Mało oryginalny temat...coraz częściej myślę o samobójstwie, ale żal mi bliskich

zawsze mozna dla kogos cos zrobic, zawsze jest ktos kto czuje się bardziej samotny niz Ty....

moze nie znasz takiego stanu wiec wytlumacze ..... to taki koktajl z lenistwa i obojetnosci straszny stan . wiesz , nie oczekuje ze mnie ktos pozaluje czy nawet mnie z dolka wyciagal to jest mi tez obojetne ale jak zobaczylem ten temat to tak pomyslalem "toz to ten sam stan jak u mnie" i podzielilem sie moim doswiadczeniem . tak samemu nie wpadl bym na to by to publikowac. prawde mowiac niewiem sam po co to pisze .

Powiem szczerze wiem jak to jest naprawde Twoj powod jest blachy!! Ja kiedys to zrobilam mialam bardzo minimalne szanse na przezycie jednak udalo sie mnie odratowac powiem szczerze ze teraz cholernie tego zaluje teraz nawet ja jestem chora i musze przyjmowac jakies leki to na sam widok chce mi sie wymiotowac !!! To nie ty sobie dalas zycie a wiec nie odbieraj sobie sama go !!! Jesli chcesz pogadac to napish na maila kwiatuszek1169@wp.pl