Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 19stoletnia w slamsie

wstydze sie swojego domu.Mamo dlaczego mnie urodziłaś?

Polecane posty

Gość 19stoletnia w slamsie

Wstydze sie zapraszac do siebie koleżanki.Nie mam swojego pokoju tylko z bratem. Ciśniemy się juz dośc długo mimo iż juz dawno rodzice powinni byli mieszkanie zmienić na większe. Nie przywiązywali uwagi do tego.Pokój jest mały. Dwa łózka i jedno biurko.Nad łózkiem jakies półki z odzieżą ksiązkami i jedna szafa wspólna. Ciasno i duszno. W przedpokoju tez nie ma szafy .nie mam gdzie trzymac butów, własciewie to nawet nie mam butów bo niby za co mam kupic skoro nie pracuję. mam 19 lat stusiuję , brat pracuje, jest po zawodówce. Jak mam przyprowadzic chłopaka i z nim w pokoju byc, rozmawiac, przytulac sie? skoro zaraz wejdzie brat po pracy zmęczony będzie spał. On tez nie moze zapraszac dziewczyn i kolegów bo niby gdzie? A gdzie mam kolzezanki zapraszac? Musże wszędzie chodzić a do mnie nikt.czuję dyskomfort.Z chłopakiem to w sumie problemu niema bo nawet go niemam, jakbym miała to tak jak pisałam, gdzie miałabym sie tulic?pod klatką? Jetem dorosła a czuje ze rodzice urodzili nas nie patrząc czy mamy warunki czy nie.Dramat. Nigdy nie urodze dziecka jak nie bede miała swojego mieszkania i pokoju dla dziecka. Nie bede dziecka skazywac na to samo.Rodzice nawet nie dbają o dom, jest brudno wszędzie, kurz, wogóle nie przywiązuja uwagi do nauki.Poszłam na studia bo chciałam byc kimś, aleco dalej? Chciałabym aby jakis bogaty facet mnie wyrwał z tej biedy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to smutne
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30stka jestem
I tu jest właśnie problem, który mnie dotyczy. Mialam zawsze swój pokój, te przytulanki, spotkania w pokoju ze znajomymi, własne łózko, telewizor, wieżę...i to samo chcę dać swojemu dziecku,a ze jeszcze nie zrobione mieszkanko to zwlekam mimo swojego wieku. Rozumiem co przeżywasz i niechcę b moje dziecko to odczuło co ty teraz. W jakich wy warunkach chowacie swoje dzieci?w jakich warunkach mieszkacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papaka
to ty weż sie do roboty posprzataj leniwcu jeden a nie narzekaj rodzice tyle ile mogli zapewnili ci nie zabili po urodzeniu nie oddali do domu dziecka masz gdzie spac co jesc nie wymyslaj dziwolągu jeden a zapraszaniem kogos tez robisz problem wysprżataj i poprso do pokoju niech usiadzie na łozku hebate w czystym kubeczku mozesz postawic na biurku przeciez wiele osob ma ciasnote i prowadzi życie towarzyskie no tylko nie wszyscy sa niezadowlowenie z życia jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ale ale o co chodzi
do 19stoletnia w slamsie - jesteś dorosła, możesz zacząć dorabiać na studiach nie każdemu rodzice kupują mieszkanie! a co do brudu - ty nie masz rąk, żeby sprzątać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papaka
przeciez mozez kogos zaprosic jak brata nie ma alebo gdzies na miesie herbatke mozesz zaproponowac ty ta masz problem nie rodizce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jeszcze nie
przesadzasz mała i to bardzo ciesz sie z tego co masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy Wy tylko umiecie
naskoczyc na czlowieka? wcale sie nie dziwie dziewczynie, że ma takie przemyslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty nie potrafisz
a ty nie potrafisz posprzatac w mieszkaniu ? masz 19 lat i rodzice maja to za Ciebie robic ? Wiele osob studiuje i jednoczesnie pracuje... dziewczyno wez sie do roboty! Najlepiej to miec roszczeniowy stosunek do zycia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość achaachaacha
niczego nie ma, a komputer ma bo na kafeterii sie oglasza! zamiast czas marnotrawic wez sie dziewcze do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30stka jestem
ale ona niechce zaprosić znajomej i posadzić jej przy biurki na roku łózka.Zastanów się, chciałaby mieć swój azyl, telewizor, tak jak kazda z nas.Ja to miałam i uwierz dobrze jest mieć swój kąt taki intymny a nie gnieść sie w małym pokoju z dojrzałym bratem. Rodzice są niepowazni skoro zdecydowali sie na dzieci nie myslać o zmianie mieszkania skoro sie urodziło ONa i ON.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniwa jest
matka ci wiecznie nie bedzie tylka podcierac! naskakujemy zeby ja zmobilizowac. nikt sie nie bedzie nad leniwa panna uzalal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjwef
19stoletnia w slamsie o no sory bardzo co ty nie raczysz posprzątać tylko rodzice muszą to robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jeszcze nie
przedtem ludzie mieszkali w jednym pokoju po 8 osób i co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o zesz zesz
ja tez sie gniote w malym mieszkaniu z mama. tez nie mam prywatnosci bo mamy tylko jeden pokoj. i co? i znajomych zapraszam. i jeszcze mowia ze u mnie tak zawsze milo i przytulnie jest. a jej rodzicow pewnie nie stac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19stoletnia w slamsie
Zazdroszcze znajomym.ich mama sprząta u nich, gotuje, zmienia firanki, okna myje, owszem córki pomagają.Widzę to przejęcie się a u mnie?Jakby mama zapomniała o nas.Dojrzałam na tyle by to dostrzec. Kiedys bardzo mi to przeszkadzało.Firanek nie pamiętam nigdy kiedys by mama zmieniała.Nie odkurzała bo nie ma tam gdzie nogi postawic w pokoju, półki zawalone zakurzone.....brat nie sprzątał.Ja terz sprzątam, uczę sie, ale brak mi intymności.Brat tej intymności tez niema i nie bede pisała ze w nocy obudziło mnie jak pod kołdrą.... Boze zrozumcie mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o zesz zesz
ze z bratem w jednym pokoju ci ciezko to ja rozumiem. ale cos slabo sprzatasz ze tak ciagle masz brudno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19stoletnia w slamsie
Moje dziecko bedzie miało swój pokój.Nie urodze dwójki aby się cisneliTak kiedys mieszkali w chlewie i tez zyli.No ale ja tak niechce.Teraz kazda nastolatka ma sój pokój, komórkę, mp3, telewizor a ja chcę tylko własny pokoik.Własne miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o zesz zesz
no sorry cie. ja nie mam swojego pokoju, komore kupilam za swoje pieniadze (sama zarobilam), mp3 nie posiadam, telewizor pamieta lepsze czasy. ALE NIE NARZEKAM!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żałosni jesteście :o Każdy Ma prawo do własnego maleńkiego kąta.. do swojej oazy spokoju i jak mu bedzie źle to do niej ucieknie...Kazdy chce mieć chwile spokoju,pobyć sam - przemyśleć swoje postępowanie,swoje zycie.. Tak się stało,ze nie msz warunków..ale nie mozesz miec pretensji do rodziców.Jestes juz dorosła - czas samemu pokierować swoje zycie..usamodzielnij się.Nikt Ci nie kazał chyba isc na dzienne,mogłas studiować zaocznie i pracować,wynając pokój na stancji... Jest duzo mozliwości ALE MUSISZ SAMA SOBIE POMÓC bo nikt o ciebie nie zadba bardziej niż Ty sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez tak mieszkalam, gdy rzem brat byl w pokoju, jak ktos przyszedl to zazwyczaj wychodizl do drugiego pokoju, ale potem gdy moj chlopak byl to najprosciej wchodizl i zabieral pilot od tv. nie pytal sie czy przeszkadza czy nie, wlazil i w duipie mial wszystko. prywatnosci mialam pol roku jak sie wyprowadzil a potem z podkulonym ogonem wrocil na garnuszek mamusi... teraz nie ma ani jego ani mnie... on za granica ja mieszkam z chlopakiem, mam porzadek gdy posprzatamy, bo jak ja sprztalam w domu nikt tego nie docenial i na drugi dzien rano byl taki sam syf jak poprzedniego dnia, czyli brudne talerze porozwalane ubrania, jakies kartki. doslownie sajgon dlatego rzadko kiedy sprzatalam, skoro i tak nikt nie potrafil tego docenic, a zazwyczaj to ja do chlopaka chodizla albo do znajomych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o zesz zesz
no przeciez mowie. kazdy ma prawo do swojego kata ale nie kazdy ma taki kat. ja nie mam. i zyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tym wieku
to juz nalezy usamodzielnic sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kutfffa
a na komputer i internet to macie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o zesz zesz
ja mam dopiero 16 lat :) ale 19 tka juz do czegos zobowiazuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o zesz zesz
zarobilam to mam. i powtarzam: ja nie narzekam! ciesze sie tym co mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ele20
rozumiem cie, ale musze ci powiedzieć, ze ja znowu wychowałam sie w duzym domu, mam tez 5 rodzenstwa, w tym 3 siostry, pokój zawsze niałysmy razem, rodzice bardzo sie starali by jak najleprze warunki maiłaysmy do nauki, mamy duzy dom co wiaze sie z duzymi kosztami utrzymania, teraz jestem sama z 2 bracmi, siosty wyjechały za granice i czasmi jestem zła ze jestem sama w pokoju i ze mam tak porzadek, wle ten bałagan i jak one sa ze mnia, a druga sprawa mam 2 braci któzy nie skina palcem by po sobie posprzatac, mam tego dosc, umyje lazienke, z godzine moge isc drogi raz mysc bo nie potrafią nawet po sobie splukac brudnej wody z umywaliki czy tez butów wynieszc do przedpokoju tylko pod stołem zozstawic w pokoju goscinym a najgorsze jest to ze gdzy chupomne i powiem rodzicom to rodzice im nic nie powiedzą, czuje sie jakbym tylko była od sprzatania, za niedługo tez wyjezdzam i juz mi marudzą kto zostanie w domu, ze mama sama ze wszystkim(sprzątaniem) tylko jakby braciszkow porzadku troche nauczyła to by nie cza było domu sprzatac co 2 dzien, mam dosc wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwarioowalas
nie rozumiem problemu, ja równiez mam z bratem pokój brat 21 ja 26 lat i jakos mi to nie przeszkadza. wiadomo czasem byly zgrzyty ale wszystkio sie da przezyc, wiecej nie mogla mi mama dac a sprzatamy wszyscy w domu wiec jest czysto i milo. Zapraszalam nieraz gosci i nikomu nie przeszkadzalo ze malo miejsca czy cos. Teraz za miesiac sie wyprowadzam wiec to juz prawie za mna ale nigdy nie czulam zeby to byla jakas tragedia dla mnie, jestem zdziwiona takim podejsciem do zycia. a pozatym skonczylam studia (za swoje) mam prace i kochanego cżłowieka przy sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×