Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Andrzej z Biłgoraja.

Jakbyście zareagowały gdyby na randkę facet zaprosił Was na basen?

Polecane posty

Gość fajna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekła bym od zboczeńca
jeszcze pewnie dostał by w twarz za taką bezczelną propozycje dorny palant

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttracy
Pomyslalabym sobie, ze facet chce ocenic moje cialo, czyli jest bardziej zainteresowany wygladem niz umyslem, czyli jest plytki, czyli nie spada na drzewo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttracy
*niech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajna sprawa
najlepiej pójsć do sauny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złapać grzyba
:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pierwszą randkę jest to dość śmiałą propozycja i moim zdaniem trochę nieodpowiednia. Na którąś już z kolei, to prędzej. Mnie taki jeden zaprosił kiedyś do siebie nas basen - miał mały kryty basen przy domu. Coś takiego: http://www.gracja.cieszyn.pl/pliki/galerie/10/_gracja1029.jpg i muszę przyznać, że wieczorem wyglądał świetnie. Basen oczywiście :D ale facet - też niczego sobie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bym powiedziala ze mam okres a tamponow nie uzywam i Jesli chce patrzec na cieknaca po nogach krew to mozemy isc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja bym poszła chętnie bym obczaiła co tam w gaciach ma i jaką ma klate i tyłek równeż a jak by się mnie zapytał czy chodziło mi o oblukanie jego "męskości"to tradyjnie bym zaprzeczyła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś głupol by łykną że ma tą z tych przyzwoitych której nawet przez myśl to nie przeszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uważam, że to dobry pomysł. ;) Wszystkie nadmiernie wytapetowane oczywiście będą miały z tym problem a facet chociaż dowie się jak naprawdę kobieta z którą się umówił wygląda... Ja sama się maluję, zdarza mi się mocniejszy makijaż, ale nie dobrze wyglądam również bez niego. A lalunie które nakładają tonę podkładu, korektora, bronzera itp. na basen się nie wybiorą, bo wyda się, że bez tego już takie piękne nie są ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dobrze wyglądam również bez niego* <<< Tak miało być. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się mało maluję, ale na basen bym się nie zgodziła, bo bym się wstydziła, że facet mnie obczaja :P Niby i tak pełno ludzi mnie widzi, chodzę z kolegami z akademika i jakoś mi to problemu nie sprawia, bo czuję się przy nich swobodnie, a przy takim "obcym" jeszcze nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym nie poszla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pewnie na basen bym nie poszła wstydząc się, ale z kolei jakby nastąpiła spontaniczna okazja kąpieli w jeziorze w upalny dzień, to bez wahania ;) I weź zrozum ludzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościnna 24
Ja bym nigdy nie poszła, nie dość ze nie umiem pływać to jeszcze mam straszna figurę i twarz (ale nie nakładam tapety, rzadko się maluje i jak już to tylko lekko oczy podkresle i tyle), nie chodzę na basen, jeziora od 10 lat, wstydzę się pokazać, a tym bardziej facetowi na pierwszej randce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego się wstydzicie, przecież nie pływa się nago, tylko w kostiumiku:O to tak jakby Was zaprosił na drink na plaży:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja bym nigdy nie poszła, nie dość ze nie umiem pływać to jeszcze mam straszna figurę i twarz (ale nie nakładam tapety, rzadko się maluje i jak już to tylko lekko oczy podkresle i tyle), nie chodzę na basen, jeziora od 10 lat, wstydzę się pokazać, a tym bardziej facetowi na pierwszej randce" Wiem, że łatwo mówić, ale nie ma co się wstydzić, bo zwłaszcza na plaży jest pełno różnych kształtów i rozmiarów. Niby się patrzy na ludzi, ale w całej masie jakoś szczególnie się nikomu uwagi nie poświęca, że ma jakieś tam niedoskonałości, także może się przełam? A na basen nie z facetem, ale z koleżanką i zawsze to coś co dobrze wpływa na sylwetkę ;) Byłam ostatnio ze znajomą, która nie umie pływać, się nie krępowała i machała nogami z deską do pływania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi by sie ten pomysl spodobal, bardzo lubie plywac, ale jak tu ludzie pisza, ze facet by chcial ocenic cialo :O nawet mi to do glowy nie przyszlo, juz nie jestem taka pewna. Moze po paru randkach, nie na samym poczatku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościnna 24
Już zostałam wysmiana na basenie nie raz i nie zamierzam tego powtarzać i słuchać za plecami uwag od obcych osób. Nie noszę sukienek, spódnic, nawet spodenek a co dopiero w kostium kąpielowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym poszla z checia , fajnie by bylo jak by mnie jeszcze na silownie zaprosil bo kolezanki moje nie chca chodzic :) mialabym kompana , super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi by sie ten pomysl spodobal, bardzo lubie plywac, ale jak tu ludzie pisza, ze facet by chcial ocenic cialo pechowiec.gif x :O ciało, tak, w 80% zanurzone w wodzie. kurfa, mistrz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zanim się wejdzie do tej wody spokojnie jest czas na przyjrzenie się 100 procentom :) Zwłaszcza na basenie, gdzie się korzysta z kilku zbiorników, nie mówiąc już o szatni, która na wielu basenach jest jedna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bywa tak, że jest jedna duża szatnia + dużo przebierani dookoła. Oczywiście są też baseny, gdzie jest wybór: szatnia damska, szatnia męska, szatnia "rodzinna", czyli mieszana i można sobie wybrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja na najblizszym basenie mam tak, ze mam troche do przejscia zanim wskocze do wody i kazdy moze sobie dokladnie obejrzec heh nie, ze ludzie to robia, kazdy ma gdzies, no ale zainteresowany facet moglby sobie dokladnie z kazdej strony obejrzec i ocenić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×