Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość petite francaise

zagmatwane to..ale moze ktos pomoze sie odnalesc

Polecane posty

Gość petite francaise

Musze sie komus wygadac:( dwa lata temu zostawil mnie moj pierwszy chlopak, moja wielka milosc, po dwoch latach bycia razem... Dlugo sie z tego leczylam....wyleczylam...ale "powikłania" zostaly. Miałam drobne miłostki w ciagu tycg dwoch lat, ale nic z nich nie wyszło.Nagle pojawił sie ON. Zabiegał o mnie. Spodobal mi sie. W ekspresowym czasi zostalismy parą. Zakochałam sie w nim chociaz nie towarzyszyly temu motylki itd. poprosty staralam sie nie angazowac. Wydawało mi sie ze juz nigdy nikomu nie uda mis ie mnie zranic i ze w tym przypadku tez trzymam reke na pulsie. Mam trudny charakter, ostatnio mialam duzo steresu, klocilismys ie dosc czesto, mam paranoje ze juz mu na mnie nie zalezy ze jest bardziej oschły...to prawda ale tylko z mojej winy bo ciezko jest ze mna wytrzymac. Teraz jestem ciagle jak na szpilkach boje sie ze on znowyu mnie zrani. Obawiam sie ze drugo raz takiego koszmaru nie przezyje. Do tego musze wyjechac na wakacje. To bedzie trudna proba. Juz sama sie w tym gubie to jakas paranoja :( z jednej strony boje sie z nim byc bo boje sie porzucenia ale z drugiej nie chce byc sama:( Wiem strasznie to poplatane ale czy ktos mnie rozumie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja cie nie rozumiem ale powiem jedno....nie warto trzymac się czegoś na siłę....zawsze wychodze z załozenia ze co ma byc to i tak bedzie a lepiej aby coś złego wydarzyło się wczesniej niz ma się wydarzyc zapóźno....wyluzuj i zostaw sprawy własnemu tokowi. Kiedys przeczytałam tu opinię mądrej kobiety....wiele kobiet zamiast miec oprócz faceta, własny swiat robi sobie faceta własnym światem.... Powodzeni zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mam 6666
mam tak samo po 11 latach zostawil mnie maz , teraz od paru lat jestem z kims i mam obcesje tego ze mnie zostawi , ze mnie nie kocha itd a facet mnie kocha i na kazdym kroku mi to okazuje a ja ..... jestem pelna najgorszych przeczuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petite francaise
ja nie robie go moim swiatem, na sile wrecz staram sie do niego nie przyzwyczajac, no ale to jest niemozliwe, a z drugiej strony chcialabym kogos miec, z kim jestem szczesliwa tylko ze ja nie potrafie zaufac :(boje si epowtorki tego horroru sprzed lat, ja jestem zbyt slaba psychicznie i wiem ze mimo wszystko bede cierpiala:( i zalezy mi na nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petite francaise
w kazdym jego zachowaniu staram sie doszukiwac znakow z emnie zostawi ze juz sie mna znudzil to paranoja :( wiem ze mnie kocha i jezeli zwiazek sie rozsypie to bedzie moja wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paranoja......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stonkaaa
ja Cie doskonale rozumiem, ale pomysl ze bez otwarcia sie na partnera nie ma zwiazku. wiec albo zaryzykujesz i mu zaufasz (co Ci szkodzi, on nie jest tamtym), a czlowiek potrafi wszystko zniesc w razie czego, albo ten zwiazek sie rozleci. bez braku zaufania nie macie szans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×