mam 27 lat i nawet nikt mnie nigdy nie przytulił

nie miałam nigdy chłopaka, nie jestem sex bombą, nie jestem towarzyska, raczej unikam ludzi, rodzina mnie już wytyka co gorsza chciałabym zmienić ten stan, ale nieśmiałość, kompleksy, ach.... smutno mi

??? kobito pośpij jeszcze trochę...

no dobra - powiem prawdę.....mam podobnie, mam małe piersi i wczoraj bolała mnie jajnik....:o

szkoda mi ciebie. naprawde. takie dziewczyny jak ty są najmilsze i kochane. Pozdro dla ciebie znajdziesz kogoś napewno

zobacz już się jakiś znalazł ...też nie śpi rano...:o a z tym przytulaniem to chyba troszkę przesadzasz, bo w tym wieku to już ma się jakieś doświadczenia w byciu przytulanym ...a dlaczego Cię nie przytulano i co masz na myśli pisząc "nikt"?

to postaraj sie jakoś zmienic ten stan, od samego - wybacz- narzekania- nie zmienisz tego. Wiem że nie jest to proste zmienić swój sposób bycia, ale postaraj sie ' wyjsć do ludzi". Zapisz sie moze na jakieś zajęcia?taniec? aerobik? moze angielski? to jest niezłe miejsce do poznania fajnych ludzi. Ale czemu masz kompleksy?? pamiętaj to że nie masz nikogo, nie jest spowodowane twoim wyglądem. Rozglądnij się na ulicy, czy tylko piękne dziewczyny mają chłopaków??nie!! to leży w tobie_ jakaś blokada i jak sama napisałaś -stronisz od ludzi. A miłość sama nie zapuka do twoich drzwi. Niekiedy trzeba jej wyjść na przeciw

z tym przytulaniem to jest nei tak prosto....:(

poszliście spać?? ;)

nawet nikt mnie nie trzymał za rękę (pomijając rodziców) na prawdę, jestem życiową kaleką

o aga-27jesteś ;).... Wiesz ja myślę, że ...jakby to powiedzieć...być może zbyt szybko dałaś się trzymać za co innego ?? i za rękę może już nie zdążył?? ...:P

żart

naprawdę nie chodzilaś nigdy z nikim za rękę???

nigdy

z nikim nikim??? tak zupełnie?? ani trochę??

jak widzisz sa i takie osoby

a dlaczego tak jest?? jak myślisz?

Aga -27 no i co myślisz o tym co napisałam? myślisz że da się to zrealizować? mam na myśli te zajęcia? a wogóle pracujesz gdzieś? napisz coś więcej o sobie, jakie masz kompeksy?

BMI-->czy Ty kiedykolwiek sypiasz???

bo szczesciu tez trzeba troche dopomoc a nie siedzierc w dom u i czekac az zdarzy sie cud

jestem typem samotnika, to nie pomaga na szczescie pracuje, wiec czas mi sie az tak strasznie nie dłuży nawet na wakacje nie mam z kim jechac

Aga moze Ty po prostu nie zauwazasz zadnych sygnalow ze strony plci przeciwnej mzoe swoim zachowaniem dajeswz wszystkim do zzrozumienia , ze nikogo nie potrzebujesz!

pisz pisz dalej ....będziemy badać sprawę....

Ty tam nie podszywaj się... a może Ty unikasz mężczyzn...?? przyznawaj się nam tu zaraz....;)

Witaj 27-latko, jak przeczytałam twój poscik to pomyslałam sobie - OOO Ona pisze o mnie !?!?! Te same objawy albo raczej ich brak - nawet nigdy nie tańczyłam z facetem - pomijajac moich wójków na weselach... Moim pocieszeniem na takie smutki jest fakt, że jestem niezależna, wolna mam całe łoże dla siebie, nikt mi nie gdera a na ulcy na wczasach mogę sobie kokietować przystojniaków bez wyrzutów sumienia... Jak tęsknię za dziećmi to bawię sie z moim kuzynostwem i to wystarcza mi na jakiś czas - mój kobiecy instynkt macierzyństwa jakoś tak zaspokajam i zaleczam na jakiś czas - trochę boje sie facetów że nam nie "wyjdzie" , będę nieszczęśliwa i będzie gorzej niż jest teraz . Ale co tam narazie się trzymam mam dopiero 27 lat - wszystko przedemną.... :-)))

Załóż sobie stronę na portalu z randkami:P:P, może to i głupie ale można przez to mocno sie zmienić:D, nabierzesz odwagi , nawet jeśli ciężko kogoś tam poznać, to i tak warto.

tak, tak..załóż sobie...:o zaraz się zlecą żonaci macho-wydymaczo...:o

::o

no moze nie do końca tak jest, ale nie ma co ukrywać, że żonaci tam wiodą prym na tych randkach.....:/

Ja sie krzywie na wypowiedz Tez 27;)

aga-27 i co masz zamiar zrobić z tą sytuacją?