Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aaaaasiiiiaaaaa

Czego pragnie mężczyzna?

Polecane posty

no to masz problem :P Ale wiesz co? Mam parę intrygujących pomysłów :) Nie podam Ci ich tutaj na forum, bo chyba już każdy zauważył dziwną prawidłowość i nie wiem czy później dałabyś sobie radę ze stadem facetów wystających cały dzień przed Twoim domem i proszących Cię o rękę z szybkością czterdziestu na godzinę ;) Po każdym moim poście piszesz coraz więcej o sobie, jeszcze ze dwa wpisy i wszyscy będą wiedzieli jakie dokładnie masz wymiary, o której myjesz zęby i że np. Twoja ulubiona pozycja to na brzuszku. Podczas czytania książki ;) Skrobnij do mnie na maila, może podsunę Ci kilka fajnych rozwiązań;) Aha, dasz radę aby było interesująco? Bo już mnie nudzą nudne wiadomości w stylu: cześć, co słychać\" Dobra rada: na Twoim miejscu bym się pospieszył, później mogę być wkur*iony po wyjściu od dentysty;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaasiiiiaaaaa
do Ensei hey. chetnie skorzystam z Twoich porad tylko podaj mi maila :P juz nie bede siebie reklamowac ale...tabun wielbicieli mi nie grozi hehehe. trzymaj sie cieplutko i podaj tego maila :P moze wreszcie sie dowiem czwego pragna mezczyzni.. napewno nie...wizyt u dentysty heheh. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łomatko, wszystko tak na tacy?;) Ależ Cię rozpuścili, hehehehe:) Kliknij w mój nick :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaasiiiiaaaaa
to Ty mnie rozpusciles hehehe. ale odpowiedzialam na maila. pozdrawiam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"być może dlatego że ich myślenie nie stoi na jakiejś wysokiej ewolucyjnej pozycji i przez to, że są tacy prości\" napewno nie takiej kobiety która tak myśli.. niebieski77

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z perspektywy przezytych lat -obserwacja: mezczyzni w roznym wieku podobnie jak kobiety pragna roznych rzeczy. do jesieni swojego zycia byc super samcami(w stalej gotowosci -sex) ale zawsze pragna miec rodzine. samochod -dobrej marki kochanke(obecnie to w dobrym tonie) stanowisko a najlepiej wladze.. w wieku srednim dzialaja jak manekiny i sa podatni na manipulacje, to uproszczona wersja ale ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaasiiiiaaaaa
do niebieski77 nie chcialam oczywiscie obrazic zadnego mezczyzny dlatego pisalam troche satyrycznie-zartobliwie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaasiiiiaaaaa
ja wiem czego pragnie kobieta- a konkretnie ja- zdac poprawke w poniedzialek i wreszcie obronic swoja prace licencjacka. trzymajcie kciuki. a jak nie to... bede powtarzac rok ale zmienie sobie promotora pracy-na jakiegos normalnego a nie buca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Trzymam kciuki :D Na pewno Ci się uda :P PS. Troszkę mnie tu nie było i zaraz sobie pocieszenie znalazłaś? xD A ja odstawiony, co? ;P Heh :] Do stokrotka9: A co do informacji że mężczyzna pragnie kochanki... to ja z tym się nie zgadzam xD No trudno :P Bez urazy =) Samochód to może tak :P Jak to duże dziecko :) Tylko zabawki troszkę większe :D I nie dobrej marki :P tylko bezpieczny :) 5 gwiazdek bezpieczeństwa w testach Euro NCAP wystarczy :] Heh i duży xD Żeby cała rodzinę można by było zapakować :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaasiiiiaaaaa
do emonkey hahah. niestety zaden taki desperat sie nie znalazl ktory np. pragnalby... mnie... tak ze nie mam zadnego pocieszyciela w ktorwego ramionach budzilabym sie i zasypialabym. trzymaj sie cieplutko. jak chcesz napisz na mojego maila. ajsza216@o2.pl pozdrawiam wszystkich :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarsisssss
Hmm, a co powiecie na tego mężczyznę? Mam taki problem, że spać po nocach nie umiem.. No ale zacznę od początku.. Poznalam go 3 lata temu. Gdy go pierwszy raz zobaczylam, to coś we mnie strzelilo.. Poznaliśmy się na dyskotece. Po kilku dniach powiedzial mi, ze ma dziewczyne od 2 lat, ona przeczytala jego smsy i kazala zerwać naszą znajomość. On mówil mi, ze ich związek się już kończy.. Że to nie ma sensu. Jednak zerwal naszą znajomośc bo stwierdzil, że zależy mu na niej. Nie mieliśmy kontaktu przez te 3 lata. Mialam przez ten czas różnych facetów, ale żadnego na dlużej. Ciągle Daniel chodzil mi po glowie... No i stalo sie, po 3 latach spotkalam go.. Dal mi swoj nowy nr telefonu. Powiedzial, że dalej z nią jest.. ale, że to nie jest już milość tylko przyzwyczajenie. Nie spotykaliśmy się tylko pisaliśmy smsy. Po jakimś czasie powiedzial, ze zerwali ze sobą. Spotkalam się z nim wtedy i gdy dowiedzial się, ze nie mam chlopaka, bardzo się ucieszyl. Pocalowaliśmy się wtedy pierwszy raz.. Powiedzial, ze jestem drugą dziewczyną, którą calowal.. chociaż ma 24 lata.. Gdy rozmawialiśmy, mówil mi, że w zwiążku dla niego najważniejsza jest szczerość i wierność. I, ze jego dziewczyna zdradzila go kilka razy..bylo cudownie i tylko jego mialam w glowie. Ale już po 2 dniach wrócil do niej.. Bardzo to przezylam, powiedzial mi, ze nie wie czemu się tak dzieje, ale wraca do niej.Powiedzial, ze ją kocha. Postanowiliśmy wtedy, ze zostaniemy przyjaciólmi. Przez kilka miesięcy tylko smsowaliśmy ze sobą. No i w ubiegly piątek spotkaliśmy sie na imprezie. Byl sam. Bawiliśmy się calą noc razem, a pod koniec calowaliśmy się jak szaleni (chociaz dalej z nią jest) i nie mogliśmy się oderwać od siebie. Mówil mi, ze nie wie co się z nim dzieje, ale przy mnie nie potrafi się powstrzymac, ze mam coś w sobie. Na drugi dzień powiedzial mi, ze bylo cudownie i dziwil się sam sobie, że nie czuje się zle z tym, że zdradzil dziewczyne, chociaż ma male wyrzuty sumienia. A ja? od kilku dni nie potrafię sobie znalezć miejsca w domu, strasznie przez to cierpię bo on jest nadal z nią, chociaż wiem, ze ja nie jestem mu obojętna, ze zywi jakieś uczucia do mnie. Widzę to w jego oczach. Nikt nigdy nie patrzyl na mnie tak jak on. Nie wiem co mam teraz zrobić.. czy dzialać, probować go odbić.. czy dać sobie spokój i zapomnieć (chociaż będzie to bardzo trudne lub niemożliwe skoro przez 3 lata mi się nie udalo) czy po prostu zapytać go prosto z mostu czy widzi jakieś szanse na bycie razem, bo ta cala sytuacja mnie już męczy. Tylko.. nie chce żeby bylo tak, że podaje się na tacy.. bo wiem, że facet może się poczuć znudzony, chce gonić króliczka, a jak on sam daje się zlapac to juz nie jest tak samo.. tylko, że zakochanej kobiecie cięzko postąpić inaczej. Jak Wy to widzicie? Czytalam Wasze posty, wypowiadacie się bardzo inteligentnie i mam nadzieje, że podpowiecie mi coś. Oczywiście decyzję podejmę sama, ale chcialabym wiedzieć jak to wygląda z boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obawiam się, że facet się Tobą bawi... gdyby chciał z Tobą być, najwyższa pora by w końcu zerwał z tamta. Pytanie, czy chcesz być z kimś, kto tak traktuje swoją dziewczynę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarsisssss
pierwszy raz ja zdradzil. Zawsze byl wierny. Czasem sobie mysle, ze on naprawde jest z nia z przyzwyczajena a tak naprawde kocha mnie, ale jeszcze o tym nie wiem. Wiem, wiem glupoty pisze :( Tylko teraz nie wiem jak mam sie zachowywac w stosunku do niego. Nie chce mu pisac jak to cierpie przez niego i zeby w końcu podjąl decyzje, bo nie lubie sie uzalac nad sobą. Boje sie walczyc, boję się, ze przegram i że będzie jeszcze gorzej. Nie wiem co mam robić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaasiiiiaaaaa
do Katarsisssss jak sadze po Twoim nicku, oczekujesz OCZYSZCZENIA z wszystkich negatywnych emocji ktore odczuwasz... hm... ostatnio poznalam naprawde wpsanialego chlopaka, nasz kontakt byl wylacznie przez smsy, gg, maile... mial dziewczyne z ktora chodzil 5 lat. ywierdzil ze sie mna zafascynowal i nie wie kogo wybrac. zrobilismy wiec test na wytrzymalosc naszej znajomosci. poprosilam go zeby przez tydzien nie odzywal sie do mnie-nie wysylal smsow, maili i zastanowil sie kogo chce-mnie, czy ja.... od tamtego czasu nie dostalam od niego zadnego smsa, maila, zadnej wiadomosci... jestem przekonana ze wybral dziewczyne z ktora byl tyle czasu-bo-nie oszukujmy sie-kazdy wybierze rzeczywistosc do ktorej jest przyzwyczajony niz iluzje, wyidealizowana osobe ktora ma dopiero poznac... zrob tak jak ja-odpocznij troche, daj mu czas do namyslu, powiedz ze dajesz mu czas tydzien-2 tygodnie na zastanowienie. bron Boze nie odpowiadaj na smsa i przekonasz sie... ja sie przekonalam ze rzeczywistosc zawsze wygrywa z iluzja. szkoda sie meczyc. wokol jest tyle ciekawych osob, z ktorymi mozesz porozmawiac, zafascynowac sie kogos osobowoscia, wybrac dla siebie najlepsza opcje-szczescie. wydaje mi sie ze to bylby toksyczny zwiazek i bardzo szybko by sie rozpadl-jesli chlopak nie wie czego chce, nie potrafilby zapewnic ci pewnosci i bezpieczenstwa w zwiazku. ciagle mialabys wrazenie ze masz rywalke, z ktora toczysz bitwe z gory skazana na kleske bo- ja kocha, jest do niej przyzwyczajony, zbyt wiele ich laczylo zeby to wszystko nagle zniszczyc...poprostu...przestan sie odzywac, ustal regul;y gry, powiadom go zeby na jakis czas sobie odpoczal od Ciebie i pozbieral mysli, ja tak zrobilam. wprawdzie "przegralam", ale zrozumialam, ze nie zawsze mozna odniesc zwyciestwo-zwlaszcza jesli chodzi o przyzwyczajenia. zaluje, bo ON naprawde pociagal mnie intelektualnie-rozmawialismy o wszystkim i o niczym, kiedy z nim pisalam czas stal w miejscu. wyprobuj moja metode a dowiesz sie czego On naprawde chce. wtedy pozbedziesz sie leku i trwogi. pozdrawiam i trzymam kciuki. Aska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaasiiiiaaaaa
do katharsis a co powiesz na to-moj byly bierze za tydzien slub, a robi mi dziwne aluzje i do tej pory sie nie przyznal ze sie chajta, a jego przyszla zona-zreszta moja dobra kolezanka-jest z nim w ciazy. nie przejmuje sie wkrotce bedzie skladal przysiege-zreszta-kiedy nie wiedzialam ze Iwona jest w ciazy, moj byly wmawial mi ze bedzie z nia zrywal bo nie potrafia sie dogadac. niestety-nie jestem naiwna blondynka i mnie nie nabral na zadne mile slowka juz taka ze mnie zimna s...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :D To pisze :P -> Do aaaaasiiiiaaaaa: Gadamy ze sobą na GG :P Jak nie pamiętasz :] No czasami, bo czasami :P Trudno Cię dorwać ;) Ale gonie nadal króliczka :P I coś marnie mi idzie :P postaram się poprawić :] -> Do Katarsisssss: Posłuchaj dobrej rady Asi :) Chyba to najlepszy sposób aby się przekonać na czym stoisz. Ja osobiście bym zapytał :P Co i jak :) I bym oczekiwał szczerej odpowiedzi. Ale tutaj taki sposób może być nieskuteczny :7 Nie będę więcej radził bo małe doświadczenie mam xD A co do mężczyzn ;P To tak samo jak dzieci :D Tylko trochę większe i zmieniają zabawki, przykra prawda :P Bez urazy :) I każdy z nich pragnie czegoś innego :P Najlepiej to zapytać a nie snuć domysłów (i to jest dobra rada! :D) Pozdrawiam wszystkich :) Szczególnie Asie :P Może się zmiłuje i da się \"dorwać\" na dłuższą rozmowę :] A za Ciebie Katarsissss trzymam kciuki :) PS. I nie szukaj na musa swojej połówki, może sama Cię znajdzie :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaasiiiiaaaaa
do Emonkey oczywiscie ze wiem ze z Toba klikam na gg...amnezji nie mam. mysle ze nadal bedziesz gonil kroliczka hahaha. ja jutro ide do pracy na 10 godzin. jestem, troche chora, z nosa cieknie mi jak z kranu, boli mnie gardlo. reasumujac-przydalby mi sie prywatny kaloryfer.... pozdrawiam wszystklch a w szczegolnosci takie femme fatale jak ja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarsisssss
chcialam sie go zapytac co i jak i zeby mi w koncu powiedzial bo ja sie z tym mecze. ale tego nie zrobilam, bo ostatnio to ja sama zaczelam, ja sprowokowalam, gdyby nie to to do niczego by nie doszlo. i dlatego nie chce do niego napisac. nie chce zeby sobie pomyslal ze jestem jakas szurnieta zakochana dziewczynka, ktora prosi sie o milosc. powiedzialam mu tylko, ze to jest dla mnie ciezkie i zebysmy na jakis czas urwali kontakt. zgodzil sie. na nastepny dzien napisal do mnie jak gdyby nigdy nic co slychac.. dwa dni pozniej rowniez.. on chce zebym byla tylko kolezanka. powiedzial, ze nie wie co bedzie kiedys i nie chce urwac ze mna znajomosci. najgorsze jest to ze w poniedzialek sie z nim spotkam na chwile bo sprzedaje mu telefon. chcial sie umowic, gdzies spotkac na piwko ale ja powiedzialam ze wole podrzucic mu do pracy dziekuje Wam za rady :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarsisssss
Asia a co do Twojego bylego to wydaje mi sie, ze cos do Ciebie czuje i nie chce sie z nia chajtac, a ze wpadl no to ma problem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarsisssss
ok juz wszytsko jasne... dzisiaj powiedzial mi ze chce sie jej oswiadczyc... i ze czuje ze bardzo tego chce i jest gotowy. i nie powie jej o zdradzie. to bedzie malzenstwo oparte na klamstwie :) jak on moze robic cos takiego?? tydzien wczesniej zdradza ja bez zadnych skrupolow a teraz planuje slub? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaasiiiiaaaaa
do Katharsissss wiesz, mezczyzni nie sa powazni i nie wiedza czego chca od zycia. przynajmniej niektore przypadki. co do mojego bylego-moja siostra byla zaskoczona ze mnie podrywal i byl taki mily...no coz\... o slubie dalej mi nie powiedzial, nie wiem czy ochajtal sie w sobote, czy dopiero zeni sie za tydzien. badz co badz, nie wyglada na zadowolonego i szczerze mowiac wysyla mi jakies aluzje z kontekstami hahaha. ale nie jestem swinia i nie bede niszczyc zwiazku...szczesliwego-jesli mozna go tak nazwac. K. jest typem chlopca skaczacego z kwiatka na kwiatek, dlatego go zostawilam.to naprawde long and boring story - poznalam go w szkole sredniej, byl tak zakochany ze nie dawal mi spokoju. codziennie przez pare miesiecy dostawalam od niego lisciki milosne. ale nie przekazywal mi ich sam tylko...przez swojego kolege z klasy - P. i wtedy zaczelam chodzic z dostawca moich liscikow milosnych, a K. z moja kolezanka. byl z nia 3 lata-ja z P. 2...ale ten rozdzial zycia pomine... pozniej K. przestal przyjezdzac do swojej panienki-poprostu bez slowa wyjasnienia urwal z nia kontakt, a pozniej nawinela mu sie Asia, no i kolejna w kolejce bylam ja... wlasciwie do dzis nie wiem czemu z nim chodzilam-pobilam chyba rekord-wytrzymalam 3 tygodnie hahaha. i ostatnio przypadkowo go spotkalam. wymienilismy sie numerami tel. nie wiedzialam ze bedzie sie zenil...zreszta do tej pory nie przyznal sie do tego ze dziewczyna-ta z ktora wczesniej chodzil 3 lata-jest z nim teraz w ciazy i ze wrocili do siebie...no coz... zyciejest zagmatwane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaasiiiiaaaaa
do Katharsisssss maezczyzna to niestety enigmatyczne i nieprzewidywalne stworzenie. a co powiesz na taka sytuacje - jestem w pracy po nieudanym weselu i caly czas chce mi sie ryczec. do kasy podchodzi mezczyzna ktory juz kiedys mi sie podobal - patrzy na mnie i choc chca go przepuscic w kolejce, on mowi ze moglby w niej stac wiecznosc.... kiedy zostajemy sam na sam, pyta czemu jestem taka smutna i patrzy mi przy tym gleboko w oczy. mowi, ze lubi widziec usmiech na mojej twarzy, po czym kladzie delikatnie swoja reke na mojej dloni...wtedy ja zaczyma ryczec jeszcze bardziej, a on mnie przeprasza. tego samego dnia przychodzi do sklepu pare razy spytac o moje samopoczucie. dzien pozniej - przychodzi do sklepu, ale mnie nie zauwaza i wychodzi-rozkladalam krzesla na zewnatrz. kiedy mnie widzi, pyta o samopoczucie i mowi, ze przyszedl na zakupy i nie na zakupy-po czym gleboko patrzy mi w oczy... pozniej sa same dziwne sytuacje-raz sie odzywa, raz jest bardzo oficjalny i powsciagliwy, innym razem zagaduje ,mnie i delikatnie podrywa, a mi trzesa sie rece kiedy musze wydawac reszte i pale cegle na twarzy.. no i wczoraj... przyszedl i tak jakby chcial mnie zaprosic na impreze ale zmienilam tok rozmowy... zaczal pytac czy kolezanki mowily mi cos na jeghop temat, bo wyjechalam z haslem ze niestety piwko nie jest schlodzone, powiedzialam ze tak, wiec zaczal sie tlumaczyc ze niepotrzebnie wydarl sie po mojej kolezance... wtedy poprostu spytalam go: a na mnie bys sie tak wydarl? i popatrzylam mu w oczy...powiedzial ze nie.... a dzis..przyszedl i rozmawialismy chwile, zaczal smaic ze moja kuzynka zakazala mu romansowania ze mna... juz mialam powiedziec ze mi to nie przeszkadza ale sie powstrzymalam i zmienilam temat- oczywiscie stanelo na tym ze sie beznadziejnie czuje bo jestem chora i niezbyt dobrze wygladam... i w trakcie jakze milej pogawedki i aluzji na temat wywieszenia przeze mnie afiszu na sklepie ze potrzebuje desperata, ktory ogrzalby mnie w te zimne dni, stanela przy ladzie jakas babka, a on tak poprostu sie zmyl... a juz zaczal mowic ze nie tylko desperaci byliby mna zainteresowani... hmmmm... teraz TY mi powiedz, co mam o tym, sadzic, bo... zupelnie nie rozumiem tego mezczyzny hahha. jest starszy ode mnie o 12 lat, dojrzaly, nikogo nie ma aktualnie(niestety dowiedzialam sie ze jest rozwodnikiem :( ) i nie potrafie go zrozumiec...kiedy patrzy robi mi sie goraco. prawi mi komplementy nawet kiedy wygladam jak polarne yeti z nosem jak kartofel po obcieraniu go chusteczkami higienicznymi a ja juz nie wiem co mma o tym wszystkim myslec...wlasciwie to nie wiem na jakim etapie jest ta znajomosc ale przynajmniej juz przestaly mi sie trzasc rece jak go widze hahaha - pewnie sobie myslal ze na jego widok przechodze jakies wczesne stadium padaczki... Boze, czemu nie potrafie zrozumiec facetow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaasiiiiaaaaa
ten topic powinien brzmiec KTO POMOZE MI ZROZUMIEC MEZCZYZNE albo JAK ZROZUMIEC MEZCZYZNE hahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5 jezdziec
prawdziwy męzczyzna pragnie kontrolowanego zniszczenia-ryzyka,rywalizacji i zwyciestwa.W skrajnych sytuacjach jest gotów zaryzykować głową,ale ponieważ jest cywilizowany musi ukrywać swą naturę.dodatkowo wspólczesny świat preferuje wyksztalconych tchórzy,co na psychice faceta odbija sie fatalnie i mówiąc wprost"kastruje go".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarsisssss
Asia ten facet leci na Ciebie :P zachowuje sie raz tak a raz obojetnie, bo pewnie gdzies wyczytal, ze laski leca na obojetnosc :P a jezeli rece Ci sie trzesa przy nim to znak ze i Tobie on sie bardzo podoba :D tak jak mi wczoraj, gdy dawalam telefon mojemu niedoszlemu facetowi hehe dzialaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaasiiiaaaaa
do katharsis dziekuje za slowa otuchy hahah. wczoraj przyszedl i ze mna rozmawial. akurat wazylam ziemniaki na kucajaco hahah. i on tez tak przycupnal przy tych ziemniakach-chyba po to zeby nie patrzec na mnie z gory. caly czas sie usmiechal, pytal o zdrowie(jestem przeziebiona), prawil komplementy... heheh. rozpieszcza mnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaasiiiiaaaaa
ja tez potrzebuje oczyszczenia...po toksycznym zwiazku ktory mnie wypalil i po spotkaniach z moim bylym, dla ktorego myslalam ze cos znacze. wczoraj okazalo sie ze jednak znowu sie mna bawil. nie chce go znac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarsisssss
ja rowniez. i sie zastanawiam czy nie powiedziec tej jego lasce ze ja zdradzil?> jak sadzisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×