Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

smutna1231

ich małżeństwo i ja

Polecane posty

Gość czytelniczka forum
do black red white tez z toba nie chcialabym gadac jesli ty ytylko potrafisz o kurwach i szmatach. swiadczy to o twoim poziomie = 0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam kochanką
Jasne, znając to wszystko od drugiej strony zawsze będę przewrażliwiona co do zdrady przyszłego mężą. Tak, ponoszę karę, ale przynajmniej wiem za co. ZA GŁUPOTĘ !!! Za slabość !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny po co Wy się pakujecie w takie związki? Robicie sobie same krzywdę na własne życzenie. RZadko się zdarza że facet zostawi zone i poukładane życie dla kochanki, tak już jest. Oni są wygodni, nie lubia przewracać swojego życia do góry nogami. Mam koleżankę, która wchrzaniła się w taki związek. I co z tego że gościu mieszka z nią, powiedział ze rozwodu nigdy nie weźmie, bo ma swoje zasady i żonie bedzie pomagal do końca zycia. I jakie perspektywy ma mieć ta dziewczyna? Rodzina z jego strony jej nie akceptuje, on ma trzy córki, z którymi musi mieć kontakt. Żona wydzwania non stop o kase, masakra jakaś. Ona ma 27 lat, a on 40, ona całe życie przed soba. Chciałaby miec dzieci, on już nie chce, ślubu z nia nie weźmie, bo musiałby być bigamistą. Po co Wam takie życie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Belluci Po prostu ucza się na własnych błędach Szkoda że przy tym cierpią jeszcze inne osoby Tylko Pan Mężuś świetnie się bawi. A jak zabawa się skończy, to skruszony wraca z podkulonym ogonkiem do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam kochanką
Jasne, długo, bardzo długo, ponad 3 lata i o tyle za długo. Stracone lata, nadszarpnięta psychika. Uchodzę za osobę myślącą i sama nie wiem jak mogłam popaść w taki amok. Jedyne, co mogę teraz zrobić, to ostrzegać takie jak autorka topiku, chociaż wiem jak niewiele dociera do osoby, która zaangażowała się emocjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny weźcie pod uwage fakt, że oni te żony też kiedys kochali, żyli z nimi, było im dobrze, i co??? Uważacie że Was potraktuja inaczej? Że z Wami beda do końca zycia?? Te typy tak mają, szukaja nowych wrażeń co jakiś czas, Wy tez im sie znudzicie. Nasza młodość szybciej mija weźcie to po uwagę, facet nawet jak ma 50 lat to sobie jakąs dupke znajdzie.Oby nie było tak, że obudzicie się z ręka w nocniku, teraz jesteście młode, fajne dziewczyny, mozecie inaczej pokierowac swoim zyciem i znaleźć sobie faceta, z którym zbudujecie dom bez przeszłości i na stabilnym gruncie. To nie jest wszystko takie jak Wam sie wydaje. Nie pisze tego ze swojego doświadczenia, mam 27 lat i ułożone zycie z moim mężczyzną, ale mam koleżanki, które pakuja sie w takie związki i widze jak to sie konczy i jak przebiega. Nie jest to nic fajnego, uwierzcie mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bedac ich kochankami pokazujecie im (uczycie ich) ze mozna byc z 2 kobietami na raz - tak aby nie wiedzialy o sobie. dajecie im przyzwolenie na zdradzanie. jak Wy to zakonczycie to beda kolejne kobiety, ktore sie beda na to godzic. moze wtedy to wlasnie Wy bedziecie przez niego zdradzane z inna... nie ponizajcie sie tak bo bycie ta druga jest ponizeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przeczytałam wszystkiego
bo jak zobaczyłam wpisy BlackRedWhite to, aż mi się cisnienie podniosło. Zero szacunku do drugiego człowieka!!!! Kobieto nie będziesz nigdy szczęśliwa z takim podejściem. Łatwo jest rzucać wyzwiskami na innych? Zero poziomu, zero kultury!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przeczytałam wszystkiego
to mężczyzno mam nadzieję, ze żadna nie zakocha się w kimś takim jak Ty! Zastanawiam się kto dał Ci prawo do nazywania kogokolwiek kurwą czy szmatą? Rodzice chyba nie przyłożyli się zbytnio do Twojego wychowania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie ze przekraczasz
pewne granice jak to ujelas. faet jest zonaty, i moim zdaniem nie wart zlamanego grosza. oszukuje zone, jak byscie byli razem kiedys pewnie oszukalby ciebie. po co ci taki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wkoncu moi drodzy na tym topiku jest bardzo konkretnie ,. ludzie BRAWO ! a co do autorki topiku ; nie wiem ile masz , ale takie pierdy wypisujesz , ze az żal ,. no trudno , ze trafilaś na oszusta ,. ale pamietaj , ze jak trafisz na taką żonę jak JA , to o..jezuu... a facet pusci cie kantem, ,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korn_elia
Dziwi mnie dlaczego kobiety robią sobie nawzajem takie świństwa. Oczywiste jest że facet jest tu bardziej winny ale same doskonale wiemy ze gdyby druga kobieta powiedziała nie to by do tego nie doszło. Kochanka MM tez podobno była zdradzana przez swojego. Wiedziała doskonale jaki zdrada niesie za soba ból ale ulegoła i jeszcze wciskała mi kit że niby z nim zerwała, zmieniła nr telefonu... a i tak się spotykali. Ja rozumiem że są kobiety samotne poszukujące miłości ale czy nie można jej znaleźć w ramionach wolnego faceta, tylu ich błąka się po ziemi. A miłość to iluzja dzisiaj kochamy jutro nie. Czy warto niszczyć komuś życie bo nam się wydaje ze to jest miłość. W moim małżeństwie zaczęło się psuć jak znalazł sobie kochankę wcześniej było bardzo dobrze, i nawet nie wiesz autorko topiku jak bardzo to przechorowałam, moje dziecko też. Ale mimo tego ze MM mnie zdradził ja nie szukałam pocieszenia w ramionach innego, bo to nie tędy droga. Najpierw trzeba pozbierać się samemu po nieudanym związku aby móc założyć nowy zdrowy związek. Czytam wiele na ten temat i za każdym razem dochodzę do tych samych wniosków. Mężowie prawie zawsze wracają do żon, (chyba ze one już nie chcą). Bo nie da się budować szczęścia na nieszczęściu innych....Zawsze po jakimś czasie wracają wyrzuty sumienia, wątpliwości itp. Życzę więcej empatii i wiary w siebie. Rozbijanie czyjejś rodziny to nie najlepszy sposób na dowartościowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem tylko jednooo
JAK SUKA NIE DA TO PIES NIE WEZMIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×