singels- od 24 lat wzwyz... zapraszam

mileczki są najlepsze :)))))

smocze imię mmm... ;) może polatamy... ;)

dobry wieczór drużyno!!! ech, poniedziałek za nami, jak minęło zmaganie się początkiem tygodnia? ja dziś na tarczy:) a reszta?

początek jak początek... ;) pracowity i w sumie radosny... rano zadzwonił gość proponując mi dodatkową pracę w wakacje... ino się mamy dogadać co do kosztów ps. lubię baśnie i science fiction... więc lećmy... ;)

ale oddzwięk.....poszli sobie....kolację szamają:P leszek, co za dodatkowa praca? jekieć coś konkretnego? czyżby kolejne zlecenie...tajna misja?

Top Secret :-x co by nie zapeszać... ;) ciężko przewidzieć może mamy jakieś zapalone serialowiczki ?? ;)

w11 lukam...

rzeczywiście seriali moc.....M jak miłość, Lesesity i te inne.....ok, nie przeszkadzajmy im zatem

jak kochają to wrócą... ;) wiesz.. lepiej nie przeszkadzać bo można oberwać jakimś kwiatkiem albo klapkiem... ;)

ewentualnie pilotem....yyyyyy wiesz, nie wiadomo co będzie w kolejnym odcinku....życie życie jest nowelą:P

tej ale dzisiaj miałam spotkanie na szczycie... lazłam se po mieście i się natknęłam na chłopa co kiedyś tam startował do mnie w konkury!!! łe jery!!! myślałam że go omine ale kurna gdzie lazł wprost na mnie z paszczą wesołą i gadka \"ale ty się zmnieniłaś!!!!\" no kurwa chyba nie do końca skoro mnie poznałeś..... a on czy pojdziemy na kawe??? co za łoś!!!!

hihi... ja chce dożyć jutra :D hmm.. pannie ze smoczymi oczętami pewnie znów korki wywaliło... ;) więc jak będzie z tymi bieszczadami.. :>

czemu łoś :> ? no widocznie ma powody do kolejnych podchodów... ;)

jesli pytanie o bieszczady do mnie, to jak najbardziej, a jeśli weekend, to nawet najbliższy:P

hmm może za dwa tyg... bo ten weekend mam wyjątkowo zajęty... :P

takie podchody to w piaskownicy.... nie chce się angażować w żadne romany zresztą mam już kandydata na meża :)))

nie zestrzelą.. a któż by się odważył ;) horrory wrrr... nie lubię... ;)

kandydat wirtualny to nie kandydat... ;) daje Ci słoneczną wolność... ;)

Lahkoona witam, rodzinne spięcia, wiecie co...co jak co, ale jak w rodzinie się coś pieprzy to nie jest fajnie....więc działaj działaj... za dwa tyg....wierzysz że to możliwe, bo ja coś niebardzo....ale ok, kolejna idealna idea.....ale ok, ja jestem za ( a nawet przeciw: )

widze ze z reflexem wszystko gites :))) leszku rasowy morderco kawa z łosiem byłaby łosiowata....ja już się zmieniłam a on raczej wątpie więc po co to....

wiesz próbować mogą... ale cóż nam mogą zrobić... Ty szybka zwinna niczym piorun na wiosnę... ja z chirurgicznym okiem... wiedzą czym grozi nawet spojrzenie w niebo gdy przelatujesz nad nimi gasząc im słońce na ułamek chwili... piekło to nic ;)

czekoladko... zawsze można coś ściemnić... sorki teraz nie mogę nie mam czasu makijaż mi spływa za chwilkę muszę zgubić pantofelek... ;)

ale nadal nie czaje jaki miał biznes do mnie? dziwny jakiś się zrobił...

może dziwny, albo Ty już inaczej patrzysz na niego... ;)

a dobra srał do kejter!!!! leszek piscionek mi obiecał to się tego trzymam jak slepy płotu :)

potwierdzam - normalne !! ;) mnie też byś nazwała łosiem :P

musisz wykonac do mnie startunek :)))))

co jak co...ale teksty masz Milka the best!! ....startunek...no weź się leszku ustosunkuj:P

byde!!!!!

gdzie Poznań a gdzie... hmm no yy.. ;) za daleko na kawe ;)