NgLka!jestes najlepsza!

Zawsze podchodzisz do tematu poważnie..dzięki Ci za to!!!wiem ,ze strasznie panikuje.Ty potrafisz zawsze odpowiedziec na każde pytanie.

:-)dzięki za miłe slowa

no dzieki ;]

jestes super:)

czy ktoś twierdził coś innego? ;) Aniele widzę, że cię doceniono... :D

;-) dziewczyny, śliczne dzięki, serio :-)Ondyna - czasowo aż się jedna pomarańczka nie doczepi :-)))Raz na wozie - raz pod wozem. Na wylęgu wszystkie milczycie to się tu informacyjnie wyżywam :)

Zastanawia mnie to skad masz takie wiadomości?zawsze udzielasz wyczerpujących odpowiedzi:)

smallgirl - jestem ciekawska z natury i szukam odpowiedzi, dopóki nie padnę, albo nie znajdę :)Papierowe [cześć

perfekcjoniści... świetni przyjaciele i doradcy, ale nie daj Boże mieć takiego pod własnym dachem, co? ;)

Perfekcjoniści to chyba TYLKO w tym, co uda im się dokończyć! :-) Bo tym, co niedokończone - po prostu się nie chwalą :P :D

nawet nie mów... :O za to jak pięknie te wszystkie niedokończone projekty i epizody życiowe leżą na wątrobie! :D :D

No to mi posłodziłaś. Miód normalnie - i tak Cię kojarzę, gdyby ktoś mi ktoś kazał Ciebie opisać :)

NgLka mam pytannie jestes moim jedynym ratunkiem.Czy to normalne,ze 18 dniu cyklu boli mnie z lewej strony?wiem,ze to jajnik,ale to zazwyczaj boli mnie w 14 dniu cyklu.hmm moze sie troche przesunal moj cykl.bo przestalam brac tabletki.ostatni raz dostalam krwawienie z odstawienia 24 maja i jak sie to teraz powinno liczyć?

Teraz nic nie policzysz, do pół roku cykle mogą szaleć jak chcą. Ja swój pierwszy i drugi okres dostałam po ok 40 i 50 dniach. Nie pamiętam w jakiej kolejności.Możliwe możliwe, bo cykl jest rozregulowany po tabletkach, jajniki muszą pracować. Może im to zająć trochę czasu.Moja pierwsza owulacja po tabletkach była bardzo bolesna, Natyle, że cały dzień spędziłam w łóżku bo każdy ruch sprawiał mi ból.

taaa... chilli w miodzie :D Ale łatwo jest być dobrym dla kogoś, z kim ci dobrze i na dodatek nic nie musisz ;)

Pierwszy i drugi okres = po odstawieniu tabsów.

Ondyna - racja!Magia internetu w dodatku :-)

no ale u mnie to by sie w sumie wszystko zgadzalo 24 maja krwawienie z odstawienia to 21 dzien +7 dniowa przerwa i znowu normalnie cykl.Tyle,ze ok 12 dnia cyklu tylko troche bolal mnie jajnik.Wczesniej jak mialam owulacje to bardziej mnie bolało.I jeszcze jedno pytanie.Jaki jest płodny sluz?czy przezroczysty?

NgLka odpiszesz mi na to pytanie?jezeli jestes na necie.please:)

Plodny jest przejrzysty i rozciągliwy, towarzyszy temu uczucie mokrości lub śliskości. Jestem dorywczo, oglądam film.

dzieki

http://s2.bitefight.pl/c.php?uid=100605

Ten śluz o którym pisałam jest śluzem najwyższej płodności, bo teoretycznie płodnym jest kazdy śluz.Jeśli chodzi o cykl to jak pisałam - do pół roku może dziać się dziwnie, niektrzy lekarzetwierdzą nawet, że do roku.Możesz mieć 4 cykle jak w zegarku i 1 mega długi w tym czasie. Nie ma reguły.To, że miałaś 1 regularny cykl po odstawieniu - o niczym nie przeświadcza.

Nglka, skoro to topik o tobie to chciałam pogratulowac w pierwszej kolejności cierpliwości. Szczerze mówiąc mi sie włos na głowie jeży jak widzę tysiące topików \"czy jestem w ciązy chociaz jestem jeszcze dziewicą\" ;) A ty masz cierpliwośc i zawsze tym dziewczętom umiesz wytłumaczyć, że w ciążę w sumie tak łatwo się nie zachodzi. Mam do ciebie pytanko, bo może natknełas sie w literaturze na coś podobnego jak mam ja. Otóz króciutko tłumaczę. Mam pco, w związku z tym nieregularne cykle. Jestem teraz pod kontrola lekarzy z kliniki niepłodności gdyż staram się o maluszka. Problem w tym, ze oczywiscie @ sie wstrzymała. Zrobiono mi badania e2/progetseron, usg - podano 10 do brania progesteron w tabletkach. Po odstawieniu @ nie pojawiła się - zakładali że do dwóch tygodni powinna sie zjawić. Więc znów badania - usg - brak torbieli, endo grube - e2 w normie ( nie wiem ile, ale tak mi powiedział gin i ze się nie zmieniło od ostatniego razu) progesteron spadł od ostatniego razu ( tez nie wiem ile). I mój gin stwierdził, że to dziwne bo według badan @ powinna była wytsąpić. Znów kazali mi brać przez 10 progetseron. Moje pytanie brzmi, spotkałaś się moze z czymś z takim? Wiesz moze co mogło zblokowac moja @? Dodam ze biore tylko jeszcze metforminę która powinna uregulowac mój cykl , i jestem odporna na clo. Z góry dziekuję i pytam bo niczego nie moge sie doszukać...i w sumie jestem trochę zszokowana, że badania mam dobre a jednak w czymś innym tkwi problem. Czy to możliwe żeby psychika tak działała? Pozdrawiam.

Pamiętam jak byłam w ich wieku i miewałam różne sytuacje. Niekoniecznie zawsze się wszystkim przejmowąłam ale były chwile w których musiałam sobie sama poradzić ze stresem. Chyba każdytak miał ale czasem mam wrażenie, że nie każdy pamięta albo się do tego publicznie przyzna. Oczywiście jak w większości przypadków - przez własne działania. Ale nie ma osoby, która by nie robiła błędów, nie mam satysfakcji z dobijania dziewczyn, ktre mają problem - jakkolwiek \"dziwny\" by on nie był.Odnośnie Twojego problemu, jedno pytanie - czy robiłaś badanie pod kątem prolaktyny?Skoro e2 w normie, to faktycznie jest dziwne. Grubo zastanawiałabym się nad hiperprolaktynemią. Dla świętego spokoju wykonałabym wyżej wspomniane badanie. To jedyne, co przychodzi mi d głowy - pod kątem długich cykli i braku miesiączki przy próbue wywołania go progesteronem..

Acha, hiperprolaktynemia często łączy się z PCO.

No to sobie popisałam, sorki za tyle wypowiedzi w kilku okienkach:Stres działa na podwyższenie prolaktyny, przy granicznych normach jest bardzo możliwe, że hormon Ci znacznie podskoczył, skutecznie zahamował owulację i nie dopuścił do wywołania miesiączki.

No właśnie najsmiezniejsze, albo może i najprzykrzejsze w tym wszystkim jest to, ze miałam komplet badań robionych tuz przed wywoływaniem @. Prolaktyna w normie. Pare lat wstecz wyskoczyła mi ciut ponad norme, dostałam bromergon, po miesiącu miałam poniżej normy i lekarz kazał odstawić. A teraz od roku ( miałam sprawdzane juz 3 razy ) zawsze jest w normie. Dlatego nawet lekarze się dziwią, ze ze mnie taki dziwoląg. ;) Odnośnie błędów młodości..masz racje każdy je ma, tylko mi raczej o to chodzi, że ty masz cierpliwośc zawsze i sumiennie tłumaczyc każdej dziewczynie, ze to nie tak, a tak. Ja czasem się tylko dziwię, ze dzieci zaczynają współżycie nie mając pojęcia o co w tym chodzi...A potem albo niechciana ciąża, albo niepotrzebany i bezpodstawny stres. A jak wiadomo ryzyko ciąży jest zawsze, nawet przy najlepszym zabezpieczeniu. :) Pozdrawiam i dzięki za odpowiedź.

Dołączam sie do klubu fanek! Wlasnie dzis pojawil sie pierwszy okres po odstawieniu tabletek! Ale.. tak sobie pomyslalam, ze zamiast panikowac, trzeba zaczac obserwowac orgaznizm..NgLko, czy moglabys polecic jakies ksiazki, w ktorych kompetentnie sa opisane metody naturalne? Chcialabym je wykorzystac w polaczeniu z zabezpieczeniem prezerwatywa. Tylko wiem, ze wymaga to czasu i systematycznosci. Czy to dobry pomysl zaraz po odstawieniu tabletek? Dodam, ze pierwszy okres nastapil w 27 dniu cyklu liczac od ostatniego krawienia z odstawienia. Mozliwe, ze jest dosc skapy?

a to nie powinno sie liczyc inaczej?może krwawienie z odstawienia miałam 24 +7 dni i dopiero pozniej obliczac 28 dni?bo ta naprawde to podcza krwawienia z odstawienia tez jestesmy zabezpieczone i tabletki jeszcze działają,wiec dopiero chyba powinno sie liczyc dopiero po 7 dniowej przerwie nie wliczając jej.