Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość bio-x

Bioxetin jak sie po nim czujecie?

Polecane posty

Gość biorąca
Brałam bioxetin przez pół roku. Przez pierwsze dni miałam zawroty głowy. A poza tym to miałam takiego powera, ze pracowałam i żyłam jak szalona i gdyby nie pramolan brany na wieczór to pewnie wcale ie kładłabym się spać. A samopoczucie poprawiło mi sie już po kilku dniach brania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arcadij
Hej ludzie!! A mi ten cały bioxetin przepisał chirurg bo mam podobno deprechę i obnizenie nastroju bo połamałem nogę (spiralne złamanie z przemieszczeniem prawego stawu skokowego..kurw no nie polecam..) Miałem 7 śrób w kosci piszczelowej zeby to jakos podobno ogarnąć ze strzałkową do kupy bo lipa była podobno.. Wpieprzam go dopiero 4 tgdn. ale to co piszecie przeraza mnie.... No fakt , nie mogę robic tego co zawsze lubiłem i juz jak mówia z wyczynem sie pozegnałem na stałe.. Wciaz nie wieze.. Bede walczył o sprawnosc w 100% wciaz wieze ze zostane niesprawny...No juz chodzę i ćwiczę na maxa co ból pozwala (kur. moze to ten bioxetin? ) Mi chyba pomógł bo miałem takie stany ze juz tylko spałem i wszystko pierdoliłem i wstawac z łózka o kulach mi sie nie chciało bo i po co...???Do kibla.??? A teraz chce mi się walczyc jak dawniej. Na rechabilitacje sam biegam , wozic mnie nie trzeba juz.. No nie wiem chyba daje mi siłe i nadzieje ze nie zpapcieje po tym wypadku.. A moze to nie lek tylko moi bliscy i chęć powrotu do sprawnosci i tego co najbardziej w zyciu kochałem...?... nie, kocham wciaz !! Tylko boje sie ubocznosci, bo ja i tak kiedyś duzo spałem i nie chciałbym aby bioxetin mnie znów zmulił.. Na razie jest O.K. No tak przynajmniej mysle .. Będe dzielił sie wiec spostrzezeniami w miare mozliwosci. Errant Driver --Arcadij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arcadij
To jeszcze raz ja. No to jest ewidentny skutek uboczny.. Spac nie moge ni cholery i jeszcze...to nie nawet to ze jak piszecie brak łaknienia ale .... Cos w tym jest.. Gdy się połamałem miałem 81kg na 184cm i nie nazekałem, potem (no fakt tylko lezałem , żarłem i piłem piwo co to kumple przynosili nie wiedzac jak inaczej mozna pomóc takiemu pechowemu złamasowi ) zpasłem sie strasznie,(ortopeda mówił ze to nawet dla tej zjebanej nogi zle , ale nic nie dawało rady, tyłem). wpełzłem o kulach na 99kg...Zgroza.1 Teraz mam znów 87 kg , no moze to trochę treningi i rechabilitacja ale nie sądzę abym przez 30 dni ,nawet bedąc u szczyty formy mógł zrzucic 12kg przez miesiąc...no tak sam z siebie.. Tylko ze to chyba niestety nie to samo juz.... " Kłamałem sobie skrycie, aby uciszyć sersa łkanie, Wzmocni mnie , co nie zabije.. tylko nie słysze juz pukania....." -------Erant by Lena No to tyle Ale dalej spac i tak nie moge jak po kresce.! Moze to coć podobne z tym lekiem jrst ?...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ibiza37
biore bioxetin już 8 miesięcy, tydzień temu stwirdziłam że jest już ok, nie potrzebuje go, tym bardziej że dostałam od niego wysypki ,która okropnie swędzi.I co ?..... NIESTETY WSZYSTKO WRACA. dzisiaj wzięłam znowu 1 tabl. Nie wiem co myśleć,czy to jeszcze nie czas na koniec kuracji czy bioxetin jednak uzależnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja biorę Bioxetin od 5 tyg. przez pierwsze 2 tyg byłam normalnie aniołem zero stresu, wszystyko w nosie.. uśmiechnięta, spokojna, pełna energii, ale ostatnio zaczeło sie pogarszać :chodze ospała, ziewam strasznie, cięgle zmęczona, a ostatnio znów zaczynam być wkur.. i znerwicowana, czuje jak obię się złosliwa i zarazem wyobcowana kompletnie. Mogłabm siedziec w ciemnym pokoju sama i czułabym się chyba najlepiej. Zaczynają denerować mnie ludzie, choc zarazem czuję izolacyjny spokój, czyli nic mnie nie wzrusza i nie rusza, oczywiście libido padło całkowicie , jak w trakcie depresji. Doszłam do wnisku,ze powoli bedę zmiejszać dawkę na rzecz czegoś lżejszego, co brałam wczesniej, pred prochami,ale trafiłam do psyhiatry w czasie keidy dopiero podnosiłą sie,wiec eksperymentalnie dał mi prochy. Osobom, którym nie zalecili chwmii polecam kupic sobie w aptece L72 w aptece( ok 15 zl) 15 kropli 2-4 razy dziennie, 30 min przed lub po posiłku, to homeopatyczne krople, na takie stany depresji, nerwicy, rewelacja,uśmieh wraca, ale nie otępia jak chemia. biorę ja , czasem mój facet, moja mama.. Organizm nie uzależnia się i nie ma skutków ubocznych.Dzieki temu lek dostał wiele nagród, piszę tylko o tym, dlatego,ze nie zasze potrzebna jest chemia, przy lżejszych stanach zaasze można spróbować czegoś nie inwazyjnego, a prochy to ostatecznośc;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynkaap
Nie mieszajcie Bioxetinu z Pramolanem!!! Czytajcie ulotkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piot24
dostałem bioxetin od lekarza seksuologa. miałem problem przedwczesnego wytrysku, poprawa byla juz po kilku dniach. wiem ze mozna sie od tego uzależnic. nie wiem co robić czy go brac czy odstawic.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co ja wiem( kilka dni temu pytałam o to swojego seksuologa) nie można się od tego uzależnić, on wyrównnuje prawidłowy poziom serotoniny, a organizm sam moze regulowac ile potrzeba specyfiku. Ja biorę antydepresyjnie i dla utrzymania efektu potrzebne jest branie tyle oil,e zaleca lekarz. Z tego co wiem Bioxetin nie zmienia osobowości, ani nie wpływa w żaden sposób uzależniająco na oganizm. Można go brac max do 1,5, ale zaleca się branie przez ok pół roku, co gwarantuje trwały efekt po odstawieniu. Każdy przypadek jest jendka indywidualny, wiec proponuję zastosować sie do wskazówek mądrzejszych od nas;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja leczę się u jednego z najpopularniejszych psychiatrów w Polsce, który dla wielu jest ogromnym autorytetem i mogę Ci powiedziec co on powiedział o Bioxetinie, który mi zapisał. Miałam te same obawy co Ty, poza tym osobiscie nienawidze leków, prochów i niczego takiego. Fakt , przez pierwsze kilka ni nie dzieje sie przeważnie nic, potem stopniowo człowiekowi wraca chęc do życia. Tak ma być, pytałam, to normalne, podobno lek nie uzależnia i nie zmienia osobowosci. Ja w trakcie działania schudłam, ponieważ wreszcie przestalam "zajadać" stres i zajęłam się normalnym zyciem, wróciła energia i uśmiech. Broń Boże, dalej nie popieram tego typu leczenia, uwazam prochy za ostatecznośc, ale w moim wypadku sam psycholog nie pomagał:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Amelka.. Wiesz, jestem w podobnej sytuacji, lęk, euforia, ospałośc, wkur.. wszystko mieszało mi się w głowie, jak niebezpieczny mix plusów i minusów.. Powiem Ci na pocieszenie, że odzyskałam spokoj i nawet dlatego jest warto łykać przez chwilkę to świństwo. Odliczam dni, kiedy już będę zyła bez wspomagaczy,ale bardzo chcę,zeby ten efekt się utrwalił. Nie mam komu zaufać w tym względzie, wiec musze zaufać terapeucie.. On mowi, że efekt będzie stały.. po kilku miesiącach.. Mowił,ze prochy pomogły i fakt, po 2 tyg zaczeły działać!.. Poki co nie mam powodu by nie wierzyć, póki co.. W kazdym razie trzymam kciuki za siebie i za Ciebie i za nas, bez względu jaka terapia( prochy czy bieganie) musi nam pomóc.. Musi, bo w życiu bywają gorsze rzeczy, z którymi powinniśmy mieć siłe walczyć. Może nie bedziemy musieli, ale siłe powinniśmy mieć;)))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felixxx
biorę jedna tabletkę dziennie od tygodnia zmniejszyło mi się napięcie, ale od 3 dni miałam jakby silniejszy nawrót objawów deprechy - jednak mam dobrego psychiatrę i wiem ze to normalne. boli mnie głowa, mam szumy, jestem ospała ale walczę, bo wiem ze to była ostatnia deska ratunku ... powiem szczerze jak czytałam pierwsze wpisy i ludzie się zastanawiają, wahają czy brać to chyba nie mają faktycznie poważnego problemu :] mam nadzieję że będzie lepiej i bardzo dziękuję lysiczce za jej wpis podniósł mnie na duchu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam jednego lekarza, psychiatrę , seksuologa w jednym.. Facet niby ogromny autorytet,ale ja się bałam.. podobnie jak bałam się żyć, bałam się wszystkich.. Jednak komuś musiałam zaufać,i póki czuję ,ze idę do przodu i mam siłeę podnośić czoło.. ufam mu nadal:))) Ps. Zasięgałam opinii mnóstwa osób, z tego co ustaliłam, bioxetin nie zmienia osobowości,tylko wydobywa z człowieka,to co uśpione i dawno zapomniane.. Tak jest u mnie, więc póki co, ide ja jako ja.. Ale wiem, że ta osowiała, bez życia, chęci i łzami w oczach, to nie byłam ja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felixxx
hej ja mam problem z zaufaniem do lekarzy :( na razie po biox jestem nieco otępiała i marzę by znów być sobą radosną - wiem ze kiedyś taka byłam i nie martwić się wszystkim oraz mieć cierpliwość do mojego małego i bardzo aktywnego dziecka ... zazdroszczę CI ale tak pozytywnie że już czujesz radość i spokój w sercu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie było podobnie, przez pierwsze dwa tygodnie, dalej apatia.. niechęc do wszystkiego..... Powoli jednak zaczęło się zmieniać.. zaczęło wychodzić słońce.. powoli , ale jednak.. Mino, że Bioxetin biorę już prawie dwa miesiace ,czasem bywa, że nie czuję sie super silna.. jakby deprecha jeszcze walczyła o dojście mojego mózgu.... Lekarz powiedział, że będą delikatne spadki, ale będzie coraz lepiej. Wiesz, zanim zdecydowalam się sobie pomóc, probowałam wszystkich rzeczy, psychologa, pogadanek z przyjaciółmi, spokoju, alkoholu, izolacji,krzyku, wyrzucania emocji.. i nic nie pomagało. Pomyślałam, że w dobie raka, aids, ludzie- kaleki ,nie mają nóg, rąk.. czasem są jak warzywa.. a ja marnuje życie, które jest mi dane i ranie ludzi, których męczy bezsilność, gdy probują mi pomóc.. Pomyslalam, ze chyba jednak trzeba walczyć o siebie, a jeśli wyjściem są prochy, ćóz.. Na szczęscie Bioxetin to nie psychotrop.. więc jeszcze nie jest źle;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felixxx
mija sobie 2 tydzień i jest od wczoraj lepiej przestały mi sie trząść ręce, objawy uk pokarmowego ustały, dziecko musi sie silnie starać by wyprowadzić mnie z równowagi, nadal w głowie mam niepokój, ale łatwiej mi sie skupić już przynajmniej czasem ... zaczynam się cieszyć, że idę do przodu tym bardziej ze ciepło i słonko w tym bardzo pomagają .... chciałbym tylko mniej jeść nadal mam drobne napady :( i dużo śpię - miał ktoś taki objaw raczej czytałam tu że z tym jest problem ... Lisiczko dobrze sie Ciebie czyta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Felix:)) Widze, ze przechodzisz przez pewne fazy ,podobnie jak ja.. tak więc: ja śpię conajmniej 10-12 h na dobę i dośc często ziewam.. Lekarz wytłumaczył mi,ze to za sprawą pewnego odbicia sobie depresyjnych problemów ze snem. Poza tym organizm w czasie snu regeneruje się. Jesli chodzi o spokój, to jest własnie ten pierwszy etap, kiedy zaczyna działać Bioxetin , ktory zamienia zła energię na dobrą..:DDD generalnie będzie coraz lepiej:)) Lęki jeszcze pojawiają sie, bo jak ja to nazywam, stara deprecha nie poddaje się bez walki. moja rada, unikaj spalania się w tzw. szale.. teraz możesz to łatwo kontrolować i nie daj stresowi \"spalić \" tego co już zdobyte.. Ja gwałtowny stres i wyładowanie( burzę z piorunami,\" jaką urządziłam ( jestem ekstrawertyczką), przyplacilam tygodniowym nawrotem deprechy. Teraz moje motto to\" pigólka szczescia i mam wszystko w d.. \" Zazłona dymna, autosugestia, ale działa. mam już swoje drzewo za które się chowam- Bioxetin, poki co daje mi swobodnośc piep.. enia wszystyko w d.. Jestem szalona- biorę prochy, więc mi wolno;DDDDDDDDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felixxx
ja nie potrafię mieć wszystkiego za dymkiem ;) ale staram sie dystansować tez jestem ekstrawertyczka i awanturnicą ;) niestety w moje pracy i z dzieckiem ciężko czasem policzyć do 10 ale jest lepiej :) Tylko to cholernie jedzenie mnie męczy :( a jak sie najem wyrzuty sumienia :( buuu p.s ale dziś ładnie taki bonusowy lek antydepresyjny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem, dwa rozne temperamenty, mały i duży:))) Ale będzie coraz lepiej zobaczysz..:)) Napady glodu, również mam, koszmarne napady.. Mam znajomą dietetyczkę, która dokładnie wie co się ze mną dzieje. Rozpisala mi dietę, tak,zebym mogła"żreć", ale nie tyć:))))) Od jutra start:))) Ps.. Kiedyś, dzięki mojej dietetyczce sporo schudłam, a teraz tyłek mi znów rośnie , w zastraszajacym tempie.Spanikowałam , wiec poszłam do mądrej glowy, bo komuś trzeba zaufać:DD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felixxx
hej ja walczę ze sobą ale właśnie zjadłam 4 wafle ryżowe z nutellą i mam wyrzuty sumienia :( ostatnie 3 dni były koszmarne wróciły ataki senności i brak cierpliwości :( dostało sie domownikom - kuźwa zła jestem na siebie al nad sobą również nie panuję chyba powinnam zadzwonić do lekarza i zapytać czy to ejst ok czy może przesilenie wiosenne :( czuje sie kiepsko ... wyżaliłam się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maładepresja
ja brałam bioxetin przez rok po tabletce. Jest to lekki lek nie uzależnia, łatwo też mi przyszło odkładanie leku:) i szczerze nie odczuwałam żadnych skutków ubocznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Felixx, jesli już czujesz ,ze jedna nie wystarcza, weż po południu drugą. Moj lekarz powiedział,ze organizm sam będzie regulował potrzebę Bioxetinu i czasem może się zdarzyć, ze w walce organizmu, jedna tabletka nie wystarcza. Jednak bierz drugą tylko wtedy, kiedy czujesz,ze nerwy puszczają ... Ja tak robie i dziala, odzyskuję spokój i luz:))))) do" maładepresja" Fajnie,ze odezwała się do nas "weteranka bioxetinu", dzięki temu moje obawy dot. odstawiania są mniejsze;)))))))))))))) Teraz bałam się, co będzie jak odstawie.... Powrót do deprechy.. Bosz -nie.. :)) Wolę siebie w roli Matki Teresy, niż sfrustrowanej terrorystki w spódnicy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_marysia
dziś mija 7 dzień z bioxetinem i jest okropnie !!!!! jeszcze gorzej niz przed braniem leku, mam nadzieje z tego co tu wyczytałam że może jutro będzie lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felixxx
marysiu będzie lepiej zobaczysz proces troszkę trwa ale warto! ja walczę nadal tak jak pisała lisiczka czasem są gorsze dni ale w porównaniu do tego życia z przed leczenia jest super! tfu tfu właśnie mija miesiąc nadal nie jest idealnie ale i życie nie jest idealne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marysiu, poczytaj wyzej moje posty. Nie jestes pierwszą, która ma kryzys, zaczyna wątpić.. Nie możesz traktować lekarza jak skrytego podtrówacza.. Nie wiem co Ci powiedziec. To Twoja decyzja. Ja o mały włos przerwałabym branie i pewnie teraz byłabym głeboko w d... pie. Po prawie 2 tyg, gdy nie działo sie nic, a nawet było gorzej( chodziłam ospała, zmęczona, marudna).. zbuntowałam się... Jednak w dobrm momewncie trafiłam na znajomą, ktora przeżyła swoje. Po rozmowie z nią, zdecydowsałam sie zaufać i nie przerywać zaleceń lekarza i wiesz co..?! Qurde, po raz pierwszy od wielu mieasiecy czuję, że wyłaże z tej czarnej dziury.... czasem miewam lęki, ale już nie otwiram oczu ze strachem,ze trzeba przezyc kolejny dzien...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzyjmamy kciuki za Ciebie i za nas:))) Będzie dobrze. Ja tez dostałam hydroxizinum, zapisała mi je

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzyjmamy kciuki za Ciebie i za nas:))) Będzie dobrze. Ja tez dostałam hydroxizinum, zapisała mi je alergolog, bo w piewszym stanie deprechy dostawialm plam na ciele, po badaniu ustaliła,z to nerwy. Dostałam to na sen, na uspokojenie, ponad pol roku temu. czasem zdarzalo mi sie, ze wzielam, bo nie moglam spac. Wstawalam wypoczeta, ale jak dla mnie branie tego, to ostatecznosc. Zostalo mi ponad pol opakowania, bo osobiscie nie unikam zbyt wielu wspomnagaczy. Nie chce przyłapac sie na tym,z by np. spac musze wziac procha, zeby wstac tez, zby zyc podobnie.. i wszystkie funkcje zyciowe uzaleznic od prochow. Nie podpowiem Ci jak zyc, ale to tak jak z bioxetinem, jesli od tego ma zalezec Twoj sppkojny dzien czy noc, a bardzo tego potrzebujesz, wez, ale nie traktuj tego jak niezbednik, bo w normalnym zyciu trzeba bedzie sobie radzic bez prochow;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaja87
Zażywałam Bioxetin przez 30dni na początku brania leku chcialo mi się wymiotować i to bylo w takim stopniu,że aż mnie "rzucało",ale potem juz nie było tak źle...Jak zaczęłam go brac to potem w szczycie działania leku ok godziny 12ste czułam się jak pijana z ok 15-30minut,byłam bardzo pobudzona i usmiechnieta.Do tego brałam Afobam.Schudłam przez miesiąc ok3,5 k a w ciągu 2 miesięcy 5 kilo i ważyłam 44kg...Teraz nie biorę nic i nie jest źle... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_marysia
dziś jakby troszkę lepiej czy mi sie tylko wydaje? wzięłam 11 proszeczek, może zaczeło działac? oby... pozdrawiam wszystkich niespokojnych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bio
ale skutki uboczne takie jak biegunka sa normalne przez kilka pierwszych dni. ja biore bioxetin od miesiaca i bardzo sobie chwale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felixxx
u mnie coraz lepiej wszystkie skutki wyciszają się i naprawdę ciężko mnie wyprowadzić z równowagi choć wielu sie stara ;) ale niestety nie schudłam a wręcz przytyłam 2 kg i to mnie martwi za 2 tyg idę do doktorka więc zapytam go oto ... afobamu nie tknęłam, a hydrokzyzynum polecam jedyny efekt uboczny nadal za dużo śpię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×