Co sądzicie o tej sytuacji

Jest chłopak, młody mężczyzna w zasadzie. Trudno okreslić charakter naszej znajomości...wydaje mi się, że podobam mu się, w sumie on zainicjował znajomość...wychodzimy czasami na kawę czy do kina...ale nigdy nawet mnie nie dotknął, ani nie wykonał żadnego czulszego gestu, nie powiedział czułego słowa. Zaprosił mnie na ślub swojej siostry, pojechałam, zatrzymałam się w domu jego rodziców..w czasie tych kilku dni dowiedziałam się od niego ...gdzie będziemy mieszkac , ile będziemy miec dzieci i że nie będę pracować, tylko zajmowac się wychowywaniem dzieci.. czy ja jestem nienromalna czy on?????????

no troche bezposredni jest :D hehe

jeszcze dodam, że w czasie tych kilku dni u niego w domu, też nie okazywał nawet cienia czułości, czy jakiegokolwiek zaangażowania...tylko ta informacja ????

to Pani i Wladca..reproductor, haha

chyba po prostu dostałam "nominację" na żonę ...;)

kto wie..może wygrałam bezwiednie jakiś casting na żonę?

nom tak to wyglada i co cieszysz sie ?

chore

Dżizas... O.O Uciekaj!

no nie wiem...chyba moja reakcja spowodowała, że już dostałam wymówienie ;) ciekawi mnie co musi siedzieć w głowie takiego człowieka (w sumie sympatycznego na pierwszy rzut oka) ....

nie uciekaj tylko pogadaj....

JAKIŚ dziwny . moze pedał !

ile ten dzieciak ma latek?

on chyba już sam uciekł...po tym jak powiedziałam jak JA wyobrażam sobie swoje życie :)

co może siedzieć..? trzeba by poznać rodziców, to zapewne efekty wychowania, może wprost wzorzec ojca i matki wyniesiony z domu może nie jest zły ale nie potrafi okazywac uczuć bo nie widział tego w domu a mężczyzna to w jego mniemaniu dyspozytor-zarządca-organizator, inna sprawa, ze zycie z takim może byc meka, szczególnie dla kobiety wrazliwej i swiadomej swoich oczekiwan..

ma 24 lata

z tego co zauważyłam to mama jest generałem i to jakim!

jakis dzieny.. dziecinny by mozna rzec...

nie był to związek w normalnym rozumieniu tego słowa, ja też nie byłam zakochana na szczęście , bo na to potrzebuję więcej czasu..ale to bardzo dziwne....:)

jesli mama generał to znaczy, że w domu ma system nakazowo-rozdzielczy czyli swego rodzaju zadład on na pewno ma już tego dość i chce się wyrwać na wolność ale, że nauczono go tylko stosowania systemu hierarchicznego i on nie potrafi niczego innego zastosować i zaproponować oczywiście we własnym zakładzie to on chce być dyrektorem tym bardziej, ze pamiętając matkę-generała boi sie kobiet więc od razu daje do zrozumienia kto jest szefem, pragnie sytuację ustawić zaraz na początku...