Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

vitalia

kobiety rocznik ...1981 .....macie dziecko ?

Polecane posty

jak ty to robisz ze siedzisz przy kopmie i robisz obiad drugą reka obierasz ziemniaki ;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe...nie no....nastawie sobie to czy tamto i bedzie sie gotować:P A ja to kontroluje, bo tak sie składa, ze mam kompa w kuchni z konieczności...ale nie wygląda to tak zle jak sie może wydawać...no i wszystko jest pod ręką:) A Katowice też w miarę znam...są okropnie brzydkie, szare, paskudne i takie...komunistyczne jakieś:D Pozdrowionka...a Ty jakie plany na przedpołudnie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u nas tez slonce zaszlo juz ;/ a malucha nakarmilam i dalej smacznie spi i nie ma zamiaru wstac hehe, chyba pozniej z nim sie wybiore niz planowalam :P cukierkowa ja polecam polsat cyfrowy, bo sami mamy i jest wporzadku ;) trzeba tylko regularnie placic rachunki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje lany ja w pracy jestem próbuje pouczysie ang ale nie wychodi bo sennosc mnie zmaga, po południu mam plan ok 15 jechac na zakupy i to wszystko nawet dla meza obiadu nie zrobie bo nie trzeba dzis gotowac tylko dla siebie faloke szparagowa zrobie....uwielbiam ją, mam mao kalorii i mozna na raz zjesc poł kg jak ktos zmiesci, poza tym jestem na diecie wiec nie moge za bardzo folgowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do discovery i animal to wciaga jak cholera, bo jak sie ma 4 programy 1,2,3 jak tko z małopolski tvn, no i polsat to polsat cyfrowy to prawdziwa laba, niby nic nie leci w tv, ale zawsze jakies ciekawe programy ja libiała na tvn style \"jak sie nie ubierac\" czy inne dla kobiet.... ale juz nie mamy i dobrze bo tv grałby cały dzien a wciaga to niemiłosiernie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vitalia---> ja tez uwielbiam fasolke szparagową:) Muszesobie chyba jutro zrobic, bo mi smaka narobiłaś:) Ja siedzie w domku, na zwolnieniu lekarskim jestem i sobie niby odpoczywam...w sumie teraz lepiej, bo potem niewyspanie i zarwane noce to bedzie normalka:) A co do diety, to ja na szczescie nie musze liczyc kalorii...nie tylko teraz, bo jestem w ciąży, ale w ogóle...nigdy tego nie robiłam, wychodziłam z założenia ze jestem jaka jestem i tyle...a swoją drogą to nigdy nie miałam tendencji do tycia...jem zawsze to, na co mam chęć i tyle...no i te słodycze...pewnie po dziecku bedzie trzeba jakoś to trochę przytemperować, ale póki co sobie nie żałuję...tym bardziej, że wychodzę z założenia że żyje się raz:D Ja lubie zjeść też kalafiorka ugotowanego, a potem na patelnię i obsypać troszke vegetką i bułką tartą i chwilkę podsmażyć...można na masełku...no i lekko niedogotowany musi być ten kalafior zeby na patelni sie nie rozpaddł...do tego zeimniaczki i najlepiej kefirek albo maślanka...mniam mniam...ale to jadłam ostatnio...dziś fasolka po bretońsku dla Miśka a ja jem sobie makaron z serem białym...tak mi się zachciało tego makaronu że szok:) Na zakupy też bym chętnie poszła...szkoda ze nie ma za co:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te nie miałam nigdy tendencji do tycia ale jak nie pracowałam i siedziałam w domu w dodatku była zima to było w zeszła zime nie w ta przytyłam 10 kg ...wiec widac było ze mnie przybyło 166 ---70kg potem juz 73 ....i teraz cwicze i jem ok 1000cal lub nieco wiecej ...schudłam 10kg a figure mam taka jakiej nigdy nie miałam, powaznie no moze wygladałam tak jak miała lat 18 ale to było dawno temu a i metabolizm z wiekiem szwankuje wiec nie pozwalam sobie na za duzo zeby nie przedobrzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to też racja...ja też sie obawiam ze z wiekiem nie bedzie juz tak dobrze jak jest teraz...ale najważniejsze zeby dobrze czuc sie w swojej skorze:) Dbać o siebie ale bez przesady, nie głodzić się i odżywiać racjonalnie...dieta nie oznacza wcale wielkich odstępstw...mozna jest prawie wszystko tylko np słodycze w mniejszych ilościach, ćwiczyć, chodzic duzo i w ogóle sie ruszać a nie siedzieć i nic nie robić:) Ogólnie narazie w ciąży niewiele przytyłam, chociaż już czuje ze robie sie coraz cięższa...nie widać jednak tego żebym miała nie wiem ile kg wiecej...ciesze sie, bo potem bedzie to łatwiej zrzucić...zreszta jak sie karmi to podobno samo wyciąga:) A najważniejsze teraz zdrówko dziecka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cukierkowa ja po urodzeniu syna schudlam od razu do swojej wagi sprzed ciazy ;) wysilek przy porodzie i karmienie malego zrobily swoje ;) ale teraz po 5 miesiacach siedzenia w domu przybylo mi 4 kilo :/ u mnie niestety jest tak, ze jak karmie to mam niesamowita ochote na slodycze :/ i tak sobie pozwalalam na ciasteczka, wafelki, cos tam innego i kurna teraz mam hehe, niby nie widac objetosciowo ale jak nakladam spodnie to czuje :/ trzeba jakies cwiczenia zaserwowac organizmowi bo niedlugo bede beka :P a jak sie nie ubierac tez bardzo lubie ale z tymi 2 bialymi susana i trinity czy jakos tak :P podobno teraz na 2 leci w jakis dzien tygodnia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja mam nadzieje do powrotu wagi tym bardziej ze nigdy nie mialam z nia problemow...a nawet jakby mi zostalo 2-3 kg to trudno:) A Pokurcz---> slodycze swoje robia:P Ja uwielbiam slodycze, nie wyobrazam sobie nie zjesc czegos slodkiego, oczywiscie bez przesady...powiem szczerze ze kiedys jednak jadalam wiecej...jakos w ciazy mam ochote ale nie az tak nachalną:P Waga wagą ale mam nadzieje, ze dzidzia bedzie zdrowa:) A poza tym teraz wiem i doswiadczam tego jak to jest nie miescic sie w swoje ubrania...tzn na tyłek jeszcze naciagnę, ale...w pasie guzika juz nie zapnę...uroki ciąży:) Na szczesie nie pzytyłam az tak wiele przynajmniej narazie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak obiecałam tak robie...dzis na obiad fasolka szparagowa:D:D:D Mniam mniam:) Zaraz biorę się do szykowania....ehhh...uwielbiam jeść...cóż zrobić:D Pozdrawiam Kobietki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cukierkowa ja w pierwszej ciazy przytylam 14 kilo ;/ ale pozniej jakos tak szybko zeszlo i wazylam mniej niz przed ciaza teraz z synem przybralam na wadze 8 kilo tylko, w ciazy bylo tak ze chudlam i tylam, a teraz tylko tyje hehe najwyzszy juz czas zaczac cwiczyc, tylko ten moj len...:P planuje z cora na basen pochodzic troche to moze cos zejdzie z wagi, ale bynajmniej nie jest to moj zyciowy cel :P nawet lubie siebie taka jaka jestem a i maz nie narzeka, bo nabralam kobiecych ksztaltow :) alez u nas paskudnie i pochmurno ;( nic sie nie chce w taka pogode a jak znosisz ciaze? zadnych przykrych dolegliwosci typu zgaga, mdlosci i takie tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mmmm fasolka to cos o zym moge sobie narazie pomarzyc hehe zycze smacznego :) pozdrawiam rowniez ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem z 81. Mam 11 miesięczne dziecko i jestem z tego powodu szczęśliwa. Dziecko nie było planowane bo i związek nie jest zalegalizowany ale wcale nie powoduje to, że się nie cieszę z dziecka. To największa radość jaka może przydzarzyć się człowiekowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed ciążą ważyłam 54 kilo, pod koniec ciąży 59 kilo. Po urodzeniu dziecka spadło mi nawet do 51 a teraz znowu mam chyba 54 i dobrze mi z tym. W czasie ciąży nie miałam ochoty na jedzenie w pierwszym trymastrze, raczej się oszczędzałam z jedzeniem, tylko tyle ile musiałam dla dziecka. Nie jadłam fast foodów i ograniczałam słodycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ja tez nie jadlam fast foodow i slodyczy w ciazy ale podczas karmienia mam ogromna ochote na slodycze i to jest silniejsze ode mnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pokurcz--->no ja narazie jem to co mogę, czyli wszystko...prócz fast foodów, bo jakos nawet straciłam na to ochotę:) Czuje sie bardzo dobrze...w pierwszym trymestrze to tak jakbym w ciąży nie była:) potem troche gorzej, jak od linijki, od 4 miesiąca zaczeła mnie boleć głowa, bóle migrenowe, okrutne ze z łóżka wstać nie mogłam...bolało codziennie, ale teraz jest już duzo lepiej....boli prawie codziennie ale nie aż tak mocno...jak juz nie mogę wytrzymac to wezmę paracetamol, ale staram sie nie brać wcale:) No i kawa mi pomaga czasem...:) Teraz zaczeły mi sie też skurcze nad ranem, skurcze łydek, ale to nic wielkiego...pije magnez i szklankę mleka przed snem, lekarz mi zalecił:) Poza tym zadnej zgagi ani innych dolegliwości...:)Powoli zaczynam sie nie mieścic w ubrania, ale i tak nie mam duzego brzuszka:) A Twoje malenstwa ile maja ?? U mnie tez zwiazek niezalegalizowany, nie ma ku temu warunków, jest wiele problemów, ale sie narazie tym nie martiwę...najważniejsze że dzidzia zdrowa, my szczęśliwi...a dzidzia planowana i kochana od samego początku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie dzis leń ogarnął i nic w domu nie zrobiłam procz zmywania naczyń...:P nic mi sie nie chce i robie sobie dzień wolnego:P A zaraz obiadek musze lecieć robić...bo Misiek po nocy wstanie i musi mieć pełny brzusio:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny :) ja mam dzidziusia od kilku miesiecy pomimo ze nie mamy z partnerem slubu. dziecko bylo nieplanowane, ale szczerze mowiac myslalam ze byloby fajnie gdyby juz sie pojawilo, wiec tez nie przesadzalam z antykoncepcja ;) pozdrawiam rocznik 81 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pokurcz, czesto chodziłas na basen w ciazy? nie bałas sie ze złapiesz jakas infekcie, co na to lekarz zalecał czy na odwrót ja sie nawet teraz brzydze wchodzic do krytych basenów nie wspominajac o publicznych na zewnatrz a w ciazy to juz wogole... ale moze jestem przewrazliona brzydze sie i juz i boje ze złape grzyba lub infekcje dróg rodnych i co potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez dzis jem juz 3 raz z rzedu na obiad fasolke ...wczoraj na targu wybierałam z 10 min pojedynczo bo wszystkie takie przerosniete nie lubie takiej najlepsza taka cieniutka i niedojrzała troche.... ale dzis pogoda pod psem zaraz jade do domu mam gdzies prace i tak sie nic nie dzieje ....pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vitalia witam witam!!! Ja uwielbiam fasolkę:) Ale nie lubie juz takiej starszej, bo odłażą te nitki z boków...blech:/ OKROPNOŚĆ....dlatego jem poki młoda:) A na basen ja chyba bym poszła...chociaż faktycznie, kto wie co tam pływa...z jednej strony to świetna sprawa w ciąży i dla Mamy i dla dzieciątka, ale z drugiej strony tyle tam ludzi chodzi, że...aż strach pomyśleć... Pogoda u mnie też nijaka...dziś mam lenia i nic nie robię:) Tylko obiadek, bo na fasolkę mam chęć...tak mi wczoraj ochotki narobiłaś, a jak w ciąży już podłapię taka ochotę to katastrofa-muszę zjeść:D Tak samo było wczoraj...tzn przed wczoraj mi sie achciało na obiad makaron z serem białym...i wczoraj musiałam go zjeść...choćby nie wiem, co...bo by za mną chodziło...:P Oooo....nawet słoneczko u nas wyjrzało zza chmur...ale niebo paskudne...chyba nie zapowiada sie pooprawa pogody w najblizszych dniach, co ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cukierkowa o widzisz a ty mi narobiłas smaka z makaronem z serem cukrem i cynaomem no i nie wiem teraz co zjec, bo mam fasoleke, albo makaron z serem, lub zrobie papryke faszerowana z ryzem i mezem w sosie pomidorowym . kurd juz nie wiem co mam robic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oby bylo ladniej na dworze...no moze nie ze 30 stopni, ale ładniej:) A obiad to cieżka sprawa...zrób wszystko na raz:P:P:P Smacznego zycze i zabieram sie za obiadek i sprzatanko małe, bo potem wszystko sie uskłada:) Pozdrawiam dziewczyny i zycze milego dnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam moje dzieciaczki maja: corka 10 sierpnia skonczy 7 lat, a syn 26 lipca pol roku ;) ja na basen w ciazy nie chodzilam, wybieram sie teraz w wakacje z corka pochodzic :P tez bym sie bala w ciazy na basen chodzic, nie wiadomo co tam mozna zlapac a jak wiadomo w ciazy szybciej o infekcje a u mnie dzis na obiad rosolek z udka indyka ;) ja mam diete bardzo ograniczona ze wzgledu na alergie pokarmowa syna ;/ wiele z jedzenia pozostaje tylko moim marzeniem :P a powiem wam jeszcze ze my z mezem wzielismy slub dopiero w tym roku w marcu, i to tylko cywilny, przez 8 lat zylismy bez legalizacji zwiazku i jakos nam to nie przeszkadzalo, ale po urodzeniu drugiego dziecka zdecydowalismy sie na formalne zalozenie rodziny :P a pogoda paskudna mam nadzieje ze sie polepszy pozdrawiam i milego popoludnia zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haloooo a któras z was pracuje ? jak sobie radzicie z dzieckiem(mi) i pracą ? ja aktualnie szukam innej pracuje do poczatku wrzesnia mam luz psychiczny ze jak cos nowego znajde na dniach to spadam bez zalu ze straciłam dobra prace na rzecz czegos co okazało sie niewypałem a tak moze szukac spokojnie bez wyrzutów sumienia ... co do diety juz nic do wieczora nie jem oststni posiłek przed 18.00. ...........................🌻🌻🌻................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak ja pracuje, ale jak skonczy mi sie zalegly urlop ide na wychowawczy tak zdecydowalismy z mezem chce jak najdluzej posiedziec z dzieckiem w domu ;) pozdrawiam i milej nocki zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×