Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Miętowa Panna

banalna historia...

Polecane posty

Gość Miętowa Panna

witam, wiem, że takich historii jak moja było tu pewnie już wiele ale po p rostu nie wiem co robić, nie mam kogo się poradzić.. otóż, kilka dni temu była impreza, alkohol..co tu dużo mówić, zbyt dużo alkoholu i stało się..doszło do stosunku. Mam 17 lat i wiem, że to jeszcze nie mój czas na dzidziusia.. dlatego bardzo się boję, nie jestem w stałym związku a moi rodzice by tego nie zaakceptowali. Ten feralny wieczór był wg. mojego kalendarzyka ostatnim niepłodnym dniem cyklu, a od tamtego czasu częściej siusiam i trochę boli mnie brzuch..na dole.. (ale nie wiem czy to moze mieć związek z ciążą) poza tym nie miewam żadnych mdłości, czy zawrotów głowy (dodam, że chłopak "skończył" już poza mną) Czy to możliwe żebym była w ciąży?? proszę o rzetelne odpowiedzi.. pozdrawiam Marta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro do zdarzenia doszło kilka dni temu to za wcześnie na jakiekolwiek objawy ciąży. to nie dzieje się tak szybko! poczekaj do dnia miesiączki i zrób test, o ile jej nie dostaniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martw się :) pewnie wszystko skończy się dobrze czyli dzidzi nie będzie :)) ale znam ten stres..też niedawno robiłam test bo schzowałam ze hoho...ale wyszedł negatywny ! Wiadomo, szansa jest na zapłodnienie ale jesli to był Twoj niepłodny dzien i facet \'skonczył\' poza Tobą to myślę ze nie wielka jest szansa..nie zamatwiaj się na zapas :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniakra
objawy sa pozniejj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehh.....
co to znaczy ostatni niepołodny? Przed okresem, czy przed owulacją? Bo jeśli przed owulacją to tak naprawde nie wiesz jaki to był dzien i nie zorientujesz się dopóki nie dostaniesz okresu. Pierwszym objawem ciązy jest brak miesiączki, więc zaczekaj i jeśli się nie pojawi zrób test.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bumtarara cyk
po pierwsze, nie mozesz miec pewnosci, ze to byl dzien nieplodny - jesli byl ostatnim wg wyliczonej przez Ciebie owulacji, po drugie w wieku 17 lat cykle rzadko sa pewne i regularne, wiec nie mozna polegac na metodzie liczenia dni ( o ile w ogole mozna :) ), po trzecie, plemniki znajduja sie w plynie ejakulacyjnym, ktory wydostaje sie nie tylko podczas wytrysku, rowniez wczesniej, w ilosciach sladowych - lecz wystarczajacych do zaplodnienia, w koncu - po ostatnie - zywotnosc plemnikow osiaga nawet do 72h, wiec taki zagubiony plemniczek w Tobie moze sobie 72h czekac na zaplodnienie. I nie pisze tego po to, zeby Cie straszyc - nie zycze Ci wpadki, jednak uwazam, ze zanim rozlozy sie przed kims nogi, trzeba myslec, to nie jest zabawa a konsekwencje moga Cie przerosnac. Dobrze wiec byloby posiadac choc szczatkowa wiedze w temacie seksu, jesli sie w niego bawisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miętowa Panna
dziękuję :* no więc poczekam... okres powinnam dostać 13/14 więc jeśli się spóźni to zrobię test..jejkuś ale do tego czasu to chyba umrę ze strachu.. mimo wszystko, dzięki że w ogóle ktoś się odezwał bo to moje pierwsze kroki tutaj :) pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dqwedqewd
czasem konsekwencją jest kupienie tabletki wczesnoporonnej i z głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bumtarara cyk
i z ciekawosci? seksilas sie na imprezie bez zadnego zabezpieczenia, tak? a co do 'objawow', nie masz prawa miec zadnych - nawet jesli jestes w ciazy, wiec, to co zauwazasz jest prawdopodobnie Twoja panika. Po 6 dniach od zaplodnienia (rzekomego) mozesz kupic test ciazowy w aptece i zrobic go z porannego moczu wg instrukcji. natomiast do "dqwedqewd " - wg Ciebie tabletki wczesnoporonne sa metoda antykoncepcyjna??!!?!?!?!?!?! Tak to jest, jak sie dzieci biora za robienie dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehh.....
To nie jest tabletka wczesnoporonna, to jest tabletka niedopuszczająca do zapłodnienia wiec poronić nie ma co... Fakt, trzeba było wziąść postinor. Miałabyś przynajmniej pewność, a tak...facet może mówić co chce... swoją drogą obawiałabym się jeszcze chorób wenerycznych, bo idąc z kimś obcym do łózka warto pomyslec o gumce choćby ze względu na higienę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dqwedqewd
Gdybym miała naście lat, zrobiłabym wszystko żeby właśnie NIE zrobić dziecka, dzieciaku (dałabym wręcz głowę że jesteś młodsza ode mnie, choć w zasadzie nie powinno to mieć znaczenia). Natomiast zgadzamy się co do faktu że ja NIE piszę o antykoncepcji tylko o sytuacji co robić gdy na antykoncepcję jest już za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bumtarara cyk
wiesz "dqwedqewd", ja tez mialam nascie lat, jak wiekszosc nastolatek panicznie balam sie ciazy, a swieta nie bylam, nie robie z siebie wzoru wszelkich cnot, natomiast nie wyobrazam sobie wowczas seksu bez zabezpieczenia - choc wtedy glosniej bylo o ciazy, niz chorobach. dzis, kiedy na lewo i prawo trabi sie o chorobach - i w dalszym ciagu ciazach, karygodnym wg mnie jest propagowanie postinoru, jako sposobu na radzenie sobie w takich sytuacjach. powoduje to jedno - to, ze kolejne 15sto -17sto latki nie zwazajac na nic, bawia sie, hulaj dusza - bo mily pan ginekolog zaraz da postinor. zgadzam sie jedynie w kwestii tego, ze w niektorych wypadkach postinor jest lepszym wyjsciem, niz ciaza - tego nie kwestionuje, natomiast propagowanie tego i oglaszanie 'jedyna konsekwencja i z glowy' brzmi dla mnie conajmniej niedojrzale.... o moim wieku dyskutowac nie bede, wybacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miętowa Panna
chciałabym wyjaśnić..zabezpieczenie było tzn. prezerwatywa. i to nie tak, że ja tego chciałam..bo wcale nie..ale nie byłam w stanie go powstrzymać..nie miałam siły, wszystko przez ten alkohol ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bumtarara cyk
jak to nie bylas w stanie powstrzymac? To byl gwalt? dqwedqewd - a swoja glowa tak lekką ręką nie szastaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dqwedqewd
a ja podyskutuję o swoim, w wieku 17 bałabym się kochać z kimkolwiek ze względu na ryzyko ciąży, mając prawie dwa razy tyle nadal bardzo uważam jeśli nie chcę mieć dziecka ale temat który zamienia się w kolejne pouczanki na tyle zbacza z toru że zamiast poradą staje się narzędziem dołowania kogoś kto ma problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dqwedqewd
"mieć coś z głowy" nie oznacza tego samego co "dać głowę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehh.....
Ee to jak była gumka to się tak nie martw:) Raczej się nic nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieliście prezerwatywę, on skończył poza tobą, to jeśli prezes nie pękł to czego ty sie boisz??!:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bumtarara cyk
dqwedqewd na pytania autorki tematu odpowiedzialam, zanim wyrazilam swoje zdanie. wiec nie wysilaj sie na komentowanie mnie i moich wypowiedzi. na temat Twojego wieku nie mam nic do powiedzenia, wypowiedzialam sie w kwestii postinoru i mojego do niego podjescia - czy Ci sie to podoba, czy nie, zlym w mojej opinii jest propagowanie go, jako rozwiazania problemow. A glaskanie po glowie jest bezcelowe. uwazam, ze jelsli kochali sie z prezerwatywa, mala jest szansa na ciaze, natomiast fajnie by bylo, zeby autorka przy nastepnych ekscesach miala wiedze o tyle wieksza, zeby nie sprawic samej sobie klopotow - glaskanie po glowie i pocieszanie rzadko sprzyja takim naukom. dqwedqewd "mieć coś z głowy" nie oznacza tego samego co "dać głowę" ----------> dawalas glowe, ze jestem dzieciakiem, szanowna starsza ode mnie pani - coz, stracilas glowe. - nie zrozumialas tego, co napisalam w tej kwestii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dqwedqewd
nie "dałam" tylko "dałabym"ale w sumie racja niemniej uważam że nie ma sytuacji bez wyjścia i ono nie musi być jedno niemniej tutaj faktycznie wygląda na to że nie ma powodu do niepokoju skoro została użyta, i pewnie prawidłowo, prezerwatywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bumtarara cyk
prawde mowiac w tej historii takze zaniepokoilo mnie stwierdzenie, ze autorka "nie chciala, nie byla w stanie go powstrzymac", pytanie, czy to byl gwalt pozostalo bez odpowiedzi. rowniez zakladam, ze jesli uzyli prezerwatywy, powinno sie dobrze skonczyc - w tym wypadku o to chodzi. natomiast w dalszym ciagu uwazam, ze nie nalezy pocieszac i glaskac po glowie, bo nastepna impreza, nastepny raz chlopak i alkohol i nastepny post na kafe napisany przez przerazona dziewczyne. i oby ktorys nie skonczyl zle... ja naprawde nie mam natury zlosliwca, naprawde nie jest moim celem pastwienie sie nad dziewczyna i naprawde zle jej nie zycze. Uwazam natomiast, ze kiedys nalezy nauczyc sie odpowiedzialnosci, najlepiej zanim bedzie na nią za pozno. I za ekscesy po pijaku, w wieku 17 lat nalezaloby potrzasnac i zapytac, czy sobie zdaje sprawe, jak to sie moglo skonczyc, a nie mowic, zeby sie nie martwila, bo gdyby co - postinor pomoze. A swoja droga - tak, zgadzam sie z Toba, jest to jakies wyjscie, ale stosowane byc powinno wylacznie 'awaryjnie', a nie jako kolo ratunkowe w glowie, zwalniajace od przestrzegania podstawowych zasad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×