam .... dzis jest moim mezem jestem czarna tez plakalam schudlam ale o zadnym innym facecie nie myslalam chociaz bardzo sie chcialam przytulic /////

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szefowa prezesa
jakbym postapila tak nielojalnie wobec swojego faceta, nie umialabym juz z nim normlanie dalej życ.ale kazdy ma swoje sumienie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zalamanej troche
ja tez Cie rozumiem, bo moj facet tez jest daleko ode mnie. Narazie staram sie nie poznawac mezczyzn. Omijam ich szerokim lukiem, zeby nie kusic losu. Chociaz wydaje mi sie, ze bym wytrzymala. Moj facet raz juz nie wytrzymal i sie przyznal. Ale ja nie zamierzam mu sie odwdzieczac. Badz silna i przeanalizuj swoj zwiazek, bo szkoda z powodu braku seksu i bliskosci skreslic milosc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szefowa prezesa
dokladnie:O moim zdaniem, takie cos (bycie z kims i zastanawianie sie nad kimkolwiek innym, nie wspomne o czyms wiecej) to shit a nie miłosc.kazdy ma swoj rozum, nie kieruja nami instynkty zwierzece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zalamanej troche
no bez przesady, kazdego moga dopasc watpliwosci. Mozna z kims mieszkac pod jednym dachem, kochac go, a jednal czasem sie zastanawiac co by bylo gdyby. Ale nie oznacza to braku milosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jusiek
nie mowic bliskiej osobie o zdradzie? A sumienie? Ale nasuwa się pytanie trzeba je miec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zalamanej troche
no ale nie zdradzila i napisala wyraznie, ze nie zamierza!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vhs*
czytam was kobiety i w pelni rozumiem ale mam nadzieje ze moja milosc jednak mysli innaczej bo szkoda byloby tych nascie lat.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szefowa prezesa
ok, zastanawiac sie co by moglo sie wydarzyc...no luz. ale nie krecic sie wokol innych facetów, podczas gdy twojego nie ma, bo masz ochote na przytulanki:O pomijam kwestie spotykania sie, całowania, obmacywania i seksu, bo to juz w ogole uwazam za świnstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak kiedys bardzo tesknilam i plakalam przez rok to tez nawet nie pomyslalam o innym facecie.Ale wlasnie ten facet dla ktorego przez caly rok latalam co miesiac do Irlandii, zdradzil mnie tam i po 3 latach stwierdzil, ze nie kocha i nigdy nie kochal, wydawalo mu sie. Po takim doswiadczeniu nie potrafie juz tak tesknic.I to dobrze bo to jest slepa milosc. Moze autorka tego topiku tez przezyla cos podobnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ślepa miłośc ,a dojrzała i prawdziwa miłosc ,to zupełnie co innego ,Olka.Ta druga,moim zdaniem nie dopuszcza takiej postawy,jaką reprezentuje autorka tematu.No ale ona ma na wszystko wyjasnienie i sama wie,ze jest w porządku,wiec w ogole nie wiem po co ta dyskusja.P.S a jak masz złe doswiadczenia to najlepiej nie wchodź w zwiazki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jusiek
ale każdy uczy się na blędach!!! Nie sprobujesz to się nie dowiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To, ze mam zle doswiadczenia to nie znaczy, ze mam nie wchodzic w zwiazki. Widac, ze jestes zaszufladkowana. Ciekawe czy bedziesz tak gadac jak Ty sie zawiedziesz na kims bliskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×