problemy z zatraceniem pokarmu

mam 27 lat, mój syn ma pięć lat, karmiłam go piersią 3 miesiące i od tamtej pory staram się stracić pokarm z piersi, na próżno.Lekarz przepisał mi bromergon i nic,jestem odsyłana od lekarza do lekarza i wszyscy twierdzą że niektórzy tak mają. Ja nie wierzę że nic się nie da zrobić ciągle wierzę ze kiedyś w końcu się od tego uwolnię.Poziom prolaktyny ostatnio miałam 7,75 ng /ml. proszę o pomoc

nnn

no właśnie. nie karmię już od 3 miesięcy biorę ten okropny bromergon już drugi tydzień i nadal krople mleka wyciekają choć już trochę mniej. Jest w aptece preparat nowocześniejszy który działa szybciej, ale sporo kosztuje. Pogadaj z lekarzem i powodzenia

to dostinex, bardzo drogi ale skuteczny, szybko i na długo obniża prolaktynę.

Tysiu i jeszcze jedno . Zrób sobie na wszelki wypadek usg piersi. Myślę, że w tej sytuacji powinnaś.

...na utrate pokarmu nie ma rady.nic nie pomoze.czekaj moze akurat....ja stosowalam wszystko-nic tracilam pokarm, musialam dokarmiac butla.to ponoc dziedziczne i nic sie nie da zrobic. I nie wierz w hasla-trzeba przeczekac, czesto przystawiac do piersi.Uwazaj ,bo dziecko zaglodzisz! Ale i sa pozytywne strony-moja coreczka pieknie sie rozwija na nan .Slicznie rosnie i przybiera na wadze.Pozdrawiam!

czy pokarm wycieka Wam sam, czy po scisnieciu brodawki??? Bo ja odstawilam corcie o d piersi ponad 5 miesiecy temu i wlasnie po nacisnieciu brodawki nadal wycieka mi pokarm do tego piersi czasami okrutnie bola.

zanim zaczęłam brać bromergon pokarm wyciekał mi samoistnie i tylko z jednej piersi. brudził mi ubranie. dlatego postanowiłam brać bromergon. przez pierwsze 8 dni pół tabletki,teraz biorę całą. dziś jest 14 dzień. Nadal wycieka ale już tylko po naciśnięciu brodawki. po pierwszym dziecku też długo to trwało. Chyba rok. Teraz już nie jestem taka cierpliwa.