KARTA CIAŻY

bo inaczej to cie będą traktować jak trędowatą.....no i OWA.Można poprosić z prywatnego Laboratorium żeby ci pobrali krew w domu.Ale tak wogóle to gdzie ty byłas wczesniej.....spałaś.....bosz...jak można być tak lekkomyslnym.

troche mi sie to w głowie nie miesci żeby przez całą ciąże nie zadbac o to by miec karte ciaży która zawiera wszystko dane osobowe wyniki badan ciśnienia , ruchów płodu no wszysko a ta spokojnie sie pyta o ile wiem to do porodu jest obowiązkowa karta ciąży i z nią przyjmują tu masz co wymagają do porodu http://www.we-dwoje.pl/torba;do;szpitala;-;poradnik;przyszlej;mamy,artykul,1917.html

http://www.szpitalzelazna.pl/index.php?id_page=125 lepiej zrób chociaż podstawowe badania

no nie ma karty ani wyników badań. Jesli nie zdaży zrobić to czeka ją dodatkowy stres, bo w szpitalu nie będą mili. Ale przyjąć musza.

przyjac chyba musza w kazdym szpitalu nawet bez karty ciazy

przyjmą bez kart owszem ale z sympatją sie nie spotka bo ona tak naprawde nie wie jak jej ciąża przebiega czy wszystko ok czy nie o pierwszych ruchch dzicka też pewnie nie wie a to dla lekarzy ważne poza tym zamiast sie nią zając to muszą jej szereg badan wykonac

bo na słowo to napewno nie uwierzą z gr krwi

dziwne bez badania na wr nie przyjmuja chyba na oddział i porod to jestniezbedne, co Ty w ogole nie robiłas badac w ciazy? toksoplazmoza, wr grupa krwi, cytomelagia, glukoza, morfologia czy mocz? dziwne i zenujace ile Ty masz lat gdzie w Tobie odpowiedzialnosc?

wydaje mi sie że to prowokacja bo jakby była u gina to daje karte ciązy no chyba że ani razu nie była i traktuje sie jak w sredniowqieczu ja sama

oczywiscie trzeba dziewczyne zjechac z gory na doł...tak?moze nie mogla lub nie chciala pojsc do lekarza?nie kazdy ma kolorowe zycie i planuje ciaze...ale oczywiscie na kafeterii top standard ze znajda sie takie ktore zamiast pomoc jakos to tylko potrafia zjechac z gory na dol...

mala usg połówkowe, robi sie w połowie ciąży ok. 20-22 tyg i chodzi o to, żeby dokładnie zbadać dziecko, czy dobrze się rozwija (lekarz robi różne pomiary: obwód brzuszka, długość kości udowej itp.)

nie chciał isc do lekarza ??? nie mogła ???? przez 9 miesięcy sie nie zebrała do lekarza tu chodzi o dziecko a nie jakies kaprysy

rozumiem moze nie planowana ciąża ale zadbac o siebie i dziecko to chyba nie jest zbyt dużo

no moze i nie myslala,ale co teraz ma zrobic...urodzic jakos musi... a z tego co pisze to juz "za chwile" nastapi...

mala m wiesz,ze wszyscy potrafia tylko ocenac,ale niech postawia sie w sytuacji tej dziewczyny.moze nie ma badan ,ale urodzic jakos musi i do tego przejmuje sie ta karta i wogole dodatkowy stres

...

dziewczyno -dla własnego dobra -idż do lekarza ! potem może być różnie -po porodzie leżałam na sali z kobieta ,która nie była u lekarza przez całą ciąże i urodziła wcześniaka !!!! potworne problemy były z nią i z dzieckiem -ona nie wiedziała nawet jaka ma grupę krwi!dziecko musiało być w inkubatorze -podawano mu krew itd matka nie miała badań na HBS-y -toksoplazmoze -itd wszystko to było zupełnie nie potrzebne....przecież to nie boli a naraża cię na nie potrzebny stres i głupie komentarze ze strony personelu szpitalnego...

BEZ KARTY TEż PRZYJMA -ale jak zdążą to zrobia ci chociaz grupe krwi a czy z dzieckiem będzie wszystko ok????

owszem moze i by mogła nie miec karty ciazy niewazne ale badania?? chodzenie na usg chociazby na kase chorych? jaksie juz zdecydowałą urodzic to chyba powinna byc odpowiedzialna! mogła o tym wczesniej pomyslec, brak słow!

tak naprawdę- wiele kobiet które zaczynają rodzić gdzieś poza domem jedzie do szpitala bez niczego bo wszystko mają spakowane w ....torbie do szpitala która sobie spokojnie stoi w domu... jak czytam wypowiedzi że bez jakiś tam badań na porodówkę nie wpuszczaja..... bez przesady- nie mają prawa;) ja kartę ciąży miałam- mój kochany ginekolog wpisal sie do niej na samym początku może raz......więc tak naprawdę była zbędna, badań miałam ze sobą z ostatniego okresu ciąży furę- nikt ich nawet nie obejżał i o nie nie zapytal- zrobili standardowy wywiad i to wszystko do autorki- ja bym chociaż zrobiła badania krwi i moczu- to nie jest drogie swoją drogą ja od 5 do 8 miesiąca też zrobiłam sobie \"wakacje od ginekologa\" bo przychodziłam w zasadzie po to żeby sie zważyc......

tylko jak juz niedlugo zaczne rodzic ,bo cos tak czuje... a przed nami weekend...wiec ginekolog odpada w zasadzie,bo w moim miasteczku w sobote zaden nie przyjmuje,a dojechac niemam jak...

Maju jako \"sila fachowa\", moge ci powiedziec, nic sie nie martw, oczywiscie ze lepiej zebys miala badania, ale skoro ich nie masz to nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem. Do prorodu nie musisz miec karty ciazy, i nie sluchaj tych co ci mowia ze beda cie traktowac jak tredowata bo sie boja zakazen bo to jedna wielka bzdura!!! personel medyczny kazdego pacjenta musi traktowac jako potencjalnie zarazonego i wobec kazdego obowiazuja zasady aseptyki itp itd. Jeszcze raz powtarzam nic sie kochana nie martw, i zycze szybkiego porodu, trzymaj sie cieplo

ike to nie miałas fajnego lekarza jesli tylko cie ważył ja chodze regularnie na wizyty i robi wszystko bada ginekologicznie lub usg i zawsze posieca mnóstwo czasu i awsze notuje w karcie wszystko nawet jakie witaminy mam brac

aaaaaaaaa w którym szpitalu wpuszczają bez badań na oddział?????????? bo u mnie nawet nie przejdziesz przez izbę przyjęć ! trzeba miec badania i już !!!!! Chciałabym wiedzieć gdzie taka fachowa pomoc bez badań , książeczek i dokumentów sie znajduje ??????????? Coś ci się laska pokićkało w główce !! na bank !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

koleżanka nie była wcale u lekarza (cholernie odważna albo głupia) przez cała ciąże!!! Rodziła w kamieniu pom. i wszystko było ok!!! Tylko docinki pielęgniarek ......

SZPITALA BEZ KARTY I BADAN!!!!!!!!!!!!! Co za bzdurne pytanie : Chciałabym wiedzieć gdzie taka fachowa pomoc bez badań , książeczek i dokumentów sie znajduje ??????????? Coś ci się laska pokićkało w główce !! na bank !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! SWIADCZY TO TYLKO O KOMPLETNEJ NIEWIEDZY AUTORA POSTU :o

moze nie chciala robic badan...ludzie sa rozni...

chcieć nie chcieć tu chodzi o dobro dziecka a nie wygode matki ale jak widac są nieodpowiedzilne matki