Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dwiepolowki

Miłość zakazana i jej perypetie.

Polecane posty

Poznaliśmy się kilka miesięcy temu w internecie. Po miesiącu internetowej znajomości doszło do pierwszego spotkania, na którym bez zbytnich ceregieli wylądowaliśmy w hotelowym łóżku szaleńczo się \"kochając\". Od tej pory spotykamy się 1-2 razy w miesiącu \"kochając\" się bez opamiętania. W pozostałe dni, w miarę możliwości telefonujemy do siebie, godzinami rozmawiając lub porozumiewamy się przez internetowe komunikatory. Ufamy sobie bezgranicznie dzieląc się swoimi problemami i przemyśleniami, powierzamy sobie nasze najskrytsze tajemnice. Jesteśmy, można to tak nazwać swoimi spowiednikami. Nie mamy przed sobą żadnych tajemnic. Można to tak powiedzieć, że obnażyliśmy się przed sobą bez reszty. Wszystko byłoby w porządku gdyby nie to, że oboje posiadamy rodziny. Żyjemy w związkach małżeńskich w których układa się różnie. Dzieli Nas spora różnica wieku, 17-lat, ale mimo to, znaleźliśmy wspólny język mamy o czym rozmawiać. Nie ma żadnych tematów tabu. Seks jest piękny, coraz piękniejszy. Świetnie razem bawimy się często wspólnie eksperymentując w czasie miłosnych igraszek. Czym nasza znajomość trwa dłużej tym oczekiwania z nią związane stają się coraz bardziej konkretniejsze. W ostatnim czasie zrodziła się między nami chęć poczęcia dziecka. Staneliśmy przed nie lada dylematem, co zrobić? Czy mimo dzielącej nas sporej różnicy wieku, nie patrząc na okoliczności związane z naszą sytuacją rodzinną, oboje jesteśmy w związkach małżeńskich, zdecydować się na tak śmiały krok i poświęcić dotychczasowe życie na rzecz nowego. Znając naszych współmałżonków, takie rozwiązanie mogło by być bardzo trudne i bolesne dla nas wszystkich. Czy też zostawić nasze plany w sferze marzeń? Temat zakładają dwie bardzo bliskie sobie osoby.Bardzo prosimy o poważne odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe czego oczekujecie po tym poście...?? A róbta co chceta!! Jedni napiszą wam, że macie iść za głosem serca, bo przecież only love😍 bla, bla, bla...:P, a inni, że to nie w porządku, co robicie...:O Wasze życie, wasz problem, wasza decyzja... Proste...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tu duzo mowic - tak samo mieliscie w waszych zwiazkach zanim zalozyliscie rodziny. Teraz rodzina to rutyna, po kilku latach wciaz to samo. Wiec przypominacie sobie jak to bylo kiedys na poczatku. Tyle, ze przy okazji krzywdzicie swoich wspolmalzonkow. Ale skoro wam to nie przeszkadza i sumienie was nie dreczy - coz, i tak bywa w zyciu. Chociaz osobiscie uwazam, ze nie nalezy zaczynac nowego nie skonczywszy starego. Bo stan dzisiejszy bylby dla mnie nie do zaakceptowania. Ale to wasze zycie, wasze rodziny i wasze nowe pozadanie. Za jakis czas i tu dopadnie was rutyna i znow bedzie poszukiwanie nowych fascynacji jak sadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiem tak
ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala stokrotka polna
zazdroszcze wam na dzisiaj, z dzieckiem bym poczekala z rok... jesli przetrwacie, to moze.....???? ... ale szansa na to jest niewielka....:)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiem tak
czy Ty go kochasz?czy laczy was tylkjo sex?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem pod wrażeniem szczerości i odwagi... ja tez tak chcę!!!!!!😭 a póki co siedzę i wpatruję się w tlefon, czy zadzwoni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby łączył nas tylko i wyłącznie seks nie byłoby dyskusji.Seks jest tylko uzupełnieniem naszej miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiem tak
fajnie macie:) a nie myslalas o rozwodzie?chcecie byc zawsze razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luizkaaaaa
mysle , ze powinniscie walczyc o to by byc razem. Zycie jest za krotkie by tkwic w martwych zwiazkach . Ja popelilam blad , zrezygnowalam z takiej milosci , teraz zaluje ale nie mam juz odwrotu. Zycze wam szczescia i wytrwalosci w walce o swoja milosc 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiem tak
ja kiedys bylam z facetem 18 lat starszym,to byla najwieksza milosc mego zycia,tez zonaty...wyjechal do Anglii nie mam juz z nim kontaktu ale nie umiem zwiazac siez innym...wiaz kocham i pamietam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do rozowdu to sprawa nie jest taka prosta.W tej chwili odpowiadam sama na zadane przez Was pytania bo moja połówka nie ma w tej chwili dostepu do komputera.Jak tylko Mój Misiu będzie mógł to dołączy się do dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiem tak
powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wielkie dzięki za powodzenie.Nie wiemy co nam przyniesie los od zycia.Wszystko zależy od nas.Szaleństwem jest chęć posiadania dziecka,jednak mysli o tym są silniejsze od nas.To jakby ukoronowanie naszej miłości. Czy komuś coś podobnego się przydarzyło?Czy ktoś z Was borykał się z podobnymi myślami lub wcielił je w życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwww
Ja tez tak mialam oboje odeszlismy od swoich rodzin dla siebie,a teraz on mi powiedzial,ze za bardzo teskni za dziecmi i ze bedzie lepiej jak zerwiemy kontakt mimo iz mnie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do www. Bardzo Ci współczuję takiej sytuacji.Powiedział dlaczego chce zerwać z Tobą kontakt(sama tęsknota za dziećmi nie jest powodem).Trzymaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwww
Wlasciwie kontakt codziennie mamy,ale to juz nie to samo.To bardzo ciezko przezyc,przynajmniej dla mnie /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeżyłam
podobną historię do Twojej, do Waszej. Dziecko również było planowane. Trwała 3,5 roku i koniec. Dziś dziekuję niebiosom, ze nie rozwaliłam bezmyslnie stałego związku. Wszystko uleciało, a miało być "na zawsze". Życzę powodzenia. U mnie nie wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwww
Niby mu zal,ale chce to skonczyc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To chyba jest regula
bo u mnie tez nie wyszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwww
Ja 27 on 33

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeżyłam
niewiele mam taraz czasu przy komputerze, ale tak w skrócie...zaczęliśmy sie od siebie odsuwać, a to poprzez zazdrość, a to poprzez niespełnione obietnice załatwienia tak trudnych przecu-=ież spraw w naszych małżeństwach i wiele innych okoliczności, które nie sprzjają takim związkom. Powiem tak, kocham nadal, ale rozsądek wziął górę. Masz ochotę, to poczytaj moje skromne wiersze o takiej miłości. http://www.wiersze.bej.pl/?mwz=wierszeautora&autorid=1902354897&wierszid=1709021431

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam.........
ja tez zycze powodzenia. Nie ma sie co meczyc w jakims zwiazku na sile, chocby sie nazwyalo malzenstwem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeżyłam
oj coś z tym linkiem mi nie wyszło:( możesz wpisać w pozycję szukaj autora vita brevis Tam znajdziesz wiersz o zakazanej miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeżyłam
wiem,że założyłaś ten topik, bo masz jakieś wątpliwości, zastanawiasz się i szukasz odpowiedzi na opytania, krtóre cię dręczą, ale nie szkodzi przeczytać, więc wklejam Zakazana miłość Tobie - zakazana Miłości Zakazana miłość na ołtarzu wspomnień tli się płomień świecy rozpierzchniety w mroku Zakazana miłość w złotym tabernakulum tkwi zamknięta niedostępna dla świata Zakazana miłość nie gaśnie od podmuchu roznieca ją westchnienie nocy powracający płomień wryty w serca Zakazana miłość świętość wyniesiona na ołtarze świętość dla wszystkich a zakazana świętością Zakazana miłość obnażana w skrytości istniejąca w płomieniu nadziei i w sercach występnych kochanków Zakazana miłość ofiara złożona na ołtarzu tkwiąca w płomieniu niegasnącej swiecy Zakazana miłość obrzucana kamieniami trwa w trudach i wstydzie nie boi sie kary Zakazana miłość droga przez mękę ku zbawieniu dwojga przez krzyż dźwigany na duszy Napisany 2006.10.20 Autor: vita brevis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem drugą połówką związku. Doskonale zdajemy sobie sprawę, z naszej sytuacji Wiemy, że krzywdzimy naszych współmałżonków, jednak uczucie jest silniejsze. Nie jesteśmy w stanie zagłuszyć głosów naszych serc. Wielokrotnie o tym rozmawialiśmy nawet rozważaliśmy możliwość skończenia naszej znajomości. Jednak uczucie zawsze zwycięża. Teraz pojawiła się chęć poczęcia dziecka tak bardzo spontanicznie i niespodziewanie. Ja nigdy nie miałem takich pragnień, mam już dorosłego syna. Pewny jestem, że to pragnienie zrodzilo się we mnie w wyniku wielkiego uczucia jakim obdarowuje moją drugą połówkę. Boję się jednak, że tak co tu dużo mówić radykalne rozwiązanie może bardzo burzliwie skończyć się dla naszych obecnych związków i konsekwencję mogą być tragiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×