Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

deko

jestem singlem który nie chce być sam... kto jeszcze ...

Polecane posty

Gość Justynaaaa
Deko, mogę kupić - jak mnie zasponsorujesz. Maila nadal nie dostałam:(. Znowu odbiło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cóś jakby pustawo...
P. Justynaaaa, znowu poczta wróciła. Czyść skrzynkę dalej. Za kilka minut sprubuję jeszcze raz, ale na dzisiaj ostatni, ponieważ, jak wiesz, zaraz muszę zmykać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cóś jakby pustawo...
A tam, p. Justynaaaa, wystaczy dobrze i z miłości wyjść za mąż. Będziesz miała i dom, i kochającego Cię mężczyznę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh no taki nick kiedyś coś z orkiestrą miałeś... tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justynaaaa
Wyślij, proszę, jednorazowo na adres: p_justynaaaa@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cóś jakby pustawo...
Jeśli już to z koncertami. Zgadza się, Deko, to ja. Odwiedziłem z sympatii po jakimś czasie. Co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cóś jakby pustawo...
Wysłałem na nowy ades.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justynaaaa
Cóś jakby pustawo... , domyślam się, że dostanę coś do posłuchania.:) Tak? Tamtej skrzynki nie wyczyszczę, bo mam b. dużo drobnych wiadomości, a te większe są zbyt ważne, bym mogła je wykasować.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie jak zawsze dobrze :) ale zawsze może być lepiej ... no nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cóś jakby pustawo...
Bo ja wiem? Pojęcia "dobrze", "lepiej" - są dość pojemne, Deko. Jeśli o mnie idzie, kiedy jest "dobrze", nie oczekuję, że będzie "lepiej". Raczej się modlę, żeby nie było "gorzej".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justynaaaa
Widzisz, Cóś jakby pustawo... , co ja mam z tym wolnym Internetem? Odczytam maila jak otworzę skrzynkę, co oczywiście potrwa. A Ty zaraz uciekasz, więc życzę Ci miłych wrażeń zmysłowych.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jesli to dobrze to jest constans... to sie oczekuje zeby bylo lepiej... hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cóś jakby pustawo...
Muzyki słucham, p. Justynaaaa, zazwyczaj z zamkniętymi oczami. Szczerze powiedziawszy, ten barokowy przepych mnie rozprasza. Siadam sobie w najciemniejszym kącie kościoła, możliwie z dala od ludzi i słucham. Więc raczej nie o zmysły chodzi, ale rozbudzenie dźwiękowej wyobraźni :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justynaaaa
Ale duży załącznik!:) Dostałam maila. Dzięki. Nie myliłam się jednak.:P Miłego wieczoru i weekendu życzę.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cóś jakby pustawo...
Nie jest, Deko. Jest pojęciem do pewnego stopnia subiektywnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cóś jakby pustawo...
Zaraz dam na kamasz, p. Justynaaaa. Odsłuchaj, proszę, to zaledwie 3 minuty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justynaaaa
Jasne, że odsłucham. Oczywiście najpierw ściągnę - co potrwna nie mniej niż 20 min. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cóś jakby pustawo...
:-) U Ciebie także nie jest, Deko, ale dowodzenie muszę przełożyć na inny raz. Pora mi w drogę. Udanego wieczoru życzę, Deko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cóś jakby pustawo...
Rozumiem, Justynaaaa. Uciekam. Nos do góry :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!! Mam nadzieję, że tu ktosik dzisiaj jest, bo ja juz gotowa by spędzić z Wami ten milutki wieczorek :D Ja też Wam mailiki przesłałam dziś, jeden bardzo ważny. Mam nadzieję, że wszystko doszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Młode wilki zawsze będą szły przy sobie, Kochankowie, których nawet śmierć nie rozdzieli, Tak myśleli chodź rodzice wciąż mówili, Nie jesteście sobie przeznaczeni, Ludzie chcieli ich pouczać, Mówili chłopcze zwolnij trochę, A on na to ja nie jestem żadnym chłopcem, Odbijał piłkę , chłopaki są w burdelach, A ja jestem młodym wilkiem, Żadnej pracy, żadnej szkoły, Woleli w pociąg wsiąść, I jechać tam gdzie poprowadzą tory, Tygodnie spędzone poza domem, Namiot nad jeziorem, Spadające gwiazdy nad morzem, I tylko jedno życzenie, By końcu się uwolnić, Od kontroli starych, Którzy zawsze muszą plany im spierdolić, W końcu ruszyć w drogę, Nie spać na peronie, Gdy ostatni pociąg odwołają, Jeden przekręć na parkingu był okazją, Czarny ścigacz, Uwierzyli, że marzenia właśnie się spełniają, Od 0 do 100% wilki muszą być wolne, Zwłaszcza gdy są młode, Ref. x2 A Ty także bądź takim młodym wilkiem, Tylko pamiętaj, że życie jest cholernie śliskie, Jeśli jednemu z was coś złego się stanie, Drugi da mu wsparcie, miłość, przyjaźń i oddanie II Nie spała całą noc czekając kiedy zadzwoni, Musiało coś się stać przecież tak nigdy nie robił, Gdy telefon się odezwał była pełna nadzieii, Chodź za chwilę całe życie miało w koszmar się zmienić, To był wyścig, chciał zarobić parę groszy, Chciał ją jakoś zaskoczyć, A teraz nie będzie chodził, Dawał z siebie wszystko, Ale jednak coś nie wyszło, Rozpieprzył siebie motor, I nadzieję na przyszłość, Pod szpitalem stali inni, To najbliższe młode wilki, Skowyt silników oddawał hołd, Temu co w wyścigu stracił wolność, On nie umarł jeszcze, Chociaż dziś zmarła jego młodość, Myślał, że odejdzie, Jednak ona została, Najwierniejsza partnerka z ich wilczego stada, Niezawyła w miłości, Milczała też w cierpieniu, Młode wilki zawsze będą iść ku przeznaczeniu, Ref. x2 A Ty także bądź takim młodym wilkiem, Tylko pamiętaj, że życie jest cholernie śliskie, Jeśli jednemu z was coś złego się stanie, Drugi da mu wsparcie, miłość, przyjaźń i oddanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też znam piosenkę \"o wilkach\", w tekście jest o nich, ale słowa mówią tak naprawdę o czymś innym - istotniejszym. Jacek Kaczmarski - \"Obława\" Skulony w jakiejś ciemnej jamie smaczniem sobie spał I spały wilczki dwa, zupełnie ślepe jeszcze Wtem stary wilk przewodnik, co życie dobrze znał Łeb podniósł, warknął głucho, aż mną szarpnęły dreszcze Poczułem wokół siebie nienawistną woń Woń, która burzy wszelki spokój, zrywa wszystkie sny Z daleka ktoś, gdzieś krzyknął krótki rozkaz: goń! I z czterech stron wypadły na nas cztery gończe psy! Obława, obława na młode wilki obława Te dzikie zapalczywe, w gęstym lesie wychowane Krąg śniegu wydeptany, w tym kręgu plama krwawa I ciała wilcze kłami gończych psów szarpane! Ten, który na mnie rzucił się, niewiele szczęścia miał Bo wpadł prosto mi na kły i krew trysnęła z rany Gdym teraz ile w łapach sił przed siebie prosto gnał Ujrzałem młode wilczki na strzępy rozszarpane Zginęły ślepe ufne tak, puszyste kłębki dwa Bezradne na tym świecie złym nie wiedząc, kto je zdławił I zginie wilk-przewodnik, choć życie dobrze zna Bo z trzema na raz walczy psami i z ran trzech naraz krwawi Obława... Wypadłem na otwartą przestrzeń pianą z pyska tocząc Lecz tutaj też ze wszystkich stron zła mnie otacza woń A myśliwemu, co mnie dojrzał już się śmieją oczy I ręka pewna niezawodna podnosi w górę broń Rzucam się w bok i na oślep gnam, aż ziemia spod łap pryska I wtedy pada pierwszy strzał, co kark mi rozszarpuje Biegnę, słyszę jak on klnie, krew mi płynie z pyska On strzela po raz drugi, lecz teraz już pudłuje Obława... Wyrwałem się z obławy tej, schowałem w jakiś las Lecz ile szczęścia miałem każdy mi to przyzna Leżałem w śniegu jak nie żywy długi, długi czas Po strzale zaś na zawsze mi została krwawa blizna Lecz nie skończyła się obława i nie śpią gończe psy I giną ciągle wilki młode na całym Bożym świecie Nie dajcie zedrzeć z siebie skór, brońcie się i wy O, bracia wilcy brońcie się nim wszyscy wyginiecie Obława...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po co żyć? dzień mija za dniem ... nieługo się umrze i jaki porzytek z tego życia? zawsze się nad tym zastanawiałam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Verba - \"Młode wilki II\" Ref. Oni mogą żyć ale tylko razem, Nie rozdzielaj ich, nie odzieraj z marzeń, Muszą ciągle iść na granicy tchnienia, Cienka linia określa sens ich istnienia. 1. On się zatrzymał, wypadek zabrał marzenia, Ciągle szare dni i odległe wspomnienia, Ona czekała, wierzyła, że się nie podda, Miłość nie pozwala rezygnować, Robiła wszystko żeby ciągle miał nadzieję, Szeptała wciąż - zobaczysz w końcu będzie lepiej, Musimy razem żyć i szukać pomocy, Gdy usypiał, ona walczyła w nocy, W końcu znalazła, niespodziewana wiadomość, Jakby z nieba zszedł Bóg i wskazał drogę po wolność, Trudny zabieg za wielką cenę, Brak pieniędzy odbierał nadzieję, Gdy nastał dzień, silniki zamilkły, Sprzedane gdzieś, żegnane w ciszy, Zrobili to, by kupić jego szczęście, Tylko wilki wiedzą jak życie jest cenne! Ref. Oni mogą żyć ale tylko razem, Nie rozdzielaj ich, nie odzieraj z marzeń, Muszą ciągle iść na granicy tchnienia, Cienka linia określa sens ich istnienia. 2. Nie chcieli spać, czekali w niepewności, Anioł Stróż dawno odszedł w bezsilności, Jednak udało się, tamta chwila wraca echem, Jutro zbudzi się i będzie tylko lepiej! Minie czas i wróci tam skąd przyszedł, Chyba ktoś na górze chciał by z tego wyszedł, Ktoś daleki ale pomogli najbiźsi, Przyjaciele - zwyczajne młode wilki... Teraz mijają świat kilometr za kilometrem, Znowu pędzą gdzieś niesieni przez powietrze, Już wygrali z życiem ale grają z nim dalej, Pokonali los bo trzymali się razem! Będą wiecznie gnać,nie próbuj ich zatrzymać, Zostawili ślad - idealną przyjaźń, W pamiętniku życia znajdziesz jeden wers, Nie zatrzymuj wilków bo jest ich coraz mniej! Ref. Oni mogą żyć ale tylko razem, Nie rozdzielaj ich, nie odzieraj z marzeń, Muszą ciągle iść na granicy tchnienia, Cienka linia określa sens ich istnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×