Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość troche nie na temay

londyn-kto ma ochote na pogaduchy?

Polecane posty

Gość troche nie na temay

ja east finchley, magda 23lata, chetnie z kims pogadam bo mam ostatnio sporo wolnego czasu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a o czym
???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domina86
ja mam 21 lat ,jestem z Leyton. Nie mam az tak duzo wolnego czasu,ale na pogaduchy zawsze sie znajdzie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamimienia
Kasia mam 20 lat i jestem w londynie od 5 dni, a bylam tu caly lipiec. Chetnie poznalabym ludzi i pogadala z nimi :) Mam nadzieje, ze ktos odpisze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domina86
Kasiu ,ale znalazlas stary topik z 2007!!! a ja nadal tu siedze ,tylko ze nie mieszkam juz na Leyton ,ale na Leytonstone ;-) a ty co tutaj porabiasz? sama przyjechalas czy z kims?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz na leytonstone? domina nie boisz sie? faktycznie to temat z 2007....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamimienia
Hej :) Ja mieszkam na Osterley. Przyjechalam do londynu do rodziny. opiekuje sie mlodyszm kuzynem. Oj i ciesze sie, ze ktos odpisal. A czemu ten topik, bo nnego nie moglam znalezc. A wiecie co wezcie przeniesmy sie na ten zalozylam go wczoraj :) mysle ze nie sprawi wam to problemu? Tam mam iny nick http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4211394

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domina86
Osterley?????????? Jejku, 4 lata w Londynie a nadal nie wiem gdzie to jest ;-) !!! Ale fajnie ,ze przynajmniej jestes z rodzina,to zawsze cos. Muller- czemu sie ze mnie smiejesz ;-( ??? Przeciez w East London jest spoooooooko ;-) Nie znasz sie :-P a Ty gdzie mieszkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamimienia
to jest zachodni Londyn niedaleko lotniska Heathrow :) Nom niby dobrze ze z rodzina, ale oni wyslali mnie do szkoly :( i jednym slowem zalamalam sie. Mulle wlasnie a skad ty jestes ;P??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem west end laska, chociaz ostatnio przeprowadzilam sie poniekad do east na canary, ale to troche inaczej. Ja znam pare osob ktore mieszkaja w east london i ja bym sie bala. Taki koles ktory u nas sprzata mieszka w leytonstone i dzgneli go nozem( 15 murzynow bylo) bo chcieli mu ukrasc stary rower a ten duren nie chcial im dac! czaisz rower byl warty ok 40 funtow czyli oni dla zabawy to wszystko bo nie wierze ze tyle zachodu o 2.50 na lebka. ja mieszkam w anglii juz troche ale w leyton nie bylam nigdy wiec jezeli chodzi o ''krajobrazy'' to nie wiem,(tzn przejezdzalam ale tak kawalkiem) ale mile end i stradford nawet w dzien jest szare i obrzydliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem gdzie jest osterley bo przejezdzam jak jade na heathrow. daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domina86
Muller- tobie to fajnie,jakby mnie bylo stac to tez bym sie przeniosla w lepsza okolice,ale itak nie narzekam ,mieszkalam kiedys na ealing i jakos jeszcze mniej mi sie podoba na west london niz na east. albo to mzoe dlatego ze nie mam zbyt przyejmnych wspomnien z tego okresu jak tam mieszkalam... ale Canary to fajna okolica,zawsze jak tam jestem to mam ochote usiasc sobie w jakiejs kawiarence i zjesc lody ;-) ale jak na razie jeszcze tego nie zrobilam ;-) A Leyton czy Leytonstone tez sa fajne ktajobrazy .np .w Leyton jest Asda i Tk Maxx a w Leytonstone Tesco. :-P wiec jak bedziesz sie nudzic w ktoras niedziele to mozesz wpasc i podziwiac ;-) ,bo w West End czegos takeigo nie maja ;-) przynajmniej ja widzialam tylko Sainsubry;s jak juz cos ;-) Mnie jeszcze nic zlego nie spotkalo ,no chyba ze zaliczyc do tego pewien przypadek gdy jeden koles zmasturbowalam sie przed moimi drzwiami wejsciowymi w srode o 8 rano....bylam po tym w ciezkim szoku przez pol dnia. Kasia- to daleko miszkasz ,ja w okolice Heathrow sie nie zapuszczam bo nie mam po co..... moje samoloty odlatuja ze Stnstead. A czemu sie nie cieszysz z e idziesz do szkoly? Przyda ci sie dziewczyno,zebys nie skonczyla jak jakis parobek... A do jakiej skzoly idziesz ? Ja tez sie tutaj ucze , za 2 tyg zaczynam ostatni (no chyba ze pokusze o mgr) rok studiow !!! i juz sie nie moge doczekac ,bo im szybciej sie zacznie tym szybciej sie skonczy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domina86
Muller- a Ty w nocy to nie sypiasz? Ja juz o 22 ,jestem przytulona do kolderki, siusiu zrobione,paciorek odmowiony i oczka zamkniete...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie sypiam bo mi sie nie chce:P:P:P Tak o 2 sie klade. Przepraszam bardzo na west endzie jest ASDA:D:D:D Domina a gdzie studiujesz? Ja tez sie ucze czy cos tam w tym rodzaju:P Obrzydlistwo z ta masturbacja. Posprzatalas?:P I jak Kasia? Dajesz rade w tym okrutnym miescie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moje samoloty z heathrow i zawsze sie tluke tym zawalonym metrem z walizka bo jak pojade samochodem to przeciez bede musiala placic za tydzien czy dwa parkingu co jest zbednym wydatkiem skoro mam metro. Samochodem jezdze na heathrow jak odbieram kogos albo zawoze. O to sa wlasnie plusy i udogodnienia bycia mobilnym, sama jezdzij metrem ale innych mozesz podwiesc;/;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcinnnnn
Muller ile wynosi minimalna w londynie? Czy wiecej niz w reszcie UK? Czy dlugo idzie tam znaleźć jakąkolwiek prace (angol perfect) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamimienia
Oooo widze ze to forum wreszcie sie rozkreca xD czuje sie jakby cos na nowo stworzyla xd przepaszam zalozycielke ;P A no wiec dziewzyny ja nie mieszkam na Heathrow tylko Osterley, to jest blizej niz te lotnisko :) Moze i mam troszke do centrum, ale tu jest nawet ladnie. Chodze do szkoly jezykowej Activ Learning, a to miesci sie na Hammersmith. Zyje mi sie nawet dobrze, nie moge narzekac bo jakby nie patrzec pracuje jako niania mojego kuzyna. To w Londynie sa takie dosc 'straszne' dzielnice? Ja cos o pewniej slyszalam, bo jak jechalam na lotnisko (Luton) to kolo jednej takiej dzielnicy przejezdzalam i mowili mi ze ona jest niezaciekawa. Lol a z ta masturbacja, straszne. Mnie by sie to snilo po nocach pewnie. ja mam zbyt bujna wyobraznie. Wlasnie domina a co studiujesz?;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Codziennie przez 2 lata bywałem na Mile End i nigdy mi nikt krzywdy nie zrobił, już prędzej nad kanałem/Tamizą można dostać oklep, nie mówiąc o sobotnich nocach w centrum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamimienia
Wlasnie a wiecie gdzie mozna wybrac sie na piwo? I jeszcze z kim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''To w Londynie sa takie dosc 'straszne' dzielnice? '' 7 mln w samym miescie a z obrzezami 14 mln i ty myslisz ze to same duszyczki? Ja tam sie nie lubie po nocy wloczyc, nawet po Hampstead, Richmond czy innym Mayfairze. Jak jestem sama to moge ngora wrocic ostatnim metrem, ale nocnym busem w zyciu! Jak jezdze samochodem to jest ok, chociaz pol roku temu byl ten gang co kobietom sie do auta wlamywali, one wsiadaly, i je porywali. Ostatnio bylam w klubie i poznalismy jakis ludzi na fajce, gadalismy o Londynie, i wlasnie moj kolega mowi: London is safe, a dwie osoby na zawolanie ''if you have a gun'':D:D:D Nie, ogolnie moglobyby byc gorzej, porownaj z Nowym Jorkiem czy cos i masz oaze spokoju:) Ale zauwazcie ze jak przeglada sie w necie lokalne newsy nie ma dnia zeby kogos nozem nie popiescili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muller tak to ja. ile wynosi minimalna w londynie? 5.95 za godzine Czy wiecej niz w reszcie UK? Niestety nie, zycie drozsze pieniadze takie same, chyba ze jakies specyficzne zawody, dyrektor banku np. HSBC w Londynie ma wiecej niz dyrektor HSBC w Leicester. Czy dlugo idzie tam znaleźć jakąkolwiek prace (angol perfect) ? Angol perfect, zalezy jaka robota, chociaz teraz nie jest tak jak kiedys ze ledwo dukasz i ci daja prace bo konkurencja jest wieksza. Praca nie wiem, ja naszczescie nie pracuje, ale UK to nie Polska, tutaj obecna sytuacja ekonomiczna naprawde daje sie we znaki i widac roznice. A wlasnie mi sie przypomnialo, mojej kolezanki siostra przyjechala tutaj i chciala prace byle gdzie jako kelnerka to 2 miesiace szukala!!!! SZOK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcinnnnnnn
"Praca nie wiem, ja naszczescie nie pracuje, ale UK to nie Polska, tutaj obecna sytuacja ekonomiczna naprawde daje sie we znaki i widac roznice." tzn ze kryzys w Londynie daje sie we znaki? w jaki sposob? jestes na zasilku? da siue zyc z zasilku w londynie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamimienia
Ja tam sie domyslam ze tu same dobroduszne ludzie nie mieszkaja, ale nie mialam pojecia ze az tak zle tu jest :/ Szczerze to ja jesl chcialabym gdies wyjsc to musialabym jechac busem, a teraz to watpie bym to zrobila. Tzn bym gdzies poszla sama. Chyba wszedzie sa skutki ekonomiczne. Czy to polska czy anglia wszedzie obcinaja na kasie :/ Ja tez chcialam isc do pracy, ale nic konkretnego nie ma. A jak jest to nie dla kobiet /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na zasilku? To mi pojechales. Nie nie jestem na zasilku, z jakiej racji, jestem mloda, sprawna i nie mam dzieci, co prawda jestem z Polski, ale nie orientuje sie na jakiej zasadzie i ile wynosza te ''benefity'' moich rodakow. Z obserwacji wnioskuje jednak, ze chyba nie ciezko je wyrwac od rzadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia no raczej byc musiala busem, do centrum to ci okolo godzine zejdzie metrem. A bilet miesieczny nie masz pewnie do 1 zony, nie? Osterley to jest jeszcze 4 zona, tak? czy juz 5?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zle to napisalam, chodzilo mi o to, ze busem w nocy, a z centrum nie byloby raczej nocnego jadacego przez 4 zony, wiec z przesiadka, jezeli szlabys na impreze, chyba ze cie stac na taksowke. Fajnie ze chodzisz do szkoly jezykowej, uwielbiam szkoly jezykowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domia86
No widze sie temat sie rokzreca!! Prawdziwe pogaduchy ;-) ''Przepraszam bardzo na west endzie jest ASDA''... a gdzie ta ASDA? ja tam nie bede figlowac,bo calego West End to nie znam ,ale tylkow widzialam Sainsubry;s no i TESCO.....a to przy okazji polecam kurczaka ze SPAR-pyyyyycha, nie wiem co oni do niego daodaj ze jest taki soczysty ,ale czasami to i nawet lepeij pewnych rzeczy nie wiedziec ;-) Co do mojej edukacji -to wlasnie zaczynam 3(i co najzwazniejsze ostatni) rok Building Surveying. Kasiu ,mowie ci ciesz sie ze szkoly, jeszcze moze poznasz jakichs fajnych ludzi . Co do mastrubacji-no to chyba byla nieudana,albo chlopak sam po sobie posprztal ,bo sladu nie bylo ;-) Co do Heathrow- to bardzo sie ciesze ze nie musze tam jezdzic bo juz slyszalam ,ze jest niezaciekawie...ciekawe czy nadal tak czesto gubia tam bagaze.... pamietam ,jak moj nauczyciel wrocil z wycieczki to zgubiono jego bagaz na Heathrow a babka z lotniska powiedziala,ze albo moze czekac az znajda albo moze przyjac 500f .......przy czym jasno zasugerowala ze ta druga opcja jest jednak korzystniejsza.... a biedaczek byl taki zemczony ,ze na nastepny dzien juz mu literki przed oczami skakly i nie umial po angielsku czytac ....... London is safe, a dwie osoby na zawolanie ''if you have a gun'' - fajny tekst, dobra mysl przewodnia.... :-D Muller-ty to jestes mysterious lady.... A ja wlasnie wrocila z PL i stweirdzilam ze w 'UK jest absolutnie lepiej niz tam. a w pl to krzys niby zawsze jest,powiem tyle ze praca jest(chociaz malopalna ale lepszy rydz niz nic) tylko ze robic sie ludziom nie chce i ja jakos nie slsyzalakm o takich masowych zwolnieniach jak w UK. PS. W Polsce kradna w ALDI.... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domina86
co do tego ze jest lepiej w UK ,to o dziwo chodzi mi o ludzi ,a nie o to ze jest kryzys- chociaz w kryzysie fajnie sie zyje ,o ile sie nie straci pracy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamimienia
Muller kurcze no ja sama nie wiem z jakiego zonu jest Osterley, ale nie wazne jak narazie nie wybieram sie na imprezy, bo po 1 nie mam z kim, po 2 nie mam gdzie po 3 nie mam z czym xD Lol.. Hahaha chlopak mysli, ze tylko polacy na zasilkach sa w UK. Jednak jak juz ktos wspomnial ( sorki mam krotka pamiec) trudno tu cos wyciagnac od rzudu. Tu macie racje, bo moja ciotka chciala jakies zapomogi dla dziecka i zrezygnowala, jak powiedzieli jej ile czasu potrwa czekanie na pomoc. Szybciej do pracy wrocilaby niz oni cos by jej dali. Powiedzialbym ze hindusi bardziej sa na benefitach, chodz moge sie mylic. Domia Ostatni rok, to bedziesz pani mgr inz czy cos innego? ogolnie to moi rodzice chcielibym poszla na studia tutaj, ale ja sie zupelnie nie nadaje. Szkola angielska, hmm dopiero 3 dzien bylam i jeszcze nie jestem tak otwarta, trudno mi sie dogadac, ale mam nadzieje, ze wszystko wkrotce sie zmieni ^^ Heathrow zdecydowanie to lotnisko odpada. Mamie mojego wujka wskazali zly gate a ze babka nie umie agielskiego nie wposcili jej do samolotu, bo on nie byl do polski :/ A gdy zapytala ktory wylatuje do polski powiedzieli jej wprost, ze juz odprawa zakonczyla sie i niestety jej walizka zostaal wycofana. Na szczescie wujek jeszcze nie wrocil do domu i ekstra musial zaplacic 200£ za nowy bilet, bo persone nie umywal sie do winy :/ Skandal. Zrobili za duze zamieszanie tam, wszystko gubia i jeszcze gadaja bzdury. A co jest najlepsze jak wujek jechal wytlumaczyc cala sprawe, babka zasugerowala mu, ze jesli jego matka chce latac BA to powinna znac j.angielski:/ przynajmiej on tak wywnioskowal z jej gadki. Ja pierdziele co to ma byc :/ lol A w sprawei kryzysu i tracenia pracy to nie zgodze sie, ze w Polsc jest to mniejsze niz w UK. W wielu firmach zagranicznych, ktore maja oddzialy w polsce poszly na zielona trawke setki ludzi. Wszedzie widac kryzys. Chodz masz racje co do tego ze ludzie nie chca pracowac w niektorych dziedzinach, ale tez im sie nie dziwie, bo jesli ktos ma 3 dzieci jak ma wyzyc z 1000 zl??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×