Schudnijmy najpierw 3 i później 3. -6 na wadze to nasz cel!

Wszytko było by dobrze, gdyby nie te wieczory. W ciągu dnia się trzymam, a na wieczór mam napad głodu...eh....Czuję się jak kaszaneczka....:(.pozdrówki:)

Hejo :) Ja się dzis zważyłam (bo od dzis zaczynam ;) ) i jest 57,1... No ta waga jest zakręcona na maksa... Ale nic tam ;) Następnym razem zważę się za tydzień. Dzisiaj juz od rana miała ochote na słodkie, ale jakos sie z trudem pohamowałam ;) Karolcia trzymaj sie ;) Tez tak wczoraj miałam, że na wieczór mnie głód dopadł i ulagłam ;) Ale miałam urodziny i pozwoliłam sobie ;) Od dziś trzeba sie trzymać ;) Pozdro :D

witajcie :) ja wczoraj wieczorem mialam straszna ochote na cos slodkiego wiec zjadlam 3 krowki (!) ale na szczescie waga spadla mimo wszystko ;) miewam czasami naprawde takie spadki cukru ze nieraz niemoge sie opanowac przed zjedzeniem czegos zakazanego :p jestem juz po sniadaniu-bulka razowa z jajkiem,ogorkiem +czerwona herbata

za nim wezmiesz sie za odchudzanie polecam bloga http://briiiibeautyy.tumblr.com