Łódż - Od nas zależy, jak często będziemy się uśmiechać.

Już mnie nie ma:)

Coś mi się przypomniało, że miałam dzisiaj pierwsza zrobić wpis. No to robię. Ale nie chce mi się dzisiaj gadać

witam :) i na wywolanie usmiechu: Facet jest jak... Facet jest jak kawa: Najlepszy jest silny, gorący, pełen subtelnego smaku i nie pozwola ci zasnąć przez całą noc. Facet jest jak cement: po położeniu trzeba dużo czasu żeby stwardniał. Facet jest jak batonik czekoladowy: Słodki i pierwsze co robi to dobiera ci się do bioder. Facet jest jak śrubokręt: Potrzebujesz, ale właściwie nie wiesz do czego. Facet jest jak torba turystyczna: zapakuj piwem i już możesz zabrać wszędzie. Facet jest jak ksero: służy do powielania, i nic poza tym. Facet jest jak lokówka: zawsze jak jest goracy to dobiera ci się do włosów. Facet jest jak obligacje rządowe: tak długo zajmuje żeby odpowiednio dojrzał. Facet jest jak horoskop: codziennie dyktuje ci co masz zrobić i zawsze się myli. Facet jest jak kosiarka: jak go osobiście nie popchniesz, to nic z jego funkcji. Facet jest jak strumyk: miło popatrzeć, ale trzeba pamietać, że nie każdy jest odpowiednio bystry. Facet jest jak Laxigen: zawsze irytuje cię od środka. Facet jest jak Mascara: znika na widok pierwszej łzy. Facet jest jak mini spódniczka: jak nie uważasz, zaraz odsłoni ci majtki. Faceci są jak miejsca na parkingu: Najlepsi zawsze zajęci, wolni tylko \"niepełnosprawni\" lub najmniejsi. Faceci to hydraulicy: albo w sklepie z narzędziami, albo godzinami w łazience. Faceci są jak wino: satysfakcjonują cię, ale na krótko. Faceci są jak koty: pokazują się tylko wtedy, gdy na stole postawisz jedzenie. Faceci są jak burza śnieżna: nigdy nie wiesz kiedy przyjdą, ile będą mieli centymetrów i ile wytrzymają. Faceci są jak używane samochody: tanio można kupić, ale nie możesz na nich polegać. Faceci są jak wakacje: Zwykle nie takiej długości jakbyś chciała. Faceci są jak pogoda: trzeba zaakceptować, bo nic nie możesz zrobić aby zmienić.

To mój facet jest jak śrubokręt i jak pogoda w takim razie:(

czesc kuzwa i solamina;)

cześć wam

dziekuje za namiary, ale niestety nikogo tam nie spotkalem;(

Byliśmy tam chyba do 18:30

cześć:)

Cześć wilczku, jak się czujesz??:)

czuję się fatalnie, więcej nie piję... Będę grzeczną, niepalącą abstynentką;)

mnie tez dzis glowka peka...

Hmmm, a ja fizycznie czuję się bardzo dobrze.... Chyba jeszcze gdzieś piliście beze mnie:)

wilczku czy sasiadki wczoraj cie widzialy???

Właśnie wilczku:) Musisz chyba zakładać na głowę papierową torebkę jak będziesz wracała w takim stanie. Może Cię nikt nie pozna:P:D:D:D

rapi a ty gdzies zaginales w tej ulewie????

hej hej zyjecie????

juz jestem... a mnie jakos glowa nie boli, zyje i czuje sie dobrze :))

to przez to ze dolozylysmy ci cos wczoraj do twoich napojow, bo bez tego srodka napewno bys sie czul tak jak my;)

no normalnie cisza jak makiem zasial co sie z wami dzieje?? kuzwy nie ma????chyba tradycyjnie zajeta jestes rozmowa z kochankiem???wlasnie co u twojego kochanka?bo dawno o nim nic nie pisalaasss..

o kuzwa, gdzies ty sie podziala???

Jestem, jestem. Ale dziś się nie odzywam. Chyba za dużo gadam ostatnio:(

dlaczego sie nie odzywasz???co sie stalo??

Ech...co tam będę mówić. A tu jeszcze mi ktoś trąbi pod oknem

Pierdzielę, nie robię dzisiaj absolutnie nic łącznie z niejedzeniem i niepisaniem na kafe.

o kuzwa....chyba tym razem przesadzasz:) jak mozna nic nie robic???

Mam zamiar dzisiaj przesiedzieć cały dzień w fotelu, no może czasami wyjdę do wc:)

no i z nami bedziesz pisac:)

ona..30//-> odpoczywam przed podjęciem pracy:D:D:D

Ależ Ty kusisz:)