Przeklinam Cię zła kobieto która....

kochałam go ponad wszystko poświeciłam się dla niego... patrzyłam przez pryzmat bo nie był ideałem miał swoją przeszłośc która na początku bardzo mi przeszkadzała.... starałam się być dla nigo oparciem, byłam za dobra możecie mi tu dokuczać wrzucac ze widocznie nie byłam dla niego taka fajna i taka dobra.... ale on wybrał inne życie coś na co zasługuje czyli na złą kobiet która niesie samo zło która ma złą opinie wśród wszystkich których znamy.... no cóż jego sprawa... dla mnie przede wszystkim jest wazne to i o to mi chodzi aby ta kobieta (bo to nie dziecko ona ma 27 lat a zachowuje sie jak smarkacz) przestała na mnie najeżdzać.... mierzy mnie swoją miarą wyzywa podpuszcza chce sprowokować ale nie uda jej się to bo ja mam honor który nei pozwoli mi się zniżyć do jej poziomu... swoją pustościa jest żałosna nie moze zniesc tego ze ja byłam wczesniej szczyci się tym ze go zdobyła a mnie chce zrównać z ziemią......... o to mi najbardziej chodzi aby sie odpie.....ła

kup sobie koło i pierdolinij się w czoło ....

sama coś widocznie przegapiłaś,zaniedbałaś,zlekceważyłaś więc i ty jesteś winna nie tylko ona i on ale głównie ty bo ty do tego dopuściłaś

nie będę komentować docinek bo nikt z Was nie wie jak było .... nie mam sobei nic do zarzucenie..... NIE jednak mam...... za bardzo się starałam ja

I właśnie prezentujesz standardową postawę typu ja nie tylko oni są be :)

Też kiedyś jak dostałem w trąbę od byłej to zastanawiałem się dlaczego? Przecież taki dobry byłem,wszystko załatwiałem,robiłem co chiała i za Chiny ludowe nie wiedziałem o co poszło? Ale ,ale,ale zadałem jej to pytanie i otrzymałem odpowiedź,zrozumiałem a dziś jestem jej za to wdzięczny i jesteśmy bardzo dobrymi znajomymi :)

A KYŻ ZŁA KOBIETO WSTRETNA CO KRADNIESZ CZYJEGOŚ FACETA

że gdyby Ona naprawdę Cię kochał, to nic by się nie stało ? To, że Ty kochałaś niestety nie musi oznaczać, że On tak samo. Dlatego mimo wszystko nie można winić innej kobiety. Bo czy Ona jest winna jego niestałości ? Zakochała się tak jak Ty i tyle.

\"wkroczyłaś między nas i odebrałaś moje szczęście moją miłość zabrałaś moje życie.... przeklinam Cię bądz potępiona przez Aniołów\" to zdanie powinno się stać jednym z kultowych stwierdzeń na kafe;) jest po prostu boskie!

mroczne jak jasna cholera :O

wodo sodowa -----> oby nigdy Ci nikt nie rozpieprzył życia tak jak mi .... bo naprawde nie wiesz co to znaczy jak wali się to co kochałaś najmocniej na świecie a nie pomyślałaś o tym ----> bardzo możliwe że mnie nie kochał.... wogóle to cała sytuacja byłą bardzioej skąplikowana niż to tu opisałam.... z tego mozna by napisać książkę...

to ja się przyłączę do czarnej kotki bo też mam dwie osoby którym życzę jak najgorzej i w pełni ja rozumiem

ziziiii jeśli rozumiesz mnie to wiesz jak się czuje.... życzę Ci dużo słońca i szczęścia i kogoś kto da Ci prawdziwą miłość sama wierzę że mnie kiedyś spotka szczęście i nie będzie trwało pezz chwile tylko dużo dłużej....

Wiem doskonale i również zycze Ci aby słonce zaswieciło w Twoim zyciu i dziękuję ... To się spełni tylko trzeba wierzyć

napewno tak będzie.... wiem że jestem warta szczęścia i Ty ziziiii napewno też zasługujesz na szczęście...... Ona wygrała i nie będe walczyć bo nie warto.....On nie jest tego wart żeby walczyć ....cierpienie wkońcu minie a wtedy ja będe górą bo wyleczę się z chorego uczucia