Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dfdf

jak czesto wasi faceci wychodza z kolegami na piwo?

Polecane posty

Gość dfdf

i oktorej wracaja z takiego wyjscia i w jakmm stanie/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raz na pół roku..może rzadziej..róznie wraca, czasem o 3, czasem o 5 :) totalnie wstawiony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój nigdy
woli pić piwo ze mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...marta
moj wychodzi zawsze zemna + znajomi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawdę mówiąc to nie wiem jak często. Może raz w tygodniu, może dwa. Przecież go nie będę kontrolować, każdy ma swoje życie. Nie wiem co on robi gdy się nie widzimy, nie wnikam i ufam mu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdf
no tak, ale jak jest male dziecko to z mezem sie tak czaesto razem nie wychodzi, bo ktos z dzieckiem zostac musi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak jest male dziecko to znajomi moga przyjsc do was :P tak mi sie wydaje bo dzieci nie mam :x zreszta fajnie jest sie czasem pozbyc faceta z domu uhahahaha ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdf
ale mi chodzi o typowe meskie wyjscia, tylko z kolegami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamiast typowego wychodzenia z kolegami na piwo, woli umawiac sie z nimi na nurki, tak więc zdarza się, że co drugi weekend latem wyjeżdża nad jezioro lub morze i gdy pozostaje na noc, wtedy piją piwo przy grillu, opowiadają sobie co widzieli pod wodą i licytują, który ma lepszą latarkę podwodną. Wcześniej zawsze się zabierałam, ale teraz nie zawsze chce mi się wyjeżdżać z małym dzieckiem. Wolę inaczej spędzać czas i czekać na większe wspólne wyjazdy. Nigdy nie muszę się o nic martwić, bo koledzy mojego faceta są wporzo, często zabierają ze sobą żony i w większościnie w głowie im głupoty, nawet gdy są sami. Może to kwestia wieku, a może bardziej rozsądku i ustalenia priorytetowych wartości w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×