Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość saraaaa

mam 25 lat a rodzice o wszystko pytaja i kontroluja...czy to normalne??

Polecane posty

Gość saraaaa

tak jak wspomnialam mam 25 lat i pracuje ale mieszkam z rodzicami...ostatnio rozstalam sie z chlopakiem z ktorym bylam 4,5 roku ...to byla moja decyzja,,,nasz zwiazek wypalil sie zupelnie ,,,do tego poznalam kogos wspanialego i spotykam sie z nim,,,,i tu jest problem rodzice robia mi awantury ,ze wychodze z kims majac innego chlopaka , nie przyjmuja do wiadomosci ze juz nie jestem z tym pierwszym...ze wracam pozno...mowisa ,ze tamten byl taki fajny itd. ale tak naprawde oni go nie znali...nie wiem jak mam podejsc do rodzicow ...widze ,ze chodza z jakimis pretensjami do mnie,,,ciagle docinki...co mam robic?? czy moze za szybko zaczelam sie spotykac z innym po rozstaniu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryszarda_Prawdziwa
Wytłumacz im, że to twoje życie i twoja sprawa. Powiedz, że nie wiedzą wszystkiego, bo tylko ty tak naprawdę wiesz co między wami było i jak się układało. A najlepiej wyprowadź się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saraaaa
myslam o tym zeby sie wyprowadzic....ale sama sie raczej nie utrzymam ...chlopak z którym sie spotykam tez mi to doradzal zebysmy razem zamieszkali ale mysle ,ze troche to za wczesnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łee
nie słuchaj się zupełnie w tej kwestii rodziców! moi w ten sposób obrzydzili mi fajnego chłopaka! a o byłego tez mi dopierdzielali że taki fajny a wziełam sobie potem brzydszego i palącego a teraz by mnie chyba zaj.. jak bym go zostawiła :D :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krasnalka Hałabała
jak bedzieszz nimi mieszkac to nawet w eiku 40 lat bedą pytac.póki mieszkasz pod ich dachem beda pytac i sie martwic.Muszą wiedziec z kim gdzie poco w razie zaginięcia.:) Ja sie wyprowadziłam kiedys i tez co jakis czas dzwonili czy zyję, czemu nie daje znaku zycia ale juz nie kontrolowali czy wróciłam czy nie na noc.Juz byłam na swoim.A teraz jak mieszkamy z męzem to calkowicie nie dzwonią.ale pytają czasem czemu nie dam znaku:)jak mam problem dzwonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saraaaa
Ale rodzice powiedzieli, ze jak nadal bede sie z nim spotykac, to przestana mi kupowac podpaski .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saraaaa
niezły kwas to ostatnie...myślicie ,ze nie powinnam zwracać uwagi na rodziców i robic to co uwazam za dobre/??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krasnalka Hałabała
Mieszkasz pod ich dachem to niestety - musisz sie liczyc z ich zdaniem oczywiscie bez przesady.jak powiedzą nie obgryzaj paznokci to mozesz sie buntowac, skoro lubisz miec omymłane- obgryzaj. No ale szanuj ich, dali ci dach, pokój, jedzenie, utrzymuja ciebie, dbają bys miała co jesc, gdzie spac a ty sobie chcesz traktowac dom jak hotel.No tak to nie wolno.jak ci rodzice przeszkadzają i niezgadzają sie na twoje wybryki nocna- wyniesc sie do wynajętego.I pokaz ze jestes samodzielna ze masz kase by sie utrzymac ze dajesz sobie radembo jak narazie to jestes pod spódnicą mamusi i nie dziw sie ze cie kontroluje.tak jzu jest i bedzie zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość never....
Krasnal Halabala Nie no bez przesady, kobieta chce wyjsc wieczorem zrelaksowac sie ze znajomymi a Ty piszesz o "nocnych wybrykach" . Oczywiscie, ze mieszkajac z rodzicami trzeba liczyc sie z ich zdaniem, podobnie jak ze zdaniem reszty domownikow, ale nikt nie ma prawa ingerowac w zycie osobiste drugiej osoby - chyba, ze ta naraza sie na utrare zycia lub jest niepoczytalna - ale to chyba nie dotyczy zalozycielki topiku. Saraaaa Wyjasnij np. mamie, ze nie znala szczegolow z zycia osobistego czy intymnego jakie laczylas ze swoim poprzednim partnerem. Nie planujesz z nim przyszlosci i musza na to przystac. Jesli zdecydujesz sie na zamieszkanie z chlopakiem, to niech tego powodem nie beda nieporozumienia z rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radze sie wyprowadzic od rodzicow. Za miesiac koncze 25lat i chociaz bardzo kocham moich rodzicow, nie chcialabym z nimi mieszkac. To juz jest wiek, by sie usamodzielnic. POWODZENIA!🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnnna
Nie kazdy rodzic tak gnebi dziecko. Moi mnie gnebili to sie awanturaowalam i zabranialam wtracac. Dzis mam 23 lata ui rodzice nie wypytuja o nic, nie wydzwaniaja mi i robie to, co uwazam za sluszne i dobre dla siebie. Albo ich poukladasz albo sie przyzwyczaj i uciekaj. Mam nadzieje, ze im przejdzie i dadza Ci spokoj. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×