Dlaczego bierzecie tylko ślub cywilny?

KAsienka, jezeli wspolzyjesz, to chyba raczej celowo grzeszysz, co? :D To jest hipokryzja, moja droga:)

Moj maz jest po rozwodzie. Mial juz slub koscielny i co mu z tego przyszlo?! Zona i tak go zdradzala, a w kosciele grala cnotke. Ja nosze Boga w sercu i wierze, ze bedziemy szczesliwi.

Zdarza mi się wpółżyć, ale ataram się nie . Czasem mam chwile słabości

JudkaII----> Długo nad tym myślałam i postanowiłam, że założę suknię ślubną z kilku powodów: - chcę mieć zdjęcia ze ślubu, w plenerze itp. - w kostiumie, garsonce źle bym się czuła na dużej sali, czy w jakimś dworku, bo nie wyróżniałabym się wśród gości - zawsze marzyłam, że założę piękną ślubną suknię Nie wiem jeszcze czy ta suknia będzie biała, bo chyba lepiej czuję się w ecru, ale to się jeszcze zobaczy.

A ajk będziecie mić dzieci - to będziecie je chrzcić, czy będą miały komunię? Nie powinny bo nie będziecie ich wychowywać w iwerze katolickiej, nawet nie dając im takiego przykładu.

Marta..- widzę że biorąc cywilny też chcesz mieć imprezę. A zarzuca się tym wszystkim co biorą kościeleny, że robią to by się powazać, by ubrać biała sukienką, by mieć wesele. Widać ze przy cywilnym obowiązuje to samo!

No a od czego jest cywilny? :D Od podpisania papierka i ewentualnie imprezy. Bez żadnych ściem z wiarą i z bogiem. Oj Kasieńka, kasieńka :D

Ale pytam o ten chrzest i komunię dla dzieci?

kasienka82---> Wierzę w Boga, tylko żyję na bakier z kościołem. Dziecko wychowam w wierze katolickiej, ochrzczę dziecko, będę z nim chodzić do kościoła, uczyć modlitwy. Moje dziecko będzie chodziło na lekcje religii, będzie miało komunię i bierzmowanie. Wierzę w Boga i chrzest, komunia, bierzmowanie są dla mnie naprawdę bardzo ważne. I co złego w tym, że chcę mieć imprezę? Nie kłamię, nie oszukuję, tylko mówię, tak jak jest.

ja tez wierzez w BOga ale niestety moj ukochany nie..i nie mozemy wziac koscielnego a co do dzieci to chyba nie mozna be slubu koscilenego chrzcic

Ja nie mówię że to żle ze chcesz miec impreze, tylko jak ktos bierze koscielny i ma wesele to jest juz wielkie ALE !!!

Bo w ślubie cywilnym chodzi głównie o papier, a ślub kościelny, to bardzo ważna dla katolika przysięga, a mało kto się na tym skupia.

No ja się skupiłam, dla mnie to było najważniejsze

podoba mi sie to co piszesz Marta, mysle o tym wszystkim to samo co Ty

kurtka slub to slub chyba prawda??po cywilnym tez moze byc piekne wesele przeciez

nie rozumiem, chcesz dziecko wychowywac po katolicku, chcesz prowadzac je do koscioła, czyli jednym słowem udawac katoliczke z pełnego zdarzenia itp, to czemu nie chcesz slubu kościelnego?? skoro nie uwazasz sie za katoliczke i jestes przeciwna kosciołowi to po co chcesz tak dziecko wychowywac -to dopiero mozna nazwac hipokryzja i zakłamaniem!!!

Marta ja Ciebie---> Ślubu kościelnego nie chcę brać, bo nie zgadzam się z naukami kościoła: jestem zwolenniczką aborcji, wspołżycia przed ślubem i mieszkania ze sobą. Gdybym zdecydowała się na ślub kościelny musiałabym chodzić do poradni rodzinnej, robić wykresy, a to robiłabym wbrew sobie- nie potrafiłabym się przemóc. Nie uważam się za katoliczkę, jestem przeciwna kościołowi, ale wierzę w Boga, bo Boga noszę w sercu. Może to, że ochrzczę dziecko jest hipokryzją, ale tak czuję. Większą hipokrytką byłabym kłamiąc na spowiedzi. Wychowam moje dziecko w wierze katolickiej, tak jak sama zostałam wychowana, a ono samo uzna kim będzie w przyszłości.

ja wzięłam cywilny bo jestem niewierząca, co prawda zostałam przez rodziców ochrzczona i miałam pierwszą komunię, ale juz do bierzmowania nie poszłam, przestałam chodzic do kościoła jak miałam 11 lat, a uspowiedzi to byłam może 3 razy w życiu... Dzieci , jesli będę je miec, nie zamierzam chrzcic, same zdecyduja jak będa dorosłe... Ślub miałam w pieknym dworku, suknie ślubną, ale prostą nie bezę, a potem wesele, ale bez żadnych oczepin i tym podobnych pierdół...

Mój narzeczony też miał już kościelny. Dodam że cieszę się że kościelny jest wykluczony bo zawsze wolałam cywilny, tymczasem gdyby nie było przeciwskazań wzięłabym jednak kościelny z powodu tradycji a co gorsza może kościelny konkordatowy czyli wogóle bez cywilnego a to by mi się bardzo nie podobało... W końcu nie wiedziałabym co robić.

Odnośnie pytania o strój. Ja chcę mieć wyjątkową, uroczystą oprawę ślubu (a jak on się nazywa, to nie ma znaczenia) i jednocześnie tradycyjną. Dlatego założę suknię ślubną, mój mąż coś pasującego, no i miejsce musi być jakieś ładne i stylowe.

Dziewczyny o co chodzi z tymi wykresami i poradnia rodzinna?? Trzeba gdzies chodzic przed slubem?:(

qdwdq, chranisz. chcialabys pewnie koscielny slub, a nawet jak nie, to pewnie boli cie, ze twoj facet taki slub bral...

ok nie chcesz brac slubu koscielnego bo miedzy innymi nie chcesz kłamac na spowiedzi itp, ale wiedz ze jak bedziesz chrzciła swoje dziecko to bedziesz musiała isc do spowiedzi, u mnie w parafi jest tak ze rodzice i rodzice chrzestni dostaja karteczki które musza miec po spowiedzi podpisane.(choc pewnie nie dostaniesz rozgrzeszenia jesli zyjesz w zwiazku nie sakramentalnym i nie zamierzasz tego zmienic, ale nie mnie to oceniac) poza tym mozesz miec wogóle problemy z tym by ochrzcic dziecko, ale o tym któs juz w tym temacie pisał. skoro nie uwazasz sie za katoliczke, to nie chrzcij tez dziecka (ono jak dorosnie jesli bedzie chciało bedzie mogło przyjac chrzest i komunie itd)

taka prawda, rzeczywiście trzeba się spowiadać przed chrztem dziecka, komunią itp...wiec masz do wyboru albo nie pójść do spowiedzi i komunii w tym dniu (tylko co na to ksiądz :/ są różni)...albo kłamać w konfesjonale...albo nie chrzcić dziecka koniczynko- tak, przed ślubem kościelnym trzeba chodzić na nauki przedmałżeńskie i na kilka spotkań w poradni przedm., ale o tym jest już sporo tematów na tym forum

nie biore slubu koscielnego, bo nie wydaje mi sie on pod zadnym wzgledem bardziej atrakcyjny, niz cywilny. co wiecej, chyba bym sie rozesmiala slyszac te nawiedzone teksty ksiedza itp. oprocz tego, nie widze w tym nic romancycznego - zawsze chcialam miec romantyczny slub tylko we dwoje na plazy, czy cos w tym stylu, i tak tez bedzie :) potem jeszcze ze slubami katolickimi dochodza te wszystkie ceregiele kartek do spowiedzi i innych farfocli - moze jak ktos ta cala otoczke lubi, to prosze bardzo, ale ja nie widze sensu. moj facet zreszta nie jest nawet ochrzczony, wiec myloby kupa smiechu :D